DZIĘKUJEMY Dodano 05.06.2014, godz. 13:22
Prace nad "TOLERANCJĄ" już trwają, możecie śledzić je na naszym facebooku: https://www.facebook.com/events/600432603353492/?fref=ts
Znajdziecie tam także zdjęcia z prelekcji, która odbyła się 2 czerwca w Sweet Surrender. Cieszymy się, że wspólnie z Sebastianem Bożkiem, gośćmi - Arturem Wabikiem i PLECAMI DONUSA, mogliśmy przez 2 godziny porozmawiać o street artcie w Krakowie, Polsce, na świecie. Z tej okazji po raz pierwszy została ukazana oficjalna wizualizacja projektu. Wkrótce pojawi się na ścianie!
JUŻ JUTRO Dodano 01.06.2014, godz. 21:52
W tym tygodniu będzie można obserwować powstawanie muralu nanoszonego przez Sebastiana Bożka na ścianę kamienicy przy ulicy Przemysłowej 1. Zakończenie prac jest uzależnione od warunków pogodowych.
ZAPRASZAMY
Artur Wabik i PLECY DONUSA podczas wernisażu Dodano 30.05.2014, godz. 20:04
.
Artur Wabik - badacz popkultury, ze szczególnym uwzględnieniem przemian okresu lat 90. XX w. w Polsce. Entuzjasta i promotor graffiti, street artu oraz innych przejawów sztuki w przestrzeni publicznej. Wydawca komiksów i książek kolekcjonerskich z gatunku fantastyki. W latach 2001-2003 dyrektor artystyczny festiwalu nowych technologii w sztuce „art-e-strada”. Jest autorem licznych murali i instalacji w przestrzeni publicznej w Warszawie i Krakowie.
https://www.facebook.com/artur.wabik?fref=ts
PLECY DONUSA to młody wesoły kolektyw, łączący PLECA (Justyna Plec) i DONUSA (Dominika Józefczyk). Dziewczyny uważnie śledzą rozwój street artu i organizują spotkania RAZEM (V)LEPIEJ, których tematem jest tworzenie wlepek.
https://www.facebook.com/donusmaplecy?fref=ts
Dlaczego akurat temat tolerancji? Dodano 24.05.2014, godz. 16:15
Właściwie parę lat po przemianie ustrojowej w naszym kraju ten temat zaczął nas dotyczyć równie szeroko jak reszty Europy i świata, wraz z rozwojem "nowoczesności" kulturowo-obyczajowej problem akceptacji i wyznaczania granic zaczął przybierać na znaczeniu. Od dłuższego czasu zasypywani jesteśmy w mediach akcjami dotyczącymi tolerancji rasowej, wyznaniowej, seksualnej. Polska jest pod tym względem krajem dość specyficznym ze względu na skrajny podział społeczeństwa w kontekście postrzegania granic tolerowania inności. Z jednej strony spotykamy się z dość silnym i ciężkim do przebicia murem katolicyzmu, ksenofobii i specyficznego, polskiego konserwatyzmu, z drugiej strony coraz głośniejszy jest głos młodego pokolenia mocno lewicującego, nastawionego na otwarcie nie tyle granic fizycznych - geograficznych a raczej umysłów na rzeczy nowe, inne, skrajne. W dobie często dość ignoranckich dyskusji o gender i “kobiety z brodą” z Eurowizji, podział ten jest wyjątkowo widoczny. Jak to często bywa, dyskusje tego typu kończą się niestety wojną na idee i argumenty, a sam sens i meritum gdzieś się gubi i zatraca. Modne slogany służą raczej jako broń i punkt zapalny do kolejnych podziałów, a przecież nie o to chodzi. Nie ma sensu tłumaczyć jak powinna być tolerancja postrzegana i czym powinna być, bo gdy pozbędziemy się upartej zawziętości - zdecydowana większość z nas wie (lub powinna wiedzieć) gdzie kończy się akceptacja a zaczyna krzywda.
Uniwersalne hasło mówiące, żeby traktować innych tak jak sami chcielibyśmy być traktowani pasuje tutaj idealnie i myślę, że należy się go trzymać. To głównie symbolizuje nasz mural. Tolerancję wobec nie tylko najbardziej oczywistych mniejszości ale samych uczestników dyskusji na jej temat - bez wzajemnego szacunku ciężko zbudować coś trwałego. Mamy nadzieję, że nasz mural pozostanie równie trwały jak idea, w którą wierzymy.
Nasz Artysta w Brnie! Dodano 19.05.2014, godz. 22:14
Jako jeden z 9 młodych krakowskich artystów został zaproszony przez Międzynarodowe Centrum Kultury i Edukacji "Industra" do zrealizowania własnego muralu. Projekt będzie miał charakter interdyscyplinarnej wystawy, prezentującej twórczość młodych artystów, z głównym naciskiem na malarstwo, a także działania o charakterze site-specific oraz instalację. Wystawa będzie pierwszym wydarzeniem w ramach platformy promującej sztukę współczesną „Box”, projektu realizowanego pod nadzorem kuratorskim Michala Travnicka. Istotnym aspektem projektu jest zaprezentowanie czeskiej publiczności niezależnej sztuki z Europy Środkowo – Wschodniej, która do tej pory nie była obecna w galeriach sztuki znajdujących się w Brnie.
https://www.facebook.com/Industrabrno
Czym właściwie jest mural? Dodano 18.05.2014, godz. 13:25
Mural - słownikowo jest po prostu malarstwem ściennym, jednak w potocznym rozumieniu kojarzy się z monumentalną, wielkoformatową grafiką na ścianach budynków. Ze względu na rozmiar i tym samym swój zasięg często wykorzystywany jest w celach komercyjnych. Ze względu na to, że w ostatnich latach sztuka malowania na murach traci na kontrowersyjności i zaczyna być coraz bardziej popularna, często mural mylony jest z gorzej postrzeganym graffiti. Różnice jednak są dość poważne - do muralu potrzebna jest zgoda właściciela budynku, plastyka miejskiego, artysta jest oficjalnie znany (grafficiarze często są anonimowi), opłacany i za tym idzie fakt przestrzegania praw autorskich. Znakiem rozpoznawczym graffiti są napisy, znaki, które nie wszyscy są w stanie rozszyfrować i tzw chary, które w muralach rzadziej występują. Poza tym graffiti jest nielegalne i bardziej związane z uliczną tradycją antyestablishmentową, a murale z komercyjnym przekazem.
Aktualnie murale kojarzą się głównie z kolorowymi monumentami (często reklamowymi), które wyrastają w metropoliach a na ich tle w ulicznym gwarze przemieszczają się tłumy ludzi. Mimo to, już w czasach Polski Ludowej, gdy po ulicach przejeżdżało góra kilka maluchów a miasta nie były jeszcze pełne billboardów i reklam, można było natknąć się na wielkie, kolorowe ściany. W czasach najsilniejszej dominacji socrealizmu często forma dzieł sztuki była raczej uboga a treść w większości jedna i oczywista, jednak z muralami sprawa miała się nieco inaczej - mimo wszystko estetyczne i kolorowe malowidła ochrzczone później jako "kolorowe motyle" ozdabiały szare ulice. Wielkie, kolorowe ściany z napisami "Pewex", "Koncentraty spożywcze" albo "Społem" nie dziwiły. Po przemianie ustrojowej, gdy zaczęła się konkurencja rynkowa, sztuka muralu zaczęła być wykorzystywana (jak w reszcie świata) do celów reklamowych i komercyjnych. W czasach dzisiejszych, gdy na co drugim budynku można zobaczyć reklamę i zalewa nas fala konsumpcjonizmu, celem murali jest coraz częściej przypominanie o czymś, co mogło być zapomniane. Jednym z takich przykładów będzie malunek Sebastiana Bożka na Zabłociu!
Więcej informacji na temat historii murali pod poniższym linkiem – zachęcamy!
http://www.ksiezy-mlyn.com.pl/upload_pdf/dzkie%20murale.pdf