O projekcie
Był już Horror na Roztoczu!
Była już Apokalipka!
Nadszedł czas na Pogwar!
Moi Kochani! Z przeogromną przyjemnością zapraszam Was do wsparcia akcji wydania mojej pierwszej pełnometrażowej powieści.
Jak pewnie wiesz (lub nie) przy "Horrorze na Roztoczu" (zarówno pierwszej jak i drugiej części), pracowało nas całkiem sporo. I choć w zasadzie wszystkie opowieści były oparte na moich snach, za wykonanie odpowiadali także inni.
Przy "Izarowscy: Apokalipka" było dokładnie odwrotnie. W tym wypadku pomysł podsunęła moja córka i ona stała się inicjatorką projektu, ja natomiast wcieliłem się w rolę nadwornego pisarza, który dłubie w literkach.
"Pogwar" natomiast jest w pełni autorskim wytworem mojego zakręconego umysłu. I choć główny wątek narodził się we śnie, a przy dopracowaniu fabuły pomagali mi inni, mogę z dumą nazwać go moim pierwszym, powieściowym quasimodo.
Ok! Coś więcej o powieści?
Jasne. Poniżej krótka zajawka!
Nic niezwykłego nie dzieje się w Sękach Złych! Nic niezwykłego nie dzieje się w Sękach Złych! Nic niezwykłego nie…
Tylko ten wypadek! Bez świadków, bez winnych, bez śmiertelnych ofiar...
Tylko ten chłopiec, Eryk, który wyszedł z wypadku bez szwanku, ale nie chce się wybudzić… i nie chce… i nie chce…dlaczego nie chce?
I jego wyrodna matka Zofia…
Czy usłyszy cichy pogwar dzwoneczków, który wskaże jej drogę do wyrwania syna ze szponów choroby?
Przekonaj się podczas porażającej podróży do otchłani grozy, czyhającej tuż za najcichszym dźwiękiem!
Odwiedź Sęki Złe, których próżno szukać na mapie. Tylko pamiętaj!
Nie daj się chwycić gałęziastym paluchom otaczających je drzew i nigdy, przenigdy nie ufaj tej starej wiedźmie!
Witamy w Sękach Złych!
W miejscowości, w której nie dzieje się nic niezwykłego… Miejscowości, w której nie dzieje się nic niezwykłego…
Czy czujesz już te dreszcze?! Czy ciarki przechodzą Ci po plecach?
Jeszcze nie? To nic. Postanowiłem ubrać opowieść w kilka hashtagów (a co!), które ułatwią Ci odkrycie tego, co możesz w niej znaleźć.
#emigracja #wioska na odludziu #wiedźma #wilki #duch #marionetka #śmiertelna choroba #chłopiec #śmierć #alkoholik #spokojna akcja #dom w środku lasu #policjant #niespotykane moce #koszmary #duch #wypadek #tajemnica #izolacja społeczna #zabita dechami dziura #niedaleko hrubieszowa #obok werbkowic #czy on umrze #sęki złe są przerażające #nic niezwykłego nie dzieje się w sękach złych
Można by tak jeszcze długo, ale myślę, że choć kilka z tych hashtagów pomoże Ci podjąć decyzję odnośnie do wsparcia projektu.
Ambasadorzy i Patroni Pogwaru
Nasz projekt już wsparli pierwsi Ambasadorzy i Patroni. Serdecznie dziękujemy i zapraszamy kolejnych chętnych do dalszego wsparcia.
Dlaczego Obyczajowa Powieść Grozy?
Ta książka nie jest (a może właśnie jest) typowym horrorem. Starałem się, aby akcja toczyła się powoli i pożerała czytelnika malutkimi kęsami. By niczym robal w mózgu zaplęgła się w Twoich myślach i toczyła niczym śmiertelna choroba, ale...
To mój debiut w tym gatunku (nie wspominając krótkich opowiadań z "Horroru na Roztoczu"), więc ostatecznie mam tylko nadzieję, że wyszło całkiem nieźle.
Kto jest jej twórcą?
W powstawaniu tej książki udział miało sporo osób, które udzieliły się w różnych kwestiach, także tych pozaliterackich.
Marcin Wnuk, który pomagał mi opracować historię i załatać niektóre fabularne dziury, uczestnicząc ze mną w przeciągających się do późnych godzin nocnych rozmowach.
Ernest Kiełbasa-Siennicki, który przysłużył się swoją wiedzą medyczną i zblazowanym podejściem do wszechświata, nie tylko podczas researchu (ale także podczas współwychowania mnie i ogólnie zachęcenia do pokochania horrorów. Tak, to ten koleś położył na moim biurku powieść "Fungus", kiedy byłem jeszcze małolatem. To z nim oglądałem "Koszmar z ulicy wiązów" i "A jednak żyje!")
Monika Mikołajewicz, która sprawdziła tekst pod kątem poprawności językowej i wytknęła mi co bardziej soczyste błędy.
Mateusz Cholewiński, który poskładał tekst w całość i zbudował z pojedynczych elementów książkę, nadającą się do czytania.
Beta czytelnicy, dzięki którym otrzymałem niezwykle dużo istotnych spostrzeżeń oraz informacji o tym, co jest dobre i co jest do poprawy (czy nawet wyrzucenia).
Wszyscy śledzący losy powstawania książki na dawnym fanpageu i tym aktualnym też za to, że byliście, odpowiadaliście na moje liczne zapytania odnośnie do tytułu, zawartości, opisów i innych elementów. Dzięki wam ta książka nabrała zupełnie innej formy.
Okładkę stworzył Darek Kocurek, znany z serii okładek do polskich wydań powieści Stephena Kinga oraz powieści grozy Stefana Dardy.
Skąd pomysł na książkę i dlaczego akurat w okolicach Hrubieszowa?
Pomysł przyszedł we śnie. Zdaję sobie sprawę, że może zabrzmieć to dość dziwacznie, jednak tak w rzeczywistości było. Natychmiast po przebudzeniu zapisałem tamtą myśl na karteczce, a potem już nie dała mi spokoju. Rozrastała się i pochłaniała coraz więcej mojej uwagii. W ostateczności pękłem i zabrałem się za pisanie.
Hrubieszów i Werbkowice były już we śnie. Ale i tak nie wyobrażałem sobie, by ta historia wydarzyła się gdzieś indziej! Bo czy może być lepsze miejsce na małomiasteczkowy koszmar niż najbardziej wysunięte na wschód miasteczko Polski oraz jego okolice? Albo lepsze miejsce do opisania koszmarów dzieciństwa niż Werbkowice, w których sam spędziłem dzieciństwo?
Jednak to nie Hrubieszów ani nie Werbkowice są głównym miejsce rozwoju akcji opowieści, a niewielka miejscowość nieopodal nich o nazwie Sęki Złe. Czy istnieje naprawdę czy jest wymyślona? Być może nie bez powodu kartografowie nie zamieszczają jej na lokalnych mapach.
Czy będzie drugi tom?
Ja wiem, że jeszcze nie zebraliśmy nawet na wydruk pierwszego, no ale przecież to chyba pewne, że się uda, prawda?
Trochę wyjaśnień...
Oryginalna powieść (ta wysłana do beta czytaczy) była dwa razy dłuższa. Jednak kierując się licznymi opiniami oraz własnymi przemyśleniami, postanowiłem przeciąć ją na pół i zrobić z niej co najmniej dylogię. W założeniu więc "Pogwar" (na który zbieramy) ma być dopiero pierwszym tomem.
Gdyby jednak się nie udało zebrać funduszy lub odbiór był wyjątkowo negatywny, "Pogwar" napisałem tak, aby stanowił kompletną całość pewnej części historii.
To taki trochę eksperyment. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, prawda?
Na co zbieramy?
Na wydruk! Wszelkie prace (redakcja, okładka, skład) zostały wykonane. Jedyne, co nam pozostało, to sfinansowanie druku i dopracowanie kilku detali. Idziemy drogą minimalistyczną i zależnie od zainteresowania wydrukujemy odpowiednią ilość książek. Wymieniona kwota pozwoli na wydruk pierwszego (niewielkiego) nakładu oraz pokrycie kosztów PolakPotrafi, opłacenie podatków i wysyłki oraz rozesłanie egzemplarzy obowiązkowych do bibliotek.
Całą resztę robimy po kosztach i po godzinach.
Jeśli uda nam się zebrać tę pulę - finansowo wyjdziemy prawie na zero. :)
Jeśli uda się więcej, zreazlizujemy więcej. W planach mamy zrobienie audiobooka, który zechcemy udostępnić wszystkim wspierającym projekt (bez żadnych dopłat). :) Chcemy też popchnąć powieść do niezliczonych księgarni internetowych, a nawet może Świata Książki czy Empiku (jeśli dystrybucja nie zawiedzie), jednak, by to zrobić, trzeba wydrukować trochę więcej egzemplarzy (ok. 140 dla dystrybutora + 17 egzemplarzy obowiązkowych + wszystkie zamówione przez Was). Nie jest to dla nas jakimś celem samym w sobie, ale może dodać woalkę prestiżu do książki, prawda?
Jak możesz wesprzeć akcję?
Najlepiej zrobisz to, kupując "Pogwar"! A jeszcze lepiej, jeśli do swojej domowej biblioteczki dorzucisz "Pogwar", "Horror na Roztoczu" i "Apokalipkę"!
Uwaga!
To już ostatnie egzemplarze "Horroru na Roztoczu" oraz "Horroru na Roztoczu 2: Insomnia"! Nie gwarantujemy, że kiedykolwiek pojawią się dodruki!
Specjalnie dla Ciebie ubraliśmy to w kilka przyjaznych sercu i portfelowi pakietów.
Zamówiłeś już swój ulubiony pakiet? Nasze gratulacje! I przeogromne dzięki!
Kiedy wysyłka?
Wysyłkę planujemy zorganizować jak najszybciej. Nie licz jednak, że będzie to już w tym tygodniu. Dajemy sobie trochę czasu (miesiąc+) na dopieszczenie książki w każdym szczególe, wydrukowanie jej bez presji i wysyłkę. Tak rozsądnie patrząc, nastąpi to prawdopodobnie w połowie maja, ale może też przeciągnąć się do czerwca.
W sumie to świetnie się składa, bo akcja powieści dzieje się w czasie wakacji. :)
W cenę wsparcia jest wliczona wysyłka na terenie Polski!
Wysyłka za granicę niestety jest dodatkowo płatna, zależnie od regionu!
A jeśli masz jakieś pytania, sugestie, chcesz stać się patronem, wskoczyć do książki jako bohater czy masz szalony pomysł zekranizowania jej? Koniecznie odezwij się do nas!
Zapraszamy do kontaktu
Jeśli chcesz się z nami skontaktować w celach marketingowych, promocyjnych, towarzyskich, to pisz i zaglądaj na strony i nasz facebook (https://www.facebook.com/izarowski.ksiazki)
Łukasz Wiktor Izarowski - wiktor@izarowski.pl
Szczegóły projektu znajdziesz także na stronie www.pogwar.pl oraz www.izarowski.pl
Media o Twoim projekcie:
PATRONAT MEDIALNY / Słowodzicielka, Pogwar, Straszydła
Nowa Strona Popkultury patronuje trzem bardzo ciekawym projektom! Podsumujmy więc krótko:
Czy Hrubieszów stanie się nową stolicą horroru?
Pogwar, bo taki tytuł nosi powieść, opowiada o mrocznych sekretach zapomnianej miejscowości obok Hrubieszowa i Werbkowic, a także o zagadkowych losach jej mieszkańców.
Hrubieszów polską stolicą horroru? Zamojski autor zaprasza do nowej powieści!
\"Pogwar\" to pierwsza powieść zamojskiego pisarza (pochodzącego z Werbkowic) - Izarowskiego, inicjatora projektów Horror na Roztoczu, Horror na Roztoczu 2: Insomnia oraz współtwórcy książki Izarowscy: Apokalipka, napisanej wspólnie z sześcioletnią córką. Powieść opowiada o mrocznych sekretach zapomni
HRUBIESZÓW/WERBKOWICE: Tu toczy się akcja najnowszej powieści grozy „Pogwar” Łukasza Wiktora Izarowskiego
Niebawem ukaże się powieść grozy „Pogwar” autorstwa zamościanina, Łukasza Wiktora Izarowskiego. Akcja książki toczy się m.in. w Werbkowicach, z których pochodzi oraz Hrubieszowie. Można pomóc w jej wydaniu- i otrzymać egzemplarze.
Czy Hrubieszów stanie się nową stolicą horroru
Czy Hrubieszów stanie się nową stolicą horroru? Już teraz możesz mieć na to wpływ! Poznaj pierwszą powieść zamojskiego pisarza (pochodzącego z Werbkowic) – Izarowskiego, inicjatora projektów Horror na Roztoczu, Horror na Roztoczu 2: Insomnia oraz współtwórcy książki Izarowscy: Apokalipka, napisanej
Premiera / Książka / Pogwar
Nic niezwykłego nie dzieje się w Sękach Złych! Nic niezwykłego nie dzieje się w Sękach Złych! Nic niezwykłego nie… Tylko ten wypadek! Bez świadków, bez winnych, bez śmiertelnych ofiar...
Zamojski pisarz znowu spłodził arcydzieło!
Pogwar to obyczajowa powieść grozy, której akcja rozgrywa się w niewielkiej miejscowości Sęki Złe, nieopodal Hrubieszowa i Werbkowic.