O projekcie
"Cho Oyu 8201 - Ski Expedition 2014" to wyprawa mająca na celu dokonanie zjazdu na nartach z szóstej, co do wysokości góry naszej planety Cho Oyu (8201 m n.p.m.). Do tej pory nikt z Polaków tego nie dokonał. Będzie to również polski rekord wysokości zjazdu na nartach.
Cho Oyu - 8201 m n.p.m.
Górę chcę zdobyć drogą pierwszych zdobywców od strony tybetańskiej. Po zdobyciu szczytu rozpocznę zjazd na nartach drogą podejścia, który zakończę najniżej jak to będzie możliwe (okolice ABC – baza wysunięta, ok. 5600 m n.p.m.).
Użycie nart pozwoli mi na szybsze przemieszczanie się między obozami w kopnym śniegu podczas aklimatyzacji, jak również skróci czas przebywania na niebezpiecznej wysokości.
Fot: Piotr Śnigórski - Trudny zjazd w Tatrach.
Początek ekspedycji planuję na koniec sierpnia, a zakończenie na połowę października.
Po przylocie do Katmandu (Nepal) i załatwieniu niezbędnych formalności, drogą lądową udam się do Tybetu do miejscowości Tingri. Po drodze powoli zdobywać będę niezbędną aklimatyzację. Następnie dotrę do tzw. bazy chińskiej (4700 m n.p.m.) skąd ruszę z karawaną jaków do bazy głównej (5600 m n.p.m.) pod Cho Oyu, gdzie powinienem dotrzeć po ok. 14 dniach od wylotu z Polski.
Działalność górska zakłada założenie 3 obozów pośrednich i będzie trwała ok. 20 dni. Przez ten czas powinienem dostatecznie się zaaklimatyzować, co pozwoli mi myśleć o ataku szczytowym.
Jeśli uda mi się uzbierać poniższą kwotę pojadę w Himalaje i udowodnę, że Polak Potrafi!
Na co się składasz:
Cały budżet wyprawy to ok 35 tys. zł. Największą składową tej sumy (20 tys. zł) to koszty agencyjne, czyli załatwienie niezbędnych pozwoleń na działalność górską, transport z Nepalu do Chin i karawana do bazy pod Cho Oyu. Pozostałe koszty to: bilet lotniczy, ubezpieczenie, żywność wysokogórska, dokupienie niezbędnego sprzętu itp. Na chwilę obecną mam ok 2/3 całego budżetu (wkład własny, zaprzyjaźnione firmy i dobrzy ludzie, pożyczone pieniądze).
Jeśli uzbieram 100% kwoty na Polak Potrafi - pojadę w Himalaje na Cho Oyu.
Jeśli uzbieram więcej niż 100% kwoty na Polak Potrafi - pojadę w Himalaje i zmniejszę swoje długi zaciągnięte na cele związane z wyprawą.
Cho Oyu - 8201 m n.p.m.
O mnie:
Mam 26 lat, pochodzę z Wetliny, małej miejscowości w Bieszczadach. Od 3 roku życia jeżdżę na nartach. Przez wiele lat byłem zawodnikiem, ścigałem się na zawodach rangi FIS w Polsce, Słowacji i w Czechach. Od zawsze jeżdżę poza trasą, a w ostatnich latach zajmuję się głównie narciarstwem wysokogórskim. Zdobywam szczyty, z których zjeżdżam na nartach często trudnymi drogami. Jestem ratownikiem Grupy Bieszczadzkiej GOPR, członkiem Klubu Wysokogórskiego Kraków i instruktorem narciarstwa PZN. Narty i góry to całe moje życie.
Po udanym zjeździe z Piku Lenina (7134 m n.p.m.) 2012.
Moje wcześniejsze wyprawy:
W 2012 samotnie zjechałem północną ścianą Piku Lenina (7134 m n.p.m.)
Relacja z wyprawy na Pik Lenina
Na szczycie Piku Lenina - 7134 m n.p.m. - 2012
Wiosną tego roku zorganizowałem wraz ze znajomymi wyprawę pod nazwą Volcanoes Ski Trip 2014. Odwiedziliśmy z nartami Gruzję, Armenię i Iran. Jako pierwsi Polacy zjechaliśmy SE ścianą Kazbeku!
Fot: Piotr Śnigórski - Zjazd z Kazbeku.
JEŚLI KOCHASZ GÓRY I NARTY TAK JAK JA, PROSZĘ WESPRZYJ MÓJ PROJEKT!
DZIĘKI WIELKIE ZA WSPARCIE!
Media o Twoim projekcie:
Na nartach z ośmiotysięcznika. Dwóch śmiałków, jedno marzenie
Dwie ekipy, podobny plan. Aleksander Ostrowski i Andrzej Bargiel chcą się wspiąć na szczyt ośmiotysięcznika i zjechać z niego na nartach. Pierwszy ze śmiałków chce zdobyć Czo Oju – szóstą najwyższą górę Ziemi. W to samo miejsce wybiera się również Andrzej Bargiel, który dodatkowo planuje jeszcze zjazd ze szczytu Manaslu. Jest szansa na nowy rekord.
Olek Ostrowski spróbuje jako pierwszy Polak zjechać na nartach z Cho Oyu
Olek Ostrowski wyruszy na samotną wyprawę „Cho Oyu 8201 – Ski Expedition 2014″. Zamierza jako pierwszy Polak zjechać na nartach z szóstej co do wysokości góry naszej planety Cho Oyu (8201 m n.p.m.). Jeszcze do piątku możecie wesprzeć wyprawę Olka w serwisie Polak Potrafi.
Cho-Oyu nie zadziera nosa jak inne ośmiotysięczniki...
Nie szydzi z alpinistów jak Mount Everest pewny swej wielkości i niedostępności. Nie kaprysi jak K2 , który nie wpuścił jeszcze nikogo zimą na swój szczyt. Cho-Oyu uznawana jest za jedną z najprostszych do zdobycia gór, które mają ponad osiem tysięcy metrów. A jak się z niej zjeżdża na nartach? Już wkrótce przekona się o tym Olek Ostrowski.
Samotnie rusza w Himalaje
W zeszłym roku mieliśmy pierwszy polski zjazd na nartach ze szczytu ośmiotysięcznika Shishapangma (8013 m n.p.m.), którego po samotnym ataku szczytowym w niesprzyjających warunkach dokonał Andrzej Bargiel. Olek zaatakuje Cho Oyu (8201 m n.p.m.). Ratownik z Wetliny spróbuje pobić polski rekord wysokości zjazdu na nartach.
Cho Oyu 8201 - Ski Expedition 2014 | Wspierajmy marzenia!
"Cho Oyu 8201 - Ski Expedition 2014 to wyprawa mający na celu dokonanie zjazdu na nartach z szóstej, co do wysokości góry naszej planety Cho Oyu (8201 m n.p.m.). Do tej pory nikt z Polaków tego nie dokonał. Będzie to również polski rekord wysokości zjazdu na nartach."