Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Agata Kuś

Agata Kuś

Kiełczów

Jestem studentką filologii hiszpańskiej. Kierunek wybrałam pod względem przydatności w podróżach, co jest moim ogromnym pragnieniem. Wyjazd do Kenii jest moją największą dumą. Lubię pomagać innym i ogromnie się cieszę na myśl o tegorocznym wolontariacie. Nie mogę się doczekać!

Napisz wiadomość do Projektodawcy

3630 PLN z 3300 PLN

38 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

110%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 17.08.2016.

Misja: Kenia!

O projekcie

 

Kim jestem?

Zwykłą studentką, która pokochała Afrykę. - Po raz pierwszy w Kenii byłam w zeszłym roku i był to ponad dwumiesięczny wolontariat misyjny – czas poświęcony dzieciom z sierocińców, dzieciom ulicy, oraz organizacji rekolekcji w takich warunkach jakie były dostępne. Miałam do czynienia z ludźmi w bardzo różnym wieku, począwszy od zupełnych maluchów, aż po ludzi dorosłych i starszych i razem z innymi animatorami udało nam się przeprowadzić 15dniowe rekolekcje dla ponad stu osób. Z pomocą wielu ludzi z Polski udało nam się również pomóc wybranym osobom w rozpoczęciu lub dokończeniu edukacji, która jest w Kenii płatna w całości od podstawówek aż po studia i na którą bardzo wiele osób nie może sobie pozwolić. To doświadczenie było równie trudne co i niezwykłe. Sprawiło, że pokochałam Kenię i W tym roku wiem już, że jadę ponownie.

Dokąd dokładnie jadę?
 

W czym Ty możesz mi pomóc?

Bilety i szczepienia są już opłacone, jednak to, z czym jedziemy wciąż stoi pod znakiem zapytania. W Kenii czekają na nas osoby, którym pomogliśmy rozpocząć edukację, oraz mnóstwo chętnych na kolejne rekolekcje, co jest dla nich właściwie jedyną dostępną formą wakacji. Niestety nie uzbieraliśmy jeszcze wystarczających środków, by pomóc wszystkim oczekującym. Od tego ile uda nam się zebrać teraz, zależy ile osób będzie mogło uczestniczyć w wyjeździe i kto dokończy/rozpocznie szkołę, a komu się to nie uda. My sami nie damy sobie z tym rady.

 

I właśnie tu wkraczasz Ty :)

 

Wolontariat misyjny to bardzo trudne zadanie, szczególnie w miejscach, gdzie jest tak wielu potrzebujących. Mając ograniczone finanse musimy bardzo starannie dobierać osoby, którym pieniądze są najbardziej potrzebne. Dlatego tym bardziej obiecuję, że Twoje pieniądze się nie zmarnują, a dodatkowe środki pomogą nam zatroszczyć się o większą liczbę osób :)

 

W zakładce możesz zobaczyć różne nagrody przewidziane dla darczyńców. Myślę jednak, że największą nagrodą jaką można tu otrzymać jest wdzięczność ludzi, którym pomożesz i poczucie, że robisz coś dobrego.

Każda złotówka się liczy.

(Aby wesprzeć projekt kliknij w wybraną przez siebie nagrodę, a strona przekieruje Cię do płatności)

 

Dzięki! ;)

 

Z ostatniej chwili, już w Mitunguu, naszym ostatecznym miejscu pobytu:

 pozdrowienia z sierocińca Shalom od mistrzów selfie! :D

Jutro zaczynamy nasze rekolekcje!

 

Wyjazd organizuje:


 

Wspiera nas również:

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 17.08.2016 12:12