Chcę zdążyć zobaczyć...

O projekcie

Przyłącz się do współtworzenia pierwszego przewodnika po najpiękniejszych miejscach w Polsce widzianych z perspektywy osoby niepełnosprawnej.

O mnie i o wyprawie:

Nazywam się Przemysław Zaręba. Zwracam się do Państwa z prośbą o włączenie się do współtworzenia mojego projektu którym jest wyprawa rowerowa przy okazji której będę tworzył przewodnik dla osób niepełnosprawnych, a za razem okazją do pokazania tzw. ludziom wykluczonym (niepełnosprawnym, walczącym z depresją, samotnym chowającym się w domu), że nasze niedoskonałości nie skazują nas na siedzenie w czterech ścianach i nie wykluczają nas ze społeczeństwa.

Ostanie dane GUS mówią o ponad 4 mln. osbób z różnymi dysfunkcjami w Polsce. Z dośwadczenia wiem, że to co urzędnikowi wydaje się ułatwieniem i załatwieniem sprawy dostępności dla osób niepełnosprawynych nie zawsze w rzeczywistości jest faktycznym rowiązaniem problemu. 

Mam 34 lata, sukcesywnie tracę wzrok. Cierpię na nieuleczalne Zwyrodnienie Barwnikowe Siatkówki (łac. retinitis pigmentosa, RP).

czytaj więcej o zwyrodnieniu barwnikowym siatkówki

Na początku nikt mnie nie ostrzegał o konsekwencjach jakie niesie za sobą ta choroba.

Dopiero podczas nauki w Liceum Zawodowym w Laskach dla dzieci niewidomych i słabo widzących, które ukończyłem maturą, specjaliści tam zatrudnieni uświadomili mi przebieg oraz konsekwencje tej choroby, której ostatnim stadium jest całkowita utrata wzroku.

Wówczas byłem jeszcze osobą wyjątkowo aktywną (co bardzo często kończyło się gipsem na różnych kończynach). Amatorsko uprawiałem różne sporty. Ale po zakończonej nauce wróciłem na podłomżyńską wieś. I tak, po czterech latach normalności, rozpoczął się najdłuższy okres stagnacji w moim życiu. Zupełnie się poddałem. Zamknąłem się w domu.

I tak trwałem do końca grudnia 2014 roku, kiedy zmarł mój Tata. Był ostatnią bliską mi osobą, która była w najbliższej okolicy. Zostałem zupełnie sam na wsi, ze wszystkimi obowiązkami, bez prawa jazdy, bez możliwości jakie mają osoby sprawne.

Chociaż nie widać po mnie niepełnosprawności i w ciągu dnia radzę sobie jeszcze w miarę dobrze, to gdy zastanie mnie gdzieś „szarówka” lub ciemniejsze pomieszczenie i zdarzy mi się potknąć, od razu jestem „dziwadłem”. Niestety ludzie zbyć często boją się różnych form odmienności.

Po pierwszym okresie głębokiego załamania i rozmyślaniu „czy oby ja jeszcze chcę żyć?”, przyszło ożywienie. Postanowiłem udowodnić wszystkim, że się mylą, że „kaleka” też da radę i nie jest gorszy.

Umówiłem się do lekarza na konsultację jakie ćwiczenie mogę wykonywać bez obawy o utratę wzroku. Diagnoza: basen, spacery i rower. Początki były ciężkie, w szczytowym momencie ważyłem ponad 130 kg przy wzroście 190 cm. Pierwsza „wyprawa” na rower zakończyła się postojem po pierwszym kilometrze z ciężką zadyszką, a spacery odciskami i kilkudniową „regeneracją”.

Dzisiaj moja waga waha się o okolicach 90 kg, jeżdżę bez wysiłku po 50-70 kilometrów. Również 20-30 kilometrowy spacer nie jest problemem.

Moim pierwszym celem jest pokonanie całej trasy Green Velo, zapraszając na poszczególnych etapach osoby „wykluczone” z danego regionu do wspólnej jazdy, by biorąc udział w choćby części mojej wyprawy, mogły doświadczyć przemiany, zyskać energię do działania i zmiany swojego życia oraz uzyskać odbiór społeczny jaki udało się uzyskać mi. Pragnę pokazać wszystkim, że jest alternatywa i każdy może zmienić swoje życie przy odrobinie chęci i minimalnym wysiłku.

czytaj więcej o Green Velo...

Jeżeli uda mi się zebrać więcej pieniędzy, to wydłużę wyprawę oraz rozszerzę przewodnik o Polski odcinek trasy R10, wzdłuż Polskiego Bałtyku. 

Międzynarodowy szlak rowerowy wokół Bałtyku R-10 (Nadmorski Szlak Hanzeatycki) – międzynarodowy okrężny szlak rowerowy sieci EuroVelo przebiegający dookoła basenu Morza Bałtyckiego o łącznej długości 8539 km. Polski odcinek szlaku o długości 588 km przebiega przez tereny województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.

Świnoujście – Międzyzdroje – Dziwnów – Rewal – Kołobrzeg – Mielno – Darłowo – Jarosławiec – Ustka – Łeba – Władysławowo - Puck - Błądzikowo - Rzucewo – Gdynia – Sopot – Gdańsk – Elbląg – Frombork – Braniewo

Następnie chciałbym na rowerze zwiedzić całą Polskę (ale to już kolejne wyprawy).

W trakcie podróży po Green Velo chcę odwiedzić ponad 50 miast, parków, oraz pomników przyrody. Będzie to doskonała okazja aby przy współpracy osób niepełnosprawnych z danego regionu / miasta opisać miejsca szczególnie interesujące a przy tym dostępne dla osób niepełnosprawnych.

Chciałbym stworzyć Internetowy Przewodnik dla niepełnosprawnych opisując przy okazji lokalne trasy rowerowe na krótsze i dłuższe wycieczki, wyszczególniając trasy łatwe i bezpieczne. Trasy te byłyby wskazówką dostępności zarówno dla osób z różnymi dysfunkcjami, jak również dla początkujących rowerzystów czy rodzin z dziećmi.

Dzięki tej wyprawie chcę zorganizować szereg spotkań integracyjnych. Dziś jestem po prostu człowiekiem, który lubi jeździć na rowerze. Po wyprawie będę kimś, kto dokonał czegoś, czego nie dokona większość osób nawet pełnosprawnych. Po takim osiągnięciu, a nawet w trakcie przygotowań, będę miał większy mandat do przekonywania ludzi, że jednak „Uda się jeśli tylko odrobinę popracujesz nad sobą!”.

Niestety jeżeli nie włączycie się Państwo we współtworzenie projektu moja wyprawa może nie dojść do skutku. Pomimo pasji jaką wkładam w jazdę na rowerze, koszty przygotowań, zakupu niezbędnego sprzętu, oraz samej wyprawy znacznie przekraczają moje możliwości finansowe. Od pierwszego dnia przygotowań pragnę skupiać jak największą liczbę ludzi niepełnosprawnych oraz pełnosprawnych którzy chcieliby brać udział w wyprawie lub/i przygotowaniu Internetowego Przewodnika, który chcę tworzyć.

Przewodnik ma pokazywać najpiękniejsze miejsca w Polsce. Ma pokazać ludziom niepełnosprawnym, że warto się przemóc i wyjść z domu. A pełnosprawnym, że pomimo możliwości jakie mają na łatwe wyjście z domu bardzo wiele tracą.

Najpiękniejsze miejsca chcę uwiecznić kamerą sferyczną. Tak aby ci którzy już nigdy nie będą mogli wsiąść na rower, mogli przy pomocy myszki na komputerze bądź gogli VR, rozejrzeć się 360 stopni i móc obejrzeć to czego nigdy by już pewnie nie zobaczyli.

W związku z tym zwracam się do Państwa z gorącą prośbą o pomoc w promocji oraz współtworzenie mojego przedsięwzięcia.

A jeżeli przy okazji wyprawy będę miał możliwość pomóc choćby jednej osobie to nabiera ona jeszcze większego sensu...

 

Krótki opis trasy (planuję ruszać w Maju):

Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo to najbardziej spektakularny projekt rowerowy, jaki do tej pory zrealizowano w Polsce. To niemal 2000 km specjalnie wytyczonej trasy, którą od początku do końca przygotowano po to, aby dawała radość podróżowania i poznawania. Szlak wiedzie przez pięć województw wschodniej Polski (warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie). Już samo poznanie każdego z nich z osobna stanowi niezwykłe doświadczenie, a poznanie ich wszystkich zdaje się być jak czytanie wspaniałej baśni.

Na szlaku wydzielono 12 „królestw rowerowych" - atrakcyjnych regionów, w których warto zaplanować dłuższy pobyt.  W królestwach tych zaproponowano turystom ponad 100 propozycji jednodniowych i weekendowych oraz dłuższych wycieczek rowerowych, stanowiących niezwykłe, turystyczne menu rowerowe obszaru Polski Wschodniej - najpiękniejszej części naszego kraju.

 Nad Zalewem Wiślanym - Warmińsko - Mazurskie

Warmia i Okolice - Warmińsko - Mazurskie

Północne Mazury - Warmińsko - Mazurskie

Suwalszczyzna i Puszcza Augustowska - Podlaskie

Dolina Biebrzy i Narwi - Podlaskie

Puszcza Białowieska i Puszcza Knyszyńska - Podlaskie

Dolina Bugu - Lubelskie

Polesie - Lubelskie

Roztocze - Podkarpackie

Podgórze Karpackie - Podkarpacie

Ziemia Sandomierska i Dolina Dolnego Sanu - Świętokrzyskie

Góry Świętokrzyskie i Okolica - Świętokrzyskie

 szczegółowy opis królestw rowerowych znajdziesz na stronie Green Velo

 

Media o mnie i o wyprawie:

TVP 3 - OBIEKTYW: 13.01.2016, GODZ.18:30

w zapowiedzi oraz 7 minuta, 42 sekunda

Gazeta Współczesna (04.01.2016)

FAKT (12.01.2016)

 

Tygodnik Kontakty (10.01.2016)

 

Ile będzie trwała wyprawa i czemu tak długo?

Długość wyprawy planuję na około 50 dni. Wiem tą trasę można przejechać w około 20 dni. Ale nie chodzi mi tylko o samą jazdę dla jazdy. Planuję jechać ok. 50 - 60 kilometów dziennie. Resztę dnia pragnę poświęcić na zwiedzanie, rejestrowanie materiałów do Przewodnika który planuję stworzyć, na poznawanie nowych ludzi, na spotkania ze społecznościami lokalnymi, na wspólną jazdę po okolicy z poznanymi ludźmi.

Na co potrzebuję pieniądze i czemu aż tyle: 

Po co aż 20 tyś? Jest to pierwsza wyprawa i początek projektu wiec muszę skompletować cały sprzęt. Kolejne wyprawy wyjdą znacznie taniej.

Jeżeli masz coś z poniższej listy czego nie używasz (kupiłeś/aś nowe lepsze, leży w domu nie używane i miejsce zajmuje lub jest Tobie najnormalniej nie potrzebne) i możesz mi to przekazać / wypożyczyć na czas przygotowań i wyprawy to za zaoszczędzone pieniądze będę mógł przejechać kolejne kilometry i opisać więcej miejsc do przewodnika. Napisz do mnie: jedziemyporadoscpl@gmail.com 

- 2000 zł to prowizja dla PolakPotrafi.pl na dalszy rozwój portalu dzięki któremu jest realizowanych mnóstwo niesamowitych projektów oraz dla Przelewy24.

- ok 5000 - 6000 zł wydam na sprzęt:

• Rower turystyczny
• Bagażnik przedni
• Sakwy rowerowe tylne
• Sakwy rowerowe przednie
• Torba z mapnikiem
• Torba na ramę
• Narzędzia podręczne oraz części zapasowe (łańcuch, linki, gętki, itp.)
• Oświetlenie 500 lm x2
• Latarka czołowa 500 lm
• Kask rowerowy
• Plecak wodoodporny
• Apteczka

 

- ok 6000 zł wydam na sprzęt:

• GoPro + akcesoria (baterie x 2, ładowarka)
• Aparat cyfrowy z możliwością rejestacji filmów Full HD
• Karty pamięci
• PowerBank (min. 10000 mAh) x 2
• Netbook 10 - 11 cali - używany
• Nawigacja (najlepiej smartfon min. 5") - używany
• Router LTE - używany

 

- ok 1500 zł wydam na sprzęt biwakowy (namiot, śpiwory, karimaty, naczynia turystyczne, kuchenka turystyczna, itp.)

- ok 4500 zł wydam na jedzenie, noclegi, wejściówki (na 50 - 60 dni dla mnie i przewodnika).

- ok 1500 - 2000 zł wydam na nagrody ze środków własnych (wysyłam po zakończeniu wyprawy).

Jeżeli możesz mi przekazać coś z rzeczy wymienionych wyżej będę bardzo wdzięczny i dzięki Tobię za zaoszczędzone pieniądze będę mógł zobaczyć oraz opisać więcej. Napisz do mnie: jedziemyporadoscpl@gmail.com 

 

A jeśli uda mi się zebrać więcej...

•  jeśli zbiorę 22 tyś będę mógł przedłużyć wyprawę o Polski odcinek R10 wzdłuż polskiego wybrzeża (ok 10-14 dodatkowych dni),
• za ok 30 tyś będę mógł przejechać i opisać całą Polskę dookoła,
• za 40 tyś przejadę Polskę dookoła i opiszę wraz z przewodnikiem całą trasę R10 dookoła Bałtyku,
• za 50 tyś przejadę Polskę dookoła, przejadę całą trasę R10 wokół bałtyku, oraz zwiedzę i opiszę wszystkie 23 Polskie parki narodowe oraz ich okolice (na każdy poświęcę 5-7 dni wyprawy oraz zbierania materiałów),
• a jeżeli uda się zebrać jeszcze więcej. To będę chciał zobaczyć oraz opisać jak najwięcej innych zakątków Polski i świata. Oczywiście na rowerze...

 Jeżeli chcesz zostać oficjalnym sponsorem wyprawy proszę napisz do mnie: jedziemyporadoscpl@gmail.com chętnie założę koszulkę z logo Twojej firmy lub organizacji.

Proszę przyłącz się do współtworzenia mojego projektu.

Dzięki Tobie mogę jeszcze zdążyć zobaczyć... i to wszystko opisać

 

Strony informacyjne:

www.jedziemyporadosc.pl

facebook.com/jedziemyporadosc - polub mnie :) i śledź postępy w przygotowaniach i wyprawie

Nowa nagroda: 

Miejska torebka rowerowa na laptopa MIRA Swing Velvet ze specjalną niespodzianką w środku od www.BikeBelle.pl

Media o Twoim projekcie: