Kurier ze Stambułu

Drodzy Przyjaciele Kuriera,
z radością informuję Was, że wreszcie (po niewielkich perypetiach) Kurier ma własną stronę internetową, na którą Was serdecznie zapraszam:
http://freepix1.kylos.pl/kurier/
To tam będę informował o spotkaniach z czytelnikami, zamieszczał fragmenty powieści i odpowiadał na Wasze pytania,
pozdrawiam V.

Przyjaciele Kuriera portal Granice.pl we współpracy z moim wydawcą WGW zdecydował się zorganizować konkurs, w którym będzie można wygrać egzemplarze mojej powieści, szczegóły na stronie:
http://www.granice.pl/konkursy.php?idk=1282
czas trwania konkursu oraz ilość egzemplarzy do wygrania ograniczone, tak więc nie zwlekając próbujcie sami i informujcie o nim wszystkich znajomych, pamiętając też o rodzinie,
pozdrawiam V.

Przyjaciele Kuriera z dumą i radością donoszę, iż Kurier został bestsellerem miesiąca wydawnictwa Ateneum, które jest jedynym dystrybutorem powieści i pomimo dość późnego debiutu ma szansę na miano książki roku. A wszystko to dzięki naszym wspólnym wysiłkom i mimo braku środków na reklamę przy dość chałupniczej promocji w porównaniu do wielkich nazwisk i tytułów, które nie schodzą z ust dziennikarzy i celebrytów. Aby osiągnąć ten kolejny sukces (bo wszystko zależy od czytelników) musimy raz jeszcze podjąć wspólny wysiłek propagowania Kuriera: wyciągnijcie z kufrów plakaty, które dostaliście wraz z książką i powieście je w swoim ulubionym sklepie, bibliotece, księgarni, lub innym miejscu, gdzie mogą się pojawić podobne Wam egzemplarze posiadające jeszcze umiejętność czytania (jeśli ktoś nie ma plakatu mogę wysłać mailem choćby na drugi koniec świata), wyciągnijcie naklejki i naklejcie na swoje auta lub inne miejsca, gdzie będzie można je zobaczyć, wizytówki z kurierem podrzućcie w miejsce publiczne i piszcie w internecie komentarze pod artykułami, oceniajcie na stronach księgarń internetowych, recenzujcie jeśli możecie, polecajcie na portalach społecznościowych, w bibliotekach gminnych i osiedlowych i wszędzie, gdzie tylko fantazja Wam podpowie, pożyczajcie swoje egzemplarze i zachęcajcie do czytania. Nasz wspólny jeszcze większy sukces jest w zasięgu ręki, ale trzeba trochę wysiłku, na który mam nadzieję nas stać. Z kurierskim pozdrowieniem V.
ps Kurier jest do kupienia w Chełmie w księgarniach: Lectura, Tawa, Dom Książki i w Lublinie: na Królewskiej 11 (naprzeciwko Katedry) i w księgarni Akademickiej Wena na Racławickich obok KUL-u, oraz oczywiście w internecie.

Uwaga Fani Kuriera, jutro (sobota) o godz. 14.00 pierwsze tak duże spotkanie z książką i jej autorem. Kurier został zaproszony na prestiżowe Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie - spotkanie odbędzie się w sali A6 w kompleksie EXPO przy ul. Galicyjskiej 9. Na marginesie poinformuję, że powieść jest już do kupienia w kilkudziesięciu księgarniach internetowych i wielu rzeczywistych w Chełmie i Lublinie, a stopniowo ma się też pojawiać w innych miastach - pozdrawiam Was serdecznie. V.

Dobre wieści o pojawieniu się na księgarskich półkach Kuriera dotarły już do prasy i w tym tygodniu krótki tekst o nim opublikował Nowy Tydzień Chełmski na stronie 17, a Gazeta Zamojska zamieściła recenzję, link do strony:
http://zamojska.org/kurier-dotarl-do-zamoscia/
pozdrawiam V.

Drodzy przyjaciele!
po wielu dłuuugich tygodniach oczekiwania wreszcie mam w ręku moją pierwszą powieść! I powiem Wam, że jest piękna! Wersję w miękkiej okładce dostałem kilka dni wcześniej a w twardej dwa dni temu i już komu mogłem przekazałem. W najbliższych dniach będę wysyłał pocztą tym co mieszkają dalej i podrzucał w umówione miejsca w Chełmie. Tych z Lublina i Tomaszowa proszę o więcej cierpliwości, bo za dwa dni jadę na zasłużony urlop, jak wrócę w połowie sierpnia to się z Wami umówię. Do każdej nagrody postaram się dołączyć jakiś pamiątkowy gadżet reklamowy - przynajmniej naklejkę na samochód i plakat - jeśli to nie będzie kłopotliwe, to proszę o umieszczenie ich w miejscu gdzie mogą przebywać inne osoby potrafiące jeszcze czytać (podpowiedzcie mi też gdzie mogę podrzucać Wasze nagrody, by było Wam wygodnie je odbierać, a mi zostawiać).
Czytajcie też jak najszybciej i dzielcie się swoimi wrażeniami ze mną i z innymi: w internecie i w rozmowach z innymi. Jeśli powieść się spodoba, to napiszę kolejną, a mam już kilka ciekawych pomysłów,
pozdrawiam Was serdecznie V.

Drodzy Przyjaciele Kuriera,
nie myślcie, że o Was zapomniałem, ale do tej pory nie miałem interesujących informacji w wiadomej sprawie. Dziś jednak dowiedziałem się, że Kurier jest już u dystrybutorów i za chwilę będzie na półkach księgarskich. Egzemplarze dla Was też mają dotrzeć do mnie lada dzień i wtedy będę się z Wami umawiał, by je przekazać. Jeszcze odrobinę cierpliwości. Pozdrawiam V.

Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele Kuriera,
raz jeszcze chciałbym Wam podziękować za wspieranie mojego projektu - bez Was nie mógłby się on zakończyć sukcesem. Każdy z Was dołożył do niego swoją cegiełkę i udało się! Za dwa dni otrzymam zebrane środki, które natychmiast przeleję na konto wydawnictwa, kończącego już prace nad powieścią. Jest to więc najlepszy czas, by stworzyć ostateczną listę sponsorów, jaka zostanie zamieszczona na kartach mojej książki, dlatego mam do Was prośbę abyście jak najszybciej (nie później niż w ciągu tygodnia) przesłali mi na adres abednaruk@vp.pl, albo poprzez kontakt na tej stronie (na dole jest taka zakładka - napisz wiadomość do Projektodawcy) imię i nazwisko (ewentualnie imiona i nazwiska) osoby, które mają zostać wydrukowane w książce oraz dane do wysyłki nagrody (jeśli możecie odebrać w Chełmie lub Lublinie, to po publikacji powieści podam miejsca, gdzie to będzie możliwe), zaś w przypadku gdzie jest do wyboru nagroda proszę podać, którą wybieracie oraz wszelkie swoje sugestie i prośby z tym związane,
pozdrawiam V.

Kochani,
oto na 5 godzin przed planowanym zakończeniem okresu aktywności projektu zakończył się on sukcesem, a zebrana kwota przekroczyła zaplanowane minimum. Dziękuję wszystkim za wsparcie, zarówno tym którzy byli ze mną tylko myślami, jak i tym którzy rozsyłali wiadomość o projekcie dalej. Najgoręcej jednak dziękuję tym, którzy wsparli projekt finansowo. Zaś w sposób szczególny dziękuję moim przyjaciołom, którzy zaangażowali się w osobiste promowanie projektu - bez Was nie udałoby się osiągnąć tego sukcesu, dlatego jestem Wam: Renatko, Stasiu, Elu, Kasiu, Aniu i Wojtku, (by wymienić kolejno według zasług tych najbardziej zaangażowanych) bardzo wdzięczny,
pozdrawiam V.

Tym razem (niestety) żadna z nadesłanych propozycji rozwiązań (głównie dowcipnych) nie zawierała właściwej odpowiedzi, która powinna brzmieć przynajmniej: uderzony bloczkiem Holender wpada nieprzytomny do morza, a Marcin rusza mu na ratunek.
Czy mu się uda dowiecie się z kart powieści,
pozdrawiam V.

Szanowni Państwo,
już teraz nie mam najmniejszych wątpliwości, iż cały projekt zakończy się sukcesem (chyba zresztą nigdy ich nie miałem), dlatego aby to uczcić zobowiązuję się, iż każdemu kto wpłacił co najmniej 100 złotych dam możliwość przedstawienia jeszcze jednego nazwiska, które wpiszę na listę sponsorów. Osoby zaś, które wpłaciły 150 zł. mogą podać dodatkowe dwa, a 200 zł. dodatkowe trzy nazwiska i tak na każde kolejne wpłacone 50 zł, powyżej wskazanego limitu, jedno dodatkowe nazwisko. Oczywiście istnieje też możliwość podwyższania kwot, dla tych którzy już dokonali wpłaty, a chcieliby aby na liście znalazła się bliska im osoba,
pozdrawiam V.

Dziś zamieściłem na stronie projektu najnowszy wywiad z Kurierem,
miłej lektury V.

W dzisiejszym numerze Nowego Tygodnie na s. 20 znajduje się wywiad z Kurierem - miłej lektury!
pozdrawiam V.

Dzisiaj chciałbym Was zapytać Drodzy Fani mojego projektu o zakończenie pierwszej sceny z Kuriera: jak myślicie co przydarzyło się młodemu Holendrowi i jak zakończyła się ta historia z lecącym w jego stronę bloczkiem? Odpowiedzi proszę kierować bezpośrednio do mnie, a nagrody tak jak w poprzednich przypadkach wylosujemy spośród osób udzielających prawidłowych odpowiedzi już za tydzień,
pozdrawiam V.

W odpowiedzi na liczne apele zainteresowanych osób zamieściłem w projekcie kolejny fragment powieści,
miłej lektury V.