Wesele Figaja - Wielkopolanie na ślubnym kobiercu

O projekcie

Cel projektu jest jasno określony: - wydać książkę

w wersji limitowanej przy nakładzie 300 egz.

.

Wydaje mi się, że moglibyśmy tę książkę wydać razem :)

.

.

.

W dorosłym życiu odnajduję kontynuację przesłania mojej babci, która nie wiedzieć czemu w jednej z rozmów z siedmioletnim Mariuszem (ja), wyjawiła swoje oczekiwania względem mojego przyszłego zawodu.Chciała żebym został lekarzem.

Czy to pragnienie się spełniło? W każdym razie, nie zlekceważyłem jej oczekiwań. Mimo, że moje dzisiejsze zajęcie nie jest przybrane w biały fartuch z stetoskopem na szyi, niczym farmaceuta zmagam się z rzeczywistością poszukiwań leku przywracającego pamięć. Pamięć ubraną w odświętne szaty, dobywane niekiedy z dziewiętnastowiecznej szafy naszych prababek i tylko na specjalną okazję.Ten cudowny lek, podawany zazwyczaj w prostokątnych tabletkach nie chce się przeterminować. Im starszy, tym bardziej skuteczny. Fotografia - cudowny lek na pamiętanie! Obrazy malowane światłem, utrwalone w czasie wzniosłej chwili, Fotografie ślubne- zespół witamin dobrany wybornie dla zachowania pamięci. Doskonały suplement zapamiętywania. Czy w ten sposób spełniają się pragnienia mamy mojego ojca? Czy rozmowa babci z wnuczkiem - wtedy pierwszoklasistą, zainicjowała właśnie, to co obecne teraz?

Fabułą książki jest zaczarowany świat fotografowanych ślubów, panorama z lat 1899-1972

Zaznaczone czasem - ślubne dokumenty, pozyskiwałem samodzielnie, wędrując niczym współczesny Kolberg. Odwiedzałem wielkopolskie rodziny w ich domach. Inspirowany własną pasją do starej fotografii, gromadziłem obrazy zarejestrowane obiektywem kamery wynajętej na ślub. W katalogu starej fotografii ślubnej na Pintereście, przedstawiam ponad pięć tysięcy fotografii ślubnych z wielu krajów świata. W tym bogatym zbiorze, znalazło się prawie 350 zdjęć z Wielkopolski. Statystyka odwiedzin na serwerze w minionym miesiącu wyniosła blisko 24 tysiące odsłon, ciekawskich z całego świata.

Książka, zawiera tę część dotyczącą ślubów wielkopolskich. Jest wystawą starych ślubnych pamiątek, przetkaną gęsto narracją opisu. Co prawda trzeba zapłacić "bilet wstępu" ale potem już bez ograniczeń można przywoływać niezliczoną ilość wernisaży, udostępniając tytuł przyjaciołom i znajomym.

Pierwsza wystawa starej fotografii ślubnej - same oryginały - miała miejsce w salach bankietowych hotelu Poznań Novotel  w roku 2003, podczas pierwszej edycji wielkopolskich Targów Śłubnych.

W ubiegłym roku, wielokrotnie powiększone obrazy, wykonane z odbitek fotografii ślubnych zaprezentowane zostały w kawiarni artystycznej "Kóltura" w Poznaniu oraz na ścianach klimatycznej, poznańskiej restauracji "Monidło".

Zwiastun: "Zaprosił tysiąc gości... - przygotowywany w niezwykłym pośpiechu i trafił się "byk" owo zlepienie dwóch słów "chybana" . Wyszliśmy z tego obronną ręką :) cytuję:

 

Projekt okładki, autentyczna fotografia ślubna moich dziadków po mieczu

Jadwiga i Stefan Figaj

 

Do podsumowania pracy kolekcjonerskiej, zachowania obrazów i treści spisanych przy tej okazji oraz " na wieczną rzeczy pamiątkę" - laur w postaci opubulikowanej książki, zdałby się być najdoskonalszym uwieńczeniem dzieła.

W tym roku tekst książki zgłosiłem do konkursu "Książka warta wydania" organizowanego przez wydawnictwo Poligraf. Tekst zdobył wyróżnienie.

"Wielkopolanie na ślubny kobiercu" objętość 316 stron cz-b., form, at A5 (145x205), ponad 150 fotografii, oprawa mięka, okładka kolorowa, foliowana, papier na wnętrze offset 80g

Koszt wydania pierwszych 300 egz.: 11.100 zł.

koszt wprowadzenia twardej okładki: 3.500 zł.

RAZEM: 14.600.

Właśnie chodzi o to "RAZEM" - żebyśmy wspólnie doszukali się takiej wartości.

(kosztorys przedstawiony przez Poligraf kalkulowany w Systemie Wydawniczym Fortunet)

Budżet potrzebny do zrealizowania projektu, to suma wyznaczona przez koszty zewnętrznej korekty, składu komputerowego i druku.

Dwie dziesiątki lat zanurzenia w klimacie ślubnej przeszłości, poszukiwanie eksponatów, liczne konwersacje na temat, rozmowy z darczyńcami udostępniającymi rodzinne pamiątki, opisywanie, katalogowanie fotografii, organizowanie wystaw, popularyzowanie wiedzy... - to tylko niektóre wartości składające się na karty złożonej w projekcie książki...Okazuje się, że to jeszcze za mało, żeby sprowadzić ten pomysł między dwie, twarde okładki. Stąd też moja obecność na polakpotrafi.pl

 

Promocję projektu przeprowadzę na własnych stronach internetowych

muzeum ślubu

weselefigaja.pl

https://www.facebook.com/mariusz.figaj

https://www.facebook.com/iTAKtosiezaczelo/

Facebook - Uwielbiam stare fotografie

 Materiał promujcy projekt, prześlę do wszystkich znajomych. Korespondencją mailową pragnę zainteresować zbiór bibliotek i filii - w Wielkopolsce jest  ponad 200 placówek.

Próby zdobycia  zainteresowanych reklamą na łamach publikacji, rozpatrywane przykłady:

"Biofarm" - poznańska fabryka farmaceutyczna. Pierwsza polska firma, w której opracowano i wyprodukowano polski lek na pamięć. W powiązaniu z klimatem książki, szykuje się sympatyczne pole do współpracy.

Zakład Fotograficzny KOŁECKI - jeden z najstarszych (funkcjonujących) fotografów poznańskich.

Do projektu zaproszę przedstawicieli kultury Urzędu Miasta oraz Urzędów Stanu Cywilnego i władz gmin wielkopolskich.

Projekt promować będzie sezonowa wystawa w centrum Poznania. Sporych rozmiarów witryna okienna (wystawa) wysokość 1,7m. x szerokość 7,5m. Głębokość pomieszczenia 3,5m. Lokalizacja: ul. Gwarna 13 a - witryna handlowa w niezwykle popularnej placówce - Domu Książki.

 A gdyby  jakimś cudem, projekt osiągnął więcej niż oczekiwania, myślę o zwiększonym nakładzie - to będzie mądra decyzja.

Trochę bajkowo się porobiło :) - puszczę jeszcze dalej wodze fantazji, jak gdyby bariera finansowa nagle przestała obowiązywać :)                       Wyobraź sobie wernisaż wspólnie wydanej książki w tak fantastycznej scenerii: - ponad 300 starych fotografii ślubnych. Powiększone do rozmiarów nawet 2 na 3 metry, niektóre jeszcze większe. Stary park miejski zamieszkały przez właśnie takich lokatorów. Jedne zawieszone w przestrzeni, drugie oparte o pnie starych drzew, inne postawione parami na trwawiastej polanie. Niektóre porzucone w nieładzie na dywanie trawnika, Światło, dźwięk i wielka parada obrazów.

Zawładnąć parkiem w imię ślubnych wspomnień, stworzyć scenę dla foto staruszków z mojego pudła zainteresowań :) Cieszę się, że jesteś podobnego zdania. Myślę, że może to być wystawa jak lunapark światełek przeszłości...

 

Dlaczego crowdfunding:

Wspaniały sposób na wydanie książki. Doskonała aplikacja, zawierająca system nagród - pozwalający na fizyczną przedsprzedaż tytułu, dzięki zgromadzeniu  środków na publikację z wsparcia od przyszłych czytelników . Gromadząc wsparcie w postaci "przedpłaty" od przyszłych czytelników za obietnicę egzemplarza lektury.

 Nagrody - książki drukowane, wysłane zostaną zaraz po odebraniu druku. Po zakończeniu prezentacji projektu na polakpotrafi.pl trzeba będzie jeszcze poczekać  około 3 miesięcy (w takim czasie planowany jest druk). Pozostałe nagrody otrzymacie Państwo zaraz po zakończeniu projektu lub w ustalonym przy zamówieniu terminie.

Media o Twoim projekcie: