O projekcie
"Tylko Ci,
którzy zaryzykują
pójść zbyt daleko,
mają szansę sprawdzić
jak daleko mogą zajść."
(T.S Eliot)
PROJEKT
runDOG – to projekt, z pogranicza. Pogranicza sportu i działalności na rzecz zwierząt. Zakłada pomoc zwierzakom ze schronisk poprzez zbiórkę pieniędzy podczas najdłuższego i najbardziej ekstremalnego biegu na Ziemi. Za każdy przebiegnięty przeze mnie kilometr trasy, osoby indywidualne, a także firmy i instytucje, będą mogły zadeklarować dowolnie określoną przez siebie kwotę pieniędzy. Zebrane w ten sposób środki zostaną następnie przekazane wybranym schroniskom dla zwierząt w Polsce. Ale żeby zbiórka ta mogła mieć miejsce, wyprawa musi dojść do skutku.
Już kiedyś proponowałem Wam udział w podobnym projekcie. Jest jednak zasadnicza różnica. Tym razem nie będziemy próbowali zaspokajać sportowego ego jakiegoś biegacza, wspinacza, czy innego „acza”. Tym razem zrobimy to dla dobra tych, którzy nie radzą sobie sami, bez człowieczej pomocy, a bardzo jej potrzebują!
Na jednej z głównych ulic Whitehorse (stolica Yukon Territory) stoi pomnik z podpisem: „ …To all those who follow their dreams” (Wszystkim tym, którzy podążają za swymi marzeniami). Bohaterami pomnika, są nie bez powodu dwie postaci – człowiek i pies. To właśnie tym czworonogom, od zarania towarzyszącym w wędrówce człowieka, chciałbym zadedykować mój bieg. Trudno jest słowami opisać jak wielką pomoc, przywiązanie i wierność otrzymał w swej historii człowiek od swego największego i najwierniejszego przyjaciela. Pies stróżował dla człowieka, pies był pasterzem-pomocnikiem człowieka, pies był przewodnikiem człowieka, pies, w psim zaprzęgu biegł dla człowieka. Nadszedł czas by w imieniu ludzkiego plemienia powiedzieć dziękuję. Nadszedł czas by człowiek pobiegł dla psa !
GDZIE I KIEDY ?
MIEJSCE AKCJI: Kanada (Yukon Territory), USA (Alaska)
CZAS AKCJI: Luty-Marzec 2017
DYSTANS: Bieg w maksymalnym wariancie liczy 1700 km po lasach , górach i zamarzniętych jeziorach północnej Kanady (Yukon Territory) i najbardziej na północ wysuniętych rubieży USA (Alaska). Idziemy na maxa. Dopóki widać będzie światełko na końcu tunelu…
ŚRODEK TRANSPORTU: Całą trasę pokonywać będę pieszo, ciągnąc, wypełnione niezbędnym sprzętem i prowiantem sanie ‘pulka’. Na niektórych odcinkach sanie mogą przeistoczyć się w wózek.
WARUNKI i TEMPERATURY: Głęboki śnieg, porywisty wiatr. Temperatura w nocy spada nawet do -60°C, choć tamtejsza pogoda potrafi płatać figle, podskakując znienacka do zera. Przysparza tym samym niemałe problemy sprzętowe podróżnikom. Średnia w pierwszym kwartale roku utrzymuje się w okolicach -35°C
TRASA
Etap I – Etap rozgrzewkowy, testy sprzętu, 100km Carcross – Whitehorse.
Etap II – Yukon Quest “część kanadyjska”, 700km Whitehorse- Dawson City.
Etap III – Yukon Quest “częsć amerykańska”, 900km Dawson City – Fairbanks.
Trasa mojego biegu będzie wiodła szlakiem Yukon Trail – drogą najsłynniejszego wyścigu psich zaprzęgów Yukon Quest www.yukonquest.com , odbywającego się cyklicznie na dystansie 1000mil (1600km) i przebiegającego przez dwa państwa – Kanadę (Yukon Territory) i USA (Alaska). To legendarna droga pomiędzy Whitehorse, Dawson i Fairbanks, którą przemierzali dawni traperzy, poszukiwacze złota i przygód. Do swego biegu wystartuję praktycznie równolegle z muscherami z całego świata. I prawdziwymi bohaterami tego biegu…
FINANSE
runDOG 2017 - koszty finansowania wyprawy
Zgromadzone środki 30 600zł. Pozostało do zebrania 13 900zł
CO BY BYŁO GDYBY ?
Jednym z zaleceń projektów prezentowanych na polakpotrafi.pl jest określenie kolejnych celów kampanii. Chodzi o informację na co przeznaczę dodatkowe środki otrzymane w czasie trwania zbiórki. Dla mnie, to takie trochę dzielenie skóry na niedźwiedziu... ;)
150% Nie kończy się na Fairbanks. Napieramy dalej... Na razie sekret.
200% W przypadku uzyskania takiej kwoty, do udziału w projekcie zaproszę jednego z najlepszych fotografów specjalizujących się w uwiecznianiu zawodów typu adventure i ultra. Pozwoli to na przygotowanie indywidualnej dokumentacji fotograficznej z moich zmagań z trasą nad Jukonem.
250% Wydanie Foto-Albumu z impresjami z wielkiego biegu, przeplatanymi moimi wspomnieniami i komentarzami. Dochód ze sprzedaży dla pensjonariuszy szchronisk dla zwierząt.
300% i więcej. Równolegle do środków zebranych w akcji charytatywnej pomocy czworonogom (pieniążek za kilometr), wszystkie środki z polakpotrafi powyżej tej granicy przeznaczę na pomoc zwierzakom, w formie gotówki lub nowej akcji.
KTO TO JEST ?
Michał Kiełbasiński. Rocznik 1968, urodzony w Łodzi. W młodości „wieczny student” (medycyna, geografia, informatyka). Wykonywał wiele zawodów, od pracownika na wysokości, poprzez branżę IT, własną firmę organizującą imprezy o charakterze incentive, aż po dziennikarstwo. W życiu prywatnym: Samotnik, pasjonat literatury S-F, najlepszy kumpel wszelkiej maści czworonogów, foto(bardzo)amator. Na szlak Wielkiej Przygody wkroczył w 1996 roku. Wybrany spośród kilkunastu tysięcy kandydatów, został uczestnikiem legendarnej wyprawy Camel Trophy. Trasa przeprawy wiodła ze wschodu na zachód indonezyjskiej części wyspy Borneo.
Była to pierwsza w historii wyprawa, która pokonała tę trasę samochodami terenowymi. W biało-czerwonych barwach wystartował wraz z Jarkiem Kazberukiem. Team Poland Kalimantan’96 może pochwalić się najlepszym miejscem polskiej załogi w kilkunastoletniej historii Camel Trophy. Z czasem jego pasją stały się liczne wyprawy w bliższe i dalsze zakątki świata. Przemierzał różne zakamarki Europy, obie Ameryki, kraje Azji Wschodniej, Australię, Afrykę Północną.
ADVENTURE RACING
Od 15 lat związany jest ze sportem ekstremalnym, nazywanym na zachodzie Adventure Racing (pol. Rajdy Przygodowe). Adventure Racing to dyscyplina, łącząca orientację w terenie (podążanie z mapą i kompasem poprzez wyznaczone punkty kontrolne), kolarstwo górskie, kajakarstwo morskie, śródlądowe i górskie, wspinaczkę. Oprócz wymienionych, podstawowych dyscyplin organizatorzy wyścigów wprowadzają do rajdów dodatkowe: pływanie, nurkowanie, jazdę konną, żeglowanie, narciarstwo biegowe, rolki, pokonywanie jaskiń. Zawodnicy startują w mieszanych zespołach, najczęściej czteroosobowych, (w zespole muszą występować sportowcy odmiennej płci).
Adventure Racing to sportowa przygoda, gdzie nieubłaganie płynący czas i kaprysy przyrody przeciwstawione są umiejętnościom i doświadczeniu zespołu. To wyzwanie dla fizycznych i psychicznych możliwości zawodników - sekret sukcesu tkwi w odporności sportowców i umiejętności zespołowego rozwiązywania problemów w sytuacji ciągłego stresu, walki ze snem i głodem. Rajd krótki trwa 12-35 godzin (100-200 km), najdłuższe to 5-10 dni ciągłego "napierania" przez 500 a nawet 1000 km.Wystarczy, że jedna osoba z powodu kontuzji lub choroby zrezygnuje - cały zespół zostaje zdyskwalifikowany. Bez względu na długość trasy, wszystkie rajdy wymagają szacunku dla innych uczestników i dla środowiska, nawet w chwilach skrajnego wyczerpania. To jedyna w swoim rodzaju lekcja współpracy, przezwyciężania bólu i własnej słabości. To sposobność nabywania pokory dla dzikiej natury i możliwość oddania hołdu kurczącemu się z każdą dekadą dzikiemu obliczu planety Ziemia.…
ULTRA RUNNING
Druga pasja – Ultrarunning UltraBieganie, to dyscyplina sportu polegająca na pokonywaniu biegiem długich dystansów. To trwający non-stop wyścig po wysokich górach, nieprzebytych puszczach, płonących żarem pustyniach i odludnych bezdrożach. Ty kontra rywale. Ty kontra własne słabości.
Jak długie są „długie" dystanse?. Nie ma sztywnego podziału. Tu podział a'la "kiełbaska" : 1) Ultra - biegi na przestrzeni od 50-ciu do 100km. 2) Ultra-Ultra - krew pot i łzy przelane na trasie liczącej od 100 do 200km. 3) Super-Hiper-Ultra - 200 i więcej kilometrów podroży na zewnątrz, w świat. To zarazem 200 i więcej kilometrów do wnętrza samego siebie.
OSIĄGNIĘCIA SPORTOWE
Parę zawodów w życiu wygranych. Parę pucharów i medali zdobiących półki. Jeszcze więcej zawodów przegranych. Parę miejsc na półkach, które pozostaną puste. Who cares? Przecież "ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy".
PADNIJ POWSTAŃ POWTÓRZ
'Ja tu jeszcze wrócę - nie zostawię tego
Ja tu jeszcze wrócę - bałaganu totalnego
Ja tu jeszcze wrócę - zawsze kończę, gdy zacznę
W przeciwnym wypadku spokojnie nie zasnę'
Moja przygoda z Yukonem rozpoczęła się w 2014 roku, przygotowaniami, które zaowocowały moim udziałem w zawodach Arctic Ultra w lutym 2015. Jestem pierwszym w historii tej gonitwy Polakiem, który podjął wyzwanie. Wystartowałem, przez pewien czas prowadziłem i… poległem. Przy temperaturze sięgającej w nocy - 48°C doznałem poważnych odmrożeń obu rąk i lewej stopy.
Bezpośrednio z trasy zawodów zostałem przetrans- portowany śmigłowcem do szpitala w Whitehorse. Pomimo wstępnych złych rokowań, wszystkie palce zostały „na miejscu”. Z jednej strony był to start zakończony spektakularną porażką, z drugiej pozwolił zdobyć niezbędne doświadczenie. Jednocześnie po stokroć zmobilizował mnie do podjęcia wyzwania po raz kolejny. Mimo że, przy pierwszym podejściu, realizacja planu nie powiodła się, zyskałem swego rodzaju sławę. Raczej nie taka, o jaką pierwotnie chodziło. Teraz nie sława jest celem.
PAMIĘTAJ PO CO!
Każdy pokonany przeze mnie kilometr trasy wyścigu Yukon Quest to szansa realnej pomoc naszym Braciom Mniejszym ze schronisk! Możemy pozostawić po sobie coś dobrego. Symboliczny ślad ludzkiej stopy i psiej łapy odciśnięte głęboko w śniegu. I w ludzkich sercach…
NIE PYTAJ, CO MOŻESZ ZROBIĆ DLA MNIE.
ZAPYTAJ, CO WSPÓLNIE MOŻEMY ZROBIĆ
DLA NICH !
MATERIAŁY DODATKOWE
MEDIA O MOIM STARCIE W KANADZIE 2015
Materiał o starcie w Dzień Dobry TVN
Przy Niedzieli o Sporcie
Kobiecy punkt widzenia
Michał Kiełbasiński
mitec@poczta.fm
tel. 602508709
NAGRODY ZA WSPARCIE
Poniżej prezentuję Wam wybrane nagrody za wsparcie projektu. Miejcie proszę na względzie fakt, że zamieszczone obrazki mają charakter poglądowy. Finalne wersje powstaną na bazie materiałów przywiezionych z biegu i mogą się różnić od tu przedstawionych.
Pamiątkowa przypinka. Czy ktoś z Was wie co prezentuje ta przykładowa? To Flaga Yukon Territory. | |
Pocztówki znad Jukonu | |
Magnes na lodówkę | |
Podkładka pod mysz | |
Certyfikat Wsparcia Wyprawy | |
TWOJA MILA - Po wyprawie powstanie mapa zawodów z naniesionymi nań Imionami, Nazwiskami, nickami darczyńców z uwzględnieniem konkretnych mil im dedykowanych | |
Plakat Wyprawy z Twoim zdjęciem! Tłem plakatu będą Wasze zdjęcia ("główki"). Powstanie jedyna w swoim rodzaju pamiątkowa mozaika tych, którzy uczestniczyli w tym przedsięwzięciu. | |
Kubek "na okoliczność" |
|
T-Shirt. Edycja Kolekcjonerska Limitowana. |
|
Flaszeczka oryginalnego syropu klonowego. Przysmak Kanadyjczyków, i nie tylko. |
|
Pluszak Husky z "rodowodem". Rodowodem Ultra-Napieracza rzecz jasna!
|
|
Złote samorodki lub złoty piasek wydobyte z Jukonu i Klondike. Nie mniej niż 2g kruszcu w probóweczce |
Media o Twoim projekcie:
Michał Kiełbasiński wraca na Jukon!?
Michał Kiełbasiński to człowiek o wielu pasjach, wśród których największą jest przygoda. Jego domeną są rajdy przygodowe, dalekie podróże, wyprawy z plecakiem i oczywiście ultramaratony. Nie ma w zwyczaju cofać się, gdy coś nie idzie po jego myśli i zazwyczaj też kończy to, co zaczął.
Człowiek dla psa
Wielki Kalkulator, czyli Kiełbaska, ma w naszym (rajdowo-biegowym) środowisku opinię człowieka, by ująć to politycznie, dość wyrazistego. Osoby, które znają Michała, wiedzą jednak, że na pewno nie można mu odmówić: ambicji, konsekwencji oraz nadzwyczajnej sympatii dla psów. Projekt, który ma zamiar zrealizować niebawem, łączy to wszystko w idealną całość. A jest to projekt - bez żadnej przesady - niesamowity wprost. Mrożący krew w żyłach, chciałoby się napisać, ale może lepiej nie zapeszać?...