Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Cezary Dybowski

Cezary Dybowski

Bielsko-Biała

Okazuje się, że 600 znaków to jest zdecydowanie za mało, żeby wspomnieć o paru najważniejszych rzeczach z mojego życia, jak działalność fotograficzna, edukacyjna, społeczna czy artystyczna. Zapraszam do zapoznania się z szerszym opisem:

http://nic.dybowski.pl/?page_id=2

Napisz wiadomość do Projektodawcy

6088 PLN z 5000 PLN

58 Wspierający

Udany! Cel osiągnięty

121%

Model finansowania: "bierzesz ile zbierzesz". Twórca Projektu otrzyma wszystkie środki, które zostaną wpłacone, bez względu na osiągnięcie kwoty minimalnej. Projekt kończy się 05.04.2019.

Dederko - Przedmiot rzeczywisty i jego obraz. Dodruk.

O projekcie

Miło mi zaprosić Was do udziału w kolejnym projekcie. W skrócie: chodzi o dodruk książki Witolda Dederki Przedmiot rzeczywisty i jego obraz. Dlaczego dodruk, a nie wydanie? Bo była, ale się skończyła :)

Zatem w przypadku powodzenia projektu na efekt nie będziemy długo czekać. Książka jest dawno napisana i złożona, wystarczy uzgodnić termin z drukarnią – co zrobię natychmiast po uzyskaniu założonej kwoty.

Książeczka jest niewielka, w sumie 144 strony, ale ma moc! Cena wynika z małego nakładu i wysokiej jakości; wydrukuję tyle egzemplarzy, ilu będzie chętnych. Może trochę więcej, do równego rachunku :)

* * *

Dawno temu z bogatej twórczości Witolda Dederki wybrałem i zredagowałem, dostosowując je do współczesnych standardów, teksty, które wydałem – podzielone na trzy tomy: Przedmiot rzeczywisty i jego obraz, Sztuka fotografowania oraz O kompozycji w fotografii.

Niestety z różnych powodów te trzy tomy nie wyszły równocześnie, ale ukazywały się na przestrzeni kilku lat. Dlatego nakład Przedmiotu… dawno się wyczerpał, a wielu czytelników kupiło tylko dwie pozycje – Sztuka… i O kompozycji…. Dostaję dużo zapytań, czy będzie kolejne wydanie Przedmiotu…, bo przecież fajnie by było mieć komplet, prawda? :)

No to spróbujemy. Że zacytuję klasyka: pomożecie…? :)

Przedmiot rzeczywisty i jego obraz, jako pierwsza pozycja w serii, wprowadza czytelnika w dederkowski nastrój. To napisana od serca piękna opowieść o powiązaniu widzenia i miłości, myślenia i uczucia. Autor udowadnia, że można nauczyć się techniki, ale sztuka wynika z uczuć.

Druga książka w serii, Sztuka fotografowania, rozwija ten temat, przygotowuje do poznania samego siebie. Dederko wprowadza czytelnika w tajniki analizy obrazu, zapoznaje z zagadnieniami kompozycji.

Trzecia książka, O kompozycji w fotografii, to eksplozja wiedzy! Jako że grunt już przygotowany, można posiać ziarno. Autor rzuca nasiona najlepszego sortu, oczekując, że będą odpowiednio pielęgnowane, wykiełkują i wydadzą owoce w postaci dzieł sztuki, bo dla prawdziwego mistrza największą nagrodą jest chwila, gdy uczeń go przerośnie.

Ten komplet, a także pojedyncze egzemplarze, można otrzymać jako nagrody, wspierając ten projekt odpowiednią kwotą. Tak między nami: nakład O kompozycji… też się kończy…

* * *

Jak to się zaczęło? Gdzieś tak w roku 2002 dostałem od redakcji jednego z czasopism fotograficznych książkę Szkoła fotografowania wydaną przez National Geographic z prośbą o recenzję. Już po przejrzeniu paru stron załamałem się… Niechlujne tłumaczenie, bezmyślne kalki językowe, nawet błędy merytoryczne. Do dziś zastanawiam się, jak można napisać, że statyw fotograficzny ma sfiksowane nogi? Rozumiem, że z angielskiego fixed, ale litości, słowo „sfiksowany” istnieje w języku polskim i ma zupełnie inne znaczenie!

Zaczęły pojawiać się kolejne przedruki anglojęzycznych wydawnictw, tak samo niechlujne i na poziomie – za przeproszeniem – standardowego amerykańskiego plantatora kukurydzy. A przecież w Polsce wydano tyle książek, napisanych przez polskich autorów, na naprawdę wysokim poziomie! Pożytecznych, uczących, a nie ogłupiających. Postanowiłem zacząć je wydawać i w roku 2006 powołałem do życia Polskie Wydawnictwo Fotograficzne.

Dlaczego Dederko? Bo już starożytni Grecy, których estetyki przecież nie sposób zakwestionować, mawiali: idąc na wernisaż, weź z sobą amforę dobrego wina i książkę Dederki. Gdy zdjęcia nie będą Ci się podobać, sam wypij wino, a autorowi daj książkę. Gdy zdjęcia Ci się spodobają, wręcz autorowi wino, a książkę sam przestudiuj…

Żarty żartami, ale Witold Dederko był jednym z najlepszych polskich teoretyków i praktyków w zakresie fotografii. Za podstawowe narzędzie twórczości uważał ludzki mózg. Twierdził, że sztuka jest koniecznością szczęśliwego bytu człowieka. Te trzy książki – Przedmiot rzeczywisty i jego obraz, Sztuka fotografowania oraz O kompozycji w fotografii to w zasadzie wszystko, co każdy fotografujący, mający choć trochę artystycznego zacięcia, powinien wiedzieć o estetycznej stronie fotografii. Nie ma w nich ani słowa o sprzęcie, obróbce w programach graficznych, parametrach ekspozycji itp. Autor omawia różne procesy, ale nie techniczne, tylko te, które zachodzą w umyśle fotografującego. Książki prowadzą z czytelnikiem swoisty dialog – zadając retoryczne pytania, zmuszają do udzielenia samemu sobie przemyślanych odpowiedzi.

* * *

Zapraszam także do grupy Wydawnictwa na Facebooku, gdzie można zadawać pytania, dyskutować, wyrażać opinie, a także znaleźć bieżące informacje:

https://www.facebook.com/groups/pewuef

* * *

Czytelniku, jeśli dotarłeś do tego miejsca i masz jeszcze siłę, to pozwól, że napiszę parę słów o tym, co według mnie jest atutem wydanej przeze mnie serii.

Autorką projektu graficznego jest Liliana Soja (lilien soża) – artystka, która z Paryża postanowiła wrócić do Polski. Tworzy dla najbardziej wymagających klientów. Warto zwrócić uwagę na niecodzienny i mistrzowsko opanowany sposób operowania formą oraz kolorem. Liliana w swojej malarskiej twórczości podążyła w stronę abstrakcji, co daje się łatwo odczuć także w graficznej prezentacji okładek serii książkowej Witolda Dederki. Warto spojrzeć na okładkę jako całość – nie tylko przód, ale także jej tył, grzbiet czy skrzydełka – wszystkie elementy zostały zakomponowane w przemyślaną, precyzyjną i wysmakowaną całość. Artystka, zanim wykonała ten projekt graficzny, przeczytała przygotowywane książki, żeby zrozumieć ich sens i oddać go w projekcie.

Okładka – jedność i zróżnicowanie. Seria charakteryzuje się spójnością oraz kontynuacją, a jednocześnie łatwo odróżnić poszczególne pozycje. Okładka jest bardzo charakterystyczna i odważna, jak na dzisiejsze czasy, bo w pełni typograficzna. Nie ma na niej fotografii, brak krzykliwych elementów, całość jest prawie monochromatyczna. Brak logo i nazwy wydawnictwa. Brak – o zgrozo! – sponsorów :) Priorytetem nie jest agresywny wygląd rzucający się w oczy, ale elegancja i jakość.

Typografia – przy projektowaniu typograficznym priorytetem była elegancja, czytelność i wygoda czytelnika. Składają się na to następujące elementy:

  • wyjątkowy papier (satyna), na którym książka została wydrukowana, dobrany z szacunku do Autora oraz do wagi zagadnień poruszanych w książce;
  • krój pisma – starannie wyselekcjonowany pod kątem łatwości czytania;
  • szerokie marginesy, które pozwalają wygodnie trzymać książkę podczas czytania – palce nie zasłaniają tekstu;
  • oprawa szyto-klejona, dzięki której książka przetrwa wiele lat.

Media o Twoim projekcie:

Wesprzyj dodruk książki „Przedmiot rzeczywisty i jego obraz” Witolda Dederki

www.fotopolis.pl | 2019-03-21

Podręczniki Witolda Dederki uznawane są za najlepsze polskie książki podejmujące temat sztuki fotograficznej. Niestety nakład niektórych tytułów od dawna jest już wyczerpany. Wydawca właśnie ruszył z kampanią której celem jest dodruk pierwszej części trylogii.

Model finansowania: "bierzesz ile zbierzesz"

Twórca Projektu otrzyma wszystkie środki, które zostaną wpłacone, bez względu na osiągnięcie kwoty minimalnej. Projekt kończy się 05.04.2019 22:10