O projekcie
„POLSKI ALPEJCZYK WŚRÓD NAJLEPSZYCH" ma na celu pozyskanie funduszy, które pozwolą na bezpośrednie przygotowania do zbliżającego się sezonu oraz starty w zawodach najwyższej rangi w tym: PUCHAR ŚWIATA, PUCHAR EUROPY, PUCHAR AMERYKI PÓŁNOCNEJ w Narciarstwie Alpejskim, Macieja Bydlińskiego - sklasyfikowanego aktualnie na 25 miejscu na światowych listach FIS. Głownymi startami tego sezonu, do których się przygotowywuję są trzy klasyki alpejskiego Pucharu Świata: Wengen, Kitzbuehel oraz Chamonix. "Moim celem jest pierwsza 15-stka! Mam nadzieję, że wspólnie jesteśmy w stanie to osiągnąć!"
Dążę do tego, aby stać się zawodnikiem systematycznie zdobywającym punkty Pucharu Świata. Docelowo spoglądam w kierunku Zimowych Igrzysk Olimpijskich Peyongchang 2018, ale żeby się tam dostać i osiągnąć konkretny wynik, potrzebuję po drodze spełnić szereg wyznaczonych przeze mnie celów.
Nazywam się Maciej Bydliński. Pochodzę z Beskidów, a dokładnie ze Szczyrku. Przygodę z nartami rozpocząłem w wieku 3 lat. Sportem zaraził mnie mój tata oraz starsze rodzeństwo - byli zawodnicy. Oni jak i miejsce, w którym się wychowałem spowodowało, że pokochałem aktywny tryb życia, a sport stał się jego sensem. Oprócz narciarstwa, które jest dla mnie pasją i tym czym w głównej mierze zajmuję się na codzień, jestem studentem AWF Katowice. Poza pracą i nauką, uprawiam masę innych sportów kształcących mnie jako narciarza takich jak squash, tenis, windsurfing, golf, a także startuję w zawodach rowerowych. Przygotowanie do sezonu narciarskiego to główna część mojego codziennego życia, dodatkowo sporo czasu pochłania organizacja treningów od strony menadżerskiej, jak również logistycznej. Góry, pot i zawziętość mam we krwi, zawszę walczę do ostatniej bramki, ale jeśli nie uzbieram odpowiednich funduszy to pierwszy raz w życiu będę musiał się poddać i zakończyć karierę... Dlatego proszę o wsparcie, wszystko w Twoich rękach! Razem możemy osiągnąć wiele, a Ty będziesz matką, ojcem naszego sukcesu!
Narciarstwo to moja pasja i całe życie. W tym roku kolejny raz chciałbym ubrać biało-czerwony strój i reprezentować nasz kraj co jest dla mnie wielkim zaszczytem. Od pięciu sezonów konsekwentnie zbliżam się do 30-dziestki najlepszych narciarzy świata. Nie jest to proste zadanie ponieważ nie mamy w Polsce wielkich tradycji związanych z sukcesami w tym sporcie, a przede mną nikt jeszcze w XXI w. nie przetarł ścieżki dostania się na szczyt. Przede mną ostatnie punkty PŚ w narciarstwie alpejskim zostały zdobyte w 2003 roku… czyli 12 lat temu.
Dotychczasowo od 2005 roku kiedy po raz pierwszy powołano mnie do Kadry Narodowej każdego sezonu narciarskiego, oprócz finansowania przez Polski Związek Narciarski, dokładałem do uprawianej przeze mnie dyscypliny nie małe środki pochodzące głównie od prywatnych sponsorów czy rodziców. Aktualnie znalazłem się w nienajlepszej sytuacji bo wchodząc w najlepszy wiek, aby osiągać największe sukcesy w swojej dyscyplinie zostałem usunięty przez Ministerstwo Sportu czy Polski Związek Narciarski z centralnego szkolenia. Co za tym idzie odebrano mi podstawowe środki do przygotowań do sezonu jak również realizacji samych startów - po najlepszym sezonie w karierze.
Aktualnie nie otrzymuję żadnych środków pochodzących z Polskiego Związku Narciarskiego, a własne oszczędności nie dają możliwości odpowiedniego przygotowania się do sezonu oraz dalszego kontynuowania kariery na poziomie światowym... W latach wcześniejszych, będąc członkiem grupy szkoleniowej PZN przeznaczone na mnie sumy stanowiły podstawę, którą łącząc ze środkami od sponsorów dawały szansę na skromne przygotowanie się do sezonu i konkurowanie z najlepszymi na świecie, którym nie brakowało odpowiednich środków na prawidłowe przygotowanie do sezonu i przekładało się na skład ich teamów szkoleniowy składających się z trenerów i serwismenów, psychologów, fizoterapeutów, dietetyków, lekarzy. W moim przypadku role tych wszystkich osób wypełniał moj trener. Chodż na "wariackich papierach" starałem się dogonić nalepszych na świecie... Nie prosiłem Was nigdy o pomoc, bo jakoś radziłem sobie wspólnie ze sponsorami z pokryciem bardzo wysokich kosztów związanych z zawodowym uprawianiem sportu. Obecna sytuacja zmusiła mnie do poproszenia was o pomoc, dlatego też wystartowałem z projektem crowdfundingowym. Teraz każde z Was będzie mogło czuć się matką i ojcem przyszłych sukcesów. Bez Was nie będę mógł utrzymać tak wysokiej formy i być jedynym Polakiem zdobywającym punkty w Pucharze Świata, więc zróbmy to razem!
W świecie narciarskim jestem rozpoznawalnym zawodnikiem o czym może świadczyć fakt, że w 2015 roku zostałem zaproszony na prestiżowe zawody Paganella Alpine Ski Rock Fest we Włoszech, gdzie ściga się dwudziestu najlepszych narciarzy świata.
W styczniu tego roku w klasyku Pucharu Świata w miejscowości Kitzbuehel zająłem 12 miejsce tracąc sekundę i dwadzieścia setnych do podium! W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata super kombinacji skończyłem sezon 2015 na 19 miejscu.
11-krotnie w swojej karierze zajmowałem miejsca w najlepszej 30-stce zawodów Pucharowych w tym Mistrzostwa Świata, Puchar Świata - najwyżej na 9 miejscu. Mistrzem Polski seniorów byłem 10 razy. W zawodach FIS stawałem 51 razy na podium. W 2013 roku wygrałem generalna klasyfikację Pucharu Kontynentalnego Australii i Nowej Zelandii.
http://www.skionline.pl/sport/rewelacyjne-miejsce-macieja-bydlinskiego-w-kitzbuhel,newsy,6280.html
Jestem przekonany ze mogę wspiąć się na sam szczyt narciarskiego świata i Ty w dużym stopniu możesz się do tego przyczynić pomagając mi tutaj. Powinieneś wiedzieć, że każda złotówka robi różnice. Zastanów się czy chcesz i możesz ja we mnie zainwestować. Być może dzięki niej zobaczysz mnie wśród najlepszych, być może usłyszysz hymn Mazurek Dąbrowskiego rozbrzmiewający na światowych arenach. Nie robię tego wszystkiego tylko dla siebie, chce dzielić się swoimi doświadczeniami z młodszymi narciarzami, dla których jestem obecnie oparciem i mentorem jak sami mówią.
Chce ułatwić im drogę na sam szczyt Alpejskiego Świata, ale żeby to zrobić sam muszę się jeszcze rozwijać i pokazać, że jest to w zasięgu, że Polak potrafi. Jeśli kochasz sport i chcesz mi pomóc to przekaż chociaż złotówkę.
Moim nadrzędnym celem na zbliżający się sezon zimowy jest atakowanie pierwszej 15-tki Pucharu Świata. Plan zakłada starty w alpejskich klasykach w Wengen, Kizbuehel oraz Chamonix jak również innych zawodach pucharowych (ok. 50-60 startów). Zależy mi również na startach w Korei, które w tym sezonie, w ramach Pucharu Świata są pierwszą próbą przed olimpijską. Dużym plusem startu w Korei będzie możliwość poznania nowo wybudowanych tras na których będą odbywać się Igrzyska Olimpijskie. W tym sezonie zawody Pucharu Świata, są najważniejsze z powodu braku większej imprezy takiej jak Mistrzostw Świata. Dają możliwość zakwalifikowania się do Kadry Olimpijskiej na przyszły sezon na czym bardzo mi zależy. Powołanie do ww. kadry da mi możliwość startu w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich Peyonchang 2018 i reprezentowania Polski co byłoby moim spełnieniem marzeń.
Plan moich przygotowań do sezonu jest realizowany od maja tego roku. W tym czasie ciężko przygotowywałem się kondycyjnie w Centralnych Ośrodkach Sportu w Szczyrku i Cetniewie oraz byłem dziewięć razy na europejskich lodowcach w ramach przygotowań Kadry Narodowej oraz prywatnie z profesjonalną, międzynarodową grupą włoską WRA Academy.
Dalsze założenia planu to 6-tygodniowy wyjazd do Kanady na przełomie listopada i grudnia. Będę tam przede wszystkim trenował i startował w konkurencjach szybkich- zjazd , super gigant co przełoży się na moje dalsze starty tego sezonu. Trening i starty w idealnych warunkach (mam na uwadze globalne ocieplenie w Europie i problem ze śniegiem) powinny się przełożyć na wysoką forme w tym sezonie. Z różnych względów takich jak atmosferyczne, finansowe trening ten jest utrudniony w Europie. Narciarstwo alpejskie na światowym poziomie bez profesjonalnego wsparcia trenera/serwismena jest zbyt ryzykowane i niewykonalne. Nie do pomyślenia jest fakt aby poruszać się samemu po tak niebezpiecznych trasach na jakich odbywają się zawody Pucharu Świata. Dopełnieniem mojej grupy szkoleniowej powinien być lekarz i fizjoterapeuta na których niestety mnie nie stać.
Samo uprawianie tej dyscypliny już wiąże się z ogromnymi kosztami.
Na moim barkach znajduję się ciężar sfinansowanie osoby trenera-serwismena, jego utrzymanie i wynagrodzenie. Aktualnie wydatki przekraczają mój budżet na ww. wyjazd przygotowawczy do Kanady jak i resztę sezonu do połowy kwietnia 2016, to suma w wysokości 100tys. zł. Na tę kwotę składają się koszty:
- utrzymanie trenera-serwismena,
- transport (przeloty, samochód, paliwo)
- zakwaterowanie,
- bilety narciarskie, wynajęcie trasy,
Zdaję sobie sprawę, że kwota ta jest wysoka, dlatego też chciałbym zebrać sumę 30tys. zł, która w pewnym stopniu pozwoli mi zrealizować plan na ten sezon i opłacić 70% kosztów związanych z 40-dniowym zgrupowaniem w Kanadzie. Jeśli uzbieram więcej to będę mógł opłacić w całości przygotowania do sezonu, jeśli uzbiera się jeszcze więcej to zostaną mi pieniądze na starty w Europie zaczynające się w styczniu i się nie zadłużę.
Za każdą wpłatę mam dla Ciebie nagrodę począwszy od oficjalnych facebookowych podziękowań przez zniżki w sklepach sportowych do spersonalizowanego treningu na nartach. JESTEM WDZIĘCZNY ZA KAŻDĄ SUMĘ, która pomoże mi w drodze do realizacji moich marzeń! PAMIĘTAJ, ŻE KAŻDA KWOTA NAWET TA NAJMNIEJSZA ZMIENI MOJĄ SYTUACJĘ I PRZYBLIŻY DO CELU!!!
Możesz być częścią czegoś większego i oglądając mnie na podium tak naprawdę będziesz tam stał ze mną jako zwycięzcą i staniesz się częścią mojego sukcesu. Więc jeśli kwota 10 zł czy większa radykalnie nie uszczupli Twojego budżetu to przekaz ją proszę na realizacje mojego planu.
AMBASADOR PROJEKTU
Christof INNERHOFER
Mistrz Świata, medalista Olimpijski w Narciarstwie Alpejskim.
"My good friend from Poland Maciek Bydliński started with crowdfunding project for collect minimum quota for ski trainings and representation Poland in Alpine World Cup. For every small fee you will receive rewards! I support him because he is good man and good racer. "
Christof INNERHOFER
"ELITE POLISH ALPINE SKIER" would like to raise money that will fund his upcoming season preparations for competing at the highest level including the World Cup, European Cup, and North American Cup in Alpine Skiing by Maciej Bydlinski currently 25th in the World Rankings of the International Ski Federation. The main competitions this year for which I am currently preparing are tree big classic of Alpine World Cup in Wengen, Kitzbuehel and Chamonix. My goal is the best top 15 and I hope that together we will be able to achieve it!
My aim is to become a highly consistent performing skier who earns points in the Alpine Skiing World Cup. Ultimately, I am preparing for Peyongchang Winter Olympics Games in 2018, however to get there and be successful I have to achieve my daily goals and keep improving.
My name is Maciej Bydlinski. I come from Szczyrk in the Beskidy Mountains. I started skiing at the age of 3. My Father and older siblings, former skiiers, were the people who inspired me to pursue a career in the sport. My family and hometown stoked my passion for an active lifestyle, and skiing has become and integral part of my life. In addition to working towards my goal of reaching the top 15, I am a student at Academy of Physical Education AWF Katowice, Poland. Additionally, I have to take care of the logistical aspects of my preparation such as travel and accommodation, which is very time-consuming and difficult to juggle with training. Mountains, sweat, and competitiveness are in my blood however, in order to continue competing at this level I will have to raise money to fund my season preparations. If I cannot achieve this goal, for the first time in my life I will have to retire and give up on all of my goals. Therefore, I would like to ask for your help as together we can achieve a lot and you will be a major proponent of my future success!
Skiing has always been my passion in life. This year, once again I would like to wear the white-and-red uniform and represent Poland, which is a great honor for me. For the last five seasons, I have been consistently ranked among the top 30 skiers in the world. This is not an easy task as Poland is not traditionally an alpine skiing nation and no one in the twenty first century has ever made it to the top. Before myself, the last Polish points in the Alpine World Cup were obtained in 2003, 12 years ago.
I was selected to the Polish National Team in 2005 and have been every year thereafter. Since then, in addition to funds provided by the Polish Ski Association, every season I have had to raise money on my own. These were not small amounts, and they came primarilly from private sponsors or parents. Currently, my situation is not the best. Critically, after having the best season of my career and being at the perfect age to achieve success, I was dismissed by the Ministry of Sport and Polish Ski Association. All of the basic means I needed to prepare for the season were taken away from me.
Currently, I am not receiving any funds from the Polish Ski Association. Furthermore, my savings are not enough to ensure adequate preparation for the season and to further pursue my career at a global level. In earlier years, while being a member of the Polish Ski Association training group I was only provided with money that was barely enough to keep practicing and training. Even with combining the money from sponsors, I could only afford to meet the basics needs required to compete at the highest level (Compared to the world elite, who had adequate resources to properly prepare for the season and employ extra staff including coaches, servicemen, psychologists, physiotherapists, dieticians, doctors). In my case, I had only one coach who had to fill all the aforementioned roles. Despite all of these obstacles, I have always tried to catch up with the best in the world and do everything I possibly can. I have never asked for help because together with the sponsors, I was somehow able to cover all the high costs associated with being a professional skier. The current situation, however, has forced me to ask for help, which is the reason I started this crowdfunding project. Now each of you will be able to become proponents of my future success. Without your help, I will not be able to continue competing at this level and be the only Polish representative successfully competing in the Alpine World Cup. Let's do it together!
I am a recognized athlete in the world of skiing. In 2015, I was invited to the prestigious competition, Paganella Ski Alpine Rock Fest in Italy, where only the top twenty skiers in the world race. In January this year, I took 12th place in the classic World Cup competition in Kitzbuehel. It has to be indicated, however, that I was one second and twenty hundredths behind the podium! In the overall 2015 World Cup combined, I finished 19th. During my career, I have been ranked 11 times in the top 30 in the world, including the following competitions: World Championships and World Cup. The highest place I have achieved in the World Cup was 9. I won the Polish Championship 10 times. I have reached podium in 51 International Ski Federation competitions. In 2013, I won the general classification of the Continental Cup in Australia and New Zealand.
http://www.skionline.pl/sport/rewelacyjne-miejsce-macieja-bydlinskiego-w-kitzbuhel,newsy,6280.html
I am confident that I can reach the top of the ski world and You, in a significant degree, can help me achieve my goal. You should know that every amount makes a difference, and allows me to continue competing at the highest level. Please consider whether you would like to invest in me. Every help will be much appreciated. Maybe You will see me among the best and hear the Polish National Anthem on the international arena. I did not create this website just for myself. I want to share my experiences with young skiers and be their mentor.
I also want to help them to become the best Alpine skiers possible. In order to do so, however, I still have to develop and continue competing at the highest level. I want to show everyone that I am capable of being successful. If you love the sport and want to help me, please support me.
My ultimate goal for the upcoming winter season is to be in the top 15 of the World Cup. I am planning on competing in the alpine classics in Wengen, Chamonix, Kizbuehel as well as other cup competitions (approx. 50-60 starts). I am also planning on competing in Korea, which this season will be the first pre Olympics contest. By competing in Korea, I will have the opportunity to explore the new skiing routes built specifically for the Olympic Games. In this season, the World Cup will be the most important event as there are not any other major events such as the World Championships. Competing in the Word Cup will provide me with the opportunity to qualify for the Olympic Team, which is crucial for me. Making the Olympic Team will make my dreams come true as I will have the opportunity to represent Poland in the Winter Olympics in Peyonchang in 2018.
I started my pre-season in May this year. I trained at sports centers in Szczyrk and Cetniewo. As a part of the preparation for the National Team, I went to European glaciers 9 times to train in ideal conditions. Moreover, I went there privately and with the professional Italian WRA Academy.
I am planning a 6-week trip to Canada in late November and early December. I will primarily be training there, but also competing in downhill slalom or super giant. This will help me to more effectively prepare for the season. Training and racing in ideal conditions (I have in mind the global warming in Europe and the problem with snow) should translate into great form going into the season. For various reasons, such as weather or finances, training in Europe is hindered. Alpine skiing at the world level without professional service is too risky and impractical. It is inconceivable to move on your own on dangerous World Cup skiing routes without any support. Therefore, I would need a doctor and a physiotherapist as a part of my staff. Unfortunately, I cannot afford to hire them.
Alpine skiing is a very expansive sport. I have to defray many expenses, including coach and serviceman. Currently, expenditures exceed my budget for the aforementioned trip to Canada and the rest of the season until mid-April 2016. The required sum equals to 25,000 Euro. The costs include: coaches and serviceman salary, transport, accommodation and skiing tickets.
I am aware that this amount is high, which is why I would like to collect the sum of 7,500 Euro. It would allow me (to some extent) to cover the 70% of the costs connected with my training camp in Canada and to continue my training plan for this year. The more money I can collect, the more funds I will have to pay for my season preparations and European competitions, which start in January and end in mid of April.
For every deposit I receive, I will thank You on Facebook or give you discount vouchers on shopping for professional skiing equipment. I am grateful for any amount that will help me to realize my dreams! REMEMBER THAT ANY AMOUNT, even the smallest will improve my current situation and get me closer to my OBJECTIVES!!!
You can be part of something bigger. You can be a part of my success and watch me on the podium. If the amount of 2 Euro or more does not radically deplete your budget, please donate so I can keep pursuing my goals.
This is guide "how to support" in 8 easy steps
Having follow the graphic guide, scroll to the top and choose reward on the right side (the rewards are given in Polish Zloty)
Media o Twoim projekcie:
Maciej Bydliński – POLSKI ALPEJCZYK WŚRÓD
„POLSKI ALPEJCZYK WŚRÓD NAJLEPSZYCH” to projekt Crowdfundingowy, który ma na celu pozyskanie funduszy dla Macieja Bydlińskiego, które pozwolą na bezpośrednie przygotowania do zbliżającego się sezonu oraz starty w zawodach najwyższej rangi w tym: PUCHAR ŚWIATA, PUCHAR EUROPY, PUCHAR AMERYKI PÓŁNOCNEJ w Narciarstwie Alpejskim. Macieja Bydlińskiego – sklasyfikowanego aktualnie na 25 miejscu na światowych listach FIS.
Najlepszy polski narciarz alpejski trenuje za granicą. Działacze w Polsce skąpią pieniędzy, sportowiec robi zbiórkę… w sieci
Narciarz alpejski Maciej Bydliński ma w Polsce najlepsze wyniki od 13 lat, ale na treningi przyjmują go Kanadyjczycy i Włosi. Polski Związek Narciarski zakręca kurek z pieniędzmi, więc zawodnik bierze sprawy w swoje ręce i robi zbiórkę w internecie. Zrzucają się i kibice, i konkurenci ze stoku, a kciuki trzyma sam Adam Małysz, który wie, jak to jest. (http://www.tvn24.pl)