A my znów do przodu!
Added 10.10.2016, godz. 10:57Mili Państwo,
Po pierwsze - serdecznie dziękuję za Państwa listy. Przepiękne, pełne bardzo intymnych opowieści. Starałam się na wszystkie odpisać, dziękując za dopuszczenie mnie do tej części Państwa życia, ale już wiem, że sporo listów mi umknęło i do tej pory na nie odpisuje. Do tej pory też czytam Państwa historie. Dziękuję za nie. To dla mnie ogromne wyróżnienie.
Po drugie - nasz entuzjastyczny plan zmodyfikował czas i sporo małych trudności, które pojawiły się po drodze. Zbieranie dokumentów, które dotąd - w podobnych przypadkach - zabierało tydzień, tym razem zajęło 2 miesiące!
Po trzecie - idziemy do przodu. Po tych krokach w tył, a potem w przód - już jesteśmy na dobrej drodze. Wrócił ogromny entuzjazm, który towarzyszył mi na początku i wiara, że przygotowujemy razem książkę o naszych rodzicielskich doświadczeniach, która jest niezwykle ważna. Razem. Bo dzięki Państwa wsparciu udało się to marzenie zrealizować.
Gdzie zatem jesteśmy? Po kolei :)
Dokumenty są już załatwione. Drukarnia wybrana. Książka napisana, to jasne, ale jest już także zredagowana. Na dniach będziemy mieć gotową okładkę. Dwie propozycje niestety nie było zgodne z wizją całości, próbujemy więc jeszcze!
Ale, co najważniejsze dziś, pojawił się także sponsor, wydawnictwo, dzięki któremu stać nas na nieco grubszą książkę. Dołączyłam do niej kilka opowieści. W sumie o swoich historiach opowiada prawie 20 Bohaterów! No i dzięki temu wsparciu będę miała nie tylko ten tysiąc, o który dzięki Państwa pomocy zawalczyłam. Kolejne egzemplarze pojawią się w księgarniach.
Ale te zawirowania, które opóźniły cały proces, spowodowały, że dopiero teraz możemy mówić o realnym terminie. I uwaga :) Książka w sklepach pojawi się w styczniu. Jednak do Państwa będę ją wysyłać już w grudniu, robię wszystko, by zjawiła się pod choinkami osób, które chcieliby Państwa obdarować.
Mam gotowe także prezenty - koszulki, zakładki oraz przypinki, no i pocztówki. Jednak dopiero teraz mogę je Państwu wysłać. Dopiero teraz, gdy sytuacja jest już wyjaśniona. Będę to robiła za dwa tygodnie, podczas pobytu w Polsce. Prezenty, które są dodatkiem do książki, wyślę oczywiście w grudniu.
Mam już prawie wszystkie adresy. Na kilkanaście jeszcze czekam.
Mam jeszcze prośbę, sporo aktualności pojawia się na fb Matki Polki Feministki, o tu:
https://www.facebook.com/mielewczykjoanna/?ref=bookmarks
Wiele osób już wie, że nadal, już nie w radiu, a w internecie, rozmawiam o rodzicielstwie. Co wtorek taka rozmowa ukazuje się właśnie na fb. A od listopada wszystkie wywiady zostaną zamieszczone na stronie internetowej i tam będzie można odsłuchiwać :) To też Państwa robota. To wsparcie niesie mnie i nieustannie pcha do przodu.
Gdyby chcieli Państwo podzielić się ze mną wątpliwościami, przemyśleniami, no a słowami wsparcia przede wszystkim - jestem do dyspozycji.
matkapolkafeministka@gmail.com
A tymczasem serdecznie pozdrawiam. Czy jesień także daje Państwu w kość? ;)
Joanna Mielewczyk