Czeka na emocjonalny dzień na planie
Dodano 13.09.2018, godz. 8:01Dziś kręcimy kolejne sceny. W tym tę bardzo emocjonalną, symboliczną i znamienną dla losów Pułku 3 Strzelców Konnych. Bazujemy na wspomnieniach pułkownika Zbigniewa Makowieckiego, który opowiadał nam o 33 dniach walki Pułku:
"...mijanym cywilnym uciekinierom, dla których działania wojenne wydawały się już zakończone, widok nasz musiał wydawać się niezwykły. Żegnały nas słowa otuchy, czasem przestrogi, nieraz kwiaty, często krzyż kreślony w powietrzu... Raz, na patrolu dalekiego rozpoznania zatrzymaliśmy się we wsi by napoić konie. Śmigały ramiona, skrzypiał żuraw, woda wartko napełniała omszałe koryto. Ja zostałem w siodle bacząc, by nie dać się zaskoczyć. Nagle z tłumu otaczających nas kołem uciekinierów podeszła do mnie młoda dziewczyna, przytuliła twarz do mego kolana, jej łzy toczyły się po mym zakurzonym bucie, i w szlochu powtarzała: „Mój Boże! wy jeszcze pod bronią... Mój Boże! Wy jeszcze walczycie...”. Pochyliłem się w siodle, uniosłem dłonią jej twarz ku swojej i mogłem tylko szepnąć: „Jakże inaczej?...”