Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Szwadron Toporzysko

Szwadron Toporzysko

Toporzysko, Polska

Szwadron Toporzysko w barwach Pułku 3 Strzelców Konnych im. Hetmana Polnego Koronnego Stefana Czarnieckiego. Od czasu powstania Szwadron Toporzysko bierze czynny udział w życiu kawaleryjskiej społeczności. Działalność edukacyjna. Ważnym aspektem naszej kawaleryjskiej służby jest edukacja.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

35207 PLN z 35000 PLN

132 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

100%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 18.10.2018.

Ostatni Bój

Relacje kawalerzystów z walk pod Wolą Gułowską

Dodano 26.09.2018, godz. 19:07

Jedną z największych zalet filmu, który chcemy dzięki Wam zrealizować, jest wykorzystanie autentycznych relacji kawalerzystów-weteranów, którzy uczestniczyli w walkach 3 Pułku Strzelców Konnych. Możecie przeczytać jedną z takich opowieści autorstwa Jana Bodzicza.

Walki pod Wolą Gułowską 3 PSK- w dniu 3.10

„ Dnia 3 października dowódca DK „Zaza” gen. Podhorski uzyskał akceptację gen. Kleeberga na przeprowadzenie działań zaczepnych siłami „Zazy” i 50 DP. Zgodnie z tym planem z Serokomli i Talczyna miały atakować 178 i 180 pułki piechoty, pod wspólnym dowództwem ppłk. Gorzkowskiego, w kierunku na Charlejów i Poznań a następnie Brygada Kawalerii „Edward” miała zaatakować od strony miejscowości Józefów w kierunku na wieś Poznań. Od rana plan został wprowadzany w życie. Dodatkowo z Kocka w kierunku na Poizdów uderzył 179 pp. Około południa ruszyło natarcie BK „Edward”. 1 Pułk Ułanów Krechowieckich i 3 Pułk Szwoleżerów Mazowieckich atakowały spieszone podmokłą doliną, zaś 3 Pułk Strzelców Konnych konno po przeprawie koło wsi Czarna. Po początkowym powodzeniu wskutek braku amunicji i załamaniu się ataku od czoła atakujący żołnierze polscy zalegli na zdobytych pozycjach. Wobec powyższego gen. Kleeberg zrezygnował z prowadzenia dalszych ataków. 50 DP otrzymała rozkaz przesunięcia się w nocy do rejonu Adamów – Burzec – Kolonia Karolin, 60 DP „Kobryń” wycofana została w rejon lasów na południe od Hordzieżki, BK „Plis” obsadziła rejon Czarna – Wola Gułowska, a BK „Edward” – Turzystwo – Lipiny – Grabów Szlachecki z zadaniem ubezpieczania zgrupowania od południa, Podlaska Brygada Kawalerii do której dołączył dywizjon kawalerii KOP „Niewirków” ubezpieczała od północy i zachodu w rejonie miejscowości Radoryż, zaś 3 PSK w kierunku na Ryki.”- www.kleeberczycy.pl

„Tymczasem około południa ruszyło od zachodu zapowiedziane uderzenie kawalerii płk.  Milewskiego. 1. pułk ppłk. K. Andersa  i 3.  p.szwol. mjr. E. Witkowskiego przez podmokłą dolinę uderzyły pieszo. 3. pułk strzelców ppłk. dypl. Małysiaka przeprawą koło Czarnej uderzył konno. Ułani dopadłszy wsi Poznań zmietli ogniem maszynowym obsługę artylerii niemieckiej i ruszyli do ataku od tyłu.”-bitwy polskiego września.

 „Niemiecka 29 DP(zmot) podeszła w rejon Żelechowa przygotowując się do natarcia. Po południu, pod Wolą Okrzejską kawaleria 60 DP „Kobryń” odrzuciła podjazd pancerny nieprzyjaciela a 3 PSK ostatecznie go zniszczył.”-www.kleeberczycy.pl

Walki o Wolę Gułowską relacja Jana Bodzicza

„Był już 3 października.. Niemcy, na autach opanowali Wolę Gułowską co groziło odcięciem Lipin, Grabowa Szlacheckiego , i zajściem od tyłu innym naszym jednostkom. Wprawdzie od naszego miejsca postoju do Woli Gułowskiej było 5 km, ale pamiętam ,że w trybie alarmowym został zorganizowany kompletny batalion piechoty, oraz jeden pluton kawalerii z 3PSK. Piechota rozwinęła się do natarcia w tyralierę na ok. 1 km od klasztoru Woli Gułowskiej a nam- kawalerzystom nakazano udać się lewą flanką natarcia także w stronę osady Wola Gułowska,  jednak lasem, żeby możliwie od tyłu zaskoczyć niemiecki karabin maszynowy, którego obsada ulokowała się na lewej wieży kościelnej. Niemcy mieli świetne pole ostrzału, to też co jakiś czas zatrzymywali natarcie piechoty w miejscu, zmuszając żołnierzy do usypywania osłony przedpiersiowej. Nasz pluton miał 2 ckm-y i leśną drogą, całkiem bezpiecznie dotarł do pierwszych domów przy ulicy prowadzącej do klasztoru. Nie wychodząc na ulicę, co było może błędem, dotarliśmy między zabudowaniami do muru otaczającego klasztor. Tu zostały ustawione nasze ckm-y i rozpoczął się pojedynek z niemieckim MG(karabinem maszynowym) na wieży, który po ok. dwudziestu minutach umilkł. W tym czasie natarcie piechoty osiągnęło skraj Woli Gułowskiej i kiedy pod osłoną budynków wyszło na drogę przed kościołem, Niemców już nie było. Na wieży pozostał jeden zabity, a według informacji ludności, reszta dopadła 6 aut pancernych i odjechała w kierunku na Przytoczną. Batalion piechoty rozesłał ubezpieczenie formował się do Woli Gułowskiej. Nam koniowodni przyprowadzili konie, pada komenda ”Do koni-na koń”. Formujemy sekcje i dwa konie zostają wolne, bez jeźdźców.- Kto wie kogo brak? -milczenie. Sprawa wyjaśniła się później. Oto na skraju lasu został ranny kol. Kuryło, a z nim został inny strzelec, żeby dotrzeć do punktu sanitarnego. Do lekarzy się dostali, ale dla rannego ratunku już nie było i z tą smutną wiadomością powrócił kolega wieczorem. Po wycofaniu nas z akcji skierowano nasz pluton na dawne miejsce postoju w pobliżu miejscowości Czarna.”

Walki w dni 5.10- Jan Bodzicz

Nasz 3PSK ze 183 pp stoczył walki bardziej na zachód od Natolina w rejonie miejscowości Niedźwidź, a po zepchnięciu nieprzyjaciela do Walentynowa, powrócił na wyznaczone pozycje( do Grabowa Szlacheckiego)

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 18.10.2018 22:10