Grzegorz Glinka
Zaczynamy prace
Dodano 18.03.2013, godz. 23:26Witam
W dniu dzisiejszym otrzymałem przelew.
Jutro jadę po samochód.. a będzie nim utrzymany w super stanie cinquś. Po co mam kupować lepszy samochód, skoro ma on być głównie podstawą do przeprowadzenia konwersji- lepiej kupić pewny pojazd w lepszym stanie niż wyższej półki dziada za ponad tysiąc złotych- na chwilę obecną żadnych innych dobrych okazji nie znalazłem. Poza tym, CC znam na wylot i na CC pisałem projekty.
Nie próżnując jadę także odebrać silnik elektryczny, który czeka na mnie i aż wiruje z radości, że nie będzie złomowany a popracuje jeszcze dłuugo w naszym projekcie :)
Dzisiaj wykonałem 70 % sterownika silnika- za sekundę zamówię serce sterownika- najmocniejszy element.
Patrząc na ten śnieg za oknem i śliską nawierzchnię zastanawiam się jak mam wytrzymać dłubanie przy samochodzie na wolnym powietrzu w ten mróz... Ręce chyba mi odpadną, ale wezmę się w garść i dotrzymam terminu.
Pozdrawiam :)
Dzięki za pochwałę- staram się jak mogę, w końcu to nie jest zabawka a poważna rzecz.
Chęć dotrzymania terminów jest naprawdę godna pochwały. Duży plus za poważne i profesjonalne podejście do sprawy!
Firma Auto-Box ( części samochodowe, warsztat, złomowanie itp. ) z Sosnowca przygotowała dla mnie halę, w której mogę śmiało działać.
Problem w tym, że znajduje się ona 16 kilometrów ode mnie i zbyt dużo pieniędzy na benzynę musiałbym przeznaczyć na dojazdy i jest tam otwarte do godziny 16stej. Kończę zajęcia średnio o 13stej, 14stej, zanim bym dojechał i zaczął pracować przy pojeździe, miałbym niewiele czasu. Poszukam alternatywy na swoim osiedlu.
W każdym razie po złożeniu samochodu w całość zacznę z nimi współpracować przy budowie coraz lepszych wersji "tanich" samochodów elektrycznych.
Odnośnie ostatniego akapitu to poświęciłbym malutką część środków na a) wynajęcie jakiegoś garażu/magazynu lub b) wynajęcie jednego stanowiska w jakimś warsztacie. Nie ma się co mordować na mrozie.