MŚ we Freestyle Kajakowym - Argentyna 2017

Dzielenie się swoimi wrażeniami z wyjazdu na MŚ do Argentyny jest również formą podziękowania dla wszystkich dzięki którym tam dotarliśmy. Bez nich nie było by o czym opowiadać :-). Dlatego też gorąco zapraszamy na kolejne prezentacje.

Pierwsza odbędzie się w Klubie AKTK Bystrze w Krakowie w najbliższy poniedziałek 5 marca. Poprowadzi ją Michał Sobieraj-Jakubiec. Start ok. 20.00

Natomiast Bartosz Czauderna Freestyle Kayaker zaprasza 10 marca na Targi WIATR i WODA w Warszawie na godzinę 17.30

Nie wszyscy są na facebooku o czym często zapominamy dlatego tez, co prawda z duuużym opóźnieniem, podsumujemy w tym miejscu nasze osiągnięcia. Macie w tym ogromny udział. Bez Waszego wsparcia nie byłoby nas w Argentynie. :-)

Bartosz Czauderna w kategorii K1 Seniorów dostał się do półfinału i zajął 8 miejsce (60 startujących).

Michał Sobieraj-Jakubiec​ w kategorii K1 Juniorów dostał się do półfinału i zajął 7 miejsce (na 46 startujących).

Agata Sobieraj-Jakubiec​ w kategorii K1 Seniorek zajęła 21 miejsce (na 44 startujących).

Poniżej próba podsumowania przygotowań do MŚ przez Agatę

ARGENTYNA- Mistrzostwa Świata we freestyle’u kajakowym 2017

Jesteśmy trójką pasjonatów kajakarstwa freestyle’owego, uwielbiamy również outdoor’owy styl życia i poszukiwanie przygód. Dzisiaj chcielibyśmy Wam opowiedzieć jak to się stało, że przeżyliśmy to co przeżyliśmy, udało nam się dotrzeć na koniec świata, po co i co chcięliśmy tam osiągnąć.
Wszystko zaczęło się gdy wyszło na jaw, że MŚ w 2017 roku odbędą się w San Juan w Argentynie. Bardzo ważnym faktem było dla nas to, że zawody odbędą się w odwoju a nie na fali. Aby Wam wyjaśnić dlaczego było to dla nas takie istotne powiem, że w odwoju robi się całkowicie inne figury niż na fali. Jest wiele osób bardzo dobrych na fali, ale przeciętnych w odwoju i odwrotnie. W naszej części Europy nie mamy, niestety, możliwości surfować na wielkich falach, mamy za to wiele doskonałych odwojów treningowych np. w Grazu (Austria), Wildalpen (Austria), Plattling’u (Niemcy), które swoją specyfiką przypominają ten w San Juan.
Gdy już postanowiliśmy, że jedziemy do Argentyny, pozostała kwestia organizacji. Po podliczeniu kosztów, nie trudno się domyślić, że miny nam troszkę zrzędły. Wiedzieliśmy jednak, że wystarczy chcieć czegoś wystarczająco mocno, twardo na to pracować, wykorzystać wszelkie dostępne środki i każdy obrany cel może być w zasięgu ręki! Wpadliśmy więc na pomysł projektu crowdfounding'owego na stronie polakpotrafi.pl. Zajęło nam to kilka dobrych tygodni, żeby przedstawić siebie i nasze plany wyjazdu z jak najlepszej strony: nagrać filmik, dokładnie opisać na co chcemy zbierać pieniądze, na co je przeznaczymy i wszystko dokładnie policzyć, żeby nie było mowy o żadnych niedociągnięciach. Wszystko musiało być bardzo profesjonalnie wykończone. 
Zbiórkę zaczęliśmy na początku września. Crowdfounding polega na tym, że każdy może przeznaczyć konkretną sumę na ciekawe przedsięwzięcie. W zamian może wybrać sobie nagrodę. My specjalnie w tym celu zaprojektowaliśmy koszulki, zaoferowaliśmy pocztówki z Argentyny, spływ kajakowy, reklamę na kajakach lub wiosłach.
Odzew przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Udało nam sie zebrać 133% minimalnej sumy. W większości wpłacającymi byli znajomi z wszelkich krańców świata, ale pojawiły się też rozmaite firmy m.in. kajakowo.net, Kajmar , czy Fjord Nansen. Ten ostatni nie tylko nas wsparł, ale również dał nam możliwość przetestowania swoich produktów na drugim końcu świata. Sprawdzaliśmy na wycieczkach i podczas codziennych tras nad playspot (miejsce gdzie trenowaliśmy) i z powrotem jakość sprzętu i to czy da on radę naszemu 'dzikiego' stylowi życia w tym totalnie odmiennym klimacie.
Nasz projekt się powiódł. Dzięki temu mogliśmy spać w normalnych łóżkach, jeść pełnowartościowe posiłki, mięliśmy kuchnie i łazienkę. Skromnie, ale jak na nasze standardy byliśmy w niebie. Jakby nie patrzeć, dzięki Wam tam byliśmy! Mogliśmy przyjechać, ciężko trenować, mieć możliwość reprezentować nasz kraj na Mistrzostwach Świata w Argentynie i walczyć z całych sił!

Niedługo wiosna i czas na wywiązanie się z licznych zobowiązań w formie szkoleń i spływów dla naszych darczyńców.

Mamy nadzieję, że wszystkie wysłane przez nas "materialne" upominki do Was dotarły. Jeżeli nie prosimy o informacje.

To dzięki Wam nasz przedstawiciel Michał Sobieraj-Jakubiec​  podczas kultowego Kajak Jamboree 2018 - XI Spotkanie podróżników kajakarzy​ w Gdyni mógł podzielić się swoimi wrażeniami z Argentyny i jeszcze raz podziękować za wsparcie.

We wtorek po zaciętaj walce Bartosz czauderna zajął 5 miensce w finale konkurencji Sqirt

W środę Michał wywalczył wejście do półfinału wykręcając najlepszy w życiu wynik punktowy podczas przejazdu 710 pkt. W jego kategorii jest bardzo duża konkurencja. Niektórtrzy juniorzy z powodzeniem moga walczyć z najlepszymi seniorami. Start półfinałów juniorów w piątek o 18.30 czasu polskiego.

Starty Barka, Michała i Agaty można sledzić na bezpośredniej transmisji udostępnianej na kanale olimpijskim

Bartek - środa 15.30 czasu polskiego

Agata - czwartek dokładna godzina jeszcze nie znana.

Michał - piątek 18.30 czasu polskiego

https://www.olympicchannel.com/en/tv/livestream-2/

Wpadliśmy w wir ciągłych treningów i ograniczeń transferu danych w Argentynie. Po wielu próbach udało nam się wrzucić trzy filmiki przedstawiające nasz dzień powszedni na stornę fejsową, na którą zapraszamy. Są tam też inne relacje z pobytu w San Juan. Niestety nie powiodły się starania uzupełniania informacji na Polak Potrafi. Walczymy również o to. 

https://www.facebook.com/MSFreestyleArgentyna2017/

Dzisiaj Bartosz właśnie walczy o finał w squircie. Można sledzić jego poczynania na zywo -

https://www.youtube.com/watch?v=0wL9wIbFzeQ&feature=youtu.be

Pod tym linkiem będzie mozna ogladac bezpośrednio wszystkie konkrencje Mistrzostw Świata. Między innymi jutro (wtorek) start Michała w katergorii Juniorskiej, pojutrze (śrooda) Barka w kategorii Seniorskiej i w czwartek Agaty też jako seniorki.

Po dwóch dniach podróży dotarliśmy do San Juan.

Nasza podróż rozpoczęła się w niedzielę po południu. Ruszyliśmy wypakowanom po dach "żółtą pszczółką" Bartosza eskortowani przez Maxa i Grażynę do Wenecji. Mimo zmęczenia całonocną jazdą przez kilka godzin zwiedzaliśmy to wyjątkowe miasto. Potem krótki przeskok do Rzymu, przepakowanie do samolotu lecącego do Santiago de Chile i kolejny start z lądowaniem kilka godzin później na kontynencie Ameryki Południowej.

Po kolejnych kilku godzinach jazdy wynajętym samochodem przez wysokie góry u podnuża Aconcaguy we wtorek wieczorem dotarliśmy do celu. Teraz pora na krótki odpoczynek i treningi.

Do wylotu został tydzień. Dopinamy co się da przed startem. Dzisiaj spotkaliśmy sie z legendą polskiego kajakarstwa Piotrem Chmielińskim, który zgodnie z obietnicą dokonał wpisów w zamówionych książkach "Z nurtem Amazonki" i "Rowerem po Amazonce". Wkrótce do Was dotrą.

Wsparło nas 165 osób wpłacając w sumie 24 986 zł. Wielkie, ogromnie, niewyobrażalne dzięki. 

Jedziemy na Mistrzostwa Świata zaopatrzeni jak nigdy dotąd. Wreszcie zamiast w namiocie będziemy spali w wygodnej kwaterze, która zapewni mam odpowiednie warunki do regeneracji i odpoczynku. Wynajmiemy niezbędny do przemieszczania się samochód. San Juan leży 50 km od miejsca gdzie rozgrywane będą zawody. Przez miesiąc będziemy nim codziennie dojeżdżać na treningi. Głód dzięki Wam też nam już nie grozi. 

Stopniowo będziemy wywiązywali się z dostarczania nagród i upominków. Z częścią zdążymy zapewne przed wyjazdem. Niektóre zobowiązania, choćby ze względu na nasz wyjazd i niesprzyjającą taplaniu się w wodzie zimę panującą po powrocie, załatwimy w nowym sezonie kajakowym.

Ze wszystkich zobowiązań sumiennie się wywiążemy.

I najważniejsze. Damy z siebie podczas zawodów wszystko żeby nie zawieść Waszego zaufania.

W zeszły poniedziałek Agata​ i Michał​ rozpoczęli studia na Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie​. To nie będzie dla nich łatwy rok. Muszą pogodzić obowiązki studentów z reprezentacją narodową. Za niespełna miesiąc wylatują do Argentyny gdzie spędzą kolejny miesiąc na przygotowaniach i starcie w Mistrzostwach Świata. 

Ale nie takie trudności już pokonywali. Uporu i wytrwałości im nie zabraknie. 

Na MŚ będą reprezentowali nasz kraj, klub w którym trenują oraz uczelnie na której studiują. W celach wizualizacji tego stanu rzeczy otrzymali od władz uczelni flagę Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, którą zobaczymy już wkrótce na zdjęciach z przygotowań i startu w zawodach.

Za nami pierwszy etap zbiórki. Osiągnęliśmy poziom zadeklarowanej kwoty minimalnej 18 750 zł dzięki czemu mamy zagwarantowaną wypłatę zgromadzonych funduszy.

Naszym celem, podobnie jak podczas zawodów, jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku gwarantujacego optymalny poziom przygotowań. Na wyjanęcie samochodu oraz zakup żywności już mamy.

Na tym poziomie ważne sa drobiazgi. Chcąc walczyć o zwycięstwo potrzebne są warunki pozwalające na regenerację organizmu, odpoczynek po wyczerpujących treningach. Brakuje nam jeszcze funduszy na wynajęcie kwatery aby uniknąć spania w namiotach oraz zapewnienie wyżywienia przygotowywanego nie przez nas. 

W naszym dorobku jest dużo medali. Pragniemy zrobić wszystko aby dołączyc do nich te z najważniejszej imprezy naszej dyscypliny.

Przedstawiamy kolejną nagrodę - apteczka whitewater. Taką samą apteczkę zawsze mamy ze sowbą na wodzie. Solidne opakowanie przygotowane jest przez firmę Fjord Nansen. Zawartość została skompletowana przez nas na podstawie kilku lat praktyki. W środku znajdują sie:

🔸2 pary lateksowych rękawiczek 
🔸opatrunki włóklinowe x6
🔸1 duży kompres jałowy 
🔸opatrunki WODOODPORNE typu W (obowiązkowe w apteczce każdego kajakarza) x2
🔸kompresy włóklinowe x4
🔸koce ratunkowe x2
🔸chusta trójkątna
🔸prezerwatywy (niezastąpione podczas zabezpieczania opatrunku przed wodą) x3
🔸maseczka do sztucznego oddychania
🔸2 bandaże samoprzylepne elastyczne
🔸elektrolity x5
🔸zapalniczka żarowa lub krzesiwo
🔸agrafki 
🔸nożyczki do cięcia bandaży 
🔸NaCl 0,9% do oczu
🔸opaski dziane x3
🔸alkoCLEAN waciki dezynfekujące x10

Czas na wielką niespodziankę!!!

Po wyczerpującej pracy koncepcyjnej, jeszcze bardziej dynamicznej dyskusji o kolorach wreszcie to mamy. Zobaczcie design bluz i tshirtów, które tak chętnie wybieracie!

Nabywcą w ciemno gratulujemy gustu, a tych którzy zakochali się w bluzach od pierwszego wejrzenia pocieszamy - dokładamy kolejną partie w naszych nagrodach!

Bluza

Koszulki

Aleksander Doba, wspaniały kajakarz o niespożytej energii również wspiera nasz projekt. Człowiek, który na emeryturze trzykrotnie przepłynął Atlantyk, uczestnik wielu spektakularnych wypraw. Ma niebagatelną historię swoich dokonań opisaną w książkach, które powinien poznać każdy, nie tylko kajakarz. Osibiście polecamy ich lekturę. 

Od dzisiaj wśród nagród znajdują się jego trzy książki, które wspierający otrzymają z dedykacją Olka.

"Na fali i pod prąd. Pełna autobiografia"

"Na oceanie nie ma ciszy"

"Doba w kajaku. Jak pokonać Atlantyk w kajaku" - pierwsza książka dla dzieci o przygodach Olka