Nazwa łódki...?
Dodano 11.12.2014, godz. 20:57Dziś została wzięta nagroda "Mama chrzestna", która uprawniać będzie pewną białogłowę do zagrania kluczowej roli w ceremonii chrztu - a więc i nadania imienia - mojemu jachtowi tuż przed jego pierwszym wodowaniem. Wyobrażam to sobie jako bardzo miły, choć być może bardzo mroźny (miejmy nadzieję że nie) evencik, na który jesteście WSZYSCY zaproszeni.
No ale ale... może właśnie teraz zauważyliście że nazwa łódki na rysunku jest zasłonięta, a o nazwie nie ma nigdzie mowy? Pewnie nie! ;) Mogę już zdradzić, że jest to zabieg celowy... ale nazwa już jest! W mojej glowie - wie o niej grono osób tak male, że przeciek byłby od razu wykrywalny... chusteczka spadnie (czytaj: warstwa w pliku .psd zostanie zdjęta przez Filipa) w kluczowym momencie - niniejszym przyjmuję że zrobimy to, jak przekroczymy 75%, a więc 8625 - czyli około 2 razy więcej niż mamy teraz. Dodatkowa gratka - nazwę będzie mogła Wam ujawnić w filmiku osoba, która dołoży ostatnią cegiełkę, która wyrówna do 75%, bądź przebije ten próg! - nagramy z nią film :)
PS. Moja poprzednia łódka nazywala się "Black Betty" (Whoooa, Black Betty, bam balam balam...), a obecna nazwa też ma w sobie coś czarnego, NIE jest jednoczłonowa i też jest muzyczna. To nie konkurs, proszę nie zgadywać. Drażnię tylko Waszą ciekawość ;)