Patryk Klimczak
Ceremonia Masażu „Rakrti Kee Shakti” Dodano 12.07.2016, godz. 23:23
Pakrti Kee Shakti, to jeden z najważniejszych masaży Nepalskich. W wolnym tłumaczeniu brzmi, Zew natury, czy Siła natury. Działa zarówno zdrowotnie, na ciało i ducha. Jest to jeden z bardziej rozbudowanych masaży staronepalskich, dobór składników i narzędzi jest bardzo indywidualny i dobierany pod każdego człowieka z osobna. Dlatego przed takim masażem, powinna odbyć się rozmowa poznawcza.
swieca1
Podstawowym narzędziem, jest momabatte, czyli specjalnie wykonana świeca, której to skład w dużej mierze reguluje efekty masażu. Na wstępie osobie poddawanej ceremonii namaszcza się wybrane części ciała, specjalnymi olejami, a potem szaman decyduje, czy jest potrzeba użycia ugr bhaala, czyli tak zwanej ognistej włóczni, która podgrzewa dane miejsca. Potem przechodzi się do głównej części masażu, czyli okadzenie osoby masowanej i użycie momabatte. Masuję się według specjalnej techniki która ma za zadanie odmłodzić i ujędrnić ciało i wejść głęboko, aż do duszy. Na sam koniec szaman, kładzie ogrzane kamienie i tak w ciszy leży się przez dłuższą chwilę.
masaż
Sam masaż działa bardzo kojąco dla naszej skóry i naszego umysłu. Skóra po zabiegu na prawdę jest zdecydowanie bardziej rozświetlona i mocno ujędrniona. Ponadto według wierzeń ujawnia naszą prawdziwą siłę płci, wyzwala w nas ognistego lwa, rozwija naszą seksualność i poprawia pewność siebie. Często żartobliwie była nazywana „kochanką”, być może dlatego, że osoba masowana, jest tak zrelaksowana i w takim stanie jak podczas uniesień seksualnych. Chociaż i tutaj warto zaznaczyć, że stan i efekty w dużej mierze zależą od doboru składników do momabatte. Czas ceremonii to od godziny, do nawet dwóch.
Być może niedługo Was zaprosimy na jego spróbowanie, jeśli tylko znajdziemy odpowiednie miejsce. ;)
swieca1
Podstawowym narzędziem, jest momabatte, czyli specjalnie wykonana świeca, której to skład w dużej mierze reguluje efekty masażu. Na wstępie osobie poddawanej ceremonii namaszcza się wybrane części ciała, specjalnymi olejami, a potem szaman decyduje, czy jest potrzeba użycia ugr bhaala, czyli tak zwanej ognistej włóczni, która podgrzewa dane miejsca. Potem przechodzi się do głównej części masażu, czyli okadzenie osoby masowanej i użycie momabatte. Masuję się według specjalnej techniki która ma za zadanie odmłodzić i ujędrnić ciało i wejść głęboko, aż do duszy. Na sam koniec szaman, kładzie ogrzane kamienie i tak w ciszy leży się przez dłuższą chwilę.
masaż
Sam masaż działa bardzo kojąco dla naszej skóry i naszego umysłu. Skóra po zabiegu na prawdę jest zdecydowanie bardziej rozświetlona i mocno ujędrniona. Ponadto według wierzeń ujawnia naszą prawdziwą siłę płci, wyzwala w nas ognistego lwa, rozwija naszą seksualność i poprawia pewność siebie. Często żartobliwie była nazywana „kochanką”, być może dlatego, że osoba masowana, jest tak zrelaksowana i w takim stanie jak podczas uniesień seksualnych. Chociaż i tutaj warto zaznaczyć, że stan i efekty w dużej mierze zależą od doboru składników do momabatte. Czas ceremonii to od godziny, do nawet dwóch.
Być może niedługo Was zaprosimy na jego spróbowanie, jeśli tylko znajdziemy odpowiednie miejsce. ;)