Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

wojcikp68

wojcikp68

Rzeszów, Polska

Nazywam się Piotr Wójcik na portalu inicjuje zbiórkę na projekt który porusza bardzo ważny problem społeczny jakim jest alienacja rodzicielska. Sam na co dzień borykam się z tym problemem ponieważ moja była partnerka odebrała mi syna. Sprawa trafiła do sądu a ja nie widzę syna już od 2 lat i 8 miesięcy Projektem chcę zwrócić uwagę społeczeństwa i pomóc innym którzy mają ten sam problem, a jest to naprawdę znaczna część społeczeństwa. Na całej tej sytuacji przede wszystkim cierpią dzieci, dlatego jest to tak ważne aby zainteresować społeczeństwo i uwrażliwić je na ten olbrzymi problem.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

7586 PLN z 7000 PLN

89 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

108%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 19.04.2017.

PROBLEM ALIENACJI RODZICIELSKIEJ

Dodano: 15.05.2018, 23:52
Piotr Jelinski
Piotr Jelinski
Witam. przeczytałem jeden komentarz. i widzę że warto tworzyc spot tego typu. choćby dla niedowiarków typu karastac. niestety-i to muszę podkreślić NIESTETY.. trafiliśmy na takie złe kobiety.. mieliśmy pecha.. złe kobiety przed ślubem niczym nie różnią się od dobrych, to czy rozwiną się w złe czy w dobre zależy od ich samooceny. jeśli nie potrafią same ocenić swojej roli w małżeństwie i polegają tylko na internecie, mamie, koleżankach-to po urodzeniu dziecka nieuchronnie nadchodzi kryzys aktywnie wspierany przez polski wymiar sprawiedliwości. Żal mi tych wszystkich facetów którzy to przechodzą a nie mieli na dzień dobry wystarczająco oszczędności i zdrowia. cudem przeżyłem. wszystko dzięki środkom materialnym na spłacanie komornika 15k i 3000 alimentów co miesiąc, 1500 na dojazdy do syna co miesiąc, 1030 kredytu/mies, 500/mies na dobrowolną poduszkę pod alimenty na wypadek mojej śmierci.. 500/mies na wyżywienie i rozrywkę i ubrania dla dziecka co miesiąc.. kto potrafi policzyć jakie są koszta utrzymania dwóch domów i swojego wyżywienia i innych kosztów własnych łatwo policzy - że rozwód kosztuje wiele. kto nie ma tego co wyliczyłem na dzień dobry - zgnije w pudle. Może kochać dziecko,ale jak nie zapłaci-to g..no dostanie i jeszcze pójdzie siedzieć-bo płodzenie dziecka w małżeństwie to przestępstwo, karane surowiej niż wypadek po pijaku. Kredyt umarł, Kryzys żyje-kto nie płaci ten z dzieckiem nie żyje. Wiwat Rząd. Wiwat Polski Sąd. Wiwat wszystkie stany.. PYRA83
Dodano: 03.04.2017, 12:24
Pablo88
Pablo88
Witam. Czytam te Państwa komentarze i na niektóre odpowiedzi ciężko znaleźć jakieś racjonalne słowa.Nie wiem czy Państwo wiedzą, ale żeby cokolwiek na tym portalu umieścić to przechodzi się przez masę weryfikacji i wymogów, które tych mniej zdeterminowanych moglyby na starcie zniechęcić. Wszystko po to, żeby właśnie uniknąć sytuacji, gdzie ktoś zwinie się z kasą i rozplynie się w powietrzu.
Druga sprawa. Ile było takich przypadków i kto miał na tyle odwagi, żeby swój problem przedstawić na publicznym forum pokazując własną twarz? Kto chciał zrobić cokolwiek więcej niż tylko odpowiadac na pisma sądowe i odwolywac się od wyroków? Najłatwiej jest usiąść na dupie i biadolic. Nie dziwi mnie, że Inicjator nie chce się dzielić pewnymi informacjami publicznie bo druga strona już na pewno o akcji wie. Namiary są podane. Ktoś chce porozmawiać face to face, a ma za daleko to jest skype i facebook. Dla chcącego nic trudnego i samemu można zweryfikować czy warto pomóc.

Dodano: 03.04.2017, 11:13
karastac
karastac
Wiecie co... Nie daje mi to spokoju. Z jednej strony jako mężczyzna (być może ja kiedyś znajdę się w trudnej sytuacji rodzicielskiej - nie wiem) chciałbym powiedzieć, że to co robicie jest super. Ale tak sobie myślę... Mam siostrę, która wraz z mężem wychowuje trójkę dzieci. Mam też brata, który również ma trójkę dzieci. Nie wyobrażam sobie jak kobieta sama daje radę wychowywać dzieci. Przecież łatwiej byłby wspierać się ojcem dziecka nawet, gdy oboje się nie dogadują. Nie wiem dlaczego macie takie problemy. Czy Wy panowie trafiliście na tak złe kobiety? No w głowie się nie mieści. Scenariusz tego spotu przedstawia tylko jedną stronę medalu. Mam wrażenie, że walka o prawa dziecka to trochę tak, jakby rzucać monetą. Jak wypadnie orzeł, to ojciec wygrywa, jak padnie reszka, to matka się cieszy, a jak moneta ustawi się na krawędzi (na sztorc) to dziecko ma szczęście i ma oboje rodziców. Widzicie jak ważne są dzieci w tym wszystkim? Kompromis to słowo klucz w tym temacie. Panie Piotrze, Emilka może kiedyś Panu powiedzieć, że starania o dobrą rodzinę zaczął Pan od dupy strony. Piszę "może" bo nie wiem co było wcześniej, ale to wszystko trochę śmierdzi. Widziałem ten materiał w TVP, który mi Pan podlinkował. Pan ma wątpliwości czy to jest Pana dziecko? Nie ma Pan w domu kalendarza czy ma Pan problem z prostą matematyką? Staram się zrozumieć, ale jakoś nie potrafię. Może to jest trochę tak, że zhejtowałem tą inicjatywę, bo widzę tu podstawowe błędy w ludzkim postępowaniu. Mam nadzieję, że Wasze dzieciaki będą mimo wszystko szczęśliwe - piszę to obiektywnie nie patrząc na dobro Wasze lub dobro waszych ex-partnerek, bo to generalnie mam gdzieś - jesteście dorośli. Siłą naszego narodu są dzieci. Szkoda, że rodzi się ich tak mało, a gdy już się rodzą to dochodzi do takich sytuacji. Kończę i pozdrawiam.
Dodano: 03.04.2017, 9:32
karastac
karastac
Kimerson, moją matkę lepiej zostaw w spokoju.
Dodano: 03.04.2017, 6:05
  kimerson
kimerson
Sam napisałeś aby mieć trochę cierpliwości i dystansu do siebie i proszę po kilku wpisach wyszło że Tobie karastac tego brakuje. Również brakuje Ci dobrego wychowania, chyba wychowany zostałeś przez matkę egoistke która myślała że wpada Ci prawidłowe wartości. Wartości te tutaj wyszły jesteś wulgarny i zepsuty pieniędzmi. Idź chwal się że wspierasz wiele inicjatyw do piaskownicy bo tu nie zrobisz na nikim wrażenia. Gdybyś naprawdę coś wspierał nie obnosiłbyś się z tym.
Jak Ci nie pasuje to zrób spot z punktu widzenia dorosłego dziecka, nikt Ci nie broni.
Dodano: 03.04.2017, 2:20
karastac
karastac
Nie no ludzie! Przecież ja nie pójdę spać z komputerem. Bez k... jaj! Co ja mam pisać w mailu? Ja zadałem pytania, bo temat mnie zainteresował. Na portalu tym jestem może 5ty raz, po za tym co Was to obchodzi? Dyskredytacja?! Nie wkurzaj mnie człowieku. Jak Pan podejmuje ciężki temat, to niech się Pan spodziewa ciężkich pytań. "Pan bądź pani"? WTF?? Czy ja piszę po chińsku? Jak Wy tak rozmawiacie z obcym człowiekiem to powodzenia! A tak przy okazji angiee3na i wojcikp68... wy macie jakąś koalicję czy co do ch...? A ja szereg inicjatyw podejmuję, bo wymaga tego moja praca. Z wami interesów bym nie zrobił frajerzy. Najpierw nauczcie się rozmawiać z ludźmi. Trochę cierpliwości i dystansu do siebie. Człowiek nie odpisuje przez kilkadziesiąt minut i już jest to powód do obrzucania błotem... Nara!
Dodano: 03.04.2017, 1:37
  angiee3na
angiee3na
karastac: ciekawa konwersacja - zwolennik korespondencji - ale nie napisze na meila, posiadajac wiedze prawnicza i wiedzac, ze pewnych rzeczy nie mozna udostepnic ad hoc! Duzo pan pracuje bo doba ma tylko 24 h a ma pan badz pani na czas wertowanie stron, a ktore akcje pan badz pani wsparl/wsparla bo przeszukalam pare na tej stronie i na zadnej nie pojawil sie panski/pani pseudonim ?
Dodano: 03.04.2017, 1:31
wojcikp68
wojcikp68
karastac:Zdanie: ,,Szkoda ze nie chce Pan odpowiadac na pytania w otwarty sposob,, ma moim zdaniem na celu zasiewac koniecznie watpliwosci i mysle ze to specjalne dzialanie w celu dyskredytacji.Napisal Pan /Pani ze jest zwolennikiem korespondencji otoz podalem maila by moze zostal niezauwazony wiec podaje ponownie:wojcikp68@gmail.com
Dodano: 03.04.2017, 1:15
wojcikp68
wojcikp68
karastac:Jeszcze zebysmy mieli jasnosc udostepnie wszelka dokumentacje sadowa ale oczywiscie bez podawania danych i nazwisk poniewaz bylo by to niezgodne z prawem druga strona napewno by sobie tego nie zyczyla bez wzgledu na relacje.
Dodano: 03.04.2017, 1:13
karastac
karastac
Panie Piotrze, przemyślę Pana propozycję. Szczerze mówiąc angażuję się w wiele inicjatyw, kilka wspieram osobiście, więc chyba naturalne jest to, że zadaję pytania. Problem polega na tym, że doba ma tylko 24 godziny a ja pracuję bardzo dużo. Jestem zwolennikiem korespondencji. Szkoda, że nie chce Pan odpowiadać na pytania w otwarty sposób.
Dodano: 03.04.2017, 1:05
wojcikp68
wojcikp68
karastac:Czy jesli ktos chce pomagac dajmy na to zwierzetom to musi sie spowiadac najpierw z tego ile mial swinek ,papug ,psow czy kotow czy je karmil czy ma przygotowanie weterynaryjne itd.? W projekcie jest przedstawione wszystko prosze posluchac i poczytac.Co do szczegolow z mojej prywatnej sytuacji to zaprawszam do kontaktu moj nr tel: 733 788 481 lu mail wojcikp68@gmail.com a i chetnie zapraszam do Rzeszowa odpowiem na wszystkie Pani/Pana watpliwosci udostepnie cala dokumentacje sadowa dotyczaca mojej sytuacji.Takze zapraszam stawiam nawet obiad zebysmy mogli miec duzo czasu i spedzic go w milej atmosferze i gwarantuje ze dowie sie Pan/Pani wszystkiego czego potrzebuje.Zapraszam rowniez do odwiedzenia wlasciciela studia ktory bedzie spot realizowal:pokaze sprzet jaki bedzie wykorzystywal i udzieli wszelkich informacji i odpowie na kazde pytanie. A tu link z moim przypadkiem:https://www.youtube.com/watch?v=4tjvMIrUJGM
Dodano: 03.04.2017, 0:47
karastac
karastac
Nie to nie próba zastraszenia. Ja po prostu często widzę pseudo operatorów multicopterów, które lądują na drzewach, samochodach, balkonach itp. A numer telefonu mnie nie urządza. Tu nie chodzi o moją ciekawość, tylko o to, że temat serio jest poważny. Uważam, że po to jest możliwość zadawania pytań przed wpłaceniem pieniędzy na dany cel, by kolejne osoby nie musiały nękać autora swoimi wątpliwościami. 7 tyś. zł to mimo wszystko spora kwota. Reguły są proste. Zbieracie kasę na inicjatywę, to odpowiadajcie na publicznie zadane pytania. Pytanie - odpowiedź. Czy to takie trudne?
Dodano: 03.04.2017, 0:33
  angiee3na
angiee3na
karastac: pan Piotr podal do siebie wszystkie dane, tak trudno zadzwonic jak u pana taka dociekliwosc :)-ze tak to ujme - czyzby "druga strona badala grunt "? a ten ostatni akapit to do czego ? smieszne proby zastraszania ?
Dodano: 03.04.2017, 0:15
karastac
karastac
Temat jest bardzo poważny. Rozbita rodzina to katastrofa dla dziecka. Fakty są takie, że matka najczęściej dostaje większość praw do opieki nad dzieckiem, ponieważ dziecko czuje z matką niepowtarzalną więź i mimo to, iż jestem mężczyzną uważam, że dziecku bardziej brakowałoby otoczenia matki niż obecności ojca. Cały problem polega na tym, by umieć się rozstać w cywilizowany sposób. Niestety bywa tak, że dwoje ludzi nie potrafi ze sobą żyć i w wielu przypadkach lepiej jest, gdy mieszkają osobno zamiast toczyć głośne awantury i narażać dzieci na stres. Ojcowie faktycznie mają przewalone w sytuacji, gdy nie mogą mieszkać ze swoim dzieckiem. Jednak należy porzucić egoizm i przede wszystkim dbać o dobro dziecka, bo ono kiedyś dorośnie i samo oceni postępowanie rodziców. Dziecko z rozbitej rodziny będzie najlepszym sędzią całej sprawie, ale to dopiero wtedy, gdy dorośnie, zyska wykształcenie, światopogląd, niezależność i samo założy rodzinę.
Uważam, że tego typu spoty powinny być nagrywane przez telewizje publiczne, po to by uświadamiać ludziom to, jak ważne jest zachowanie w czasie rozstania. Po prostu trzeba mieć głowę na karku i brać pod uwagę to, co czuje dziecko. Spoty nagrywane przez bezpośrednio zainteresowane osoby będą bardzo subiektywne.
Panie Piotrze, podjął się Pan inicjatywy, więc zadam kilka pytań, bo temat jest dla mnie bardzo interesujący. Pytania będą osobiste z racji tego, iż publicznie zbiera Pan fundusze na ten cel i poniekąd przestaje Pan być osobą anonimową.
W spocie głównym bohaterem jest mężczyzna, który jest ofiarą całej sytuacji, a nie dziewczynka, o której dobro powinno chodzić. Zatem... Czy pomyślał Pan, co ta dziewczynka pomyśli o Pana pomyśle, gdy dorośnie? Nie będzie Pan miał wymówki, w internecie nic nie zginie! Czy był Pan przy matce dziecka, gdy ta była w ciąży? Czy dbał Pan o jej zdrowie z racji tego, że nosiła Pana dziecko w swoim łonie? Czy stara się Pan tej dziewczynce zapewnić przyszłość, odkłada Pan pieniądze na jej studia itp? Czy w spocie wystąpi Pan osobiście, czy role odegrają aktorzy? Od jak dawna toczy się rozprawa sądowa? Mam pewną wiedzę prawniczą na te tematy i nie wierzę, że sąd od ponad dwóch lat nie przyznał Panu praw do opieki nad dzieckiem, jeśli jest Pan nieskazitelny. Czy sprawa sądowa była wstrzymywana? Czy posiada Pan warunki socjalne do opieki nad dzieckiem? Ma Pan stałą pracę? Nie ma Pan długów? Czy był Pan karany? Czy Pan i Pana partnerka jesteście po rozwodzie? W jakim stopniu dziecko dziedziczy Pana majątek, jak duży to majątek? Czy był Pan przy porodzie dziecka, a jeśli nie to dlaczego? Czy próbował Pan „dogadać się” w cywilizowany i stonowany sposób z Pana byłą partnerką? Czy jest Pan skory do kompromisu? Czy ma Pan inne dzieci? No niech Pan coś napisze więcej, bo z tego scenariusza wynika, że Pan jest największą ofiarą losu, jaką znam. Dziecko, którego sprawa się tyczy po latach obejrzy Pana wypociny i powie sobie „ale ten mój stary to egoista, nie dziwne, że matka go rzuciła i chciała mieć święty spokój i mnie chronić przed takimi ludźmi jak on”.
A i jeszcze jedno… by latać multikopterem w terenie zabudowanym z wykorzystaniem go do celów komercyjnych należy posiadać kwalifikacje poparte egzaminem przeprowadzonym w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego oraz przed lataniem wystąpić o zgodę na wykonanie lotu. Jeśli firma, która będzie realizować ten spot nie posiada na to papierów, to lepiej zostańcie w domu i pijcie mleko.
Dodano: 01.04.2017, 20:19
  kimerson
kimerson
Szanowny Pan Mariusz ma widocznie to szczęście, że nie dotknął go ten problem. Gdybyś Panie Mariuszu miał rozwód z winy żony jak ja i mimo to nie miał lub miał bardzo rzadki kontakt z dzieckiem bo kochanek żony ktoremu urodzila dziecko tak postanowił to pewnie nie byłoby tego komentarza, który jest delikatnie ujmując nie na miejscu.
Dodano: 31.03.2017, 1:48
wojcikp68
wojcikp68
Do Mati34:
Szanowny Panie Mariuszu, nie rozumiem na jakiej podstawie wyciąga pan takie wnioski nie znając osobiście ani mnie ani osób które biorą udział w tym projekcie. Każda poważna osoba komentując coś publicznie powinna uzyskać jakiekolwiek informacje do których będzie się w danym komentarzu odnosiła. W tym celu zapraszam do kontaktu ze mną: nr.tel.733788481,moj mail: wojcikp68@gmail.com Podczas rozmowy ze mną dowie się Pan kim jestem, jak wygląda mój problem oraz na co zostanie przeznaczona każda zebrana tutaj złotówka i dopiero wówczas będzie miał Pan podstawy do pisania publicznie komentarzy w tej sprawie.
Bardzo mi przykro że zastosował Pan zupełnie inną kolejność i komentuje coś na czego temat nie ma absolutnie żadnego pojęcia...
Dodano: 31.03.2017, 0:01
mati34
mati34
Szanowny Panie , czy pokazując swoją twarz na widok publiczny jest Pan jednocześnie wzorem dla ojców w płaceniu alimentów na dziecko? Przypuszczam, że jest Pan tylko kolejnym przykładem "tatusia", który swoje dziecko traktuje jak rzecz, a nie jest w stanie zagwarantować mu niczego dobrego. Nie każdy jest uczciwym człowiekiem, w jaki sposób jest Pan w stanie przekonać mnie do tego, że rzeczywiście to Pan jest ofiarą w tej sytuacji, a nie matka dziecka? Sam jestem ojcem i wiem, że już od powstania świata głównym zadaniem mężczyzny jest praca i utrzymanie rodziny. Jestem ciekaw na ile Pan w ten Boski plan się wpisuje, bo mężczyzna , który nie pracuje się degeneruje . Jestem pewien,gdyby był Pan w porządku wobec matki dziecka, był prawdziwym dojrzałym facetem nie miałby Pan teraz problemu z alienacją (choć wiem, że są wyjątki), łatwo jest zrobić z siebie ofiarę i liczyć na naiwność ludzi. Mam 3 dzieci i nie mam czasu na takie pierdoły jak akcje społeczne, wole pieniądze przekazać na prawdziwie SZCZYTNY CEL. Gratuluję kreatywności w pisaniu scenariusza, jest on żenujący. Kolejna chora akcja, ludzie dajcie pieniądze chorym dzieciom z nie temu Panu, o którym nic nie wiemy i może nas wszystkich naciągać. Ojciec, który kocha najpierw zapewnia dziecku dobrą przyszłość i skupia się na nim, a nie na szukaniu rozgłosu.

Pozdrawiam
Mariusz
Dodano: 30.03.2017, 8:02
dragonwhite
dragonwhite
Cel jest szczytny.
Ale to chyba kryptoreklama skompromitowanej medialnie grupy.
Dla dobra projektu należałoby się od niej zdecydowanie odciąć.

Powodzenia i roztropności autorom projektu
Florek
Dodano: 22.03.2017, 21:18
szuwar32
szuwar32
Powodzenia! Trzymam kciuki!
Jestem w takiej samej sytuacji tylko że ja mojego syna straciłem i żadne sądy Bananowej Republiki Polskiej nie pomogły. Nie pomogły pisma do kukiełkowych Rzeczników Praw Obywatelskich i Praw Dziecka. Toczyłem walkę o syna od momentu gdy miał 8 lat i zmanipulowała go matka, poddałem się gdy ma lat 16... Wszystkie sprawy wygrywałem ale matka śmiała się w twarz prawu. Przecież to "Matka Polka" i nic jej nie grozi!
Proszę sobie wyobrazić że po tylu latach sąd się obudził i sam wszczął z urzędu postępowanie przeciwko matce chcąc całkowicie odebrać jej prawa rodzicielskie!
Cóż mi jednak po tym. Mój syn jest teraz prawie obcym człowiekiem!

Powodzenia! Oby mniej było takich tragedii.

Darek

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 19.04.2017 18:06