Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Agnieszka z Ciuciubabki

Agnieszka z Ciuciubabki

Gdynia, Polska

Kiedyś Pani od marketingu i korpokicia, dziś szczęśliwa właścicielka kawiarni rodzinnej. Mama, córka, przyjaciółka. Uśmiechnięta kobieta, która uwielbia M&Msy, siedzenie pod kocem z książką i chodzenia do kina.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

16079 PLN z 15000 PLN

259 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

107%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 22.11.2018.

Jak będę duża, zostanę sobą - wydanie książki

RSS

Bliżej niż myślisz Dodano 04.12.2018, godz. 13:25

Kochani, piszę do Was, abyście wiedzieli, jak dobre rzeczy dzieją się ksiażką.

Pierwsza dobra wiadomość jest taka, że ilustracje do książki są przepiękne, przezabawne, a niektóre nawet doprowadzają do łez

Druga dobra wiadomość jest taka, że tekst wraz z ilustracjami trafił do bardzo ważnego człowieka, który złoży książkę, a potem wydrukuje.

Trzecia dobra wiadomość jest taka, że okładka już się projektuje i już niebawem sie Wam nią tutaj pochwalę.

Czwarta (chyba też) dobra wiadomość jest taka, że w ciągu najbliższych kilku dni dostaniecie ode mnie maila, na adres, który pojawił się w danych serwisu polakpotrafi.pl. Ponieważ moje maile czasem wpadają do spamu, zajrzyjcie tam czasem, czy nie leżę i nie czekam z wiadomością do Was.

A piąta dobra wiadomość jest taka...

Dodano: 14.02.2019, 8:34
 
Komentujący
Do dziś nie dostałam żadnego maila... :(
Dodano: 04.12.2018, 15:23
 
Komentujący
Pięknie! Gratulacje wielkie!

Jesteś Spełniaczem Marzeń Dodano 14.11.2018, godz. 11:35

To zdjęcie zostało zrobione przeszło 4 lata temu po tym, jak ważne Panie z Sanepidu podpisały ważne papiery, które otworzyły drzwi do mojego marzenia.

Dziś wieczorem, kiedy wrócę po całym dniu w kawiarni do domu, też zrobię takie zdjęcie.

Choć zbiórka jeszcze trwa i wciąż można kupić książkę w przedsprzedaży, dziś rano osiągnęłam 100% potrzebnej kwoty, aby zbiórka się udała, aby książka się ukazała, abyś mogła/mógł przeczytać to, co napisałam z miłości do marzeń.

ZROZUM TO BARDZO WYRAŹNIE!

Zrobiłaś to!!!
Zrobiłeś to!!!
Ty! Nie ja, nie "ktoś", ale TY
Na razie przełykam łzy wzruszenia. Na oficjalne podziękowania jeszcze przyjdzie czas, bo zbiórka wciąż trwa, a ja składam w głowie zdania.
Ale chcę abyś miała/miał dziś dobry dzień.
Najlepszy z możliwych.
Zrozum, że to właśnie TY spełniałaś/spełniłeś moje MARZENIE. Wydaliście moją książkę.
Rozumiesz to??? 228 wspierających to TY!!!
To jest wielka rzecz spełnić czyjeś marzenie. Cokolwiek dziś będziesz robić, pomyśl o tym, ile zrobiłaś/zrobiłeś dla mnie!!!

Dodano: 14.11.2018, 13:28
 
Komentujący
Od samego początku tej zbiórki byłam pewna jej szczęśliwego końca!!! Ogromnie się cieszę, że niebawem przeczytam tę książkę i że poznam Cię dzięki temu jeszcze lepiej. A przy tym naszym SPA z kolacją i winkiem będziesz mogła lepiej poznać babeczki, które są ważne dla mnie :)
WIN/ WIN- takie cuda tylko w Ciuciubabce :)

Ostatnia prosta Dodano 12.11.2018, godz. 12:33

Jak byłam mała, chciałam być Panią sprzedawczynią, stać za ladą i obsługiwać klientów.Kiedy jestem duża, mam to, co chciałam i zostałam sobą.
 
Przede mną ostatnia prosta do tego, aby spełnić kolejne życiowe marzenie, wydać książkę.Do końca zbiórki zostało TYLKO 10 dni i blisko 3000 zł.
KAŻDA KWOTA SIĘ LICZY.
Ta zbiórka jest organizowana w modelu "wszystko albo nic", co oznacza, że bez tych brakujących 3 000 zł nie uda się zrealizować tego marzenia i wszystkie dotąd zebrane środki wrócą do wspierających, a książka zostanie w "szufladzie".
 
Być może jest wśród Waszych znajomych ktoś o podobnie otwartym sercu co Wasze i wiecie, że mój projekt może go zainteresować i równie chętnie jak Wy wesprze mnie. 
Szepnijcie, gdzie można i komu trzeba.
Wciąż jest szansa, aby to marzenie się spełniło dzięki Wam <3
Dziękuję, że jesteście ze mną <3

Jesteś kawałkiem mojego tortu Dodano 05.11.2018, godz. 10:20

Cześć, siedzę przy porannej kawie i pomyślałam, że może zrobię Ci dziś dobry dzień, jeśli napiszę Ci, że to właśnie Ty jesteś kawałkiem mojego najpyszniejszego tortu. Jesteś częścią mojego marzenia, mojej książki, która piecze się w najlepsze.

To moja pierwsza w życiu zbiórka crowdfundingowa, w której proszę o wsparcie dla siebie, więc i cała masa nowych doświadczeń. To jest dobre.

Przyglądając sobie, jak każdego dnia na konto zbiórki wpływają kolejne sumy, rozmyślam i rozmyślam, jakimi niespodziewanymi ścieżkami wędruje karma i jak bardzo człowiek człowieka zachwyca i zaskakuje.

Przy okazji tych poranno-kawowych rozważań zrobiłam małe zestawienie/analizę (takie tam pozostałości po byciu korpokicią) tego, kim są Ci, którzy mnie wspierają. I wiesz, co?

Mój zachwyt i zaskoczenie nie mają granic.

Na ten moment mam przy sobie 159 wspierającyh i teraz... uwaga, zobaczcie sobie, którym kawałkiem mojego tortu jesteście:

- 74 z Was to moi znajomi z FB, kolejne 7 osób to moi znajomy spoza FB, a pozostałe 78 osób to zupełnie obcy mi darczyńcy, którzy po prostu uznali, że chcą mi pomóc, bo czują, że warto!

- są wśród Was ludzie, którzy znają mnie ponad 20 lat, są tacy, którzy pracowali ze mną w "śrubkach", są tacy, którzy pamiętają mnie z irokezem na głowie lub jako brunetkę z grzywką, są tacy, których dzieci kleją się do moich kolan, a są też tacy, którzy nigdy nie widzieli mnie na oczy, 

- 12 z Was to mężczyźni, 138 to kobiety, a 9, hhmm, trudno stwierdzić z enigamtycznego loginu :)

- są wśród Was m.in. Wspierający z Nowego Jorku, Rzeszowa, Hiszpanii, Łodzi albo  Kosakowa <3

Dziękuję, że jesteście, że częścią tego tortu!

 

 

Półmetek za mną Dodano 02.11.2018, godz. 14:52

To zdanie ze zdjęcia znalazło się wśród wielu innych zdań mojej książki jako jedno z odkryć ostatnich lat mojego życia.
Dziś już wiem, że nie wszystko mogę i nie zawsze dam radę sama.
I coraz bardziej to akceptuję.

Jestem za półmetkiem mojej zbiórki. Czas biegnie bardzo szybko i ani się obejrzę, będzie finał. Oby był to happy end.
Przede mną jeszcze 20 dni zbiórki.

Za mną: 65% zebranej kwoty, 151 wspierających, spośród których blisko połowa to osoby, których nie znajdę w gronie znajomych na FB.

Ludzie zza oceanu albo z Rzeszowa, ludzie, którzy nigdy nie widzieli mnie na oczy i raczej nie zobaczą. Po prostu uwierzyli, że to co robi jakaś blondyna z Gdyni jest dobre i warto ją wesprzeć.

Bardzo dziękuję każdemu z Was za Wasze wsparcie, entuzjazm dla mojego marzenia, dobre myśli i energię, którą dajecie mi wiarę, że wspólnie ta szarlotka nam się upiecze :)

Dodano: 02.11.2018, 14:59
 
Komentujący
A jaka będzie pyszna ta szarlotka! Już czuję jej zapach :) Nieustanne kciuki Aga!

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 22.11.2018 22:10