Nie chcę być leniem... Chcę dużo pracować, mało zarabiać, czerpać przyjemność z obcowania ze sztuką, słuchać mądrzejszych, wykazywać entuzjazm oraz podziw dla pomysłów przełożonych, być usłużnym, nie majstrować przy pianinach, bo się nie znam. Chciałbym tryskać energią i olśniewać gotowością, by spełnić każde polecenie. No i chciałbym się znać na pianinach i w końcu zrozumieć, po co mi to wysłużone dłuto, które dostałem od Profesora na urodziny.
(Mam nadzieję, że dobrze napisałem Panie Profesorze, mój mentorze i pracodawco)
38 PLN z 6000 PLN
6 Wspierający
Zakończony Cel nie został osiągnięty
Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 02.04.2015.
Model finansowania: "wszystko albo nic"
Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 02.04.2015 14:02
Jak to "uśmieją się do łez"?! Książka jest przecież poważna: o Szopenizmie, o sztuce, o tym jak frytkami poprawić brzmienie pianina - jednym słowem: po-wa-żna.
Książka jest świetna i dziwię się, że wpłacanie idzie tak opornie!:) Może ludzie nie mają świadomości, że po przeczytaniu zdobędą pieniądze sławę i prestiż! A jeśli nie- to chociaż uśmieją się do łez.
Super pomysł. Myślę, że więcej ludzi by się wgłębiło w treść opisu, gdyby rozpoczynał się od rysunku "muzyków" na drzewie;)
Powodzenia!
BIAŁYSTOK(radio Radnch )PolakPotrafi. Od projektu rozpoczetego przez kilku trartystów,wybuchnęła chęć pomocy. Straty trartystów niewielkie ponieważ wspierający projekt są ZA.
DLA PROFESORA ZBIGNIEWA SZRUBy
pozdrowienia od wielbicieli...
Dzień dobry, p. thomasQ,
Profesor w swoim podręczniku (ważne słowo, sporo wyjaśnia) ujawnia metody uprawiania doskonałego Szopenizmu. Zna się na tym jak licho! (Nie wiem dlaczego tak się mówi, ale ponoć wśród lich panuje maniera, by o zjawie najstraszniejszej mówić "Straszy jak Profesor Zbigniew Szruba", co w ich języku również ma niewielki sens.)
Pozwoli Pan, że zacytuję fragment owej pouczającej książki.
"Każdy czytelnik naszego poradnika wie już zapewne skądinąd, jak dynamiczną czynnością jest gra na instrumencie klawiszowym. Stąd też oczywistym jest wymaganie, by taboret szanującego się Szopenisty był wyjątkowo solidny i trwały. Na samym początku powinniśmy sprawdzić ile waży wybrane przez nas siedzisko. Dostatecznej jakości waży przynajmniej tyle co instrument, czyli kilkaset kilogramów."
Kto jest odbiorcą przygotowywanej publikacji? Nie odpowiem, bo nie wiem, ale "Jak zostać Wielkim Szopenistą" jest tym dla muzyki, czym "W oparach absurdu" Tuwima i Słonimskiego dla filmu.
Z pozdrowieniami i stosowną życzliwością
--
z up. prof. Zbigniewa Szruby
Grzegorz Żochowski
Drogi Profesorze Zbigniewie Szruby rozumiem Pana troskę o rozwój intelektualny naszych rodaków. Proszę jednak wytłumaczyć z jaką tematyką zwiazana jest Pana ksiązka. Gra słów którą profesor prowadzi może być różnie interpretowana. Szopinista ? Przekaz ksiązki ? Odbiorcy?
serdecznie pozdrawiam
przyszły wspierający