Pismo legenda! Towarzyszyło polskim graczom od 1993 roku. Teraz powraca by z Waszym wsparciem móc pojawić się na papierze i zapewnić rozrywkę na poziomie wszystkim tym dla których kultura gier wideo/komputerowych to znacznie więcej niż suche recenzje i weekendowe wyprzedaże.
Legendarna nazwa, legendarny skład i wierność starej magii Sikreta - to świętości, których nasz projekt nie zbruka!
284110 PLN z 93000 PLN
3688 Wspierający
Udany! Cel osiągnięty
Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 28.08.2014.
@Secret_Service
Dzieki za wyjasnienie, to troche rozjasnia sprawe. Ale co jesli prog nie zaskoczy? Czy wtedy redakcja nie pojawi sie w Poznaniu?
Kolejna kwestia jest komunikacja ze spolecznoscia. Bo troche niefajnie sie czyta, ze na fb w zamknietej grupie stworzyla sie SPOLECZNOSC. A tutaj, na polaku, to co - odpady, hejterzy i bog wie co jeszcze? Niezrozumiale dla kogos kto wsparl projekt, otrzymal "kod dostepu" ale nie ma ochoty uzywania tamtego portalu spolecznosciowego.
Dlatego po raz kolejny powraca temat forum, nawet tymczasowego. Mozna by wtedy oddelegowac jedna osobe z redakcji do "obslugi" tegoz. Ze tresci by sie powielaly? Tym lepiej dla was, mniej pracy. Przy okazji w dyskusji udzial wzielyby rowniez osoby spoza "listy wybranych" a dla tych ostatnich nie byloby problemem stworzenie zamknietej grupy.
>"Znam zdanie wydawcy i trudno się z nim nie zgodzić, że fora najczęściej leżą odłogiem i >wegetują, teraz mamy tu wielki ruch, co będzie za 2 tygodnie nie mam pojęcia."
Bo grupy dyskusyjne na fb tetnia zyciem nawet po zakonczeniu projektu/dzialalnosci...
Arbuz naprawdę ty to jesteś półtorej gościa jak nic :)
Może wpadniesz na PGA albo Pixela ??
Chętnie cie poznam :) i zobaczymy czy w dyskusji face to face też jesteś taki mocny :) jak jesteś masz u mnie piwko
@S_S - o spolecznosc to trzeba bylo dbac podczas zbiorki a nie zostawic ja samopas na miesiac. Pisanie cos o spolecznosci skupionej wokol SSa po tym co odstawiliscie wookol tego projektu jest hipokryzja,
Oczywiscie ze grupy zamkniete rzadza sie swoimi prawami, a wlasciwie prawami dozorcy. Zero krytyki, klepiemy sie po pupach i zachwycamy jak nam dobrze.
Ciekawe, że podsuwasz artykuł który bardzo celnie uderza w czułe punkty hejterów/konkurencji/trolli i podpierasz się nim argumentując swój negatywny komentarz...
Pewnie to co napiszę będzie mało popularne, ale wydaje mi się, że to co pisze arbuz (niestety) ma sens. Mimo, że kibicuję secretowi z całego serca (wypełnionego po brzegi sentymentem) to nie sposób pomijać ewidentne kombinowanie redakcji - również w zakresie PGA - tutaj Marcin Drews (http://antyweb.pl/secret-service-tytul-ktory-podzielil-kraj/) zdradza, że pomysł pojawienia się na nim miał miejsce już dawno temu, zatem nawet twierdzenie, że to pomysł wspierających jest pewną ściemą... ja nie mówię, że źle, że mieli i tak plan pojawienia się na PGA - spoko, można mieć jakieś swoje plany założenia i wspierać je akcją crowfundingową, ale trzeba to zrobić z głową i dbać o to, aby komunikacja była spójna, tak aby ludzie biorący w niej udział mieli wrażenie, że to faktycznie od nich coś zależy. Wiem - cyniczne, ale taki mamy klimat :)
Od razu do chcących mnie hejtować:
a) tak znam (choć słabo) zarówno Pegaza jak i Micza oraz kilka innych osób z redakcji. Życzę im powodzenia i gratuluję bardzo udanej akcji - sam ją wsparłem, choć temat gier komputerowych w zasadzie mnie nie interesuje (ostatnio grałem dłużej niż 15 minut pewnie kilka lat temu). Podziwiam za odwagę (i wierzę, że nie jest to brawura tylko dobrze policzony i przemyślany projekt),
b) tak - byłem jakiś czas (mniej więcej w okresie dogorywania "starego" secreta) związany z branżą gier komputerowych. Teraz jednak poza sentymentem nie łączy mnie z nią kompletnie nic (i już raczej nigdy nie będzie), nie mam żadnego interesu w takiej czy innej wypowiedzi.
Na początek bardzo ważna kwestia wyjaśniająca nieporozumienie/niezrozumienie na które zwróciły naszą uwagę między innymi poniższe dwa posty:
Dlatego uwazam, ze 21k nadwyzki ponad dwumiesiecznk spokojnie by wystarczylo do organizacji spotkania na PGA. Nie sadze tez, ze jesli zabraknie paru tysiecy to redakcja nie pojawi sie na targach ale, kurde, 28k za wynajecie sali/hali na jeden dzien? - Majmol
oraz
Panowie nie potrzebują takich środków finansowych... livestream na YT można zrobić na zwykłym laptopie za 1000 zł - Piotr Baranowski
Środki finansowe pozyskiwane w ramach akcji dotyczą TYLKO I WYŁĄCZNIE CZASOPISMA i jego produkcji. Niczego więcej. Realizacja zaproponowanego przez czytelników progu pośredniego jakim ma być wyjazd na PGA nie zostanie sfinansowana z waszych pieniędzy tylko ze środków własnych wydawcy tak samo jak proponowany ewentualny LiveStream. To są osobne fundusze. Powstała tzw. „górka” finansowa powyżej ostatniego osiągniętego progu również zasili budżet pisma - doraźnie wpłynie na podkręcenie zawartości, a w szerszej perspektywie dzięki wypracowanym w ten sposób dodatkowym środkom ma szansę nadal wpłynąć na zmianę częstotliwości na miesięcznik (jeżeli taka będzie utrzymująca się wola czytelników popatra dobrą sprzedażą kolejnych numerów).
Każda zebrana złotówka w ramach akcji to realne wsparcie dla czasopisma Secret Service.
Często wraca pytanie na ile numerów społeczność się złożyła (i dlaczego SS ma w ogóle coś kosztować skoro powstaje z pieniędzy społecznych) - stan na dziś - środków wystarczy na dwa i kawałeczek trzeciego numeru. My tu odpalamy regularne czasopismo które ma zarabiać na siebie, a zarabiając na siebie będzie finansowało kolejne numery. Musi więc być DOBRE żeby się sprzedawać.
Przy okazji słowo dodatkowego wyjaśnienia dla (oni wiedzą dla kogo) - istnieje drobna różnica pomiędzy kupieniem biletu na pociąg dla kogoś kto pojedzie do Poznania „się pokazać” od kosztów przygotowania stoiska, dodatkowych atrakcji, prezentacji, gadżetów czy co tam w ogóle zostanie ostatecznie ustalone. To będzie niezależny wydatek z kieszeni wydawcy. Kilka pomysłów na dodatkowe atrakcje już się pojawiło :) Hejt jak zwykle welcome :)
Secret zawsze gromadził wokół siebie prężną SPOŁECZNOŚĆ i to było to coś, czego wielu wydawców (również spoza branży) nam zazdrościła. Numeru jeszcze nie ma na rynku, a zręby odbudowującej się społeczności już powstały - dobrze to rokuje na przyszłość.
Przyglądając się fantastycznie funkcjonującej naszej grupie zamkniętej Secret Action widać jak wiele można osiągnąć gdy właściwi ludzie zgromadzą się we właściwym miejscu i są skupienie wokół interesującego ich celu. Pierwotnie grupa miała być tworem tymczasowym, który za chwilę miał zniknąć ale SPOŁECZNOŚCI jak się wytworzyła szkoda byłoby niszczyć więc najprawdopodobniej po zakończeniu akcji przetrwa. NA dziś jedynym sposobem by dostać do niej zaproszenie jest wparcie na PolakPotrafi.pl. Grupy zamknięte rządzą się zupełnie innymi prawami niż grupy publiczne ale tego chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba :)
Pozdrawiam Pegaz
„Lakier po całości, czy piękny mat plus lakier punktowy na samym logo? ;) (oj wiem, wybrzydzam.. ;)”
Lakier często pęka na bigowaniu (miejsce przełamania okładki) i o ile w czasopismach które się wyrzuca po jednorazowym przeczytaniu to nie ma znaczenia to w tytule kolekcjonowanym przez lata to by nie zdało egzaminu dlatego cała okładka będzie powlekana specjalną matującą folią. Papier wewnątrz też będzie matowy. Czy będzie coś puszczone punktowo jeszcze nie wiem acz jest taka możliwość.
A jeszcze 15 lat temu szczytem wypasu były papiery błyszczące się jak… psu lusterka :)
Panowie jak najbardziej przydałaby się wersja .mobi na Kindle. - Patryk PATRICO Wodziński
Na dziś nawet nie wiemy ile osób w ogóle potrzebuje innych wersji. Może się okazać, że profesjonalne przygotowanie plików będzie droższe od sumy zysków, a może nie - zobaczymy. W przygotowanej ankiecie dla wspierających jest pytanie o preferowany format cyfrowy i rodzaj używanego urządzenia do czytania. Po zgromadzeniu informacji zobaczymy co i w jakim czasie da się zrobić.
„Secreta zbierałem i czytałem, ale niektóre komentarze ocierają się już o fanatyzm religijny ;)”
Oj tak! Fanatyzm religijny jest fuj. Też wolelibyśmy by nie zagościł on u nas bo z fanatykami nie ma jak się dogadać, mamy natomiast nadzieję, że to tylko wyrazy szczerej sympatii wymieszanej z radością.
„Mam też nadzieję, że skupicie się po prostu na dostarczaniu fajnych materiałów (publicystyka!), zamiast budowaniu kultu SS, bo w tym wieku obchodzi mnie tylko content, a nie czy ktoś jest cool;) Pozdrawia fan (ale nie fanatyk)” sekrety_serca
Treść to podstawa, a legendy… budują się same przy okazji :)
„Ale jedna rzecz włącza alarm: wielu ludzi pisze, żeby tego zaraz Skarbówka nie opodatkowała.”
A są jeszcze tacy naiwni, którzy myślą, że pozostało jeszcze coś w kraju co nie zostało opodatkowane? Ech podatki... od nich można uciec tylko w jeden sposób, a my stamtąd właśnie wróciliśmy i nie wybieramy się ponownie :)
Ah, nie chcialem obnazac do konca totalnej indolencji redakcji ale jednak nie dam rady sie powstrzymac - kto przy zdrowych zmyslach organizuje dyskusje na o nowych progach na grupie ktora jest tylko dla tych co juz wplacili? Jestem zaskoczony ze mozna popusc nawet cos tak banalnego.
@Tenebrael - z ograniem na pieniadze chodzilo mi bardzo konkretnie o wypuszczenie progu miesiecznika po czym wycofanie sie pod naprdce zmyslonym klamstewkiem. Bo sie okazalo, ze ludzi zaszaleli i wplacaja. Mysle ze jest to uzasadnione oskarzenie - wyznacza sie nprog na X, nie ma sie zamiaru ani planow go spelnic po czym jak pieniadze wplywaja szybko zmienia na Y.
A co do mojego prywatnego czasu to spedzam go tak jak spedzam. Mozna lepiej, mozna gorzej. Ja sobie ani nikomu nie musze niczego udowadniac, ani nie mam kompleksu niespelnienia ani nikt tu nie jest dla mnie autorytetem ktoremu chcialbym zaimponowac. Wiedzie mi sie wystarczajaco niezle zebys mogl mi zazdroscic. Poza tym rada "nie krytykuj tylko pokaz co potrafisz" jest bezsensowna, bo inaczej nikt nie moglby krytykowac np. premiera (bo premier jest jeden).
@Docent - nie PGa w szczegolnosci a sama idea spotkania. Sprawdz ze padla w moim poscie zanim SS oglosil, ze mozna podawac pomysly na progi. Zreszta, to taki zarcik byl z mojej strony, jak widac udany, skoro Cie rozbawil.
@Uadrol - tak, konkurencja oplacila mi wyjazd do Malezji. Przylecialm wczoraj, 15h lotu z przesiadka wykancza. A jest cieplo i parno, po wyjsciu z terminalu zaparowalo mi obiektyw w aparacie.
@Docent - tez pudlo, zadnego z redaktorow nie znam osobiscie. Jestem czytelnikiem i obserwatorem, mam dobra pamiec i zmysl analityczny. Umiem tez dodac 2 do 2, bo matematyka nie byla mi wrogiem. W sumie sam sie zdziwilem ile moich spekulacji sie potwierdzilo, najbardziej chyba to, ze redakcja przestraszy sie miesiecznika zanim jeszcze projekt doszedl do progu dwumiesiecznika.
@dreg - odpisuje jak mam czas i ochote. Teraz musze zakasac nieco rekawawy, ale i projekt sie konczy za 2 dni wiec wszystko ladnie sie zgralo ;-P
@S_S - co za wydawca - dobroczynca. Prawie uwierze, gdyy to tylko mialo jakikolwiek sens a nie ma. W koncu 21tys wiecej na pismo to 21tys mniej z kieszeni wydawcy ktore "dobroczynnie" przeznacza na PGA.
@Paweł Mu. Ty tak na serio?! :D
Witam wszystkich.
Mam kilka pytań do Redakcji odnośnie do cyklu wydawniczego i wersji elektronicznej. Być może już takowe padły, ale mi to umknęło.
Jak rozumiem, wydanie papierowe startuje w formie dwumiesięcznika (pominę teoretyczną możliwość dobicia do miesięcznika w 3 dni), potem może się to zmienić.
A jak z wersją elektroniczną? Czy w tej sytuacji również będzie dwumiesięcznikiem, czy może będzie wydawana w cyklu miesięcznym?
Wg tłumaczeń Redakcji głównym problemem przy miesięczniku są kwestie dystrybucji i płatności po stronie kolporterów, a to w wersji elektronicznej odpada.
Jeśli wersja elektroniczna będzie miesięcznikiem, to czy wersja papierowa będzie połączeniem dwóch wydań elektronicznych, czy może jednak osobnym wydaniem?
@gosc_w_dom - Tak, Krzyś był wielkim zwolennikiem Atari. I faktycznie zginął w wypadku, chyba jakoś w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych...
@Majmol - akcja dotyczy TYLKO I WYŁĄCZNIE CZASOPISMA bo na taką się ze wszystkimi "umówiliśmy" na samym początku. Wyjazd na PGA by zrealizować wyznaczony nam cel przez czytelników - czyli zorganizować spotkanie, ewentualnie postawić stoisko, atrakcje czy cokolwiek innego (a już kilka pomysłów na dodatkowe atrakcje się pojawiło) to niezależny wydatek z kieszeni wydawcy.
Nie mieszajmy więc tematów - owe 21K nadwyżki to budżet pisma, a nie extrasik na konsumpcję. Mam nadzieję, że temat jest teraz jasny. Pozdrawiam
Hmm... W sumie gdyby konkurencja miała płacić za upadek SSa nim ten powstanie, to może najlepszym pomysłem, byłoby wyłożenie teraz 200tys na miesięcznik! :) Zaryzykować, że wydawany od razu z wysokiego C produkt nie utrzyma poziomu i problem się sam rozwiąże.
Krzyś Kubeczko to był Atarowiec tak? Z tego co gdzieś czytałem zginął w wypadku samochodowym... ;/
@kokoszhull, @susmoke pisałem o tym 31.07 :) fajnie, że ktoś ma podobne skojarzenia. Swoją drogą, ciekawe czy można strollować trolla - tak go przekarmić, że nie będzie miał siły jeść. Arbuz odpisuje na większość zarzutów, może trzeba go jeszcze dokarmić? Nie będzie miał czasu jeść, spać i tylko będzie kompulsywnie odpisywał na wszystko. Może nie wytrzyma i sam się podda? Z tym pozdrawianiem myślących arbuz skojarzył mi się z innym trollem - nazirem z komórkomanii. Arbuz, jaki system operacyjny na smartphony jest najlepszy?
@Uadrol Moim zdaniem to jakaś sprawa osobista a nie robota dla konkurencji.
@kokoszhull
Hehe - zupełnie zapomniałem o Krzysiu Kubeczko z TS, THX 4 reminding! :-)
Jak długo żyje na tym świecie i myśle że już żaden człowiek mnie nie potrafi zaskoczyć swoim zachowaniem , to pojawia się taki arbuz :)
Czyżby Arbuz był odpowiednikiem Krzysia Kubeczko z Top Secretu? On też ciągle pisał, że przestaje czytać TS, bo czasopismo jest beznadziejne i w ogóle dno dna...
@arbus wykonales najlepsza robote w tym projekcie. Wykazales sie wieksza inicjatywa i pracowitoscia niz redakcja przyszlego SS. Pracowales ciezko i bez przerwy. Nalezy Ci sie nagroda, ba nawet wyplata. Mysle, ze limitowany, jednoosobowy pakiet specjalny od SS jest dla Ciebie przygotowywany. Ciezko mi jedynie uwierzyc, ze ten kawal dobrej roboty odwaliles za darmo bo mi za darmo nawet nie chcialo sie czytac wszystkiego co napisales. Znajac zycie pracujesz dla konkurencji. Zgadlem? Pytanie retoryczne.
>Dwa, podstawowa lekcja ekonomii: towar lub usługa jest dokładnie tyle warta, ile ktoś >zechce za nią zapłacić. Czyli jeżeli fani są chętni zapłacić dodatkowe 100 zł za możliwość >spotkania się z redakcją, to oznacza, że "usługa" ta jest dokładnie tyle warta.
Nie wypada sie nie zgodzic. Dlatego uwazam, ze 21k nadwyzki ponad dwumiesiecznk spokojnie by wystarczylo do organizacji spotkania na PGA. Nie wiem wiec czemu z automatu ten prog zostal wywindowany o 28k. Nie sadze tez, ze jesli zabraknie paru tysiecy to redakcja nie pojawi sie na targach ale, kurde, 28k za wynajecie sali/hali na jeden dzien? To jest serio taki koszt? Nie chce mi sie w to wierzyc.
ps. Czy ustawianie koncowek kwot malejaco z kazdym progiem (xxx.900, xxx.800 itd) to taki sam zabieg jak 4,99 w sklepach? Pytam z ciekawosci wiec prosze bez oskarzen o doszukiwanie sie spiskow.
Rozbawiło mnie jak to Arbuz przypisał sobie pomysł na spotkanie na targach PGA. Pomysł ten wraz ze szczegółami wyszedł od kilkunastu uczestników grup na Facebooku. Jakoś nie zauważyłem też komentarzy użytkowników w stylu "och nie, wpłaciłem pieniądze specjalnie po to, żeby był miesięcznik a tu próg został przesunięty, zostałem oszukany". Obserwuję zbiórkę i komentarze jej towarzyszące od samego początku. Sam mogę stwierdzić, że zbiórka miała kilka potknięć i nie była realizowana wzorowo, ale osiągnęła swój cel. Secret Service wraca co mnie (i nie tylko mnie) bardzo cieszy.
Dla mnie i wydaje mi się, że dla wszystkich tu wspierających najważniejsza będzie zawartość pisma.
Moim zdaniem Arbuz stał się intrygującą maskotką tego forum. Jednak wydaje mi się, że już od dłuższego czasu niewiele osób traktuje jego posty poważnie.
@arbuz
To, czy ktokolwiek został "ograny" na pieniądze, będziesz się mógł wypowiadać po wydaniu pierwszego numeru. To raz. Dwa, podstawowa lekcja ekonomii: towar lub usługa jest dokładnie tyle warta, ile ktoś zechce za nią zapłacić. Czyli jeżeli fani są chętni zapłacić dodatkowe 100 zł za możliwość spotkania się z redakcją, to oznacza, że "usługa" ta jest dokładnie tyle warta. Trzy: o tym, czy SS spełnił swoje zadanie, zdecydują kupujący, bo to oni wyłożyli na niego pieniądze. Ty sobie możesz gadać, ale fakt jest taki, że jeżeli ludziom spodoba się to, co dostaną i będą kupować dalej, a także jeśli inni zakupią - Twój głos nie będzie miał żadnego znaczenia.
Słowem, cały Twój wysiłek, by ludziom obrzydzić Secreta, idzie na marne. Dziwi mnie natomiast to, że człowiek z takim zapałem marnuje się od miesiąca (!!!) robiąc coś, co nie ma ani praktycznego celu, ani szans powodzenia. Gdyby złożyć Twoje posty do kupy, mógłbyś samodzielnie napisać połowę czasopisma. Czemu tego nie robisz? Czemu nie użyjesz swojego czasu bardziej kreatywnie? Z Twoich postów wynika, że masz pełną wiedzę, jak powinno się wydawać czasopismo - zrób więc to, wygryź Secreta z rynku, sam zbierz pieniądze. Zamiast być domorosłym teoretykiem, który nie robi nic poza klikaniem w klawiaturę (co zresztą zarzucasz chłopakom z SS - wyborne ;)), zorganizuj coś własnego i udowodnij, że wszystko, co tutaj namodziłeś, to coś więcej niż pustosłowie.
@S_S - b zapomnial - z tymi niespelnionymi obetnicami to troche za daleko pojechaliscie. Najpierw oglaszacie miesiecznik za 290tys, zgarniacie kase od fanow ktorzy wplacili zmotywowani tym wlasnie celem, a potem sie wycofujecie ale fundusze zatrzymujecie. To dosc bezczelne wypominac mi ze mialem odejsc ale nie odejde kiedy sami posuwacie sie do takich zagrywek. Ja nikogo nic nie kosztuje, a wy fanow na pieniadze ograliscie i dobrze sie z tym czujecie.
@Kmito - nie badz kmiotem i nie uzywaj wyzwisk. Jak czytam poziom jezykowy komentarzy co bardziej zacietrzewionych, to widze ze mlodzi i wyksztalcenie z duzych miast (od niedawna) znalezli nowy obiekt sympatii.
@S_S - przyznaje nie dalem rady wymyslec progu ktory spelnia wysrobowane kryteria niecnierobienia redakcji i jednoczesnie moje poczucie przyzwoitosci wobec fanow SSa. Bo progi typu:
- redakcja zamowi pizze
- redakcja pojdzie do kina
- redakcja podziedzi na kanapie
i tak macie w codzinnym grafiku. Prog redakcja napisze artykul juz byl (grubszy SS). Prog redakcja spotka sie z fanami zostal ogloszony, wiec najwieksza laska juz na nich splynela, trzeba tylko wybulic nieco kasy, bo gdziez tak spotkanie za darmo, zeby poznac ludzi ktorzy was wsparli. Bez przesady, w czasach dotacji unijnych ponizej 30tys z kanapy nie wstajecie. I slusznie trzeba sie szanowac. I zeby zachciankom polozyc kres to bedzie jedyny prog jaki byc moze zostanie osiagniety.
Caly czas czekalem, zebyscie pokazali ze wam na SSie zalezy, ze to wiecej niz szybki biznes dwoch sponiewieranych przez zycie redaktorow, ale nic z tego. Wszystko w tym projekcie blo na odwal sie, zero bezposredniego zaangazowania sugerujacego wysilek.
Moj pomysl na prog oczywiscie ma sens bo to jedyny spsoob na dodatcie do wiekszej ilosci czytelnikow. Na reklame nie macie pieniedzy, internet sie wyczerpal, pora zejsc z kanapy i nawiazac bezposredni kontakt. Sprawa jest do bolu oczywista, ale w zwiazku z tym ze wtedy faktycznie musielibyscie zrobic cos, co nie zakonczy sie na 3 ruchach myszka, jak zamowienie kufli w sklepie internetowym, to sie nie podejmiecie. 200tys juz jest, na chwile wystarczy a potem znowu sie cos zakombinuje lub nie.
Arbuz jak jesteś taki dorozwinięty ponad przeciętność i wiesz jak poprowadzić prawidłowo i twórczo projekt, to załóż jakiś to zobaczymy jakim będziesz wtedy mądralą (chłopaczyno?)
Ja tu sobie po cichutku zaglądam licząc, że główny animator tutejszych komentarzy zastrzeli mnie lawina pomysłów na oba progi naraz, przynajmniej na 3 ekrany (bo przecież wszyscy wiemy, że pisania się chłopak nie boi) a tu bryndza...
To już kolejna taka wpadka wizerunkowa:
- poprzednią było niedotrzymanie własnego zobowiązania do dobrowolnego opuszczenia tego miejsca,
a drugą jest koncepcyjna bryndza szanowny panie.
Półtorej doby "otwartego kanału", tysiące widzów, oczy mediów zwrócone na nas, jest okazja by w końcu błysnąć czymś wielkim, w końcu pokazać czarno na białym, że oni się nie znają, wymyślić coś takiego, że wszyscy powiedzą ŁAŁ co za geniusz, wstyd nam bo go nie doceniliśmy, niektórzy go wyśmiewali, niektórzy go nawet blokowali a to był taki TALENT. Tak! Twój pomysł na próg jest cudowny, chcemy go wszyscy jednogłośnie itd. itp. a tu szanowny panie BRYNDZA.
Trochę szkoda i trochę wstyd bo mogło być tak pięknie...
Arbuz wiesz co, żal mi jest ciebie
musi ci być ciężko w życiu, masz tu przyjacielskie High Five
@przemeks - napisze 4 raz - "zadne pomysly wymagajace od redakcji jakiegos nakladu pracy nie beda realizowane". O to wlasnie chodzi - prog Pegaz ma zjesc kanapke ma spora szanse na realizacje, a prog Pegaz ma przez godzine chodzic z banerem SSa marszalkowska jest niewykonalny.Dodatkowo progi zostaly ustalone kwotowo zupelnie bezsensownie, bo zamiast realiztycznie wspierac finish kampanii i byc np. co 10tys., wyznaczono je na nieosiagalnym poziomie.Dobrze oddaja ducha zaangazowania redakcji:
- my nie mamy pomyslu na progi czy nagrody i nigdy nie mielismy (ale udawalismy ze mamy, o czym swiadcza wpisy na facebooku)
- wymyslcie cos za nas a my moze sie zgodziny moze nie, w zaleznosci od wysilku
- a najlepiej nie zawracajcie nam gitary wiec zrobimy tak, zeby popsuc wszystkim zabawe i damy symboliczne progi co zupelnie niesymboliczne 30tys.
Nie wiem kto w tej redakcji mysli, ale jest przynajmnije konsekwentny w podejmowaniu najslabszych mozliwych decyzji z punktu widzenia projektu. Jezeli mozna cos zrobic to nie zrobi. Ale jak juz trzeba cos zrobic to wybierze najgorsza opcje.
Wiem, ze ten nowy prog to pomysl wspierajacych, ale sorry - wydaje mi sie troche dziwny. Ze niby redakcja nie planowala i tak jechac na PGA? Niezaleznie od istnienia takiego progu i tego czy zostanie zrealizowany?
Ufff zdążyłem i wsparłem, czyli teraz uzyskałem prawo do trllowania... czytać arbuzowania ;)
Prośba do Szanownej Redakcji (temat był już zresztą poruszany przez innych) o zwrócenie uwagi na odpowiednie zabezpieczenie przede wszystkim gazety i plakatów do wysyłki. Jeśli za wysyłkę odpowiada nasza Poczta to słabo to widzę. Nic mnie tak nie denerwuje jak wymięte, zalane czy w inny sposób sponiewierane w trakcie transportu czasopisma... proszę, zwróćcie na to uwagę. Z góry dziękuję.
Niech ktoś go w końcu zamknie w narrenturmie.
Dajcie redakcji zyc, nie wszystko na raz, w koncu to tylko Pegaz i 40 redaktorow. Przeciez macie czarno na bialym potwierdzone, ze zadne pomysly wymagajace od redakcji jakiegos nakladu pracy nie beda realizowane. Chcecie forum to zrobcie sobie sami, jak sprawa zadziala to moze jakis redaktor od czasu do czasu zajrzy. Nie pytaj co SS moze zrobic dla ciebie tylko co ty mozesz dla SSa.
Poza tym forum faktycznie nie byloby bardzo popularne i mozna jedynie spekulowac, czy padnie szybciej niz pismo czy w tym samym czasie. Ja obstawialbym ten drugi wariant, bo nawet nieuczeszczane frum pol roku przetrwa.
Przepraszam, ale pozwolę się nie zgodzić. Ani forum CDA ani nawet niszowe jak PPA nie wydają się "wegetować"... Wszystko zależy od Redakcji. Facebook również ożył kiedy częściej zaczęły się tam pojawiać osoby z Redakcji. Taka smutna prawda - jeśli olejecie "kanał" komunikacji to on zdechnie, czy to fejs, czy to forum, czy to komentarze na "polaku".
Waldemar Nowak "Znam zdanie wydawcy i trudno się z nim nie zgodzić, że fora najczęściej leżą odłogiem i wegetują, teraz mamy tu wielki ruch, co będzie za 2 tygodnie nie mam pojęcia. Poczekajmy trochę (bo ni cholery nie daje się zrobić wszystko na raz) i zobaczymy co i w jakim zakresie powstanie. Nie mówię więc ani tak ani nie."
Wsparłem, choć nigdy fanem SS nie byłem - kupiłem chyba dwa albo trzy numery ;-) Mimo wszystko czuje, że będzie warto.
Forum popieram jak najbardziej.
Nie każdy (na szczęście) kończył gimnazjum i używa pejsbooka.
Właśnie, właśnie. Popieram. Forum dobra rzecz. Można by tam zrobić nawet dział o MMO i w kolejnych działach growych tworzyć zbrojne ramię SS (omg... jak to zabrzmiało) w postaci gildii! Czy to w WoW, czy ESO, EVE, czy w co tam jeszcze szpilamy ;-)
Plan był taki:
2. wydawać dwumiesięcznik bo taki cykl wydawniczy jest najlepiej dostosowany do możliwości czasowych naszych czytelników (zrobione)
Rozbawilo mnie to. Redakcja robila jakies badania rynku odnosnie wolnego czasu swoich czytelnikow przed startem akcji? Ciekawe, ja zadnej anikety nie dostalem.
A tak serio, to co z forum? Kasy zostalo i na rok na serwery spokojnie wystarczy.
W ogole sa takie plany czy po ukazaniu sie pisma wszystkie komentarze beda mialy byc umieszczane jedynie na fb?
Sucharek napisz wiadomość do SS na FB wyślą ci link do grupy.
Problem był z mailami częśc trafiała do spamu częśc w ogóle nie doszła :/
ja jeszcze nie dostałam swojego zaproszenia do grupy choć już jakiś czas temu wysłałam formularz, także nie mogę nawet zabrać głosu w dyskusji o progach.
Arbuz na prezydenta !!!!!!
Hahaha - trafiony, zatopiony :D
zdecydowanie, bylby dalej w powijakach, a najpewniej nie zostal nawet nigdy sfinansowany
Sukces przypisuje sobie jako, ze ledwo napisalem "Moze zorganizowac jakies spotkanie " a juz redakcja oglasza, ze progi sa w rekach czytalnikow. Nie wiem czy ten projekt w ogole ruszylby z miejsca gdyby nie ja.
Fajnie jak by to był próg 240% PGA 250% Ice Bucket
I ja uważam, że to jest genialny pomysł i powinniśmy dalej z zapałem ciułać kasę aby chłopaki mieli pieniąse na to aby wykupić godne ich stanowisko na PGA. Zdarza się idealna okazja do promocji pisma gdyż do tego czasu będzie już nie tylko gotowy numer w namacalnej fizycznej formie do nabycia i pokazania na targach ale i wszyscy przybyli tam będziemy mieli na plecach koszulki i sami będziemy promować reSSurekcję łażąc po PGA!
Jak bomba nie spadnie. To we wrześniu będzie napewno
Koniec lata już za miesiąc, jakaś orientacyjna data premiery? Jest szansa na koniec września? :)
Wczoraj przez cały dzień na grupie Secret Action toczyła się intensywna debata, którą udało się podsumować jednym celnym strzałem - naszym nowym progiem jest:
SPOTKANIE Z REDAKCJĄ W RAMACH POZNAŃ GAME ARENA (PGA)
Pomysł połączył w sobie kilka wątków:
- spotkanie z nami
- demokratyczną lokalizację w centrum kraju
- bliski termin (październik)
- zmieszczą się wszyscy chętni
- a impreza dodatkowo sama w sobie jest atrakcją, że wymienię:
PGA poza mainstreamem AAA to też strefy indie, retro, gier planszowych, figurkowych, towarzyszą targi dźwięku i zabawek, a obok wielka konferencja gamdevowa na którą może przyjść każdy, posłuchać, spotkać i porozmawiać z najlepszymi polskimi twórcami gier.
No i mamy pierwszy z nowych tajnych progów odsłonięty
Za kilka godzin strona powinna pokazywać uaktualnioną grafiką.
Jest SUPER!!!
OMG!!! Mialem chyba wszystkie numery SS za młodu ;) Gdzieś chyba na strychu nadal się ukrywają!
Gratulacje dla was. Teraz czekamy na pismo i życzę wam żebyścię zagościli na rynku na dłużej.
Co ja czytam oO.
Jesteśmy 4 dni przed finałem więc pora o kilku rzeczach opowiedzieć i coś niecoś „wyjaśnić” :)
Plan był taki:
1. przywrócić Secret do życia (zrobione)
2. wydawać dwumiesięcznik bo taki cykl wydawniczy jest najlepiej dostosowany do możliwości czasowych naszych czytelników (zrobione)
3. ponieważ akcje crowdfundingowe nie maja górnego limitu wszystko co powyżej to dopust boży (robi się)
Cele udało się zrealizować. W tym miejscu najcieplejsze podziękowania z głębi serca należą się wszystkim którzy (chcący lub niechcący :) do tego się przyczynili. To była ciężka praca osób po stronie platformy, wydawnictwa i co najważniejsze wspierających.
Sukcesem chcemy się podzielić w bardziej kreatywny sposób niż wyprodukowanie czasopisma, a zostało nieco czasu na zabawę - ponieważ są wśród was osoby ponadprzeciętnie twórcze, potrafiące robić rzeczy o których nie mamy nawet bladego pojęcia macie szansę się ujawnić, więc co się będzie działo dalej oddajemy W WASZE RĘCE. Piszcie laserami po chmurach albo śpiewajcie przez radiowęzeł w firmie - pełna swoboda. Im coś fajniejszego wypali tym satysfakcja będzie większa. Co znajdzie się pod pozostałymi trzema "tajnymi sekretnymi celami" również oddajemy do waszej dyspozycji, niech to będą wasze wyzwania dla nas. Teraz już chyba jasne dlaczego nie mogliśmy ujawnić ich wcześniej. Warunki są trzy i pół - mają to być wesołe, niematerialne, realizowalne i nie grożące śmiercią pomysły, jak np. cała redakcja zasuwa po schodach na 30 piętro Pałacu Kultury i Nauki i organizuje piknik dla fanów :)
TEN CZAS JEST WASZ
Redakcja
PS Żeby "nie rozpraszać pomysłów" zapraszam na grupę Secret Action :)
arbuz już czas żebyś przeszedł na inny projekt trolować, mam nadzieję że ładnie i kulturalnie się z nami rozstaniesz. Zostało tylko cztery dni więc się spiesz bo może zabraknąć Ci czasu.
Dokopałem się jakiś czas temu do jednego SSCD i odpaliłem go dzisiaj pod DOSBox :)
https://www.youtube.com/watch?v=_zjog_lKOxU
Arbuz nie spinaj się tak bo ci żyłka pęknie :)
Dla odmiany podoba mi sie wpis na facebooku, przynajmniej czesciowo. Polecam go tez roznym "darczyncom" typu benek - SS pisze "to nie jest akcja typu darowizna".
Przeslanie, ze jeden numer mozna kupic w ciemno ma oczywiscie sens. Wydatek niewielki, ryzyko male, a jak sie nie spodoba to coz, bilet do kina kosztuje wiecej i nie kazdy film jest dobry. Tyle, ze kto wie i chail to kupil. Niezdecydowanych trzeba przekonac inaczej, a do niepoinformowanych trzeba jakos dotrzec.
Czy istniej możliwość kupienie wszystkich poprzednich archiwalnych numerów w formacie . pdf ?
@S_S - wburzylem sie taka bezposrednia proba wciskania naprawdce wymyslonego wylumacznia, ale troche mi przeszlo, wiec na razie zostaje. Nie ma latwo. Wiadomo, ze lepiej probowac sie mnie pozbyc niz odniesc do krytyki. Twoje wpisy traca mi takim wlasnie stetryczeniem, a to fani zli bo nie wplacaja, a to ja niedobry, bo nazywam redakcje obibokami...
Pisalem juz wiele razy, ze chetnie bym widzial sukces projektu, ale mierzi mnie niezmiernie brak widocznego zaangazowania. To co widac to jazda na marce. Amatorszczyzne mozna przebolec, chcoiaz trzeba krytykowac, ale nie olewactwa.
Somyslam sie ze wrzuta na polapotrafi to byl spontan. Sukces pierwszego dnia trpoche was przytloczyl, nie mieliscie gotowych pomyslow, wiec sypneliscie slabymi progami. Zdarza sie. Ale potem mozna bylo to naprawic - np, pakiet 2-6 powinien byc miesiac temu, bo wtedy byly o niego pytania. Powinno byc jakies forum, a nie facebook. Plakaty powinny byc duzo wczesniej. Dac wiecej wzorow koszulek (np. motywy z superow umieszczone na facebooku uwazam za wysmienite do tego celu). Zaoferowac kufle premium i kubki. Odniesc sie do pytan o numer 96 i pdfy. Ujawnic nieco zawartosci numery - raczej nie cale artykuly ale kilka naglowkow, moze dzialy, moze okladke. Pokazac konkrety. Uaktywnic cala redakcje, niechby sie udziali tu i na facebooku czy na forum, a takze na innych forach komputerowych (pclab, fraz, twojepc, benchmark). Moze zorganizowac jakies spotkanie W wawie czy gdzie tam mieszkacie. Moze jedna z wyzszych nbagrod powinien byc udzial w jakies premierowej imprezie z okazji pierwszego numeru. Moze wsiasc w Miczo/Pegazo-bus i parkowac nad morzem w kurotach, czy kolo molo. Moze zmobilizowac ochotnikow do porzechadzki w swoich miastach z jakims plakatem narzuconym na siebie czy trzymanym w reku. I samemu zrobic cos podobnego. To tak na szybko, ja sie nie znam ale skoro nie ma reklamy w TV a trzeba dotrzec do ludzi to pozostaja takie bezposrednie akcje.
A co bylo? nic nie bylo, nawet a necie sie nie wykazaliscie. 2700osob nie wystarczy na utrzymanie pisma w dluzszym terminie. Dalej potrzebny jest pomysl jak dotrzec do ludzi. Pomyslu nie widzie. Ba, nie ma nawet pomyslu na nastepny prog. Zal. Moze przynajmniej zapytajcie fanow, niech zrobia burze mozgow czy cos, ale tu znowu kiszka, bo nie ma forum.
Tak wiec szkoda, bo projekt mial ogormny potencjal i nawet ostatnie dwa dni pokazaly, ze jest wierne grono zaangazowanych ludzi tyle ze po drugiej stronie,a nie po stronie redakcji. Prog 300% byl w zasiegu reki, a teraz pozostalo rozczarowanie. Widac sami nie chcecie juz tych wplat, co swiadczy o was i dobrze, i zle. Dobrze, bo glupio wam brac ta kase nie gwarantujac sukcesu, zle, bo widac sami w ten sukces srednio wierzycie i nie macie pomyslu jak wykorzystac te fundusze.
Zreszta, nie chce mi sie produkowac, bo i tak napisalem juz tu duzo na kazdy mozliwy temat i powtorzylem sie przy okazji nie raz. Zrobcie 3 rzeczy:
- wymyslcie jakis prog. Zeby nie bylo zenady, ze nie wiadomo na co sie zbiera
- zaangazujcie sie bezposrednio w akcje promocyjna poza internetem. Np. jutro Micz idzie krakowskim przedmiesciem obwieszony plakatem informujacym, ze SS wraca. A pegaz robi rundke wokol palacu z podobnym plakatem. Czy cos innego, ale namacalnego.
- ujawnijcie nieco zawartosci nowego pisma i date premiery. Mysle ze na ta chwile juz raczej wiecie kiedy to sie stanie. Pokazcie ten konkret, o ktory prosicie fanow.
Wiadomo - stwierdzenie, ze ci co nie wspieraja pewnie tylko czekaja, zeby ukrasc z sieci to tylko 'skrot myslowy'.
A z ciekawosci - czy archiwalne numery pisma wydawanego przez upadle i zadluzone wydawnictwo nadal objete sa prawem autorskim? To nie jest cos w rodzaju abandonware?
Jezeli chodzi o to co mozna zrobic lepiej to jest bardzo prosta rzecz. Opublikujcie choc ten spis tresci gotowego przeciez pierwszego numeru. Pokazcie nieprzekonanym cokolwiek namacalnego na temat nowego ss. Nostalgie juz zmonetyzowaliscie; dajcie sobie szanse przekonac reszte.
Raz zamówiłem prenumeratę cd-action jednak, gdy zobaczyłem mój pogięty egzemplarz każdego miesiąca przychodzące z opóźnieniem odpuściłem sobie. Mam nadzieję, że SS będzie przychodzić równolegle z" premierą w kiosku" i będzie zapakowany w coś solidniejszego niż cienka czarna folia. Życzę powodzenia i nie mogę się doczekać pierwszego numeru po powrocie :) Trzymam kciuki Redakcjo :)
Tak czytam o powrocie SS to boję się ,żeby nie poszło w ślady cd-action i nie zaczęło pisać bzdur typu : mniejszości seksualne w grach....Ten cały syf mnie nie interesuje gry i klimat z nimi związane:) nie chcę czytać o telefonach, myszkach itp
A co ma ci odpisac kiedy zamiast jakiejkolwiek proby merytorycznej dyskusji wytaczasz ataki personalne? Chcesz odniesc sie do czegos co napisalem to mozna to zrobic w normalny sposob, ale ty cos piszesz o moim wzwodzie to coz, sam wznaczasz poziom dyskusji.
Panowie (kieruję te słowa do wąskiego grona osób), ja tu widzę, że lepiej jest jak się wam nie przeszkadza. Niby oczekujecie od nas konkretów, a jak zaczynamy rozmowę o konkretach się zaczyna szukanie dziury w całym :)
@Krzysztof Gnutek - muszę zaprotestować, piszesz: "Zamiast pięknego finiszu mamy (...) nazwanie kilkunasty tysięcy fanów pisma złodziejami" - Gdzie ja tak napisałem? Zamieniłeś moje bardzo ogólne przypuszczenie w twierdzenie, za chwilę to ktoś po tobie powtórzy i będzie jazda :)
A czy miałem podstawy do takiego przypuszczenia? Tak i nie ma co się obruszać. Parę dni temu ktoś wrzucił całe archiwum Secreta do sieci i w ciągu doby miało więcej pobrań niż wszystkich wspierających tutaj. To jest fakt, a z faktami nie ma co się spierać. Zagwarantujesz więc że nikt z 18.916 osób tego nie tknął? Pewnie nie. Wiec nie wmawiajmy sobie, że wszyscy święci tylko Pegaz bee. A że jest niskie przełożenie fanów z FB na konkret to też fakt.
Złodziejem nie ten co widzi że coś "bezpańsko" leży, a ten co cudze wziął. Czy ja napisałem że fani to złodzieje? Nie! Więc proszę bez takich tekstów (jak ktoś musi bo się udusi nadal polemizować z tym tekstem to trudno).
Chętnie słucham głosów krytycznych i podpowiedzi co można zrobić lepiej bo nie uważam się ani za nieomylnego ani za wiedzącego wszystkiego lepiej. Nie mylmy tylko krytyki z krytykanctwem :)
"Pegaz widac zyje tylko przeszloscia i nie moze przezyc, ze swiat obrocil sie przeciwko niemui (...) niech te wpisy robi ktos z wiekszym entuzjazmem, bedzie mniej goryczy i zalu, a wiecej radosci"
Co to za farmazony? Jaki żal? Co ty w ogóle wiesz na temat mojego stanu ducha? Świat jest po moje stronie i ja to widzę i czuję. Cieszę się jak cholera, że Secret wraca. Ale zaraz, zaraz przecież dopiero co napisałeś, że jak coś tam znajdziesz o naszych "kłamstwach" to:
"to bedzie moj ostatni post tutaj. Spelnie marzenie niedoszlych cenzorow. Nie mam zamiaru uczestniczyc w tej hucpie nawet w formie krytyka”.
I co? Wpisu nie możesz odnaleźć czy kłamstwa się nie doszukałeś? Podobno należy dotrzymywać zobowiązań więc dlaczego widzę kolejny twój post? Daj nam dobry przykład jak nie kłamać i dotrzymuj własnych zobowiązań.
@Arbuz już drugi raz nie wiedząc co odpowiedzieć, stwierdzasz że fantazjuje o twoim wzwodzie.
ehhhh to już jest trochę że tak powiem "homoseksualne" z twojej strony i podchodzi pod molestowanie gdyż z uporem maniak wmawiasz mi to. I przeczytaj sobie w słowniku co to jest fantazjowanie bo chyba słowa nie rozumiesz.
Widze, ze wytkniecie bledow, oczekiwanie konkretow zanim zaplaci sie jakiekolwiek pieniadze i niesmak po byciu nazwanym zlodziejem w przypadku tych pieniedzy nie zaplaceniu klasyfikuje mnie automatycznie wsrod 'jestes hejterem, masz bol dupy i sie nie znasz'. Widze, ze nie tylko redakcja zostala mentalnie w latach 90-tych :P
PS Podzielam Twoją opinię odnośnie finiszu zbiórki. Redakcja przyznała, że woli dwumiesięcznik i ten ostatni próg był błędem, a teraz mamy "próg zaporowy". Niesmak po zmianie jednak pozostał.
@Krzysztof Gnutek: spójrz na podobieństwa w stylu wypowiedzi "obu" tych użytkowników, a potem zastanów się. Trochę innych krytycznych głosów tutaj było, jednak dopiero te dwa wydały mi się nad wyraz podobne i zwróciłem na to uwagę. Widziałeś, żebym wcześniejsze negatywne wiadomości z innych kont przypisywał arbuzowi? Dlaczego więc wyciągasz tak daleko idące wnioski?
Dominik Żelazny: "o mój borze!". To ja rozumiem, że teraz każdy krytyczny post będziemy przypisywać arbuzowi? Bo to przecież niemożliwe żeby się ludziom super reaktywacja Secreta nie podobała więc wszystkie głosy na nie to pewnie robota jednego trola który, jak każdy szanujący się trol, siedzi u mamusi w piwnicy? Jestem jego trzecią osobowością?
Ja was ludzie nie ogarniam. Ja rozumiem sentyment, ja rozumiem hype. Sam dałem się porwać i wsparłem projekt kwotą powyżej średniej. Ale wasza ślepa wiara zalatuje trochę wypranymi mozgami fanów pewnego radia i pewnej całodobowej telewizji i wiarą w absolutną nieomylność swoich politycznych "przywódców"...
Wydaje mi się również, że jako człowiek w miarę ogarnięty jestem w stanie zrozumieć mechanikę zbiórki i choćby nie wiem co redakcja wyczyniała, nierealnym byłoby utrzymanie tempa wpłat na poziomie pierwszego weekendu :) (100 tys. Na dobę). Osobiście uważam, że późniejsze tempo wpłat było nawet niezłe - i to pomimo totalnej bierności redakcji i rzucania ochłapów w postaci kufla czy nędznych, przygotowanych na kolanie progów... Zrozumiałym jest, że na kolejny wielki boom czekaliśmy na koniec akcji i wydawało się, że wczoraj byliśmy tego świadkami. Pierwsza myśl: nieźle! Tygodniowy sprint na finiszu to tylko Secret jest w stanie zrobić! Będzie kolejny powód, żeby o tej zbiórce pisać i mówić jeszcze długo po jej zakończeniu. Tymczasem redakcja sama sobie spektakularnie podłożyła nogę i póki co zamiast sprintu mieliśmy szorowanie twarzą po asfalcie... Redakcja sama sabotuje zbiórkę - po co pisać 9 secret goals skoro nie było, żadnych przygotowanych? Bo żeśmy plan na 2 tygodnie w dobę wyrobili? To ja przepraszam, ale myślałem, że tego typu akcje przygotowywuje się od początku do końca zanim się ją zacznie, a potem ewentualnie uatrakcyjnia na podstawie feedbacku społeczności, a nie wrzuca coś na rozruch a co będzie potem to się zobaczy... Myślę, że ekipa polak potrafi też nie jest zbyt szczęśliwa faktem, że w zamian za wsparcie was "marketingowo" odwcięczyliście się przeniesieniem całej zbiórkowej aktywności na "konkrencyjnego" facebooka.
A przecież mogło być inaczej... Regularne updaty na stronie. Rozwiewanie na bieżąco wątpliwości wspierających (ile osób pytało o pdfy na płycie? Domyślam się, że to niewykonalne po prostu, ale nie chcecie pisać "Nie" bo to takie negatywne, nieprzyjemne i psujące entuzjazm słowo). "Nie znam się, to się wypowiem", ale wydaje mi sie, że Secret okazał się na tyle dobrą marką, że te 500 tys. było do wyciągnięcia, ale niestety położyliście projekt...
Zamiast pięknego finiszu mamy same przeprosiny: za próg, za skrót myślowy i nazwanie kilkunasty tysięcy fanów pisma złodziejami i obrażanie się, że wspierający mają czelność mieć wymagania. No ja przepraszam, ale ludzie tutaj wspierają powrót Secreta a ostatnie wpadki tym bardziej niepokoją i każą wątpić czy jesteście ekipą ktora udźwignie ciężar wydawania pisma? Czy też będziemy regularnie słuchać, że mylić się jest rzeczą ludzka i tą samą maksymę wyryjemy za 3 miesiące na "nagrobku" nowego Secreta?
Mam wrażenie, że ktoś tu myli "schizofrenię" z "ironią" :)
@M.Gizycki - rozszyfrowales mnie. Ale dalej nie moge wyjsc ze zdumienia ze fantazjowales o moim wzwodzie. Tak cie zapamietam, chociaz nie chce ;-P
@D.Zelazny - gratuluje rewolucyjnej czujnosci, ale sam ze soba dialogow nie prowadze, w dodatku przez internet. Dziwne tylko, ze nie zauwazasz schizoferemii redakcji piszacej, ze "w realu potrzebny jest konkret" a jednoczesnie narzekajacej, ze nie wszyscy wyskakuja z kasy na widok metnej zapowiedzi bez konkretow?
Czy tylko ja mam wrażenie, że arbuz ma schizofrenię i jego druga osobowość podpisuje się jako homeplate? ;)
Arbuz ty to jesteś specjalista w każdej dziedzinie.
I albo jesteś milionerem który ma tyle kasy i wszystko w życiu zrobił że nic innego mu nie pozostało tylko siedzieć i hejtowac na zbiórce
Albo nieudacznikiem życiowym który nic innego nie ma tylko możliwość hejtowania
Marketingowcy od lat wiedza to, co niby odkryliscie teraz. 10% przelozenia na wplaty to i tak niezly wynik. Alez amatorka, zero wiedzy o rynku.
@S_S
"W realu potrzebny jest konkret."
O to to. Pokazcie jakis konkret - spis tresci pierwszego numeru, zajawke 2 czy 3 artykulow, fragment szaty graficznej; cokolwiek co da poglad na to jak bedzie wygladalo pismo.