Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

DRDR

DRDR

Kobylnica

Jestem 24-letnią absolwentką psychologii. Chociaż właśnie zdobyłam dyplom i z radością ruszę do pracy w zawodzie, moją największą pasją jest pisanie. Piszę od zawsze, piszę z szacunkiem, piszę z dbałością o jakość moich tekstów. Wiele już utworów udało mi się rozpocząć, kilka krótszych ukończyłam, dopiero niedawno jednak zamknęłam w 270 stronach moją pełnowymiarową powieść – „Słowa zapomniane”. Jestem w trakcie opracowywania kontynuacji tej książki, mam też kilka nowych pomysłów. Jednak „Słowa zapomniane” wciąż czekają na to, by znaleźć się w rękach czytelników – by cieszyć, wzruszać i skłaniać do refleksji grono ludzi większe niż tylko moi przyjaciele. O dalszych losach mojej powieści zdecydują najbliższe tygodnie...

Napisz wiadomość do Projektodawcy

1292 PLN z 6500 PLN

14 Wspierający

Zakończony Cel nie został osiągnięty

19%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 24.04.2015.

Słowa zapomniane

O projekcie

 

Nazywam się Dorota Rabska, przedstawiam Wam moją debiutancką powieść     pt. „Słowa zapomniane”. Jestem o krok od wydania książki, jedyne czego mi brakuje, abym mogła sfinansować to przedsięwzięcie, to Wasze wsparcie. Zapraszam do zapoznania się z promocyjnym filmikiem, a także szczegółami odnośnie tego projektu.

 

Od lat już z zapałem tworzę różne formy literackie. W szufladach trzymam konspekty, fragmenty, pomysły, skrawki wielu jeszcze nienapisanych utworów. Powstaną, kiedy tylko przyjdzie na nie kolej. A tymczasem napisałam, przeczytałam, poprawiłam i przeczytałam ponownie moją pierwszą kompletną powieść, którą zatytułowałam „Słowa zapomniane”. 

 

Niewielka, ale jakże wspaniała grupa moich recenzentów z poświęceniem krytykowała, ale też chwaliła kolejne wersje powieści. Doczekałam się słów zachwytu, usłyszałam, że to, co napisałam może wzruszać, cieszyć, poruszać do głębi, że może też wzbudzić w człowieku refleksje. Moi cierpliwi przyjaciele dawali mi rady: co zmienić, w którą stronę podążyć, nad czym jeszcze się zastanowić.

 

I ta właśnie „wypolerowana” wersja „Słów zapomnianych” trafiła do wydawnictwa. Przyznaję, że kilka innych, większych i poważniejszych po prostu zignorowało moją ofertę. Znalazł się jednak  w  "Novea Res" człowiek, który docenił mój tekst. Rada wydawnicza podjęła decyzję o wydaniu mojej powieści. Wydawnictwo dużo ryzykuje inwestując w powieść osoby zupełnie nieznanej na rynku, dlatego zaproponowano mi publikację na zasadzie współfinansowania. O szczegółach tej oferty za chwilę. A tymczasem...

 

...jesteście pewnie ciekawi co to za książka? Oddam więc na chwilę głos wydawnictwu i czytelnikom:

 

„W opinii Wydawnictwa nadesłany tekst jest ciekawy i wartościowy. Przede wszystkim na uwagę zasługuje fakt, iż czyta się go płynnie. To duża  zaleta w przypadku współczesnej literatury. Kolejnymi plusami Pani manuskryptu są niewątpliwie tekst nieprzystający do konkretnego gatunku, co wpisuje się w ramy naszej innowacyjności oraz dobry warsztat literacki.”
[fragment wiadomości z wydawnictwa Novea Res]
 


„Ciekawa i błyskotliwa książka, której główny bohater szukając bliskich, walczy z zapomnieniem. Książkę czyta się lekko i z przyjemnością, wpływa na wyobraźnię i angażuje czytelnika. Autorka na kartach swojej powieści stwarza niezwykły klimat, bardziej refleksyjny i spokojny, ale zdarzają się momenty napięcia. Na szczególną uwagę zasługują opowiadania o kamyczku, które zwięźle i trafnie mówią o życiu i relacjach.”
Patrycja
 


"Dokonywanie wyborów, zmaganie się z własnymi słabościami, radzenie sobie ze śmiercią i przemijaniem, dostrzeganie własnych wad i ograniczeń: to wszystko z czym każdy człowiek zmaga się na co dzień ujęte w poetyckiej formie stawiającej pytania, udzielającej odpowiedzi, a jednocześnie pozostawiającej czytelnikowi miejsce na własne przemyślenia.
Powieść, która wzrusza, wciąga, ale przede wszystkim skłania do refleksji."
Mariola
 
 


"Zacznę od tego, że jestem wielkim fanem tej książki i jednocześnie nie jestem molem książkowym. Tempo z jakim "połknąłem" tę pozycję było dla mnie oszałamiające. Do dziś nie mogę zrozumieć jak to możliwe. Poruszająca była i fabuła, i barwne opisy - niesamowite! Moja wyobraźnia przy tak fantastycznym tekście popłynęła bardzo daleko. Całkowicie zapomniałem o problemach codzienności i mogłem znaleźć się w zupełnie innej rzeczywistości. Marzę o tym, aby mieć tą książkę i czytać ją, czytać i czytać... Przede wszystkim polecę ją moim znajomym, bo przejść przez życie w niewiedzy, że taka rewelacyjna książka jest na wyciągnięcie ręki, jest niedopuszczalne. Cudo!"
Jan
 


"Tajemnica. Droga. Przygoda. Zapomnienie... Fascynująca i poruszająca książka. Polecam!"
Maria

 

 

Mój cel? Zebrać fundusze na współfinansowanie wydania mojej powieści. To jedyne czego mi potrzeba, aby spełniło się moje wielkie marzenie o pisaniu. Zebrane pieniądze zostaną spożytkowane na wszystkie aspekty procesu wydawniczego. W tym na:

 

-redakcję językową i korektę,
- projekt okładki wykonany przez grafika komputerowego,
- opracowanie projektu typograficznego,
- komputerowy skład i redakcję techniczną tekstu,
- druk książek,
- wprowadzenie książek do obrotu,
- przygotowanie materiału do stworzenia wersji elektronicznej książki,
- konwersja do formatów epub oraz mobi.

 

Wydawnictwo oszacowało koszt wydania na 12.600 - 13.800 zł, z czego mój udział stanowiłaby suma między 6300 a 6900 zł. Przez najbliższe 35 dni będę prosiła Was, drodzy potencjalni czytelnicy o wsparcie mnie choćby niewielką sumą. Aby wpłacić potrzebną na wydanie książki sumę potrzebuję nieco ponad 6000 zł. , dlatego (biorąc pod uwagę również opłatę pobieraną przez portal) chciałabym zebrać 6500 zł.

 

Jeżeli zdarzy się, że projekt zbierze więcej pieniędzy niż suma potrzebna do wydania książki, nadwyżkę pieniędzy planuję zużyć na wszelkie dodatkowe aspekty wydania i promocji książki (te nieujęte w wykazie wyżej) - np. na bilety kolejowe, zakup domeny, zakwaterowanie w mieście, gdzie będę promowała książkę itd.

 

 

Zdecydowałam się zbierać pieniądze poprzez portal Polakpotrafi z dwóch powodów:

 

  • Powieść jest dla ludzi, dla czytelników. A zatem także dla Ciebie. To Wy, drodzy wspierający decydujecie czy uważacie mój projekt, a tym samym moją książkę za wartą uwagi. Jeśli wzbudzi zainteresowanie na portalu crowdfundingowym, będzie pewnie również mile widziana na sklepowych półkach.

 

  • Wydanie książki to mój pomysł na życie. Pomysł, którego nie byłabym w stanie zrealizować własnym sumptem. Stąd właśnie moja prośba do Was: wesprzyjcie mój projekt, bądźcie częścią tego ciekawego przedsięwzięcia. Dzięki tej formie zbierania pieniędzy zyskuję podwójnie: mogę uzyskać potrzebną mi kwotę i podzielić się z Wami moją twórczością. A Wy w ramach nagród za wsparcie projektu możecie otrzymać m.in. moje opowiadanie, albo ręcznie robioną szydełkową zakładkę do książek.

 

 

Dla wspierających mnie przygotowałam wiele różnych nagród. W tym między innymi:

 

  •  Opowiadania interaktywne

 

Chciałeś/aś kiedyś móc zdecydować o tym, co zdarzy się w książce? Teraz masz okazję – stworzyłam specjalnie dla Was interaktywne opowiadanie, w którym w kilku miejscach to Ty decydujesz co się wydarzy! Wszyscy szczęśliwcy, którzy wpłacą odpowiednią sumę otrzymają ode mnie tuż po zakończeniu projektu takie właśnie opowiadania.

 

  •  Szydełkowe zakładki do książek

 

Specjalnie dla Was przygotowuję ręcznie robione zakładki do książek. Taka zakładka składa się z cytatu z mojej powieści oraz ręcznie szydełkowanego wzoru z elementem koniczyny- na szczęście. Z przyczyn technicznych może się zdarzyć, że szczęśliwcy otrzymujący taką zakładkę dostaną ją w kilka/kilkanaście dni po zakończeniu projektu.

 

  • Wydrukowany egzemplarz książki

 

Nie mogło pośród nagród zabraknąć „Słów zapomnianych”. Jeden z moich autorskich egzemplarzy książki powędruje do każdego, kto wpłaci odpowiednią kwotę. Cały proces wydawniczy potrwa około 6 miesięcy, dlatego ta grupa szczęśliwców będzie musiała uzbroić się w cierpliwość. Gdy tylko otrzymam swoje egzemplarze książki, ruszę je przesłać.

 

  • Opowiadanie na życzenie

 

Wszyscy ci, którzy wpłacą odpowiednią kwotę dostaną ode mnie opowiadanie napisane na zadany przez nich temat. Dajcie mi znać wcześniej, jaki temat wybraliście, wtedy kilka dni po zakończeniu projektu otrzymacie stworzone dla Was opowiadanie.

 

  • Wymyślanie imion do II tomu „Słów zapomnianych”

 

Drugi tom „Słów zapomnianych” może powstać przy Twojej pomocy! Każdy, kto wpłaci odpowiednią kwotę będzie miał okazję nadać imię jednemu z bohaterów drugiego tomu. Jeśli z jakichś przyczyn tom ten nie będzie miał ukazać się drukiem, otrzymacie ode mnie obszerne fragmenty dotyczące nazwanej przez Was postaci. Fragmenty takie wyślę w kilka miesięcy po zakończeniu projektu.

 

  • Wszystkie pozostałe nagrody wyślę niezwłocznie po zakończonym sukcesem projekcie.

 

  • Uwaga : jeśli w nagrodę za Wasze wsparcie będziecie mogli wymyślić temat opowiadania lub imię dla bohatera mojej następnej książki, zastrzegam sobie prawo do tego, by grzecznie odmówić i poprosić o zmianę tematu/imienia w przypadku, gdy temat/imię będzie obraźliwe, będzie ewidentnie łamało zasady dobrego smaku, będzie technicznie niemożliwe do zastosowania itp.

 

"Kamyczek wyszedł pewnego dnia na ścieżkę i aż westchnął z zachwytu. Ponad nim rozciągał się łuk pełen barw. Były tam wszystkie kolory świata. Kamyczek rozpoznał błękit nieba i czerwień polnych maków. Widział tam zieleń trawy i czystą żółć słońca. Ale jednej barwy tam nie było. Pozostawiona po niej pustka emanowała chłodem i poczuciem niepewności. Kamyczek rozpoznał w nowym odkryciu tęczę i był pewien, że właśnie ten  jeden kolor gdzieś się zagubił . Porównywał z tajemniczą barwą wszystkie napotkane do tej pory rośliny, zwierzęta i przedmiot i w każdym odnajdywał jakiś jej fragment. Odszedł i wkrótce zapomniał o tęczy.

Pewnego dnia kamyczek spotkał swojego starego przyjaciela, lisa. Zapytał co u niego słychać, ale w odpowiedzi usłyszał tylko gniewne prychnięcie.

- Ale co cię tak rozgniewało? – zapytał

Lis w odpowiedzi wskazał na niebo. Kamyczek ze zdziwieniem i radością zobaczył, że cały błękit wszechświata został zastąpiony przez tajemniczy kolor, którego brakowało mu w  tęczy.

- To ta barwa, której nie było w tęczy, a którą przecież znałem! – krzyknął. - Powiedz mi co to za kolor.

Przyjaciel kamyczka pokręcił łbem.

- Niebo często ma ten kolor. I wiele innych rzeczy także. To kolor życia.   

["Słowa zapomniane" - fragment]

 

 

Możecie mnie znaleźć na Facebooku:

 

www.facebook.com/slowazapomniane

 

Zapraszam też do zapoznania się z moim blogiem:

 

www.zadenklasyk.blogspot.com

 

 

 

 

 

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 24.04.2015 16:04