Argentyna wita
Added 08.11.2017, godz. 20:03Po dwóch dniach podróży dotarliśmy do San Juan.
Nasza podróż rozpoczęła się w niedzielę po południu. Ruszyliśmy wypakowanom po dach "żółtą pszczółką" Bartosza eskortowani przez Maxa i Grażynę do Wenecji. Mimo zmęczenia całonocną jazdą przez kilka godzin zwiedzaliśmy to wyjątkowe miasto. Potem krótki przeskok do Rzymu, przepakowanie do samolotu lecącego do Santiago de Chile i kolejny start z lądowaniem kilka godzin później na kontynencie Ameryki Południowej.
Po kolejnych kilku godzinach jazdy wynajętym samochodem przez wysokie góry u podnuża Aconcaguy we wtorek wieczorem dotarliśmy do celu. Teraz pora na krótki odpoczynek i treningi.