Pomóż w ulepszeniu - wypełnij ankietę! Dodano 28.04.2016, godz. 19:36
Mam przy okazji wielką prośbę! :)
Jeśli możesz wypełnij ankietę (2-3 minuty!) dotyczącą mojego bloga (trzeba wejść w poniższy link), który był przecież przyczynkiem do powstania książki!
http://szymonpodroznik.pl/ankieta-2016-pomoz-mi-poprawic-blog/
Będę bardzo wdzięczny a wyniki na pewno pomogą mi co nieco poprawić :)
Pozdrawiam
Szymon
Drukujemy! Dodano 11.05.2015, godz. 20:05
Dzięki za wszystko, za wsparcie projektu, wsparcie mentalne i obecność.
Pozdrawiam i gdybyście odnaleźli się gdzieś w okolicy wpadajcie na spotkania podróżnicze (szczegóły w linku):
http://szymonpodroznik.pl/tryptyk-z-podrozy/
Wydajemy! Dodano 26.02.2015, godz. 14:05
Jeśli nie natrafimy na kolejne przeszkody, książka trafi do Waszych rąk w maju, a tymczasem lada dzień spodziewajcie się maila w którym poproszę Was o szczegóły dotyczące wybory nagrody, adresu przesyłki i odbiorcy dedykacji.
Z podróżniczymi pozdrowieniami
Simon Pedro Viajero
Mision cumplida! Dodano 26.12.2014, godz. 10:04
Dzięki Wam – doszedł on do skutku co do tej pory napawa mnie wielką radością, że aż chce się skakać
Projekt skończy się za około 6 godzin. Jeśli wiecie, że jeszcze ktoś chciałby nabyć książkę w ramach akcji – serdecznie zapraszam.
Od tej pory wszystkie aktualności co do realizacji projektu (korekta, druk, wydanie książki, wysyłka) będą sukcesywnie zamieszczane właśnie tutaj, w dziale aktualności. Dzięki temu będziecie na bieżąco.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc, życzę dalszego rodzinnego świętowania i do zobaczenia!
10 dni! Dodano 16.12.2014, godz. 21:52
Zostało już tylko 10 dni, czyli ostatnia prosta przed nami.
10 dni i 1800 zł do zdobycia.
Czuję, że jesteśmy blisko i może nam się udać.
Także, mobilizujcie znajomych, potencjalnych zainteresowanych i działamy ;)
Polak potrafi! Dodano 27.11.2014, godz. 20:40
Tym razem o tym jak doszliśmy do tej mądrej myśli na szlaku do Santiago...
"Villaviciosa powitała nas brakiem refugio i chcąc nie chcąc spałem w hotelu, bardzo przyjemnym zresztą.
Za to na mieście spotykam Petra i Jana. Zatrzymali się w innym hotelu. Opowiadają mi historię z Pawłem:
- Szymon, to jest dziwna sprawa, że Ty tego Pawła nie spotkałeś. Bo my codziennie spotykamy jakiegoś Polaka. Jak widzimy się z Pawłem, to nie ma Ciebie i odwrotnie. Jak dziś Paweł mówił nam, że idzie na Primitivo to powiedzieliśmy mu, że na pewno w takim razie spotkamy Ciebie. I patrz! Sprawdza się – śmieją się głośno, a ja razem z nimi myśląc, że jeśli mamy się spotkać, prędzej czy później pewnie nam się to uda.
Po chwili Jan przypomina sobie coś, podbiega do plecaka i wraca do nas niosąc ze sobą… zupkę chińską. Śmieje się i pyta:
- Szymon, co to jest?
- Zupka chińska – odpowiadam
- Tak, zupka chińska. Zgadnij gdzie ją kupiliśmy? – Peter kontynuuje temat.
- Pewnie tutaj – strzelam.
- Dokładnie w Santander, ale w Hiszpanii, masz rację – kiwa głową.
- No ok. Rozumiem, zupka chińska kupiona w Hiszpanii, ale o co chodzi? – pytam zaciekawiony.
Chłopaki śmieją się chwilę po czym Peter dodaje:
- Ta zupka jest robiona w Radomiu, w Polsce. Chińska zupka, sprzedawana w Hiszpanii, a robiona... w Radomiu! Szymon, jak Wy to robicie?! – snuje swój wywód ekscytując się, a potem parskając śmiechem.
- Wiesz Peter – odpowiadam – u nas czasem na naszą zaradność pomysłowość mówi się po prostu - „Polak potrafi”!
Chłopakom bardzo spodobało się to powiedzenie. Wręcz stało się hitem. Kiedy tylko temat schodzi na Polskę i Polaków, pada „Polak potrafi”, a potem gromki śmiech. Fajnie pobyć trochę ze Słowianami!"
Tradycyjnie polecam:
https://polakpotrafi.pl/projekt/tryptyk-z-podrozy
Dlaczego warto? Dodano 24.11.2014, godz. 15:41
Zobaczcie sami:
https://www.youtube.com/watch?v=E_72n6HuyG8&feature=youtu.be
Super, gratulacje jeszcze raz Szymon!