Płyniemy po złoto!

Zakończyliśmy Mistrzostwa Polski!
Tym razem rozgrywaliśmy je podczas Gdynia Sailing Days i przybrały one nieco inny format niż regaty organizowane dotychczas. Wyścig długodystansowy, 6 wyścigów normalnych i 4 sprinty.
Wyrównany poziom można zobaczyć na zdjęciu. Podczas weekendu ścigaliśmy się bardzo ciasno, bo każdy miał chrapkę na złoty medal.
Na rok 2015 pozostajemy Vicemistrzami Polski, przegrywając (na remisie) z załogą POL49er Team. Z uwagi na większą ilość wygranych wyścigów chłopaki zdobyli złoto.
Ostatniego dnia warunki były naprawdę wymagające. Brzegowy wiatr i szkwały nawet do 34kts czyniły nasze zmagania naprawdę emocjonującymi.
Ponadto, przypomnieliśmy sobie jak to wspaniale jest być "na swoim podwórku"!
Dziękujemy Wam za atmosferę i wsparcie!
Udamy się na kilkudniowy wypoczynek, bowiem w piątek lecimy do Rio de Janeiro na zgrupowanie oraz regaty Pre-Olympic, o których napiszemy więcej na dniach.

Zapraszamy do obejrzenia filmu o naszych planach na najbliższy rok.

http://olsztyn.tvp.pl/20917675/poplyna-po-zloto-dla-polski-potrzebuja-wsparcia

Dziękujemy Wszystkim z całego serca za wparcie do samego końca! :)

Zawody po dzisiejszym nieudanym dniu kończymy na przyzwoitym 7 miejscu. Wiadomo, że żal i poczucie niedosytu ściska, szczególnie po tak optymistycznych prognozach jeszcze z samego rana. Tego co zaszło dziś na wodzie nie można podciągnąć pod gorszy dzień, albo słabą głowę, bo przecież gdy chce się wygrywać i stać na podium, to coś takiego nie powinno mieć miejsca. Jednak faktem jest, że nasze dzisiejsze podejście i założenia okazały się całkowicie nietrafione. Na wnioski przyjdzie jak zwykle czas, szczególnie gdy już trochę ochłoniemy. Mimo poczucia straty, cieszymy się z dobrej żeglugi podczas tych zawodów. Jest to nasz najlepszy występ na Mistrzostwach Europy i nie ostatni. Fajnie jest mieć także świadomość, że cały Team pokazał klasę, a Trener w końcu doczekał się dwóch załóg w pierwszej dziesiątce :)
To co od Was otrzymaliśmy podczas tych kilku dni, dawało niesamowitą siłę do walki. Mamy nadzieję, że nie zawiedliśmy Was zbyt mocno. Liczymy, że równie ciepło będziecie nas dopingować za chwilę w Rio i na jesieni w Buenos Aires.

https://www.facebook.com/POL52/photos/pcb.908497415856301/908497305856312/?type=1&theater

Ściganie się z najlepszymi żeglarzami na świecie w tzw. złotej grupie to olbrzymie wyzwanie. Dziś mu sprostaliśmy i awansowaliśmy w klasyfikacji na trzecie miejsce. Przed nami jednak jeszcze trzy dni ścigania na Mistrzostwach Europy. Płyniemy po złoto!

https://www.facebook.com/POL52/videos/vb.217631414942908/907590282613681/?type=2&theater

Właśnie tak, jak na tym filmie :)

https://www.facebook.com/POL52/posts/906749929364383

Warunki w tym dniu były... ekstremalne. Wysoka fala, silny wiatr i latanie w powietrzu. To jest to, co tygrysy, lubią najbardziej. Mówimy o tym w naszym filmie. Na razie mamy miejsce 10. Płyniemy po złoto!

https://www.facebook.com/POL52/videos/vb.217631414942908/906747986031244/?type=2&theater

Dobry pierwszy dzień za nami. Po wygraniu pierwszego wyścigu w swojej grupie przypłynęliśmy później na miejscach 13, 8 oraz 3 cp daje nam wysoką, siódmą pozycję w ogólnej klasyfikacji zawodów na 79 startujących załóg. To jest dopiero jedna szósta regat i jeszcze szesnaście wyścigów przed nami. Płyniemy po złoto! :)

https://instagram.com/p/419lkmh7zP/

Nasze przygotowania do Mistrzostw Europy w Porto zostały dostrzeżone przez organizatorów, którzy nawet poświęcili nam galerię zdjęć na Facebooku. Zapraszamy do oglądania!

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.962613040457554.1073741830.905785406140318&type=3

Tutaj, przez najbliższe tygodnie, będziemy szlifować formę przed nadchodzącymi Mistrzostwami Europy, które będą trwać od 6 do 12 lipca.

Czasami ktoś się nas pyta, czym jest takie zgrupowanie? Przecież przebywamy w pięknych okolicznościach przyrody w towarzystwie przyjaciół z teamu - to musi być sama przyjemność?

Odpowiedź brzmi: tak, to jest czysta przyjemność. Ale tylko dla osób uwielbiających maksymalny wysiłek fizyczny, codzienne egzaminy z umiejętności, wielogodzinne, czasami nocne grzebanie przy sprzęcie i akceptujących rany na rękach od ciągnięcia szotów. O tym ostatnim najwięcej może opowiedzieć Jacek, który jako załogant ma to wpisane w swój "job" :) Aha! Nie zapominajmy o naszym trenerze, który jest od tego, aby pokazywać nam co dzień nad czym jeszcze musimy pracować. Robi to! Uwierzcie nam ;)

Mamy dwa tygodnie pływania do regat i powinniśmy myśleć, oddychać i ruszać się jakbyśmy byli na łódce. Nie gwarantuje to sukcesu, bo sport jest kapryśny, ale zbliża nas na pewno do niego.

Pozdrawiamy i dziękujemy za wsparcie!

PS. Na naszym fejsie znajdziecie kilka zdjęć i filmów z naszego pobytu - nie mamy niestety czasu na jakieś porządne sesje zdjęciowe, ale staramy się jak możemy :)

[img]http://static.pokazywarka.pl/i/5909152/535234/11289506-888203634552346-8931426847488434566-o.jpg[/img]

To akwen olimpijski z Igrzysk 2012. Weymouth / Portland i cały region Dorset uznawane są za brytyjską riwierę. My jednak niewiele z tego widzimy, bo jak zwykle siedzimy w porcie robiąc ostatnie poprawki naszego bolidu oraz trenując na wodzie. W tym sporcie liczą się umiejętności, ale również tzw. trym. czyli ustawiania techniczne łódki oraz znajomość akwenu, na którym się ściga. To trochę podobne do wyścigów samochodowych, w których znajomość trasy to podstawa. Tyle, że w naszym wypadku bardziej chodzi o to, jak wyglądają pływy, zafalowanie, prądy i kierunki wiatru.
Od jutra zaczynamy kolejne regaty Pucharu Świata, w których ścigać się będziemy z najlepszymi załogami świata, więc... trzymajcie kciuki! :D

Pozdrawiamy

Tomek i Jacek