Tomik skierowany do druku.
Added 01.03.2017, godz. 12:12No i w końcu poszło...
Po "drobnych" problemach z okładką, które zaskoczyły mnie jak zima drogowców, udało się wpuścić tomik do drukarni. Miękka okładka będzie gotowa do tygodnia (wg zapewnień fachowców, dlatego wziąłbym sobie drobne widełki). Na twardą okładkę trzeba będzie poczekać trzy tygodnie. Jak ktoś to już mi powiedział, nie doczekałem się na święta Bożego Narodzenie to będzie na Wielkanoc :P
Wciąż więc ostrożnie, jak królik do jeża oswajam się z myślą, że wkrótce będę mógł wziąć i powąchać coś, co do tej pory tkwiło tylko w mojej głowie.
Powoli też zabieram się za organizowanie spotkania autorskiego, choć kwietniowe weekendy są już dość mocno obłożone wydarzeniami wszelakimi, będzie trochę ciasno, ale myślę, że uda znaleźć odpowiedni czas.
Zostajemy w kontakcie!