Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Julia i Milena Zalewska

Julia i Milena Zalewska

Opole

Julia ma 12 lat i jej ulubionym zajęciem jest śpiew, śpiew i jeszcze raz śpiew. Poświęca na to większość czasu. Wykonania Julii na YouTube obejrzano prawie 4 miliony razy, a wykonanie utworu "Hallelujah" prawie 1,8 miliona razy! Julia najbardziej lubi język angielski i język polski. W odróżnieniu do siostry nie lubi matematyki. Od września idzie do gimnazjum.

Milena ma 6 lat, jej ulubionym zajęciem, oczywiście poza śpiewem oraz popisami tanecznymi przed rodziną i znajomymi, są zajęcia plastyczne: rysunek, wyklejanie oraz tworzenie modeli przestrzennych z papieru, plasteliny i wszystkich rzeczy na jakie natrafi w domu. Milena ma dwa wykonania utworów na YouTube, które cieszą się dużym zainteresowaniem użytkowników serwisu.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

461 PLN z 8000 PLN

9 Wspierający

Zakończony Cel nie został osiągnięty

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 16.08.2014.

Teledysk "Nie jeżdżę stopem"

Dodano: 04.08.2014, 22:31
Chmiel_88
Chmiel_88
Takie rzeczy powinni dzieciom tłumaczyć rodzice, ewentualnie szkoła, wątpię żeby teledysk dużo wniósł. Poza tym raz zabrała mnie na stopa kobieta z malutkim dzieckiem w aucie, byłam dla niej naprawdę pełna podziwu. Jeździłam stopem nim skończyłam 18 lat, nigdy nic złego mi się nie stało.
Dodano: 29.07.2014, 18:33
Ewa Krecik
Ewa Krecik
Prezentowany znak (przekreślone samochód i kciuk) jednoznacznie wskazuje, iż chodzi o wszelkiego rodzaju autostop. Projekt, którego efekt buduje w podświadomości odbiorcy (w tym naturalnie także dzieci) poczucie strachu i zagrożenia. Bardzo pochopne użycie słowa "zawsze" w piosence "...wśród życzliwych ZAWSZE się znajdzie ktoś kto okrutne plany ma...". Jestem zdruzgotana...
Dodano: 12.07.2014, 22:47
Józef Parnowski
Józef Parnowski
wy wszyscy któży się tak wymądżacie na temat bezpiecznej jazdy autostopem ;po pierwsze jestście dorośli i nic wam nie grozi ze strony kierowcy który ma wobec was złe zamiary bo potraficie w miarę swoich możliwości się obronić ,ale toprzesłanie jest adresowane do dzieci które są wobec dorosłej osoby bezbronne nie mam nic przeciw podróżowaniu autostopem ,ale w dzisiejszych czasach nikt nie jest bezpieczny zwłaszcza dzieci bo Wy wszyscy któży z takim zapałem jesteście za takim podróżowaniem zapomnieliście zapomnieliście że ten sposób podróżowania był bezpieczny za komuny ,w tych czasach nie było tylu zboczeńców i pedofilów co teraz może i byli ale mieli respekt przed prawem a dziś wszystkich tych zboczeńców wypuszcza się na wolność i niema na nich prawa bo uważa się ich za chorych .Moim zdaniem każda akcja która ma na celu ochronę naszych dzieci przed złem i traumą na całe ich życie jest warta każdych pieniędzy nie tylko głupich 8000 iu tysięcy. Kończąc,jeśli ta akcja ustrzeże choćby jedno dziecko jest warta miliony jestem prostym człowiekiem nie mam tylu fakultetów ale widzę i oceniam wszystko na trzeżwo
Dodano: 10.07.2014, 5:47
  Piotr Kręcidło
Piotr Kręcidło
Po dokładnym zapoznaniu się ze wszystkimi opiniami, muszę zgodzić się z tym, iż faktycznie słowo "stopem" powinno zostać zastąpione czymkolwiek innym mającym na celu dokładne i łatwe w interpretacji przekazanie przesłania zawartego w tym utworze. Mianowicie zmiany tego w taki sposób, w którym zrozumiałym będzie iż piosenka ta przestrzega - tu zaznaczam - dzieci przed wsiadaniem do nieoczekiwanych i zatrzymujących się przy nas samochodów z nieznajomymi, miłymi i oferującymi pomoc osobami za kierownicą. Przykładu nowych słów nie podam, niestety nie potrafię pisać tekstów piosenek.

W związku z powyższym - jeżeli akcja ta zostanie zakończona niepowodzeniem, a na to się zanosi - sugerowałbym poważne zastanowienie się nad zmianą słów tej piosenki i nagranie jej ponownie. Jeżeli będzie trzeba chętnie przyłączę się do akcji zbierania funduszy na powyższy cel.
Dodano: 09.07.2014, 23:15
Patrykowski
Patrykowski
Może warto napisać pisenkę "rodzicu kochaj swoje dziecko", a nie będzie miało powodu wiadać do obcego samochodu i uciekać na koniec Polski i Europy, bo faktycznie 1 podróżujący na 1000 zdarza się mieć poniżej 16lat. Tylko dlaczego skazywać całą resztę podróżujących i piękną ideę autostopu, jakże wpisaną w historię polski na złą opinię.

Małe dzieci, ani ich rodzice niemal na pewno nie interesują się "autostopem" jednak szkoda, by po kilku latach wszyscy byli bardzo zrażeni do tego nie mając pojęcia ile daje również dobra.

Wystarczy trochę poczytać w internecie by zobaczyć ile pięknego robi ta społeczność autostopowa i ile pięknych, a ile złych historii opowiada faktycznie.

Nie mam nic przeciw inicjatywie płyty i na pewno nie chcę Was w tym deprymować, a dziewczynki na pewno ładnie śpiewają. Proszę jeśli można o zmianę hasła "autostop" na każde inne sformułowanie wyrażające sens "nie wsiadaj do obcego samochou".
Dodano: 09.07.2014, 22:40
snvfkin
snvfkin
Ja także jestem na NIE. O ile cała kampania ma sens (chociaż piosenki są akurat infantylne i kiczowate, tak trzeba do dzieci?), o tyle straszenie stopem uważam za kuriozalne.

Po pierwsze, przeciwko przypadkowym kontaktom z dorosłymi jest już piosenka (nr 4 chyba), jakkolwiek przesłanie jest tak zakamuflowane, że trudno właściwie zgadnąć, o co chodzi z tymi "dziwnymi propozycjami". Demonizowanie akurat stopu nie ma większego sensu. Równie dobrze można byłoby zrobić piosenkę "Nie wsiadaj do tramwaju", bo też bywają tam sytuacje powodujące dyskomfort: spożywanie alkoholu, kradzieże i inne . Albo "Nie wsiadaj do auta, bo wypadki drogowe". Po drugie, odsetek dzieci, które podróżują stopem wydaje się znikomy. Młodziezy zapewne już większy, ale młodzież obśmieje piosenki w takiej konwencji.

I jeszcze jedna rzecz: istotą tego portalu (i generalnie - crowdfundingu) wydaje mi się wspieranie niszowych, niekomercyjnych przedsięwzięć, raczej indywidualnych, niż instytucjonalnych. Tutaj mamy produkt, który się sprzedaje (płyty, koncerty), szereg partnerów lub sponsorów, zatem pomysł wyciągnięcia kapelusza po 8 tys. PLN, za które straż pożarna profesjonalnie obleje dziewczynki wodą, budzi mój sprzeciw.
Dodano: 09.07.2014, 21:56
SebastianZalewski
SebastianZalewski
Widzę, że wywiązuje się powoli dyskusja na temat projektu. Chciałbym uszeregować pewne rzeczy bo czytam, że rozważania na powyższy temat trochę zaczynają zbaczać na inne tory, tym bardziej, że nie piszę tu anonimowo. Jestem tatą Julii.
Otóż po pierwsze - nie piszę tutaj jako adwokat Julii i nie będę za wszelką cenę przekonywał Was do tego projektu bo nie o to mi chodzi. Chciałbym natomiast przedstawić słuszność projektu i uzmysłowić dlaczego jest ważny. Po drugie - teledysk jak zresztą cały utwór oprócz tego,że uświadamia dzieciom i młodzieży - tak dzieciom i młodzieży - piosenka nie jest kierowana do osób dorosłych (dot. komentarza od imnariel), że wsiadanie do auta nieznajomego nie należy bynajmniej do do tych bezpiecznych zachowań ale także ten teledysk jest promocją całej płyty " Bezpieczne Piosenki" autorstwa"Studia dla Ciebie" z Opola. Jeśli ktoś z komentujących miałby ochotę zerknąć na stronę projektu to dowie się,że cała płyta a właściwie wszystkie utwory z tej płyty traktują o większości zagrożeniach jakie czyhają na dzieci w obecnych czasach. A są to: papierosy, alkohol, narkotyki, zabawy z ogniem, hałas i wiele innych. Zresztą zapraszam na kanał Studia dla Ciebie na Youtube, tam można obejrzeć cały zwiastun płyty.
Po trzecie - utwór ten nigdy nie miał nawet w zamyśle wzbudzać "negatywnych nastawień do interakcji z obcymi ludźmi" - kom. argonaut. Wydaje mi się, że uczenie naszych dzieci
" zasady ograniczonego zaufania" w obecnych czasach nie jest czymś nie normalnym a wręcz przeciwnie i ma się nijak do twierdzeń typu " Możemy przyjąć postawę człowiek człowiekowi wilkiem, pielęgnować tą wielką nieufnością do ludzi jaką w naszym społeczeństwie zostawił czas komuny."
Po czwarte - zwracam się tutaj do rodziców nie do osób, które przejechały pól Europy autostopem bo jak mówiłem nie ta grupa docelowa. Czy nie jedno z nas przestrzegało swoje dziecko, żeby nie wsiadało do obcego auta. I chyba nie ma znaczenia czy zatrzymujemy auto sami czy też auto zatrzymuje się samo koło nas. A swoją drogą jeśli by zrobić ankietę wśród rodziców na temat: Czy puściłabyś/puściłbyś swoje dziecko autostopem np. do Londynu ( przesada :-) ) do najbliższego miasta wojewódzkiego czy dałabyś/dałbyś parę złotych na bilet PKS czy może podwiozłabyś/podwiózłbyś swoim autem a może zorganizowałbyś kogoś znajomego z którym mógłby syn czy córka się tam dostać. Chyba nie trzeba mieć dużej wyobraźni by przewidzieć wyniki sondy.

Po piąte - jeśli chodzi o całą społeczność autostopowiczów to wydaje mi się, że określa się ona w jakimś przedziale wiekowym, nie wiem jakim i chyba nikt tego dokładnie nie wie ale bynajmniej nie jest to wiek szkolny. Jeśli ten utwór śpiewała by osoba dorosła to można by spodziewać się tego typu komentarzy ale przecież tę piosenkę śpiewa dziecko dla dzieci. Argument o społeczności autostopowej więc jest nie na miejscu.
A tak na marginesie, chociaż nie jestem z wykształcenia psychologiem to wydaje mi się, że sam strach i przeżycie stresowej sytuacji dziecka sam na sam z osobą o dwuznacznym zachowaniu w aucie wywoła większą niechęć do podróży autostopem niż samo ostrzeżenie w postaci piosenki. Także sam strach wywołany u dziecka podczas podróży autostopem nie jest wcale bez znaczenia i nie tak na szczęście - kom. Kamil Bąbel.

I tak już na koniec chciałbym aby hipotetycznie wyobrazić sobie sytuację, kiedy nie daj boże, dowiadujemy się z mediów, że coś stało się jakiemuś dziecku podróżującemu autostopem. Stało się to raz, za chwilę dowiadujemy się o kolejnym razie. Już widzę debaty w mediach typu: jak to możliwe, dlaczego nie były prowadzone jakieś akcje ostrzegające, to na pewno wina Tuska (przepraszam, nie mogłem się powstrzymać), itp.
Nagranie jednej piosenki tego typu i tak nie rozwiązałoby prawdopodobnie tego problemu ale nikt wtedy nie powiedziałby, że ktoś nie próbował. Zresztą podobnie było z pijanymi nie tak dawno kierowcami, którzy raz za razem wjeżdżali w przechodniów. Te same debaty w telewizji i co ? I po zaistniałym już fakcie jakim była śmieć niewinnych osób wprowadzono większe restrykcje dla pijanych kierowców.Wniosek - Polak mądry po szkodzie.

Pozdrawiam wszystkich komentujących i taki mały ( a może nie taki mały) apel z mojej strony: otwórzcie umysły - zmieniajcie paradygmaty - a co najważniejsze i niech to zostanie puentą tego mojego bądź co bądź długiego wywodu - POLACY NIE BĄDŹMY MĄDRZY PO SZKODZIE.
Dodano: 09.07.2014, 16:31
argonaut
argonaut
Cel projektu niby dobry - przestrzec dzieci przed wsiadaniem do samochodu z obcymi. Ale wynik będzie zgoła inny: negatywne nastawienie do autostopu w ogóle (zarówno jako pasażer jak i podwożący) lub bardziej ogólnie negatywne nastawienie do interakcji z obcymi ludźmi...

Także róbcie tak dalej - zamykajcie dzieci w hermetycznym środowisku. Wieczór/noc w bezpiecznym domu, w dzień wysyłamy do fabryki zwanej szkołą. Tworzymy wspaniałego, zdyscyplinowanego pracownika, który na pewno dobrze przysłuży się jakiejś korporacji.

Zresztą to rola rodziców, że edukować dzieci w takich kwestiach... ale ten projekt ma wspomóc rodziców w kształtowaniu dobrych zachowań. Więc super! Tylko czy to co chce wpoić jest takie dobre? Nie sądzę.
Dodano: 09.07.2014, 13:17
Kamil Bąbel
Kamil Bąbel
Warto uściślić pewną kwestię. Cytowany raport na temat bezpieczeństwa autostopu, przygotowany przez Kubę z plecakwspomnien.eu faktycznie podkreśla, że na 1000 respondentów przypada 97 niebezpiecznych sytuacji. Jednak dalej czytamy, że "Nieliczne nieprzyjemne sytuacje kończyły się, na szczęście, głównie na strachu."

Po drugie zaś warto zaznaczyć jeszcze jeden fakt. 1000 ankietowanych autostopowiczów przejechało w sumie 10 milionów kilometrów. Przypada więc 1 niebezpieczna sytuacja na 100 tys. kilometrów i jest to czysta statystyka. Dla porównania bowiem, statystyczny kierowca uczestniczy w kolizji raz na 80 tys. kilometrów. (superjazda.blogspot.com)

Aż ciśnie się na usta, że bycie autostopowiczem jest bezpieczniejsze niż bycie kierowcą, ale z pewnością byłaby to zbytnia generalizacja. Nie zmienia to jedna faktu, że budowanie nieufności wobec tej formy podróżowania może być przesadzone.

Ok, można ostrzegać dzieci przed wsiadaniem do obcych samochodów, ale nie czyńmy tego kosztem społeczności autostopowej.
Dodano: 09.07.2014, 12:29
Krzysztof Kalarus
Krzysztof Kalarus
Jak wesprzeć jak ja kocham jeździć stepem;D Właśnie kilka dni temu dojechałem na stopa do Londynu:) Pozdrawiam i szczerze mówiąc to wolałbym aby nie promowano takich akcji. Z całym szacunkiem dla uroczych piosenkarek:) Pozdrawiam
Dodano: 08.07.2014, 9:41
imnariel
imnariel
Oczywiście, możemy budować wielką nieufność, ale możemy iść w kierunku nauki asertywności i ostrożności. Zaczęłam stopowanie w wieku 15 lat i ZAWSZE miałam przy sobie gaz pieprzowy, jednak NIGDY nie miałam potrzeby go użyć.
Możemy przyjąć postawę człowiek człowiekowi wilkiem, pielęgnować tą wielką nieufnością do ludzi jaką w naszym społeczeństwie zostawił czas komuny. A możemy też nauczyć korzystać z rozwagą z wielu możliwości jakie daje nam życie a zamiast wilka widzieć drugiego człowieka.

Wg mnie bardziej niebezpieczne od jeżdżenia na stopa jest ogłupianie telewizją i branie kredytów. Przed tym też warto przestrzec.

Nie próbuj na mnie zwalać odpowiedzialności za innych, niskich lotów socjotechnika w ostatnim zdaniu. Nie polecam w marketingu.
Dodano: 08.07.2014, 4:33
  Piotr Kręcidło
Piotr Kręcidło
Akurat tak się składa, że nieufność wobec nieznajomych to pozytywna i pożądana reakcja. Każda - tu zaznaczam - dobrze wychowująca swoje dzieci matka wpaja tą nieufność swojemu potomstwu od najmłodszych lat. Niestety nie zawsze się to z różnych powodów udaje. Między innymi właśnie przez takie osoby jak w tych komentarzach, które myślą, że wiedzą lepiej niż rodzice, które nigdy nie spotkały się z krzywdą wyrządzoną człowiekowi przez człowieka. Ich niewiedza i brak doświadczeń życiowych powoduje iż dzieci o których tu chodzi mają często zamydlone oczy i wpadają w niebezpieczeństwo. Ludzie nadzwyczaj ufni zwykle są tymi pokrzywdzonymi i oszukanymi. Taka jest niestety okrutna rzeczywistość i każdy kto twierdzi iż jest inaczej, a w dodatku stara się uświadomić innym, że ufność do nieznajomych to słuszna reakcja powinien czuć się odpowiedzialny za okrucieństwa, które spotykają młode, nieświadome i nikomu nic nie winne dzieci.
Dodano: 06.07.2014, 21:19
Sebcio
Sebcio
Celem projektu jest wywołanie wśród młodzieży strachu przed mającym rzekomo nastąpić zagrożeniem, budowanie nieufności wobec nieznajomych, a tym samym ogólnie budowanie muru między ludźmi. Zdecydowanie nie popieram.
Czekam aż na polakpotrafi pojawi się kontrprojekt 'Jeżdżę stopem' - na pewno go poprę.
Dodano: 04.07.2014, 14:41
  Piotr Kręcidło
Piotr Kręcidło
Przecież tu chodzi o to, żeby małe dzieci nie wsiadały do samochodów z miłymi panami, którzy oferują im pomoc w podwiezieniu do domu czy tez proszą o to, żeby pokazać im jak gdzieś tam dojechać itp. To, że Ty zjeździłaś stopem całą Polskę jako dorosła osoba nie ma z tą akcją nic wspólnego ! Pomyśl zanim coś napiszesz...
Dodano: 04.07.2014, 13:01
imnariel
imnariel
Zjeździłam stopem całą Polskę i uważam, że powinno się dzieci/ludzi uczyć bezpiecznego korzystania z możliwości jakie mamy. Nie zaś wpajać im, że jest to coś złego i że tego robić nie można. Bo idąc tym tropem nie można by było też iść w góry, do lasu ani jeździć na rowerze.
Dodano: 04.07.2014, 0:26
  Piotr Kręcidło
Piotr Kręcidło
Niby czemu nie ?
Dodano: 03.07.2014, 14:01
imnariel
imnariel
Pierwszy projekt, który mi się zdecydowanie NIE podoba.

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 16.08.2014 18:06