Jesteś kawałkiem mojego tortu
Dodano 05.11.2018, godz. 10:20Cześć, siedzę przy porannej kawie i pomyślałam, że może zrobię Ci dziś dobry dzień, jeśli napiszę Ci, że to właśnie Ty jesteś kawałkiem mojego najpyszniejszego tortu. Jesteś częścią mojego marzenia, mojej książki, która piecze się w najlepsze.
To moja pierwsza w życiu zbiórka crowdfundingowa, w której proszę o wsparcie dla siebie, więc i cała masa nowych doświadczeń. To jest dobre.
Przyglądając sobie, jak każdego dnia na konto zbiórki wpływają kolejne sumy, rozmyślam i rozmyślam, jakimi niespodziewanymi ścieżkami wędruje karma i jak bardzo człowiek człowieka zachwyca i zaskakuje.
Przy okazji tych poranno-kawowych rozważań zrobiłam małe zestawienie/analizę (takie tam pozostałości po byciu korpokicią) tego, kim są Ci, którzy mnie wspierają. I wiesz, co?
Mój zachwyt i zaskoczenie nie mają granic.
Na ten moment mam przy sobie 159 wspierającyh i teraz... uwaga, zobaczcie sobie, którym kawałkiem mojego tortu jesteście:
- 74 z Was to moi znajomi z FB, kolejne 7 osób to moi znajomy spoza FB, a pozostałe 78 osób to zupełnie obcy mi darczyńcy, którzy po prostu uznali, że chcą mi pomóc, bo czują, że warto!
- są wśród Was ludzie, którzy znają mnie ponad 20 lat, są tacy, którzy pracowali ze mną w "śrubkach", są tacy, którzy pamiętają mnie z irokezem na głowie lub jako brunetkę z grzywką, są tacy, których dzieci kleją się do moich kolan, a są też tacy, którzy nigdy nie widzieli mnie na oczy,
- 12 z Was to mężczyźni, 138 to kobiety, a 9, hhmm, trudno stwierdzić z enigamtycznego loginu :)
- są wśród Was m.in. Wspierający z Nowego Jorku, Rzeszowa, Hiszpanii, Łodzi albo Kosakowa <3
Dziękuję, że jesteście, że częścią tego tortu!