O projekcie
Cześć! Czuwaj!
Wypadałoby się przedstawić… Zatem… O to my! Jesteśmy wędrownikami (harcerzami) z 9. Podgórskiej Drużyny Wędrowniczej Zorza polarna (ZHP). Jesteśmy częścią większego środowiska jakim jest 9. Podgórski Szczep Uroczysko im. mjr. L. Jędrzejczyka, który liczy prawie 100 osób. Najprościej mówiąc jesteśmy harcerzami w wieku 16-21 lat, którzy pragną zostawić ten świat choć trochę lepszym, niż go zastaliśmy.
Pochodzimy w większości z Krakowa i tu działamy, a dokładniej na Starym Bieżanowie w dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim. Nasza drużyna liczy ok. 20 osób, choć działamy stosunkowo krótko, bo ledwo ponad półtorej roku.
Od początku wyruszyliśmy na kilka wypraw między innymi na/do:
Zlot Skautów „Intercamp”, który odbywał się w Czechach w forcie Josefov, gdzie udało nam się zająć pierwsze miejsce w konkursie na FoodFestival. Na samym zlocie pojawiło się ok. 2000 skautów z całego świata. Jest to niesamowite przeżycie, które pozwala nawiązać kontakt z kulturami z całego świata, poznać wspaniałych ludzi, wymienić doświadczenia i spróbować przetrwać na wyjeździe zagranicznym.
Obóz szczepu i wędrówki na nim w rejonach Olpucha, Borsku, Czarnej Wody i całego Trójmiasta, gdzie pokonaliśmy prawie 20 km kajakiem i bardzo dużą ilość trasy na nogach oraz pociągiem.
Zimową Wędrowniczą Watrę, która wymagała od nas wielkiego hartu ducha, gdyż po całodziennej wędrówce w mrozie, śniegu i lodzie musieliśmy pod wieczór przekopać 1,5 m warstwy śniegu, by móc rozłożyć namioty na szczycie Romanki i rano zrobić wspaniałe zdjęcie z ok. 300 innymi uczestnikami wydarzenia.
Kochamy polskie krajobrazy i widoki, jakie można zobaczyć w np. w Czechach, ale chcemy przywieźć doświadczenia z dalszej zagranicy, którymi moglibyśmy się podzielić z innymi tak, by oni też wyszli dalej w świat!
Na co dzień na zbiórkach i po nich staramy się rozwijać siebie pod kątem siły ciała, siły umysłu i siły ducha, tak aby pogłębiana przez nas wiedza i doświadczenia były zrównoważone.
Oprócz tego podejmujemy się szeroko pojętej służby innym. Wiele członków naszej drużyny działa w hospicjach, klubach animacyjnych, udziela korepetycji, prowadzi drużyny harcerskie lub bierze udział w wydarzeniach zewnętrznych jak np. organizowanie koncertów, kwestowanie dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy czy pomoc w Biegu Wielkich Serc.
Współtworzymy święto naszej okolicy jakimi są Dni Bieżanowa. W zeszłym roku podjęliśmy działania, by wprowadzić trochę świeżości – nowe logo, dodatkowy organizowany przez nas dzień, nowe osoby i organizacje, które współtworzą to wydarzenie, a także powrót do korzeni – Rajd Samochodowy.
Pełniliśmy również służbę podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku. Nasi ratownicy angażowali się jako służba medyczna, inni zaś pomagali przy organizacji pielgrzymów – począwszy od tłumaczenia na obce języki, skończywszy na gotowaniu i sprzątaniu.
W najbliższym czasie chcemy zorganizować zbiórkę publiczną, z której zakupimy defibrylator AED, który będzie dostępny dla wszystkich mieszkańców w naszej okolicy.
Uczymy się samodzielności od siebie nawzajem i od innych a zdobytą wiedzę chcemy przekazywać innym, by tworzyć myślące i odpowiedzialne społeczeństwo.
Możecie zobaczyć trochę na nasz temat tutaj:
Strona Zorzy polarnej na Facebooku
Co chcemy osiągnąć i dlaczego Rumunia?
Istnieje wiele powodów, dla których chcielibyśmy się wybrać akurat do Rumunii, akurat z tymi ludźmi. Postaramy się przedstawić choć kilka, tych najważniejszych:
- O ludności rumuńskiej i samym państwie w polskim kręgu kulturowym usłyszeć można różne mity i stereotypy, które kraj ten przedstawiają w różnym świetle – chcemy pokazać, że Rumunia to piękny i gościnny kraj, posiądający bogatą mieszankę kultur. Zależy nam na poczuciu tego na własnej skórze i przywiezieniu ich do Polski, gdzie będziemy mogli je szerzyć.
- W Bukowinie, w północnej części Rumunii, znajduje się największe skupisko Polonii oraz jej pomniejsze ośrodki kulturowe. Chcielibyśmy je odwiedzić, przypomnieć Polakom, że o nich pamiętamy, po harcersku pozdrowić i przynieść wieści z kraju, jednym słowem – poznać ich.
- Poza Polonią chcielibyśmy nawiązać kontakt z tubylcami, którzy, być może, nie znają polskiej kultury i sami reprezentują własną, na której poznaniu niezwykle nam zależy. Jak wiadomo, obce zwyczaje najlepiej poznawać od ich własnych użytkowników, stąd nacisk na kontakt z ludnością miejscową.
- W trasie chcemy nagrywać vloga. Każdego dnia choć krótko chcemy zrelacjonować co się wydarzyło, co zobaczyliśmy, pokazać ludzki, których poznaliśmy i miejsca, które nas zachwyciły – w tym celu musimy zorganizować specjalny sprzęt. Po zakończeniu obozu i edycji filmu, chcemy udostępnić go w Internecie, by każdy mógł zobaczyć choć urywek z tego, co myśmy widzieli.
- Ostatnie... ale niezwykle ważne – przeżycie niezapomnianej przygody. Przejście przez liczne, malowiczne wisoki, przetrwanie za granicą w różnych warunkach (bez mamy i taty) i pokazanie sobie samym, iż "tak, potrafię" – oto właśnie nam chodzi.
Jak wygląda nasza trasa?
Czy 754 km muszą być przeszkodą na drodze poznawania nowej kultury? Dla nas nie. A w każdym razie bardzo chcielibyśmy, żeby nie były. To właśnie na poznawaniu kultury Rumunii chcielibyśmy oprzeć nasz obóz, a co za tym idzie; poznać nieznane, spotkać na drodze ludzi ciekawych, zobaczyć miejsca znane z legend, otrzeć się o przygodę poza granicami Polski.
Na naszej trasie znaleźć się mają takie miejscowości i atrakcje:
Kluż-Napoka – drugie uniwersyteckie, poza Bukaresztem, miasto w Rumunii.
Jego historia sięga aż do czasów prehistorycznych, było wspomniane już w czasach cesarza Trajana. W mieście można spotkać największy w Rumunii kościół
pw. św. Michała, wiele znaczących placów i budynków w stylu barokowym.
W pobliżu miejscowości znajduje się również głęboka kopalnia soli,
którą chcielibyśmy odwiedzić.
Suczawa – największy ośrodek Polonii w Rumunii, znajduje się tam Centrum Kultury Polskiej, z którym chcielibyśmy nawiązać kontakt w celu poznania ludności
i tamtejszej, specyficznej, polsko-rumuńskiej kultury. W mieście znajdują się ruiny zamku, który niegdyś należał do Jana Olbrachta oraz – wyjątkowe dla tego regionu – liczne monastyry, które zdobione są w charakterystycznym dla Bałkanów greckokatolickim stylu, jakże obcym w Polsce.
Kaczyka – (Nowy Sołoniec) korzenie tego miasta sięgają do czasów cesarza
Józefa II, który w poszukiwaniu cennych złóż soli wysyłał górników w różne miejsca Bukowiny. Jest to ośrodek polskiej kultury, której najważniejszym elementem jest polski kościół rzymskokatolicki, który jest pozostałością po górnikach sprowadzanych tu z Wieliczki i Bochni dwieście lat temu. Ponownie daje nam to możliwość spotkania Polonii i harcerskiego pozdrowienia ich na naszej trasie.
Kimpulung Mołdawski – największe miasto północnej części Bukowiny; uznaje się je za najładniej położone miasto w tym regionie, jego klimat ma walory uzdrowiskowe. Jest to jednocześnie kocioł kulturalny: mieszają się tutaj różne religie, narodowości i ich kultury. Odwiedzenie tej miejscowości pozwoli nam na wejście we wspomniany kocioł i poczucie się jak na kulturalnej karuzeli, co będzie niezapomnianym przeżyciem dla wszystkich uczestników obozu.
Borsa – miasto położone w malowniczej dolinie Viseu, blisko granicy z Ukrainą; jest to ośrodek uzdrowiskowy oraz sportowy – można tam uprawiać narciarstwo alpejskie. Miejscowość tę otacza również Park Narodowy Gór Rodniańskich, który przyciąga nas swoim klimatem i przyjemnym do wędrówek krajobrazem.
Viseu de Sus – do tego miejsca przyciąga nas cudowna, wąskotorowa kolejka, której trasa wiedzie przez pastwiska i wzgórza doliny Viseu. Jest to popularna atrakcja turystyczna w regionie Bukowiny, której eksploracji nie możemy sobie odmówić, będąc tak blisko niej.
Tak przedstawia się trasa naszego obozu na mapie, nieprawdaż że piękna? :)
Nasz budżet:
Oto wykres kosztów w naszym projekcie. Jak wyraźnie widać, naszym największym kosztem jest transport. Dzięki Państwa wsparciu moglibyśmy pokryć koszty przejazdu koleją choć częściowo.
Ilość uczestników obozu: 15 osób (przedział wiekowy: 16-21 lat)
Liczba kursów wykonanych autokarem: 2
Liczba kursów wykonanych koleją: 5-6
Ilość dni: 11
Odległość do przejechania i przejścia: ok. 1400 km
1. Nasz największy koszt, czyli transport: 5550 zł
Zawierają się w nim przejazdy autokarem i pociągami (międzynarodowe i lokalne), jednocześnie jest to najważniejszy współczynnik czyniący naszą wyprawę możliwą.
2. Wyżywienie: 2640 zł
3. Opłaty za wejścia i bilety: 900 zł
4. Koszty cywilnoprawne: 450 zł
Zebraliśmy własne oszczędności i po ich podsumowaniu wynoszą one: 6750 zł
Aby nasz obóz mógł się odbyć potrzebujemy 2250,00 zł, ale…
dodatkowe pieniądze pozwolą nam na przygotowanie lepszych warsztatów dla dzieci, które chcemy na miejscu zorganizować – liczymy, że tamtejsza ludność da się choć trochę przyciągnąć do naszego pięknego kraju, co nam pozwoli na lepsze poznanie ich państwa.
Kontakt z nami:
Koordynator projektu crowdfundingowego: Wojciech Zając
Adres e-mail: wojtekzajac610@gmail.com
Facebook: https://www.facebook.com/wojciech.zajac.92
9. Podgórska Drużyna Wędrownicza Zorza polarna:
Adres e-mail: 9dwzorzapolarna@gmail.com
Facebook: https://www.facebook.com/wedrololo/?fref=ts
Strona projektu na Facebooku:
Serdecznie dziękujemy za wszelkie okazane wsparcie i zachęcamy do śledzenia nas, naszych działań i samego projektu przez media społecznościowe! :)