Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Adam H.A. Michniewicz

Adam H.A. Michniewicz

Tychy

Urodził się 31.10.1990 r. w Tychach. Artysta i propagator edukacji kulturalnej jako przyzwyczajenia do świadomego odbioru sztuki. Autor tomów poezji i zbioru esejów. Współautor książki naukowej dot. wpływu teatru na dzieci. Publikował m.in. w międzynarodowych antologiach i pismach artystycznych. Laureat konkursów literackich i nagród kulturalnych. Autor wykładów o kinematografii i śmierci oraz instruktor warsztatów dziennikarskich, aktorskich i filmowych. Często występuje w roli konferansjera. Równie chętnie, co w roli pisarza odnajduje się jako lektor. Obecnie Szef Grupy Poetyckiej „Orion”.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

1280 PLN z 1000 PLN

9 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

128%

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 06.03.2015.

Wydanie zbioru Śmiertelnie ciekawe. Próby

O projekcie

CELEM projektu jest sfinansowanie wydruku jak największej ilości egzemplarzy ILUSTROWANEGO zbioru esejów i opowiadań pt. "Śmiertelnie ciekawe. Próby".

 

 

Każdy szuka swojego celu w życiu. Ja mam ich kilka i niektóre z nich doprowadziły do powstania niniejszego zbioru. Są nimi pisanie dobrych tekstów, zmienianie świata na lepsze oraz chęć pokazania, że rozmawianie o śmierci nie jest takie złe, a może stać się pożyteczne. Poświęćcie kilka minut na zapoznanie się z projektem i śledźcie publikowane przeze mnie na bieżąco nowinki, a z pewnością zauważycie, iż to ma sens!

 

 

"Są takie książki, o których trudno opowiadać, nawet jeśli są to śmiertelnie ciekawe opowieści. Bo właściwie którą z historii wybrać? Czy tę o Oknie i Księżniczce, o Demonach, o Baconie, o Posągu Żyda, o Księdzu Amadeuszu Jotce czy też o Marii, która chorowała na cukrzycę? A może trzeba usiąść wygodnie w fotelu i zacząć słuchać tego jak sam Adam Michniewicz opowiada o nich wszystkich?

Śmiertelnie ciekawe. Próby to nie tylko książka, w której splatają się różne losy, różne ludzkie, a czasami wręcz nieludzkie historie. Niektóre z opowiadań dzieją się na granicy jawy i snu. To, co realne niepostrzeżenie przechodzi w świat fantazji i fantazmatu. Opowieść przybiera formę opowiadania, eseju, a innym razem rozmowy, ale jej temat pozostaje niezmienny – jest nim nieustanne przeplatanie się życia i sztuki.

Czytając Śmiertelnie ciekawe. Próby, poznajemy nie tylko przedziwne historie, nieoczekiwane zdarzenia, ale przede wszystkim spotykamy się z nim samym – Adamem H.A. Michniewiczem."

 

Dr Dorota Sieroń-Galusek

 

 

Witajcie, nazywam się Adam Michniewicz, jestem autorem "Śmiertelnie ciekawych. Prób" i na początku muszę Wam zdradzić, że ten projekt MUSI się udać - tak mocno w to wierzę. Poza tym jego wiarygodność jest poparta nie tylko moimi dotychczasowymi osiągnięciami na polu literatury, ale też recenzją doktor Doroty Sieroń-Galusek oraz zaangażowaniem dwojga uzdolnionych graficznie artystów - Anny Sroślak i Jakuba Wywioła.

 

 

Niniejszy projekt dotyczy sfinansowania wydruku jak największej ilości egzemplarzy zbioru esejów i opowiadań pt. "Śmiertelnie ciekawe. Próby", którego premiera jest przewidziana na 31 października 2015. Teksty są napisane oraz po korekcie autorskiej, okładka przygotowana, a jej wykonawca opłacony - podobnie fotografie i ich autorka. Zaufane wydawnictwo wybrane, natomiast konkurencyjna cena wydruku wynegocjowana. Pozostaje zebrać fundusze, wykonać projekt i NAGRODZIĆ DOBRODZIEJÓW.

 

 

Jakość książki jest pewna, a nam, twórcom, ze mną na czele zależy, aby podzielić się naszą sztuką z innymi. Pieniądze w pełni przeznaczymy na wydruk książek, a ewentualny zysk na kolejne publikacje, które już się powoli tworzą - niczego nie zatrzymamy dla siebie, prócz... niezmierzonej satysfakcji...

 

 

1000 zł to minimum, które wspieram zyskiem z poprzednich publikacji. 1000 zł to dopiero początek - liczymy, ze może się udać zebrać o wiele większą sumę, a wówczas książka trafi do większej ilości odbiorców. 

 

 

"To nic nowego, że piszę eseje. Prawdę mówiąc, zaczęło się od prób i to w rozmaitej formie – od wolnego strumienia myśli, który, jak mi zasygnalizowano, można obserwować do dziś, w większości moich utworów, przez para-wywiady, reportaże i relacje, aż po opowiadania, które jednak do końca opowiadaniami nie są. Wiersze przyszły później.

Proza to moja odskocznia od poezji, a poezja jest ucieczką od prozy. Pisze na przemian, aczkolwiek krótkie formy pozwalają na błyskawiczne zebranie myśli i ułożenie z nich wiersza zawierającego jednolitą prawdę, która nie musi być potem upiększana. Adekwatnie podsumował to jeden z czytelników na moim blogu: 'Chwili nie da się poprawić'. Nieco inaczej ma się sprawa z dłuższymi wywodami, ponieważ pospieszne notatki zamykane są na pewien czas w skórzanej okładce i tak leżakują, by wreszcie doczekać się na ukończenie, bądź tylko rozwinięcie, a to może być powtarzane kilkakrotnie. Tym sposobem wydałem cztery samodzielne tomy poezji, a zbiór esejów musiał dojrzeć. Jak widać, nie znaczy to, bym jakkolwiek dyskryminował prozę. Gdybym natomiast miał się zdecydować na jeden gatunek literacki, to nie mam pojęcia co bym wybrał – tym bardziej, iż jestem też publicystą, a i z artykułów naukowych nie zamierzam rezygnować.

Oprócz powołania i konieczności przeplatania ze sobą prozy z poezją, esejów podejmuję się z potrzeby samorealizacji i zazdrości. O tak, chociaż brzmi to nieładnie, to tak właśnie jest. Jako mały chłopiec pozazdrościłem autorom wertowanych przy lampce nocnej książek i chciałem sam być jednym z nich – poznawać odległe kraje, których nawet nie ma w atlasie, który dostałem od ojca chrzestnego, na któreś z kolei urodziny – a trzeba dodać, iż uwielbiałem mapy. Odczuwałem głód stawania się kronikarzem fantastycznych światów, przywdziewać stroje i obyczaje minionych epok. Dopiero z czasem uświadomiłem sobie, iż ubranie to nie wszystko – można też założyć odmienną tożsamość – niekoniecznie cudzą – swoją własną, tylko inną, może prawdziwszą. W literaturze realizuję zatem również zapędy aktorskie – staję się sobą w sobie i zabieram w ten ekscentryczny stan moich prawdziwych przyjaciół – i wcale nie są wymyśleni. Gdzieś w Podziemiu, bowiem czekają na mnie, zawsze czekały, Istoty o zbliżonej wrażliwości. To wśród nich czuję się bezpiecznie jak w Domu. Tam, gdzie Kostucha parzy herbatę, driady nawołują się w lasach, centaury mierzą z łuku w zwykłych, niemagicznych ludzi…

Inspiracje czerpię z otoczenia, książek i samego siebie, przy czym zazwyczaj tych trzech sfer nie da się rozgraniczyć. Bardzo często powołuję się na zdanie Umberto Eco: 'Żeby pisać, trzeba czytać' – to święte słowa. Staram się czytać jak najwięcej, kiedy tylko się da – jeśli nawet nie słowo w druku, to przynajmniej zagłębiać się we własną wyobraźnię, osobowość napotkanych osób, przekaz sztuki… ponieważ temat do rozważań jest wszędzie. Można się o niego potknąć. Ile, w tym co piszę, jest mnie samego? Tyle, ile trzeba. Zależy to tylko od tego kim jestem pisząc dany utwór – to nie odpowiednie pytanie dla pisarza, który na co dzień jest nie tam, gdzie akurat  przysiadł. Nie sporządzam biografii, a niektórych poglądów głoszonych przez powołane przeze mnie do życia postaci brzydzę się – bo nie o moje zdanie tu chodzi, a przecież wszyscy chcą mówić, mieć własne pięć minut – nawet w wymyślonej historii.

Śmiertelnie ciekawe. Próby powstawały po nocach, gdy nawiedzały mnie najwspanialsze z myśli, bądź najupiorniejsze ze snów. Najlepiej więc chyba czytać je tuż przed kąpielą w onirycznej toni. Albo jeszcze lepiej – wtedy, kiedy ten łaskawy dar nie nadchodzi i chociaż kleją się oczy, poszukujemy wrażeń tam, gdzie kryją się największe tajemnice – w literaturze. Nie przedłużając – zapraszam do lektury i życzę mrocznej nocy…"

 

Adam H.A. Michniewicz 

 

 

 

PATRONI MEDIALNI

 

 


 

 

 

 

 

 

 

WYRÓŻNIENIA DLA WYBRANYCH TEKSTÓW

 

·         „Pot i jednorożec” – Publikacja internetowa po Konkursie Literackim „Aurory” 2014 UAM w Poznaniu.

·         „Pot i jednorożec” – Nagroda Publiczności w Konkursie Literackim „Aurory” 2014 UAM w Poznaniu.

·         „Pot i jednorożec” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Styczeń 2015 pt. „Kwiaty Zła”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Rany” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Kwiecień 2014 pt. „Pustka”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Samotność” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Kwiecień 2014 pt. „Pustka”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Izba demencji” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Lipiec 2014 pt. „Oczekiwanie”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Kochana Moja Nieboszczka” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Lipiec 2014 pt. „Oczekiwanie”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Nocleg” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Numer Specjalny 2014 pt. „Wehikuł Czasu”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Okno” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Numer Specjalny 2014 pt. „Wehikuł Czasu”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Pokój 10” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Numer Specjalny 2014 pt. „Wehikuł Czasu”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Jak zabijałem mojego sąsiada” – Publikowany w „Mega*Zine Lost&Found” nr Styczeń 2015 pt. „Kwiaty Zła”. [Wydanie polskie i angielskie]

·         „Dumała” – Publikowany w „PKPzin – Polskie Kulturalne Podziemie” nr Maj 2014

·         „Dlaczego współczesna sztuka musi być brzydka” – Publikowany w „PKPzin – Polskie Kulturalne Podziemie” nr Maj 2014

·         „Student w drugiej dekadzie XXI wieku” – Publikowany w „PKPzin – Polskie Kulturalne Podziemie” nr Maj 2014

·         „Cieniobranie” – Publikowany w „PKPzin – Polskie Kulturalne Podziemie” nr Maj 2014

·         „Wagon odrestaurowany” – Publikowany w „PKPzin – Polskie Kulturalne Podziemie” nr Maj 2014

·         „Wagon odrestaurowany” – Publikowany w Międzynarodowej Antologii „Letni expres poetycki” w 2013 roku.

·         „Testament z podróży” – Publikowany w Międzynarodowej Antologii „Pociąg naszego wieku” w 2014 roku.

 

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 06.03.2015 17:05