About this project
Lekarz Anna Kołodziejska
Czego dotyczy mój projekt?
Zamierzam polecieć do kliniki w Katmandu (Nepal) zajmującej się leczeniem poparzeń, rozszczepów podniebienia i w mniejszym zakresie chirurgią ręki. Zostanę włączona w pracę oddziału oraz będę towarzyszyć chirurgom w ich objazdowych wyprawach po okolicznych wioskach, gdzie niosą pomoc tym, którzy nie są w stanie dotrzeć do szpitala.
"The Nepal Cleft & Burn Center" jest organizacją charytatywną działającą na zasadach Non-Profit z główną siedzibą w Mieście nad Słonym Jeziorem, w Utah, w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Dr Shankar Man Rai od którego otrzymałam zaproszenie do kliniki w Nepalu jest uznanym na świecie ekspertem z dziedziny leczenia oparzeń i rozszczepów podniebienia. Specjalizację z chirurgii plastyczneju kończył w USA, aby następnie powrócić do Nepalu i poświęcić się pracy dla ubogich dzieci. Dotychczas wykonał ponad 12 tys. operacji, a za swoją pracę został wielokrotnie nagradzany (w 2005 r. otrzymał nagrodę "World of Children", a w 2009 roku został uhonorowany z rąk samego Dalai Lamy za jego niezwykłą pracę i poświęcenie bez poszukiwania rozgłosu).
Jaki jest więc cel tego wyjazdu?
Głównym celem wyprawy jest chęć wsparcia tamtejszych lekarzy w codziennej pracy. Wierzę, że dzięki mojej pomocy będą wstanie zapewnić opiekę w szpitalu nad większą ilością pacjentów, a podczas wyjazdów w teren udzielać sprawniej pomocy dzięki dodatkowej parze rąk do działania. Jednak skłamałabym twierdząc, że lecę tam z czysto altruistycznych pobudek. Czynię to również dla siebie. Na obecnym etapie rozwoju mogę się tam wiele nauczyć i nabyć doświadczenia w samodzielnej pracy lekarza, a także uczyć się operacji rozszczepów podniebienia, leczenia oparzeń i przeszczepów skóry od światowej sławy eksperta z olbrzymim bagażem doświadczeń zdobytym podczas wieloletniej praktyki.
Poza tym do Nepalu pcha mnie żyłka podróżnika i ciekawość świata.
Po powrocie napiszę książkę "Chirurgica w Nepalu" w której będę chciała zamieścić najciekawsze wspomnienia i historie z wyprawy. Nie wątpię, że będzie ich sporo...
[Okładka książki mojego autorstwa "Gruzja welocypedem"]
Kim jestem?
Jestem młodą lekarską. W najbliższej przyszłości planuję zostać chirurgiem. Nie jest to łatwy zawód, ale nie mam wyjścia. Głęboko wierzę, że chirurgia jest nie tyle moją pasją, co przeznaczeniem, które nieraz sprawia, że po dniu pracy padam na twarz, a jednocześnie daje mnóstwo siły, energii i motywuje by żyć na sto procent.
Prywatnie jestem miłośniczką podróży, początkującą pisarką, autorką książki "Gruzja welocypedem", entuzjastką aktywności fizycznej, multimedalistką sztuk walki -od taekwon-do, przez kickboxing (trzy lata z rzędu walcząca z orłem na piersi jako reprezentanta Kadry Narodowej), po boks. Piszę teksty dla czasopisma lekarskiego "Służba Zdrowia" oraz kilku portali skierowanych do pacjentów, gdzie w charakterze eksperta tłumaczę medyczne zawiłości na prosty do przyswojenia język. Niektóre z moich tekstów, a później reportaże z wyprawy możecie znaleźć na:
blogu z artykułami o ściśle medycznej tematyce
https://draniamed.wordpress.com/
oraz
na stronce o nieco szerszym spojrzeniu na życie
https://annakolodziejska.wordpress.com/
Znajdziesz mnie też na instagramie:
https://www.instagram.com/tossska/
Dlaczego warto mnie wesprzeć?
Nie mogę powiedzieć, że bez Twojej pomocy rozłoże się plackiem na kanapie i ograniczę swoją aktywność. Wiem, że znajdę sposób, aby polecieć do kliniki w Nepalu. Pytanie- kiedy? Twoje wsparcie bardzo mi pomoże, a organizacja wyprawy będzie o wiele łatwiejsza!
Dlaczego miałbyś wspomóc akurat mnie?
Przede wszystkim dlatego, że chcę zrobić coś dobrego i pomóc przywracać do zdrowia ubogie dzieciaczki z Nepalu. Po drugie dlatego, że jestem lekarką z Polski- kształcę się oraz zdobywam doświadczenie po to, aby jak najlepiej wykonywać swoją pracę w kraju i służyć pomocą kiedyś być może również Tobie, albo Twoim bliskim. Warto wspomóc mój projekt również dlatego, że nie zamierzam smęcić i ubolewać nad losem potrzebujących, a zamiast tracić czas na biadolenie ruszę do pracy. Więcej dla mnie znaczą czyny niż słowa.
Mam dwie ręce jak każdy, ale moje wybitnie palą się do działania. Wierzę, że w trakcie miesięcznego wyjazdu uczynię wiele dobrego dla mieszkańców Katmandu oraz okolic. Wierzę też, że wiele dzięki temu się nauczę oraz zdobędę doświadczenie, które przyda mi się w pracy po powrocie do kraju. Zdaję sobie sprawę, że swoim działaniem całego świata nie zmienię, ale jeśli zmienię świat dla kilku osób, to już uważam za sukces.
Jaką masz pewność, że projekt zrealizuję?
Za realizację projektu ręczę słowem. Ja nie mam nadziei, ale wiem, że się uda i że od 18 marca do 4 maja 2017roku będę leczyć w Nepalu. Jestem przekonana, że swoimi dotychczasowymi osiągnięciami udowodniłam, że nie ma rzeczy niemożliwych. Nie zamierzam jednak spocząć na laurach- idę śmiało dalej po marzenia- pytanie tylko,
czy pomożesz i w ten sposób pójdziesz tam ze mną?
Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia.
[Zdjęcie z Mistrzostw Europy Full Contact 2014 r. - 3 miejsce na podium]
Skąd wzięła się kwota 6,5 tys. zł?
Z tych pieniędzy zamierzam pokryć koszty przelotu do Nepalu (ok. 3,5 do 4,0 tys. złotych) oraz wynajęcie miejsca do spania w klasztorze nieopodal szpitala (10$ za noc). Wybrane nagrody postaram się przesłać w ciągu tygodnia do dwóch od powrotu do Polski. Wyjątek stanowi nagroda w postaci książki "Chirurgica w Nepalu", którą dopiero zamierzam napisać (a z oczywistych względów przed wyprawą nie zacznę). W tym miejscu mogę się zobowiązać do ukończenia pozycji w ciągu roku od powrotu z podróży. Najpewniej ten czas wystarczy również na znalezienie wydawcy lub wydania książki na własną rękę (przeznaczę na ten cel pieniądze w razie nadwyżki z kampanii).
Moje dotychczasowe podróże choć bardzo ciekawe i wiele mnie nauczyły, opierały się wyłącznie na gromadzeniu doświadczen, zaspokajaniu ciekawości i eksplorowaniu świata. Podczas wypraw nie czyniłam pożytku ze swojej wiedzy, czy medycznych umiejętności, ani nie wykonywałam pracy zawodowej. Nadszedł czas by to zmnienić. Stworzyć możliwość, by entuzjazm, energię i wiedzę wykorzystać dla poprawy chociaż małej cząstki świata.
Zdjęcia z poprzednich wyjazdów: