53 lata, miejsce urodzenia nieważne, Polska - to akurat ważne. Ważne bo to nas jakoś kształtuje, charakteryzuje. Dowiedziałem się tego najsilniej, Polskę właśnie opuszczając. Nie na długo, bo na cztery miesiące nieustannego marszu przez Europę.
Lubię Miłosza i Herberta, zmiany pór roku i rozmowy z ludźmi. Lubię informatykę, która jest jakimś połączeniem życia ze wszystkimi jego niedoskonałościami oraz matematyki.
6010 PLN z 4250 PLN
55 Wspierający
Udany! Cel osiągnięty
Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 20.04.2017.
Model finansowania: "wszystko albo nic"
Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 20.04.2017 18:06
Da się, właśnie dokończyłam zbiórkę - tylko martwię się gdzie przyjdą książki bo nie było miejsca na wpisanie adresu :). Trzymam kciuki za wydanie książki - ja ruszam na Camino 31 maja :)
@MDikkii: W przypadku obaw lepiej czegoś nie robić. Natomiast Camino są niepowtarzalne, bo ludzie są niepowtarzalni.
@Tomasz Miler: Dziękuję. Strzelec strzela. Pan Bóg kule nosi. Zobaczymy :)
Zastanawiam się czy po przeczytaniu książki nie będę później za dużo wiedział, gdy sam będę taką drogą chciał pójść / pojechać... :D
Byłbym wielce rad, gdyby projekt doszedł do skutku. Przeczytałem kilka recenzji książki, które są zamieszczone na http://camino.zbyszeks.pl/droga-recenzje/ i myślę, ze jest ona niesamowitym świadectwem. Nie chcę pobierać z bloga. Książka, to książka. Apeluję do wszystkich tych, którzy z bloga pobrali, żeby wsparli projekt. Takie świadectwo powinno pozostać w formie materialnej. Szczęść Boże!