Pożegnanie albo do zobaczenia
Dodano 14.12.2016, godz. 16:12Opis projektu mógł być mylący. Kwoty podano w PLN. Podczas gdy tak naprawdę, ceną za dostęp do wiedzy zawartej w książce jest zainteresowanie i chęć jej zdobycia. Tego nie da się wyciągnąć z portfela. Trzeba wykrzesać z siebie. Jak dotąd, spotkałem nie więcej niż pięciu ludzi skłonnych do poważnego zajrzenia do książki. To za mało, dlatego teraz jej nie wydam.
Dziękuję Kremirowi, Robertowi212 i Okiem Kruka za zaufanie do książki i do mnie.
Dziękuję oglądającym i niereagującym - z tego też płynie pewna nauka.
Aleksander Marcisz