Olga Wesołowska

Zakochałam się w lawendzie i tak oto postanowiłam spełnić moje marzenie aby otaczać się kwiatami tej pięknej rośliny, założyłam póki co małą plantację, której woń roztacza się wokół domu. Mam ogromną nadzieję, że dzięki Państwa pomocy kiedyś nadejdzie dzień wspaniały,\"... gdy obudzę się wreszcie spełni się mój sen radosny pełen słońca i oddechów wiosny, sen gdzie powietrze niesie wiatr od gęstwin, las gdzie są rzeki w których żyją kwiaty...\" Liczę na Państwa pomoc przyczyniającą się do powiększenia plantacji w małej lubelskiej wsi, gdzie mieszkają moi dziadkowie, miejsca do którego jeżdżę w każdej jednej wolnej chwili. To praca wśród pachnącego pola lawendowego jest znakomitą odskocznią. Ożywczy zapach lawendy sprawia, że do pustych uli stojących na brzegu plantacji chętnie przylatują pszczoły.
Pozdrawiam lawendowo

Olga