2 dziewczyny w podróży dookoła świata potrzebują Twojej pomocy!
Udało nam się już szczęśliwie zwiedzić kawał Afryki i dotrzeć do Indii...jednak nie obyło się bez szwanku- będąc w Tanzanii zostałyśmy uprowadzone i okradzione z 15000zł! Pomóż nam dokończyć naszą podróż- przed nami ciągle reszta Południowo- Wschodniej Azji, Ameryka Południowa i Syberia...!!
16888 PLN z 16000 PLN
199 Wspierający
Udany! Cel osiągnięty
Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 06.12.2013.
Model finansowania: "wszystko albo nic"
Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 06.12.2013 18:06
Moi Drodzy,
zajrzałam tu zupełnie przypadkowo i niestety czytam, że pocztówki nie dotarły:( To już kolejna taka informacja od osób wspierających a także od znajomych i rodziny, że poczta nie dała rady. Jest mi strasznie przykro i bardzo Was przepraszam, że tak wyszło:( Zrobiłyśmy wszystko, żeby wyrazić naszą wdzięczność za wsparcie, każda nawet najmniejsza kwota wsparcia do dziś mnie wzrusza. Nie znamy się, a jednak okazaliście nam mnóstwo empatii i tak po prostu pomogliście. Żałuję okropnie, że część z Was nie ma żadnej pamiątki z tej przywracającej wiarę w ludzi akcji.
Gdybym mogła Wam jakkolwiek pomóc w przyszłości piszcie proszę na fb/offtooseetheworld. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim Wspierającym i przepraszam tych, do których pocztówki nie doszły.
Ela Szymanek
Już mineły ponad dwa lata, a pocztówek ani widu ani słychu. Nie ładnie..
Dzień dobry, wsparłem ten projekt w zeszłym roku kwotą 25 zł i wybrałem nagrodę - pocztówkę. niestety do tej pory nikt się do mnie w tej sprawie nei odezwał, nie mówiąc o przesłaniu pocztówki. Trochę to niepoważne i podważające ideę crowdfundingu, opartą na zaufaniu wspierających do wspieranych.
Jarocin- piszesz bzdury, bo sam zjechałem świat dookoła i są sposoby zabezpieczenia się przed takimi wypadkami (np wspomniane w komentarzach i nie tylko- my mieliśmy swój ;) jak i również da się zjechać świat dookoła na stopa- moi znajomi dokonali tego w dwa lata. Btw cieszę się, że udało się dziewojom uzbierać pieniądze... ;) bo jednak szkoda by było TAKIEJ podróży ;) Gratulacje!
Świetnie, że udało się zebrać forsę. Trzymam kciuki za dalszą podróż i powitanie w Polsce!
Brawo! :) Powodzenia w dalszej podróży!
Cieszę się, że się udało i gratuluję odwagi!
Tak sie ciesze, ze sie Wam udalo :D :D
Cieszę się, że się udało :) Życzę powodzenia w kontynuowaniu podróży!
Oczywiscie Miało być "no to udało się!"
No to duality sie. Gratulacje i powodzenia! Pozdrawiamy.
Z ciekawości przeczytałam wszystkie komentarze i jestem nie tylko zawiedziona, ale i zdegustowana tonem i językiem wypowiedzi negatywnych. Dla mnie sprawa jest jasna: jeśli ktoś chce to pomaga, jeśli nie chce, to nikt go nie zmusza. A negatywne emocje może zachować dla siebie bez wywnętrzania się publicznie. I teraz to mi jest głupio, że takie komentarze pisały kobiety będące mężatkami i matkami.
Ewelina Jankowska
widzę że im więcej pieniędzy na koncie tym więcej zazdrośników się wypowiada. Tylko co Wam do tego! Jeśli mmm01 masz ochotę zacząć zbierać tu na mercedesa lub sim136 chcesz kupić sobie kibel za pomocą tego portalu to kto Wam zabrania?! Jeśli znajdziesz ludzi którzy będą mieli ochotę Wam wpłacić pieniądze to proszę bardzo. Nikt Wam nie zakazuje zacząć projektu. Wasze komentarze są żałosne.
Dziewczyny mam nadzieję, że uda Wam się uzbierać uzbierać kasę na dalszą podróż a tymi zazdrośnikami się nie przejmujcie
kaska była na koncie teraz doczytalam, haha a słyszalyscie o czyms takim jak subkonta, przelewy stale, konto do ktorego brak karty wyplat? znane rozwiazania wsrod podroznikow. Ale chyba organizujac taka zbiorke temat lokowania srodkow macie dosc obeznany. Latwizna! napisze jutro na blogu, ze chcialam sobie kupic nowego mercedesa ale takim zlym i strasznym zrzadzeniem losu nie mam jeszcze pelnej sumy, poprosze o wplaty. Dziewczyny dzieki za podsuniecie mi wspanialego pomyslu.
16 tys dzienny czy nawet tygodniowy limit dla dwoch osob!? cos tutaj mi nie gra... kto nosi ze soba taka kase w podrozy? idźcie do pracy w Am. Płd da się łatwo coś znaleźć, albo postarajcie się o oficjalnego sponsora jeśli macie jakis fajny projekt/pomysł, taki sposó jak wybrałyście to żebranie na wakacje moim zdaniem.
Dzięki, że just napisała kilka zdań krytyki pod adresem sim136. Oczywiście, że każdy ma swój sposób na podróżowanie. Podziwiam dziewczyny, które wybrały się w tak daleką podróż przez kilka kontynentów. Oczywiście nie da się tego zrobić autostopem i trzeba korzystać z różnych środków lokomocji.
Napisałam kilka dni temu krótki list do do sim 136 aby nie była tak złośliwa i zazdrosna, że inni robią to, czego ona nie może. Niestety nie raczyła odpowiedzieć.
Pozdrawiam dziewczyny i wszystkich, którzy im dobrze życzą.
Danuta Korzeniewska-Drygas
Każdy ma prawo do własnych marzeń i dowolnego wyobrażenia sobie podróży swojego życia. Dziewczyny zapracowały wcześniej na swoją przygodę taką, jaką sobie zaplanowały. Miały pecha, ale to nie znaczy, że mają rezygnować z marzeń. Kradzież, jak kradzież – każdemu się może zdażyć, nawet we własnym domu, więc nie oceniałabym nikogo pochopnie. Ciekawa jestem jak by sie zachowała ta krytykantka, gdyby miala świadomość tego, że ktoś może ją za chwilę zgwałcić lub zabić – ciekawe, czy myślala by równie trzeźwo, jak pisząc swoją opinię. Jasne, że można objechać stopem Europę, sama w ten sposób podróżowałam , ale świat w ok 10 miesięcy to już nieco trudniej i naprawdę mam wątpliwości, czy niebezpieczniejsza jest Afryka, czy podróżowanie przez dwie dziewczyny stopem i spanie w namiocie np. w Indiach. Osobiście w trakcie tak odleglej podróży również spałabym w hotelach, czy hostelach i na duże odległości przemieszczałabym sie samolotem – normalna sprawa. Miałam to szczęście realizować swoje marzenia o podróżowaniu i nigdy nie zamieniłabym wspomnień z podróży na nic innego. Podróże, szczególnie samodzielnie zaplanowane i zrealizowane, dają radość i niesamowitego kopa jeszcze długo po powrocie. A że są ludzie skąpi i zawistni, może zazdrośni, którzy chętnie by kogoś stłamsili, zgnietli, obrazili, oceniali, pokrzyżowali by czyjeś plany i najlepiej tak podkopali czyjąś samoocenę i inicjatywę, żeby na pewno już więcej nie uwieżył w szczęście i w ludzi – to norma, szczególnie w Polsce. Wystarczy poczytać komentaże dotyczące dowolnego zamieszczonego filmu na You Tube, bloga, artykułu itd. Każdy ze wspierających wpłaca własne pieniadze dobrowolnie i powinien sam ocenić, na co chce je przeznaczyć. Oczywiście żaden człowiek nie powinien być głodny, to jasne, ale nie samym chlebem człowiek żyje. Człowiek bez marzeń, to dla mnie też ktoś martwy – tyle że duchowo. Ja czuje się wolna i nikt nie bedzie mi mówił co mam robić i co jest dla mnie próżniacze, słabe, bez wyobraźni czy nieprzyzwoite. Sama chetnie wybrałabym sie w podróż dookoła świata... Bardzo podoba mi się forma i plan tej podróży, a jeszcze bardziej sposób jej relacjonowania i chetnie dołożę sie do tego, żeby to wielkie marzenie urzeczywistnić. Pozdrawiam :)
Tak się składa, że mam ogromną pasję do podróży. Sama jestem podróżnikiem, i wiem jak wygląda ono w rzeczywistości. Jeżeli nie mam pieniędzy, to: a) ide do pracy b) zarabiam w podróży (jeżeli wspominacie o kreatywności) i ograniczam koszta c)pożyczam i oddaje kase. Przejechałam samym stopem ponad 20tyś km i spałam na plażach, pod namiotem, jadłam chleb z dżemem 3 razy dziennie, bo nie było kasy. Znam osoby, które w ten sposób zwiedziły świat Oj, ale przepraszam - namiot to byłoby upokorzenie dla was, tak samo jak cięcie kosztów na transport, już nie mówiąc o dorobieniu w podróży, czy ograniczenie budżetu. Ma być 16tysięcy na nasze wakacje i koniec!! Wiecie za ile dolarów żyje w azji? Wy po prostu szukacie sponsorów dla super lux wakacji, pod osłoną 'nieszczęścia'. Zarabiacie na tym co się stało, za tą bezmyślność. Przy tym gracie na emocjach, co to za tytuł "Uprowadzone w trakcie podróży dookoła świata!"- ile w tym dramaturgi, weszłam i chciałam wam wpłacić kasę, bo pomyślałam, ze nie macie za co wrócić. Chwalisz się wolontariatem w Chinach, i znowu manipulujesz ludźmi, bo to nie był wolontariat w przytułku, z biednymi dziećmi, nauczanie angielskiego,tak jak się mogło wydawać, tylko zajmowałaś się marketingiem muzeum, żeby mógł sprowadzić jak najwięcej turystów- c'man dodaj to, a nie wprawadzaj ludzi w błąd. Nawet nie staracie się udawać, że nie macie kasy. Weszłam na blog, widzę że se ciuchy pokupowaliście, że latacie samolotami na jakąś góre - fajnieee jak na 2 spłukane podróżniczki. Znalazłam fragm. Waszego wywiadu z gazety lokalnej "Mamy wiele zabezpieczeń, na koncie do którego jest karta bankomatowa nie jest dużo pieniędzy (...) Dlatego na podstawowym koncie chcemy mieć jak najmniej i w razie potrzeby przelewać środki z drugiego konta, do którego nie będzie karty bankomatowej." A cóż za pech, że jednak miałyście kasę tylko na karcie i to aż 16 TYŚ DZIENNEGO limitu. Wypłaciliście je przy porywaczach, z bankomatu który jak mi sie wydaje nie był w ich domu, ani żadnym odludnionym miejscu. Tym wywiadem po, tylko się pogrążacie "Zapomniałam pinu do swojej drugiej karty, jak Boga kocham, czarna plama - szczęście w nieszczęściu. Porywacze tematu nie drążyli." - to może trzeba było trochę pomyśleć i dać jeżeli się 'musiało' karte z mniejszą kwota? Po prostu głupota. To wszystko jest b. słabe, nie macie ani grama przyzwoitości. Dajcie nam kasę bo musimy się trochę powozić autobusami, samolotami i poleżeć w hotelach. Z tego co czytam, to dalej nie zdajecie sobie sprawy z niebezpieczeństwa, to jest przerażające, nie wierzycie w media, statystyki zabitych, że Etiopia jest niebezpieczna, do Somali trzeba było się jeszcze wybrać. Jak chciałabym zafundować teściowej wakacje, ale jestem skąpa i nie chce się złożyć z rodziną to też mam tu dać ogłoszenie ? Zeby sobie na plaży mogła wypocząć, czy pozwiedzać. Lub jak chce kupić kibel, to też mam tu się ogłaszać i szukać sponsorów jak Wy? Wiecie jak się żyje skromnie w azji, jak juz tam jesteście, popatrzcie a nie lećcie do restuaracji i hotelu, może nauczycie się trochę tej skromności. Zamiast fundować Wam wakację, wolę dać PAH na zbiórke dla Filipin. Odsłyłam to linka, gdzie 2 skromni chłopaczki chcą kasę na podróż do okoła świata tylko 1,5 tyś zł i to im polecam pomóc. http://polakpotrafi.pl/projekt/z-plecakiem-dookola-swiata?utm_source=projects
Drogi sim136,
zdecydowalysmy sie zorganizowac te akcje w pelni swiadome tego, ze nie trafimy w gusta kazdego przecietnego Polaka, liczac zdecydowanie bardziej na wsparcie osob, ktore dziela z nami ogromna pasje do podrozy, ktorzy sami to robia i zdaja sobie sprawe z tego, jak takie podrozowanie w rzeczywistosci wyglada.. ktorym nie brak wyobrazni.
Nazwanie przez Ciebie krajow afrykanskich, po ktorych podrozowalysmy (autobusem, nie samolotem Drogi sim136) 'najgrozniejszymi rejonami swiata' swiadczy o tym, ze nie do Ciebie kierowalysmy nasza prosbe o pomoc. Jesli ciekawia Cie odpowiedzi na Twoje pozostale sugestie, kierujemy Cie do linka- udzielonego przez nas wywiadu dla Los Wiaheros. Pozdrawiamy
Szkoda, ze nie mogę dofinansować Wam zdrowego rozsądku. 2 dziewczyny w najgroźniejszych regionach świata, z kasą którą można wypłacić 'od tak-pstryk'. Nie pomyslałyście o pracy, pożyczce lub autostopie i namiocie? Trochę przyzwoitości zamiast latania samolatami i szastania pieniędzmi na ho(s)tele. Nawet po tym incydencie wnioskujecie o pełną kwote 16tyś. to b. próżniacze i słabe. Nie jestem Wam zwyczajnie głupio?
Bardzo dziękujemy Wam za dobre słowo i wsparcie!:) Aniu Dąbrowska, Haniu Klimczyk może prześlecie nam w wiadomości Wasze e-maile, żebyśmy mogły się z Wami skontaktować? Pozdrawiamy ciepło!
Dziewczyny! Uda się wam! To oczywista oczywistość!
Pani Elu, cieszę się, że już uzbierałyście 35% potrzebnej sumki. Wiem, to ciągle mało. Staram się dotrzeć do ludzi z Jarocina / i nie tylko/ aby pomogli. Niech Pani uważa aby się nie przeziębić w Nepalu. Pozdrawiam gorąco
Trzymam kciuki :)
hej! widzę że macie w planach odwiedzić Australię i Nową Zelandię. dlaczego nie spróbujecie tam popracować? taką sume łatwo i szybko uda się uzbierać w miesiąc!
Hej Dziewczyny! Zaraz udostępnię Waszą prośbę gdzie się da!
Jeśli macie ptania o Chiny, Mongolię, Australię, Amerykę Południową to czekam na pytania!
Pozdrawiam, zyczę powodzenia i wierzę, że się uda!
hej Marcin! Wielkie dzięki za pomoc ;) Chiny będą naszym początkowym etapem kolei transsyberyjskiej, stamtąd będziemy kierowały się w stronę Mongolii i Rosji...Jeśli jednak plany się zmienią i zatrzymamy się również w Szanghaju, damy Ci znać! Możesz znaleźć nas tutaj : https://www.facebook.com/pages/Offtoseetheworld/335830426534718
pozdrawiamy ciepło
Hej dziewczyny,
Czytam, ze macie Chiny w planach, jak Shanghai jest na trasie to moge Wam zaoferowac nocleg. Zostawcie jakis namiar na siebie.
Pozdrowienia
Wielkie dzięki Marek za wsparcie! My również bardzo miło wspominamy nasz cały pobyt w Zimbabwe, od Mozambiku zaczął się już hardcore ;) Całe szczęście nie zrezygnowałyśmy z podróży do Etiopii...jesteśmy nią szczerze zachwycone! Pozdrawiamy gorąco z Indii ;)
Bardzo przykro dziewczyny, ze spotkalo Was to co mialo miejsce w Tanzanii. Zycze powodzenia i milo wspominam Wasz pobyt w Plumtree. Mysle, ze uda Wam sie uzbierac brakujace pieniadze. Pozdrawiam