Nazywam się Ireneusz Skruczaj. Mam 31 lat. Pochodzę z Bolimowa, mieszkam w Warszawie. Jestem zawodowym montażystą telewizyjnym i filmowym od 9 lat. Interesuję się muzyką. Moje pochodzenie skłoniło mnie do nakręcenia filmu dokumentalnego o bitwie pod Bolimowem. Podczas I Wojny Światowej po raz pierwszy na Froncie Wschodnim został tam użyty gaz bojowy, który unicestwił dziesiątki tysięcy istnień. Będzie to mój debiut reżyserski.
Napisz wiadomość do Projektodawcy46930 PLN z 45000 PLN
251 Wspierający
Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 26.06.2017.
Model finansowania: "wszystko albo nic"
Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 26.06.2017 18:06
Wspaniały projekt i osoby, które z pasja podjęły się realizacji tego chwalebnego zadania. Jednak bez naszej pomocy film może jeszcze długo czekać na ukończenie. Szkoda też uzbieranych z takim mozołem funduszy. Jestem z Lubuskiego. Apeluję szczególnie do mieszkanców województwa łódzkiego i mazowieckiego - proszę, pomóżcie!
Ten film będzie wyjątkowym, cennym, znaczącym powodem do dyskusji o wojnie jako dramacie jednostek, o selektywności historiografii, o trwałości pamięci, o niedopowiedzianej historii naszych ziem, wreszcie o tym, że Polak też Potrafi ... dokończyć, to co zaczął z serca i z pasji.
Poznałam projektodawcę 3 lata temu, niezmiennie uważam że to poważny ciekawy świata, przeszłości i przyszłości Człowiek, który swoje dzieło filmowe traktuje bardzo poważnie. To zawodowy montażysta telewizyjny i filmowy. Ireneusz Skruczaj realizuje projekt wart naszego wsparcia.
PROSZĘ POMÓŻCIE I WY. Warto!
Dynamiczne, nowoczesne zdjęcia i wciągające prowadzenie fabuły z pewnością zainteresują nie tylko pasjonatów historii, ale również na historię najbardziej opornych.
Ten film łączy zarówno wiedzę historyków, archeologów oraz pasjonatów tematu jak i umiejętności reżysera, operatorów, pirtechników, co gwarantuje zarówno wielką wartość merytoryczną ale również wciągające kino akcji!
Trzymam kciuki i gorąco namawiam wszystkich do choćby symbolicznego wsparcia!
Dynamiczne, nowoczesne zdjęcia i wciągające prowadzenie fabuły z pewnością zainteresują nie tylko pasjonatów historii, ale również na historię najbardziej opornych.
Ten film łączy zarówno wiedzę historyków, archeologów oraz pasjonatów tematu jak i umiejętności reżysera, operatorów, piro
techników, co gwarantuje zarówno wielką wartość merytoryczną ale również wciągające kino akcji!
Trzymam kciuki i gorąco namawiam wszystkich do choćby symbolicznego wsparcia!
Świetny projekt, takie inicjatywy są w kraju na maxa potrzebne. Niech nikomu nie będzie szkoda paru złotych, dla chłopaków to być albo nie być, a dla nas to jedna kawa.
Projekt Irka Skruczaja i jego ekipy jest według mnie jednym z najważniejszych projektów filmowych ostatniego czasu. Film o Bolimowie przywraca pamięć o wydarzeniach sprzed stu lat, o wojnie, którą jak to ktoś powiedział Polska wygrała, choć w niej nie uczestniczyła. Polska nie, ale Polacy tak i trzeba o nich pamiętać.