Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Grzegorz Glinka

Grzegorz Glinka

Katowice

Nazywam się Grzegorz Glinka. Ukończyłem technikum elektroniczne z szerokimi uprawnieniami. Wiele lat zajmowałem się modelarstwem lotniczym- precyzja i skrupulatność nie są mi obce. Elektronika, elektryka, automatyka, mechanika to jedne z moich licznych hobby. Często miewam ciekawe pomysły, lecz zazwyczaj przewyższające moje możliwości finansowe. Społeczność PolakPotrafi.pl sfinansowała mój projekt samochodu elektrycznego. Projekt osiągnął sukces, trwa przygotowanie do seryjnej produkcji elektroniki i wyposażenia do tanich samochodów elektrycznych.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

4639 PLN z 2000 PLN

85 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

231%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 09.03.2013.

Konwersja samochodów spalinowych na elektryczne

O projekcie

Witam, nazywam się Grzegorz Glinka, chciałbym Wam udowodnić, że można przerobić samochód spalinowy na elektryczny znacznie taniej, niż robią to firmy. W końcu każdy chce jeździć za ok. 3zł/100km :)

Przy dzisiejszych cenach paliw warto powrócić do przeszłości, lecz w nowym wydaniu. Zapraszam do zapoznania się głębiej z moim projektem, zadawania pytań, kontaktu. Wasze wsparcie umożliwi zrealizowanie projektu, jednego z moich marzeń, na które mnie teraz nie stać. Naprawdę warto.

Zatem porcja historii tytułem wprowadzenia.

  Do 1900 roku samochody elektryczne były popularne- zwłaszcza kobiety preferowały ów pojazdy ze względu na prostotę uruchamiania(nie trzeba było się męczyć z korbą aby uruchomić silnik spalinowy). Jedne z najpopularniejszych to Baker Electric, potrafiły przejechać około 60 mil /100km na jednym ładowaniu akumulatorów kwasowych z prędkością max. ok 40km/h. Niestety ElektroAuta zostały wyparte przez spalinowce ze względu na słabą wtedy jakość ogniw elektrycznych


W serwisie Youtube wystarczy wpisać w wyszukiwarce "Baker Electric Jay Leno's Garage", aby obejrzeć film z prezentacji pojazdu elektrycznego z 1906 roku.

  Obecnie kończę technikum elektroniczne z wysokimi osiągnięciami. Posiadam już uprawnienia elektroenergetyczne SEP (Stowarzyszenia Elektryków Polskich)- [będą one ważne od dnia ukończenia szkoły w kwietniu] i doświadczenie, co uwiarygadnia realność projektu i wiedzę techniczną.

Nieco więcej na temat :

Dla przykładu, firma (nie podam jaka) życzy sobie za przeróbkę na zasięg 80km starego cinquecenta aż 20 tysięcy złotych.. z drogich części.. 
Ja natomiast udowodnię, że za nieco ponad półtora tysiąca złotych możecie zrobić to SAMI.  Dwa tysiące, które są wymagane do realizacji do projektu to minimum z minimum, ponieważ za resztę chcę kupić tani samochodzik do przeróbki, a fajnie by było, gdyby nie zapadała się w nim podłoga, akumulatory swoje ważyć będą. Na samochód chcę przeznaczyć max 800zł zamiast 500zł, jak wcześniej zakładałem.
Do tego wszystkiego dochodzi prowizja serwisu oraz koszt wysyłek nagród.

 Części z demontażu takie jak silnik spalinowy, wydech bak, alternator, wtryski itp można odsprzedać innym, co zwraca koszty konwersji w znacznym stopniu.

Czy to ma sens? Oczywiście, a efekty cieszyć będą oczy i uszy.. Idea postępu technicznego znajdzie potwierdzenie w czynach. Dzięki Wam drodzy Wspierający!

Jak to ogólnie działa?(rozwiązania szczegółowe ujawnię wspierającym ze względu na originalność modułu sterowania napędu).

Silnik elektryczny zostanie połączony z wałem skrzyni biegów. Umożliwi to odpowiedni dobór używanej mocy do obciążenia i prędkości. 

Silnik będzie sterowany przez pedał gazu za pomocą elektroniki "tajnej skrzynki"- tam jest moje rozwiązanie które na razie jest tajne.

Akumulatory będą ukryte w bagażniku i komorze silnika, do projektu będą "używane", ale jeżeli ktoś umieści nowe, znacznie zyska na zasięgu. Ładowanie będzie mogło się odbywać z gniazdka 230 V lub zasilania trójfazowego 400 V. Istnieje tez możliwość awaryjnej jazdy w razie braku prądu- to podam wspierającym jako ciekawostkę wraz z opracowaniami tech. Oświetlenie pojazdu z konwencjonalnych żarówek wolframowych zastąpią diody elektroluminescencyjne LED co zwiększy oszczędność energii w porównaniu do zwykłych żarówek.

Dlaczego taniej niż inni?

- Nie będziemy korzystać z specjalistycznych silników prod. amerykańskiej. Polak potrafi. Nasz samochód pociągnie silnik z wózka widłowego, dopasowany parametrami technicznymi do wymogów projektu.

A akumulatory? Przecież są drogie?

- I znów Polak Potrafi- do wersji testowej na mniejszy zasięg użyjemy używanych akumulatorów z diesla/ bądź jeśli uzbieramy więcej niż 2300 zł, załatwię używane akumulatory z lokomotywy. Zawsze można je wymienić na lepsze, zwiększając w ten sposób zasięg pojazdu.

- Jakie będą osiągi?

- Istnieje możliwość dostosowania do własnych potrzeb, lecz najlepiej maximum projektowe ustaliłem na 70km/h. [Polacy nie gęsi, swoje rozwiązania też mają.] Pojazd ma być typowo miejski, lecz dla wspierających przedstawię dodatkowe rozwiązanie, dzięki któremu brak prądu w trasie to nie kłopot.

Oczywiście mój projekt jest zaplanowany tak, aby cały czas istniała możliwość modyfikacji, dodawania dodatkowych funkcji ( np. odzyskiwanie energii elektrycznej podczas hamowania, kolektory słoneczne do ładowania zespołu zasilającego oświetlenie diodowe itp. itd. )

Samochód pojedzie na przegląd, aby wszyscy widzieli, że takim samochodem można jeździć! Do pracy, do szkoły, do sklepu, na wycieczki.

Czas realizacji projektu od momentu przekazania wsparcia- 2 tygodnie. W tym czasie Wspierający będą na bieżąco otrzymywać fotorelacje z prac. Po zakończeniu projektu rozesłane będą ciekawe nagrody opisane obok.

Wasze pieniądze zostaną w całości przeznaczone na projekt.

Przeznaczę je na:

-zakup silnika - w granicach od 250 do 450zł

-zakup przewodów, części elektronicznych do budowy sterowania silnikiem i kontroli jazdy. do max 550zł

- akumulatory używane - 6 sztuk od diesla - 300zł na szrocie (kiedyś je wymienię na odp. akumulatory trakcyjne- wtedy zasięg bedzie znacznie lepszy)

-zabezpieczenia elektr. - 50zł

- części tj. śrubki, nakrętki, blachy z których wykonam mocowania oraz elementy wykończeniowe pojazdu.

- tani samochód osobowy - max 800 zł (zdechlak do odratowania) na którym przeprowadzę konwersję na elektryczny. (np. stare clio, cinquecento itp.)

Ładowarkę wykonam w własnym zakresie, chyba że kwota wsparcia przekroczy wymaganą do realizacji projektu. To samo dotyczy przeglądu rejestracyjnego po zakończeniu projektu.
Fajnie by było, gdybyśmy dobili do 2500zł- na wszystko by starczyło, spokojnie wszystko bym zrobił :)

Proszę o wsparcie, każda złotówka się liczy a i nagrody ciekawe :) Pomożcie zrealizować projekt, który ma przyszłość.

Każda dodatkowa złotówka powyżej kwoty wsparcia pozwoli na jeszcze estetyczniejsze wykonanie projektu :) I jeszcze lepsze nagrody :)
Najhojniejszy Wspierający zostanie wyróżniony na samochodzie jako SPONSOR GŁÓWNY.

Pozdrawiam i zachęcam do wspierania. 
W razie dodatkowych pytań zapraszam do kontaktu przez facebooka podanego w moim profilu/ tel. 792-612-493/  czat skype  grzegorz_glinka_1991 - w dni robocze proszę dzwonić po 14stej, w weekendy całodobowo, nie odpisuję na sms.

Grzegorz Glinka

 

Licencja Creative Commons
Ten projekt jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 3.0 Polska.

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 09.03.2013 00:12