Leszek Smyrski
Porażka. Dodano 05.12.2014, godz. 20:41
Witam wszystkich serdecznie. Okazało się że mój projekt nie znalazł Waszego uznania, miło jednak było przedstawić go Wam. Wiem już co było nie tak. Jeśli się uda, wrócę i pokażę go Wam jeszcze raz, oczywiście w ulepszonej wersji. Mam nadzieję ze do 2020 będzie można go zobaczyć na plażach Europy i świata.
Pozdrawiam i życzę szczęścia.
Pozdrawiam i życzę szczęścia.
Aktualne korekty Dodano 07.11.2014, godz. 8:43
Dziękuję za spostrzeżenia, jakie otrzymuję w prywatnych komentarzach. Wasze uwagi są bezcenne, dzięki nim można skorygować błędy konstrukcyjne. Główny Wasz zarzut dotyczy wiązań. Wprawdzie przedmiotem ochrony patentowej jest tylko komplet zasadniczy, jednak kwestia zakładania i wiązania jest na tyle ważna, że wzbudza kontrowersje.
Żyłki podtrzymujące kostium są na tyle mocne, że są w stanie utrzymać całość. Problemem może być zmiana miejsca kostiumu i jego przesuwanie się. Dla prawidłowego funkcjonowania kostiumu może to być porażką, czasami porażką pożądaną. Według klasycznych oczekiwań kostium powinien zakrywać. Postmodernistyczne potrzeby już tego warunku nie zawierają.
Wiele obaw dotyczy również wygody noszenia. Testy kostiumu nie były wprawdzie masowe, jednak już wstępnie można stwierdzić, że noszenie nie jest uciążliwe, żyłka nie wbija się zbyt mocno, nie ma specjalnych problemów. Co do komfortu, jaki daje bielizna tekstylna - oczywiście że nie jest do osiągnięcia przez koraliki, dotykające bezpośrednio skóry w miejscach wrażliwych. Ale ten komplet nie służy do codziennego noszenia, jego cel jest zupełnie inny, niż leniwy komfort. Kiedy zmysły płoną, drobne niedogodności przestają mieć znaczenie.
Jednak Wasze sugestie sprawiły, że mamy rozwiązanie dotyczące wiązań i zostanie ono wkrótce przedstawione.
Niedługo również zostaną przedstawione nowe modele.
Zapraszam do wspierania projektu i wybierania nagród.
Mogą służyć jako prezent świąteczny dla Waszych Pań, a w przypadku Pań - Wasz zakup i jego walory artystyczne w połączeniu z Waszą urodą na pewno oczaruje Waszego ukochanego i uczyni święta milszymi.
Warto też pomyśleć o walentynkach. Po zakończeniu projektu - 6 grudnia - nie będzie można tych kostiumów znaleźć w sklepach, bo to promocyjna, limitowana partia i przygotowanie szerokiej oferty komercyjnej zajmie na pewno dużo czasu.
Zapraszam, pozdrawiam i życzę szczęśliwego i długiego weekendu.
Hey!!!
Leszek.
Żyłki podtrzymujące kostium są na tyle mocne, że są w stanie utrzymać całość. Problemem może być zmiana miejsca kostiumu i jego przesuwanie się. Dla prawidłowego funkcjonowania kostiumu może to być porażką, czasami porażką pożądaną. Według klasycznych oczekiwań kostium powinien zakrywać. Postmodernistyczne potrzeby już tego warunku nie zawierają.
Wiele obaw dotyczy również wygody noszenia. Testy kostiumu nie były wprawdzie masowe, jednak już wstępnie można stwierdzić, że noszenie nie jest uciążliwe, żyłka nie wbija się zbyt mocno, nie ma specjalnych problemów. Co do komfortu, jaki daje bielizna tekstylna - oczywiście że nie jest do osiągnięcia przez koraliki, dotykające bezpośrednio skóry w miejscach wrażliwych. Ale ten komplet nie służy do codziennego noszenia, jego cel jest zupełnie inny, niż leniwy komfort. Kiedy zmysły płoną, drobne niedogodności przestają mieć znaczenie.
Jednak Wasze sugestie sprawiły, że mamy rozwiązanie dotyczące wiązań i zostanie ono wkrótce przedstawione.
Niedługo również zostaną przedstawione nowe modele.
Zapraszam do wspierania projektu i wybierania nagród.
Mogą służyć jako prezent świąteczny dla Waszych Pań, a w przypadku Pań - Wasz zakup i jego walory artystyczne w połączeniu z Waszą urodą na pewno oczaruje Waszego ukochanego i uczyni święta milszymi.
Warto też pomyśleć o walentynkach. Po zakończeniu projektu - 6 grudnia - nie będzie można tych kostiumów znaleźć w sklepach, bo to promocyjna, limitowana partia i przygotowanie szerokiej oferty komercyjnej zajmie na pewno dużo czasu.
Zapraszam, pozdrawiam i życzę szczęśliwego i długiego weekendu.
Hey!!!
Leszek.