Twórca legendarnej gry Kryształy Czasu, pasjonat wszystkiego co związane z grami fabularnymi. Po latach żmudnej pracy chce przywrócić "Kryształom" ich dawny blask. Książki to dopiero początek...
Napisz wiadomość do Projektodawcy7174 PLN z 55000 PLN
69 Wspierający
Zakończony Cel nie został osiągnięty
Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 07.10.2014.
Model finansowania: "wszystko albo nic"
Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 07.10.2014 22:10
@Leszek XLs Zieliński
Każdy ma swój rozum. Każdy sam widzi, czy fragment powieści go interesują czy nie. Czy 1001 rodzajów piramid i domki na kurzej łapce plus 1700 stron bestiariusza, 500 uzbrojenia i 200 raz grywalnych... Czy na pewno to jest komukolwiek potrzebne do szczęścia w jakimkolwiek systemie RPG? Ba, te najlepsze są najprostsze i świetnie się w nie gra. Każdy też widzi jakie są fragmenty powieści, czy interesuje go podobny styl w podręczniku, zebranie 1001 pomysłów w jednym systemie itd. Nie mnie oceniać kiedy komu się zapala lampka ostrzegawcza, ale na pewno wiele osób dzięki niej widać z kosmosu - Zły Cień był dawno, ale Charakternik to w miarę nowa sprawa, wielu go pamięta i potrafi zrobić prostą analogię. Fandom dosyć jednoznacznie ocenia powieść i zawartość ewentualnego podręcznika. A to fandom jest głównym odbiorcą, najwięcej PLN na podręcznik zapewne by dali obecni 30-40 latkowie, bo mają dużą swobodę finansową i znają RPG z własnych doświadczeń, a nie tylko opowieści. Paradoksem jest, że oni też są zazwyczaj oczytani i nie zainteresowani taką powieścią.
Proszę, zamknijmy już temat RPG, wrócimy do niego jak Saga zostanie ufundowana, bo jak nie, to przecież RPG i tak nie będzie. Wszystko, absolutnie wszystko zostało powiedziane, piłeczka jest po stronie autora.
@jacpia
Zgadzam się, droga dla ew. Fanów p. Artura jako pisarza, jest otwarta. Ja jako, że mam bardzo bogatą bibliotekę fantasy, nie dołożę się, bo fanem p. Artura jako pisarza nie jestem i nigdy nie będę. KC RPG w takim razie nie wyjdą. Ok.
Moje pieniądze wydam w takim razie na Earthdawna IV edycję, jak nie będzie polskiej to kupię angielską wersję.
Jednakże ew. kolejne "próbki powieści" przeczytam z uwagą.
@jacpia
Prawda... jednak z drugiej strony, jeżeli ktoś za atut powieści podaje 700 potworów i 50 ilustracji... Lampka ostrzegawcza powinna się palić światłem, które powinno być widoczne z kosmosu.
Dla fanów KC RPG - to jest zbiórka na Sagę. Nie wywierajmy dalszej presji na autorze, zaakceptujmy prosty fakt: KC żyją w naszej pamięci, a to co ew. miało by w nich być (200 ras, 1001 rodzajów piramid, domy na kurzej łapce i tak dalej...) to relikt, pozostałość po czasach jakie minęły, jak byliśmy piękni, młodzi, znaliśmy k3 systemy, wszystko nam się podobało. Nie psujmy tego. Im dłużej o tym myślę i czytam co autor ma w szufladach (relacja z Avangardy) to tym bardziej wiem, że KC już mnie nie interesują w takiej postaci jakiej widzi je autor.
Każdy powiedział co wiedział, zamknijmy temat RPG, zainteresowani mogą wpłacać na powieść. Dalszy ferment nic nie da, szkoda zaśmiecać komentarze - każdy wie swoje.
Mam pytanie, czytając to co było na Avangardzie trafiam na zapis "200" grywalnych ras. Czy na prawdę uważa pan że taki zabieg w podręczniku ma jakikolwiek sens? Czy jeżeli złota edycja ma się w ogóle pojawić, to czy nie warto wyciągnąć z niej samą esencję? Szczerze, czytając takie wypowiedzi, to raczej zapowiada się... "Najgorsze RPG w historii polskiego rynku", a nie powrót legendy.
Nie jest to dla mnie jeszcze zupelnie klarowne - Zlota Edycja wyjdzie po pierwszym tomie Sagi czy jest w jeszcze dalszych planach? (po 13?)
Jeśli SoK jest podstawą, na której oprze się fabularka to krucha to podstawa jak widzi Pan po wpisach tu, na forum KC i polterze. Z tej mąki placka z agawy nie będzie.
Mam krótką informację o trailerach. Ze względów technicznych i ostatniego długiego weekendu postaramy niedługo pokazać od razu trailery nr 2 i 3. W tym czasie myślimy dodać jeszcze kolejne próbki rozdziałów (te zapowiedziane).
Dla kolegi Selekosa mam też krótką informację. Sharani też są opisywani w powieści i nawet w pewnym momencie dołączają do drużyny.
Pozdrawiam też tych co grają nie tylko w Kryształy Czasu. Uważam że każdy system RPG jest ciekawy i sam grywam w nie jeden :).
To co jednak przygotowywane jest do Złotej Edycji Kryształów Czasu mam nadzieję że będzie się podobało ze względu na swój rozmach i wiele nowych rozwiązań w grze. Pamiętajcie jednak, że powieść Saga o Katanie jest podstawą na której oprze się Gra Fabularna.
Teraz zostawiam wszystko w waszych rękach...
Ja gotów jestem wydać bardzo dużo na ED. Panie Arturze, co Pan na to? EDek odbierze pieniądze KC-tom, bo Pan woli powieść. To błąd, który przysypie ziemią ten fajny system.
Od Ramela (GRAmel, FajneRPG), raczej potwierdzone zbiórka przełom tego i następnego roku.
Skąd info o nowym polskim ED? Potwierdzone? Kto będzie wydawcą i kiedy ta zbiórka?
Zbiórka ta, jak na książkę wątpliwej jakości, absolutnie nie znanego pisarza... bo wybaczcie ale na półkach jego książki nie leżą, jest zbyt droga. Wole inwestować w Pilipiuka. Lekkość jego pióra bije fragmenty na głowę,
KC są legendą erpegową, nie sławną powieścią. Tak widzę nowe kc, jako rpg. Jednak nawet jak rpg wróci, to zapowiada się w formie, która mocno odbiega od wymogów tych czasów. Z wypowiedzi autora, można wyczytać że zatrzymał się na etapie, który teraz nie sprosta wymogą czasów. Wszyscy chcą nowych, grywalnych kc z uproszczoną mechaniką, z nową jakością. A zapowiada się twór, który będzie pędził w patologie wiecznych komplikacji mechanicznych.
Earthdawn wygrał.
Napiszę szczerze, nigdy nie interesowałem się KCkami. Jednak chętnie wesprę ten projekt, jeśli będzie zapewnienie od autora, że I tom będzie zawierał min. pół rozdziału o rasie Sharanów- o ich historii, powstaniu, czymkolwiek. Za to chętnie zapłacę 100 zł.
@jacpia
Ja podobnie uczynię, wobec braku widoków na reedycję KC RPG, wrócę do Earthdawna 4 edycji.
Pozostaje powiedzieć żegnaj Orchio, witaj Barsawio. Grałem w I edycje Earthdawna, to wiem, że warto zapłacić. Oby info o zbiórce się pojawiło jak najszybciej. Do 300 złotych mam odłożone, na ten cel.
Jak się nic z KC RPG teraz nie ruszy, to już nigdy się nie ruszy, bo będzie zaraz zbiórka na Earthdawn 4ed PL i tam pójdzie kasa wielu osób. Szkoda mi Kryształów, chciałem wrócić tam z drużyną, ale nie zostało mi to dane. Może tak ma być, zostawmy Orchię w pamięci, idźmy dalej - Earthdawn nadciąga :)
Ja ze wsparciem czekam na dalsze zwiastuny i obiecane fragmenty dalszych rozdziałów.
Mam mieszane uczucia. Nie gralam nigdy w KC, ale byłam ciekawa, bo sam pomysł wygląda na dobry. Nieste ty fragment ksiażki jest nienajlepszy, szkoda, że autor nie pokazał KC z lepszej strony. Chyba sie jednak nie dołoze.
Artykułow o KC sie dużo pojawia i chyba nie robia najlepiej temu projektowi. tu kolejny http://artefakty.pl/krysztaly-czasu-wizja-autorska-czytelnicza-moga-sie-rozmijac
zigzak
Jaką petycję? Cały internet to jedna wielka petycja "chcemy KC RPG", jeśli autor nie widzi co się dzieje, to nic już tego nie zmieni.
Ja wesprę - ale WYŁĄCZNIE erpega. Nawet zeta nie dam na książkę, no chyba, że będzie wydana po erpegu.
Czytając komnetarze widzę przede wszystkim głosy ludzi, którzy chcą wesprzeć grę, a nie książkę. Proponuję petycję do autora, żeby wydał RPGa, a nie książkę. Może kupa podpisów "Tak, chcę RPG!" unaoczni mu, jak dobrze by to sprzedał. Roznieście po fejsbukach ;)
Ja chcę. I wesprę podręcznik do gry fabularnej Kryształy Czasu.
jest takie fajne powiedzenie
a kto umar, ten nie żyje
Ciekawy jest też komentarz niejakiej ~Ladysilence do tekstu podanego przez EricMcBet'a - punkt widzenia "nowych" graczy, takich co nie mieli wcześniej z KC do czynienia.
Gorąco polecam tekst jednego z polterowiczów o KC. Można wyciągnąć parę morałów
http://polter.pl/Krysztaly-Czasu-Moja-wizja-tego-co-dalej-b17944
@Galmadrin, podobnie wyrażam pełne uznanie dla Pana opinii, i podpisuję się pod nią w 100%. Bardzo wyważona i prawdziwa wypowiedź.
@Galmadrin: Dawid, sto procent poparcia. Bardzo fajna i wyważona wypowiedź.
Faktycznie, jest wielu chętnych na reedycję KC a z uwagi na fakt, że 'wyjadacze' mówią o niej zawsze dobrze i z sentymentem, na pewno znalazłaby się i nowa rzesza fanów; Sama też chętnie skorzystałabym z wersji RPG. Może jednak mała zmiana planów, na prośbę ludu - z funduszu ludu? :) Szkoda byłoby przegapić taką szansę, kiedy zwolennicy sami proszą.
Panie Arturze - podziwiam determinację i szczerze życzę powodzenia. Aczkolwiek nie zgodzę się z Panem odnośnie "piractwa" na rynku RPG. Wydaliśmy ZC 6 edycję w Polsce i cały nakład został wyprzedany - idąc dalej - nie spotkałem nigdzie kopii naszego podręcznika do "ściągnięcia" w internecie. Może i nasze wydanie dalekie było od ideału, aczkolwiek wymagało sporo pracy i nakładów finansowych - co fani mimo wielu uchybień z naszej strony docenili kupując podręcznik, a nie ściągając czy też tworząc jego pirackie wersje. To nie jest prosty rynek, stopa zwrotu jest dość długa i czasami można nie dać rady finansowo - to fakt. Jednakże skoro ma Pan zadeklarowane wsparcie tak wielu fanów, którzy czekają na reedycję KC (a do których sam należę, gdyż KC były moim pierwszym systemem RPG ) to warto ich posłuchać i skorzystać z tego, że chcą taki projekt sfinansować. Uzależnianie wydania gry fabularnej, która ma mnóstwo fanów, od tego czy powiedzie się zbiórka na projekt, który ich niewiele interesuje jest po prostu nie fair w stosunku do wszystkich fanów KC. Zrobił Pan genialną grę fabularną (tak, na ówczesne czasy była genialna) - pora to wykorzystać i zrobić jej reedycję, tym bardziej że ludzie chętnie wesprą taki projekt i szczerze myślę, że po uruchomieniu zbiórki na KC RPG próg 55 000 był by już dawno zebrany i to w ciągu kilku dni...
@Artur Szyndler
1) Z takim podejściem to nie powinno być ebooków, przecież wiadomo, że ktoś je spiraci. A są i sprzedają się bardzo dobrze.
2) Jeśli jest zbiórka na KC RPG, jeśli zostaje zebrana kwota docelowa to o co chodzi z piractwem? Przecież wszystko jest ustalone, z góry wiadomo jaki nakład, każdy kupujący zapłacił (a nie spiracił). Jest zbiórka na 1000 egz. i dokładnie wiadomo, że tyle zostało sprzedane - bo projekt został ufundowany, nie ma straty na ani jednej pirackiej kopii.
Ktoś gdzieś pisał i ja się zgodzę, że wydanie najpierw RPG, z sukcesem, a potem opowiadania, scenariusze, gry planszowe i cała reszta - to by miało znacznie większe szanse na powodzenie. Bo fala komentarzy na internecie dosyć jasno pokazuje dwie rzeczy:
- wielu osobom się nie podoba warsztat pisarski
- wiele osób nie wspiera książki, a wsparło by RPG
To nawet zabawne jak głos ludu mówi: chcemy RPG, a autor mówi: ale ja nie chcę, macie czytać książki, a może potem kiedyś jakoś to RPG wydam, ale na razie o tym nie rozmawiajmy. Drugiego takiego ignorowania społeczności/fanów to trudno szukać i po komentarzach na internecie coraz bardziej wygląda na to, że marketingowe podejście Saga->RPG jednak nie jest chyba najlepsze...
Każdy popełnia błędy. Złą ocena sytuacji, czy marketingowe podejście do jakiegoś tematu też nie jest końcem świata. Ale jeśli z KC coś ma jeszcze być, to jest to ostatnia szansa aby wydać RPG i mieć nowy start. Drugiej takiej nie będzie, cała ta akcja powoduje, że coś się kończy, KC tracą swoją magię na rzecz doczesnych utyskiwań, problemów i zawodu rzeszy fanów.
Może zasmucę tym wielu zwolenników wydania najpierw gry KC RPG przed powieścią, ale obecnie wydawanie czy nawet wznawianie dobrej gry fabularnej jest finansową porażką. Można zbankrutować już przy pierwszej książce, a nakład pracy jest przeogromny. Stopień piractwa jest tak przerażający, że od około 10 lat większość sklepów/księgarń niegdyś sprzedających gry fabularne, nie istnieje lub przebranżowiło się. Niestety o tym wiedziałem decydując co będzie pierwsze.
Wydanie dwóch pierwszych części: Sagi o Katanie, mam nadzieję da zielone światło do wznowienia gry Kryształów Czasu RPG. Część grafik da się wykorzystać w obu projektach. Aby jednak ruszyć z RPG wpierw ten projekt powinien zyskać wasze wsparcie.
Chciałam napisać, ze jestem wielce zawiedziona.
Chociaż doczynienia z KC miałam bardzo mało, pomysł reedycji wydawał mi się genialnym pomysłem. KC jako system zyskało by nowych fanów a i starzy byli by zadowoleni. Sama chciałam projekt wesprzeć na miarę mych możliwości, a jeśli pojawiłaby się reedycja, kupiłabym ją. Niestety przeczytałam fragmenty... I chociaż jestem zwykłą czytelniczką, nieznającą tajnik wielkiego pisarstwa, jestem zażenowana poziomem przedstawionych fragmentów. I tak jak ktoś pisał, widziałam i czytałam dużo gorsze rzeczy, ale były to opowiadania pisane, przez ludzi którzy nigdy nie mieli zamiaru ich wydać a oczekiwali jedynie krytyki aby się czegoś nauczyć.
Jest mi przykro, że coś takiego jak KC może aż tak marnie skończyć.
Autorowi życzę aby na chwile zatrzymał się nad swym dziełem, bo może da się to jeszcze naprawić i na pewno wesprę projekt związany z reedycją KC :).
@jacpia
Wydaje mi się, że organizatorzy planować to sobie mogą co chcą (i dobrze - powinno się mieć alternatywy) ale dopóki nie ogłoszą tego tutaj wprost i oficjalnie to liczy się tylko to co w zakładce "Projekt" i "Aktualności". Jednak akcja fundingowa swoje reguły ma - nade wszystko przejrzystość. W końcu prosi się ludzi o kasę na coś co jeszcze fizycznie nie istnieje.
@Argian
Też tak myślałem, na FB Sagi też jest wyraźnie napisane "Chcecie wesprzeć wydanie dwóch pierwszych tomów Kryształów Czasu? Zapraszamy do udziału w naszym projekcie" ale wczoraj syn Artura wyraźnie napisał, że zbiórka jest na całość, bo jak wypali, to potem nie będzie już wsparcia.
Reedycję KC wsparłbym...
jacpia: Jak dla mnie to w opisie jest wyraźnie napisane "55 000 Pierwszy oddech smoka. Powstanie kolekcjonerskie wydanie I tomu Kryształów Czasu w nakładzie 1000 szt.". Z tego co autor pisze - I tom to dwa woluminy (czyli fizyczne książki).
W związku z informacją na jednym z forów, bardzo proszę o wyjaśnienie - docelowa kwota 55000zł dotyczy dwóch tomów, czy to suma potrzebna na wydanie wszystkich 13 tomów?
@Madskid
Inicjatywa nie jest skierowana do starych fanów. Gdyby była, to właśnie wrzucalibyśmy pieniądze na Złotą Edycję. Inicjatywa ma uderzyć w nowych, albo przypomnieć tym co zapomnieli o KC. Ma odświeżyć świat KC i pokazać co to - a starzy wierni fani przecież wiedzą co to.
Umieszczony pierwszy fragment - czytałem gorsze rzeczy.
Niestety mam podobne zdanie do Aravena. Początkowo miałem dość neutralny stosunek do projektu, ale po zaprezentowanych materiałach, filmikach i fragmentach raczej jestem zniechęcony niż zachęcony do zakupu.
Po wielkich słowach i dziesiątkach zaprezentowanych pozytywnych, choć anonimowych(?) opinii, tak hurra optymistycznych i zapowiadających wielkie dzieło pokroju sagi o Wiedźminie, ba, tu nawet się pojawiało porównanie do Tolkiena...
Po przeczytaniu zaprezentowanych wczoraj fragmentów okazuje się, że król jest nagi.
Momentami czyta się je jak zapis sesji RPG i wyrywki z bestiariusza niestety.
Ja rozumiem optymizm autora i zespołu, ale moim zdaniem ktoś tu zrobił falstart .Nie mówię nawet o bardzo wysoko postawionym celu zbiórki, bo być może faktycznie autor liczył że jakaś osoba wpłaci tu w ciemno te 500 tyś. złotych... a raczej o samym przygotowaniu akcji i dopracowaniu książki. Nie jestem pewien czy akcją kierowaną raczej do weteranów zdobędziecie wielu nowych fanów nie znających zupełnie realiów KC.
Niestety na ten moment nie kupiliście mnie jako nowego fana nowych Kryształów Czasu. I nie piszę o tym z zawiści czy żeby Wam dogryźć, sam chętnie bym dołożył parę złotych i widział prężnie rozwijaną linię produktów z logo KC, ale niestety to nie jest to. Coś tu nie zagrało.
Pewnie nie napisałbym nawet tego komentarza i przeszedł obok zbiórki obojętnie, ale widząc zaangażowanie autora i zespołu mam dobrą radę - opinie które uważacie za bicie piany i bezpodstawną krytykę niekoniecznie to mają na celu.
A wymieniana przez Madskida stara gwardia "pseudo fanów" jest raczej daleka od hejtowania dla samego hejtowania. Moim zdaniem mają sporo cennych rad, ale to już zostawiam organizatorom akcji pod rozwagę.
Ja zaś jestem wieloletnim fanem KC. Mnie zależało na wydaniu edycji systemu RPG, z dodatkowymi opisami krain, rozbudową świata. Na taki cel dałbym pieniądze, natomiast wydawanie "powieści" zwłaszcza tak słabej, powoduje, że prawdopodobnie sam podręcznik nie zostanie wydany.
Fala krytyki, momentami bardzo ostrej, jest wynikiem zawodu fanów, spowodowanego utratą szans na reedycję KC jako systemu RPG, właśnie ze względu na słabość powieści, od jakiej zależy wydanie tzw. złotej edycji KC.
Może całość jest lepsza, ale zaprezentowane fragmenty są bardzo słabe, co nie daje mi żadnych nadziei, że całość będzie lepsza.
Fani czekali około 20 lat, na ew. reedycję, a tu taka niemiła niespodzianka, zamiast reedycji, powieść bardzo wątpliwej jakości.
Są jeszcze 54 dni, ale na razie zebrano poniżej 10%. Marnie to widzę, chyba, że kolejne fragmenty da się czytać.
Gdybym miał oceniać ją po zamieszczonych fragmentach dałbym 2 na 10. Zachodzę w głowę, czemu tzw. "testerzy" dali prawie 9 na 10. FanKC, może mieć dużo racji.
Nie jestem długoletnim fanem Kryształów. Miałem z systemem chwilowy kontakt w trakcie kilku sesji. Urzekł mnie natomiast rozmach oraz niektóre motywy takie jak np. Archipelag Pajęczy.
Próbki tekstu niestety nie przykuwają na dłużej. Ale w dalszym ciągu chciałbym zobaczyć całą książkę, bo być może tekst który nie będzie wyrwany z kontekstu jest lepszy.
Nie rozumiem natomiast fali hate-u skierowanej w stronę inicjatywy, której źródłem są starsi fani. Jasne, pomysł z książką nie każdemu musi się podobać i nikt nie zmusza do wpłat na rzecz projektu. Ale personalne wycieczki pod adresem autora? Poziom przebił się przez dno i patrzy na nie od spodu.
Myślę że pan Artur musi być co najmniej zawiedziony takim odzewem swoich fanów.
Najlepiej by było gdyby autor uaktualnił zasady systemu i za darmo wrzucił je w postaci pliku pdf do internetu, prawda? "fani"?
W ogóle promowanie tej książki to jest jakiś żart. Kogo w książce obchodzą ilustracje, grafiki?? Książka ma mieć:
DOBRĄ FABUŁĘ
CIEKAWĄ AKCJĘ
SENSOWNE DIALOGI
i to coś, żeby dało się ją czytać
i dopiero na 99 miejscu są ilustracje, które są chyba powsadzane zupełnie losowo w ten tekst
Ci testerzy którzy aprobowali tą 'książkę' to chyba grupa w postaci:
żona autora
syn autora
szwagier autora
kolega z pracy autora
dawny znajomy ze studiów autora
koledzy syna autora
itp
Autorze, masz szansę wycofać się póki nie jest za późno i wziąć się powiedzmy za gry fabularne, w czym masz jakieś doświadczenie
Zoreander, to Ty klaskałeś i podskakiwałeś podczas lektury?
Mam szczęście bycia jednym z testerów. Po przeczytaniu kilkudziesięciu rozdziałów mogę powiedzieć, że zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Czyta się rewelacyjnie. Do tego stopnia, że w pierwszym czytaniu skupiałem się tylko na akcji. Zwyciężała po prostu chęć dowiedzenia się "co będzie dalej?" Dopiero przy kolejnych czytaniach mogłem zwracać uwagę na ewentualne błędy. Po prostu autor zaciekawił mnie wieloma nowatorskimi pomysłami, których nie spotkałem do tej pory w literaturze fantasy. Akcja jest naprawdę wartka i pełna nieoczekiwanych zwrotow, zaś opisy świata krótkie i umiejętnie wplecione w fabułę. Wszystko to powoduje, że książkę czyta się jednym tchem. Na pewno jest to pozycja, którą umieszczę w mojej bibliotece. Gwoli ścisłości dodam, że moja praca testera choć wykonywana całkiem bezpłatnie dała mi sporo satysfakcji, gdyż jest to po prostu kawał dobrej roboty.
@Jedrek - O, a ja myślałem, że łykam wszystko jak pelikan i jestem bardzo bezkrytyczny.
A mnie się bardzo, bardzo podoba
Brawo za umieszczenie próbki tekstu.
Teraz przynajmniej nie jest to kupowanie kota w worku ;)
Po przeczytaniu trzeba sobie jasno postawić sprawę - wykasować wszystkie te gadki o legendarności i epickości i definitywnie obniżyć cenę. Nie jest to dobry tekst, a jechanie tylko na sentymencie do Kryształów tylko powoduje niesmak. Lepiej się skupić na złotej edycji podręcznika - ale też z pokorą - bez megalomani.
Jakby to był koszt książki, powiedzmy 30,- za tom to być może więcej osób wsparło by pomysł, ale definitywnie książka nie jest warta takiej sumy będąc po prostu słaba.
Oczywiście to moja opinia, a autorowi życzę powodzenia (i być może pójścia na jakiś kurs dla pisarzy ;) ).
Styl zostaje ten sam, czy to we fragmentach, czy to w całości. Mimo wszystko mam nadzieję, że Złota Edycja jednak będzie miała swoją zbiórkę - bo w obecnej sytuacji to jedyne wyjście aby oddać KC hołd jaki im się należy, to system legenda, fajnie by było dać mu odejść z godnością - a tym właśnie by była Złota Edycja. Fajnie by było dać szansę fanom na realizację swoich marzeń i sentymentów, wsparcie pięknej edycji KC, pełnej, pozwalającej wrócić do Orchii jak za dawnych lat...
Przypominam, że wycięte fragmenty są częścią większej całości i inaczej się je odbiera gdy ma się dostęp do pełnej wersji. Życzę miłej lektury.
Byłem gotów się dorzucić, ale po przeczytaniu udostępnionych fragmentów.. No niestety,jest źle. Torpeda poszła, statek zatonął, i nawet sentyment tu nic nie pomoże, a szkoda, bo gadżety są fajne :-)
Czekam na oryginalne fragmenty książki jeżeli wydadzą się ciekawe i interesujące to rzucę trochę grosza :)
Proszę o cierpliwość. Próbki zawierające oryginalne fragmenty mojej książki już w tym tygodniu zobaczycie na portalu.
@Marcin Szamborski
Proszę Cię nie siej fermentu. Tamten kawałek to żart i satyra a nie fragment powieści. Humor rozumiem ale po co kłamstwa.
UWAGA NIGDZIE WCZEŚNIEJ NIE PUBLIKOWANY FRAGMENT POWIEŚCI!!!
http://beamhit.blogspot.com/2014/08/exclusive-saga-o-katanie.html
@czegoj: Spoko, rozpowszechniaj :)
Spodobało mi się hasło i myślę, że warto dodać. To cytat ale genialny!!!
Daj zeta fanie KCta!
Z góry dziękuję za formułkę i przepraszam za naruszenie praw autorskich.
Tak jak wcześniej nadmienił autor, trailerów, fragmentów i innych 'smaczków' ponoć będzie więcej, więc jeśli ktoś jest faktycznie zainteresowany, to zdałoby się troszkę więcej cierpliwości i obserwacji, a kot w worku to historia bardzo naciągana. Nie wiem, dlaczego jest to dawkowane, ale takie już prawo autora. Nie mówiąc już o teoriach spiskowych z 'fake kontami', ludzie, powstrzymajcie się trochę. Z szacunku do siebie nawzajem :)
autentyczny może być tylko komentarz objeżdżający projekt, bo wszystko inne jest odstępstwem od normy, dziwny jest ten świat ..
nie każdy musi pokochać i jarać się tym projektem, co nie znaczy, że ludziom nie może on się spodobać
Również trzymam kciuki, ale wspierać bo kilku zapaleńców twierdzi, że ich kot w worku jest genialny to lekka przesada.
Dlaczego nie ma niezależnej recenzji? Przecież to nie problem?
Taaa... na pewno...
Teraz pewnie będzie proxy ;)
O co się założysz? :)
Blacky, Greenborox - ładnie to tak robić sobie fejkkonta i komentować niby od fanów? Nadajecie tym samym stylem, jakim jest napisany projekt. Założę się, że IP też to samo :)
Zgadadzam się z Greeborox, ten nasz polski sceptycyzm... nie podcinajmy skrzydeł ludziom którzy poświęcają swoje życie pasji i od kilku tygodni zależy czy drorobek ich życia nie pójdzie na marne
Nie rozumiem skąd te sceptyczne komentarze. Ja wspieram z czystej ciekawości. Stówka to nie jest jakiś majątek. Po samej prezentacji widać, że autorzy to pasjonaci i zasługują na to aby dać im szansę.
Trzymam kciuki aby projekt wypalił! :)
Wilki sentyment do KC. Właściwie bardziej niż na książkę czekam na Złotą Edycję. Ale co tam, od czegoś trzeba zacząć :)
"fragmenty wiersza są bezpośrednio z książki"
Mamy rozumieć, że ten pozbawiony jakiegos konkretnego rytmu zlepek rymów czestochowskich jest pełnoprawną próbką tekstu ksiażki?
Cóż, to ja już wiem czy wesprę projekt, "bez wyboru i oporu" ;-)
Ok, to też nie wszystko naraz - na moje wsparcie też chwilę poczekacie ;)
Powodzenia mimo wszystko!
Nie wszystko naraz :) Pierwszą próbkę opisów świata macie w trailerze - fragmenty wiersza są bezpośrednio z książki . Inne fragmenty prozą i wierszem pojawią się w kolejnych częściach trailera.
Mówimy tu o crowdfundingu - z samej nazwy jest tam Tłum, więc przedstawianie kilku stron "wybranym" i na "pewnych zasadach" jest bardzo podejrzane i wzbudzi tylko zaniepokojenie.
Zrobicie jak uważacie, ale nie rozumiem co szkodzi upublicznienie kilku stron publicznie i to na TEJ stronie, tak, żeby każdy kto tu trafi mógł się o tym przekonać. Teraz płacenie ~130 za książkę która może być wszystkim - i arcydziełem i kompletną szmirą - jest bardzo ryzykowne. To już lepiej poczekać na wydanie i kupić w księgarni PO recenzjach.
Stąd też przemyślcie sobie, czy podejście na "legendę" autora to dobry pomysł i jaka jest szansa sukcesu?
Czy to znaczy, że nie ma co liczyć na upublicznienie choćby kilku z ponad tysiąca stron? Że jeśli ktoś nie zgłosi się osobiście, to nie musi uwierzyć na słowo (autora i "testerów powieści", czymkolwiek jest ta funkcja) że powieść jest dobra?
Niedobra praktyka w świecie crowdfundingu.
Swoją drogą - ciekawe sformułowanie - "zapraszam na kontakt". To jakaś gwara?
Witam jako autor. Zapraszam na kontakt przez stronę wydawnictwa. Wieczorkiem odezwę się i przedstawię wam próbki (oczywiście na pewnych zasadach). Pozdrawiam
Zgadzam się z Karenripp - pokażcie kawałek tekstu. Na razie same superlatywy, jakie to wspaniałe, jakie cudowne, bo będzie w książce 600 ras? Co ma to do dobrego tekstu? Trochę to wygląda jakbyście sprzedawali wielkie samouwielbienie w ciemnym worku bazując na zamierzchłych czasach, gdzie każdy kto napisał cokolwiek związanego z RPG był już Kimś Znanym. Kryształy Czasu nie bronią się w tych czasach, więc sorry, ale podejdźcie z większą pokorą skoro wymagacie sporego wkładu finansowego.
Ja bym chętnie zobaczyła próbkę tekstu, bo z całego tego opisu zapowiada się to na podręcznik RPG, a nie powieść. Zamiast czytać opis w samych superlatywach o tym, jak fantastycznie jest to napisane, chciałabym móc ocenić to sama na podstawie kilku stron...