Myślę o nowej nagrodzie, aby zostać założycielem: co myślicie?
Dodano 27.06.2012, godz. 22:35W ogóle nie spodziewałem się, że projekt tutaj na PolakPotrafi.pl pójdzie tak dobrze. :-) Również nie myślałem, że opcja żeby zostać się "założycielem" będzie tak popularna! Prowadziłem ankietę parę tygodni temu i doszedłem do wniosku, że sam produkt będzie najpopularniejszy i z niego, będą płynęły najwięcej pieniądze.
Ale okazało się zupełnie odwrotnie! Pierwszych 20 miejsc zostało wykupione w ciągu 5 godzin po oficjalnym starcie. :-) Kiedy tylko dodałem nowe miejsc, te zostały wykupione w niecały dzień. Wiem, że gdybym więcej dodał, te również byłyby szybko wykupione. I te dodatkowe pieniądze naprawdę pomogłyby z projektem!
Niestety, kiedy ostatnim razem dodałem więcej miejsc, niektórzy w pierwszej grupie nie byli zadowoleni, bo to miało być ekskluzywną grupą. Ci ludzie byli pierwsi, więc dostali taką dobrą ofertę. To w pewnym sensie niesprawiedliwie, że późniejsi ludzie dostali tą samą ofertę. To doskonale rozumiem.
Więc jeśli dodam nową możliwość, żeby zostać się założycielem, to będzie za wyższą cenę (teraz myślę o 300 PLN). Nie wiem ile byłoby miejsc, może 10, 20? Ale przypuszczam, że gdybym nawet dodał 60, ludzie je wykupiliby.
Musi być jakieś ograniczenie, bo musimy mieć kogo, komu sprzedawać ten produkt w przyszłości. Gdyby wszyscy mieli dożywotny dostęp do wszystkiego, mieliby problem! ;-) Jednak myślę, że nawet 100 założycieli w sumie byłoby w porządku.
Ale co Wy myślicie o tym? Jeśli jesteś założycielem z pierwszej albo z drugiej grupy, jak byś się czuł/a o tym?
Pozdrawiam serdecznie,
David.
Witaj David
IMHO wykonałeś dość ryzykowne posunięcie.
Trzymam kciuki.
Pozdrawiam.
Krótko i na temat: jestem "założycielem" z drugiej grupy i jak dla mnie Davidzie możesz dodać nawet tysiąc dodatkowych miejsc "założycielskich" i będę się z tym czuł świetnie. Pozdrawiam i powodzenia :-)
@wilk - Twoje obawy co do spadku jakości Q&A, czatu lub sprawdzania odpowiedzi z powodu większej ilości ząłożycieli są nieuzasadnione. Czat i sprawdzenie odpowiedzi otrzyma każda osoba, która kupi pakiet tekstów "Real Life in the USA" za 35zł lub webinar za 100zł lub zostanie założycielem. Z kolei w Q&A otrzyma każda osoba, która kupi ekskluzywny webinar za 100zł lub zostanie założycielem.
Nie ma limitu miejsc na pakiet tekstów oraz webinar, więc duża ilość uczestników i ew. spadek jakości może się pojawić bez względu na ilość "założycieli".
A ja niestety byłym niezadowolony, bo nie jestem żadnym "łowcą" i nie uważam też aby 200zł za projekt, który może się skończyć po miesiącu (wybacz Dawidzie tak pesymistyczne spojrzenie, ale właśnie to się nazywa analiza ryzyka, czego tutaj nikt nie policzył) aby to była wyjątkowa okazja. Może nią być, ale to się okaże za kilkanaście miesięcy albo kilka lat.
Podchodzę do tego jak do oferty, bo produkt jest płatny, a więc już oceniam go w kontekście oferty handlowej. Został mi przedstawiony pakiet z jakąś ofertą i jego cena była uzależniona od ograniczonej liczby miejsc. To mniej więcej taka różnica jak wykupić kurs języka w grupie 10 osobowej a 20 osobowej. Kurs w większej grupie jest tańszy bo ma niższą jakość. Być może tutaj nie będzie to miało przełożenia, ciężko wyrokować bo nie wiemy jaką formę rzeczywistą przyjmie choćby Q&A, czy też sprawdzanie ćwiczeń. Niemniej jednak moje stanowisko wygląda tak, że jeśli ogłaszamy limit to nie można go zwiększać, bo Ci "łowcy" (a przykre jest to, że są to osoby najbliższe projektowi, dlatego że byli w stanie tak szybko odpowiedzieć dlatego, że mają subskrypcję lub korzystają z RSSa na blogu Dawida. Ja dostałem RSSa i już było 5 założycieli :)) poczują się przykro, żeby nie użyć innego słowa ;)
Cześć Artur (mekintosz)!
Dzięki za opinię i pomysły. :-) Nadal o nich myślę.
Jeśli chodzi o pieniądze, powiem tak: patrząc na dane, jeśli nie dodam nowych miejsc, osiągniemy 10.000 za tydzień i w końcu tylko trochę więcej. Ale jeśli kilka dodam, mamy szansę na nawet 20.000. To dla tego, że ta decyzja jest tak trudna i również ważna. Bo te dodatkowe pieniądze naprawdę mogą pomóc na start!
Pozdrawiam serdecznie,
David.
No nie, wcięło mi cały komentarz i muszę pisać od nowa. Nie chce mi się już od nowa rozpisywać więc w skrócie.
Po pierwsze, nie mam dostępu do ankiety i żadnych danych, więc nie mam mocy prorokowania kto i dlaczego kupił. Natomiast, 200zł za produkt, którego efekty widać ewidentnie na przykładzie założyciela, to śmiesznie niska cena, zważywszy ile kosztują choćby zestawy z ESKK czy kursy językowe.
Ja tutaj nie jestem za żadną opcją, widzę jednak że niektórym to nie przeszkadza (bo i co miałoby przeszkadzać - jeśli ktoś chciał się dołozyć, to czemu nie) i jak dla nich mogą się ludzie dołączać (np. jak dla mnie) i na tych którzy kupili ten pakiet by należeć do tego ekskluzywnego grona które ma "lifetime access" i "ich opinia będzie potrzebna". Tylko że współtworzyć może go każdy (przecież jeśli ktoś wpadnie na fajny pomysł, to David nie zrezygnuje z niego tylko dlatego, że ktoś nie ma plakietki "założyciel"), a wartość tego dożywotniego dostępu w żaden sposób nie spada, bo niby jak? Serwery specjalnie bardziej obciążone przez to nie będą :) Ale widzę pare takich osób i pomysły z plakietkami, rangami, kolorami etc. IMHO plakietka z napisem "założyciel" czy "donator" to opcja wystarczająca, bez żadnych kolejności, bo zresztą jak David zauważył, nie chciałby faworyzowac kogoś, bo jego bank działa szybciej. Tutaj nie chodzi o to kto był pierwszy.
David ma trudny orzech do zgryzienia, bo nie wiem jakie są prognozy (a nie czarujmy się, jakkolwiek niezły, BiblioBird to startup i nie wiadomo ile userów przyciągnie ostatecznie, a nie można wszystkim dać pełnego dostępu. Gdybym wiedział ile osób, podzielone przez 3, zadeklarowało się że w 100% kupi produkt, to mógłbym wnioskować, dokonać jakichś analiz eknomicznych). Może grupa 150zł+ z dostępem na, hmm.. 5 lat? Wciąż będzie niezła okazja, a 40-stka pozostanie zadowolona (choć ja tam będę zadowolony gdy David zbierze jak najwięcej pieniędzy na start, ale tam... ;-) ).
@mekintosz - Jeżeli pakiet założycielski wykupili jacyś "łowcy okazji", to nie ma się co nimi przejmować. "Łowcy okazji" nie kupiliby żadnego produktu Davida chyba, że zaproponowałby go w promocji ;) Ponadto "łowcy okazji" mają skłonność do częstej zmiany obiektu zainteresowań, dziś interesuje ich Bibliobird, a jutro pójdą do konkurencji, ponieważ będzie... promocja ;) Dla Davida to żadna strata.
Poza tym David jak sądzę celuje w większą ilość klientów niż 40, 60 czy nawet 100, żeby Bibliobird przynosił stały dochód i mógł być stale rozwijany musi ich być dużo więcej. Jeżeli nikt poza tymi 40, 60 osobami, nie będzie zainteresowany płatnymi produktami, to kolejne nie powstaną, a osoby, które zostały "założycielami" nie tylko stracą okazję, ale nawet przepłacą. Więc za odznaką "założyciel" nie kryje się jedynie okazja, jest to również współodpowiedzialność i ryzyko.
@dsnopek - Te odznaki i numery to fajny pomysł.
Hmmm.... myślę iż osoby, które zostały założycielami dzielą się na dwie grupy. Tych którzy zostali nimi w celu wsparcia projektu i pomocy prze jego tworzeniu (tak jak ja gdyż osobiście nie sądzę bym korzystał z serwisu w sposób praktyczny), oraz osoby, które kupiły pakiet ze względu na okazję - jak widać projekt ma spore szanse powodzenia, jest imho na wysokim poziomie, a de facto dożywotni dostęp (jak zwał, tak zwał) do wszelkich usług etc. za 200zł to niezła okazja.
I teraz pytanie czy część osób nie chce tego pakietu nie ze względu na plakietkę "założyciel" lub nawet nie będzie aktywnie go rozwijać, a jedynie ze względu na profity ekonomiczne jakie z niego płyną. No pamiętaj, że wiele osób z pakietem 200zł lub więcej teraz to co prawda lepszy start, ale w przyszłości to mniejsza ilość subskrybentów, aktywnie zasilających konto firmy. Musisz po prostu dokonać analizy co się bardziej opłaci.
Jeśli o mnie chodzi, wybrałem tą opcję jedynie po to by móc aktywnie uczestniczyć w rozwoju serwisu, nie ze względu na dostęp do usług, więc może "błąd" (nie do końca to precyzyjne określenie) leży w targecie? Może należało zrobić już w założeniach projektu możliwość wykupienia relatywnie tańszych jednostkowo, długoterminowych subskrypcji (w sumie wciąż można to zrobić), natomiast tak naprawdę "założycielom" nie dawać pełnej subskrypcji jako bonusu (choć z drugiej strony ciężko współtworzyć serwis, nie mając dostępu do treści). Mam pewną koncepcję rozwiązania, choć jest to dość pogmatwane i muszę to jeszcze przeanalizować.
IMHO taka pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy, to paradoksalnie brak "nagród" za wpłaty wyższe niż 200zł, a jedynie możliwość jakiegoś rodzaju wpływania na kształt produktu. A'la board of directors - decydują jak ma wyglądać firma etc. etc. etc. ale za puszkę powiedzmy Coca-Coli której to szefują, płacą normalnie w sklepie, nie pokazują świadectwa zatrudnienia, a ekspedientka daje im wtedy puszkę za darmo :) choć, to akurat przejaskrawiony przykład, chcę jeydnie przekazać ideę :)
Jeśli za tą samą ceną... Wszyscy założyciele dostaną specjalną odznakę na Bibliobirdzie. Może ci w pierwszej grupie dostaną wersję koloru złotego, w drugiej srebrnego i w trzeciej niebieskiego. Również mógłbym dodać "numer założyciela" do profilu, więc wszyscy będą w stanie widzieć kolejność założycieli. Już wiem, że "auditlog" będzie założycielem nr 1. :-)
Teraz odznaki itd nie są widoczne na forum ale mógłbym to zmienić!
Co o tym sądzicie?
Jestem założycielem z pierwszej grupy i nie mam nic przeciwko dodaniu większej ilości miejsc dla założycieli. W kupie raźniej! ;) Cena jak dla mnie może pozostać taka sama, jak będzie wynosiła nadal 200zł to z pewnością więcej osób się zgłosi.