About this project
Prosimy o wsparcie projektu Nanga Parbat Tomka Mackiewicza.
For English press this link
Tomek chciałby zakończyć trwających od kilku lat projekt zimowego wejścia na jeden z dwóch nie zdobytych zimą ośmiotysięczników (oprócz Nanga Parbat, Nagiej Góry, zwanej także Diámar” (Królewska Góra) dziewiczy zimą pozostał szczyt K2).
Zapoczątkowany w 2010 roku, przez uznawanych za nieszkodliwych wariatów – Marka Klonowskiego i Tomka Mackiewicza, szaleńczy pomysł wejścia na szczyt Nangi, przerodził się wraz z kolejnymi latami w poważny projekt, w zdrową obsesję podsycaną przez rozważny upór Tomka. Podczas wyprawy 2012/2013 Tomek dotarł na wysokość 7400, najwyżej od 16 lat (w 1997 roku podczas ataku szczytowego zespołu Zbigniew Trzmiel i Krzysztof Pankiewicz, Trzmiel osiągnął wysokość 7800 m. Była to wyprawa kierowana przez Andrzeja Zawadę od strony doliny Diamir, drogą Kinshofera.).
Tomek podczas zejścia, do tej pory na Nanga Parbat zimą powyżej 7000m było tylko dwóch ludzi, Trzmiel i Pankiewicz, miało to miejsce 18 lat temu. Tomek po 21 dniach spędzonych w górze i solowym ataku w którym doszedł do wysokści 7400 m.n.p.m
Od tych kilku nocy spędzonych samotnie na wysokości ponad 7000 m. w norze śnieżnej, zdrowe szaleństwo Tomka przyciągnęło uwagę, uznanie oraz zainteresowanie polskiego i światowego środowiska wspinaczkowego. Tomek udowodnił, że on i góry pasują do siebie, rozumieją się i szanują, a obecność Czapkinsa na Nandze nie jest przypadkowa i ma dla niego, jak i może dla osób wspierających wyprawy, ogromny sens. Projekt domaga się dopełnienia i realizacji. Czapa chce zwieńczyć kilkuletnie próby osiągnięciem celu, aby uwolnić swój umysł od wizji szczytu Nangi, pokazać sobie i Wam, że warto jest wytrwać w dążeniu do celu. Cel ten jest realny i bliski . Czapa chce tego dowieźć, nie zapominając, że droga jaką przebył i zamierza przejść jest ważniejsza od jej końca, a „o wartości wejścia decyduje nie tylko to, czy się było na szczycie, ale JAK się weszło” (W. Rutkiewicz). Wejście na szczyt Nangi, to nie pokonywanie góry, poskramianie jej czy zdobywanie. To obcowanie z doskonałym pięknej, stawanie się częścią siły tysiąckrotnie potężniejszej od siebie, a przede wszystkim pokonywanie siebie i własnej słabości.
Zeszłoroczna akcja zbiórkowa na PolakPotrafi.pl uruchomiła pokłady wspaniałej energii. Udało się zebrać 50 tys. zł na wyprawę, czwartą próbę wejścia na Nangę, w której wzięli udział Marek Klonowski, Jacek Teler, Michał Obrycki, Michał Dzikowski, Paweł Dunaj. Ekipa współpracowała z wyprawą włoską Simone Moro mierząc się z drogą Shella. Tomek wraz z Davidem Goettlerem osiągnęli wysokość 7200.
Nanga 14 from tomasz mackiewicz on Vimeo.
Szczyt Nanga Parbat zimą próbowało osiągnąć wiele wypraw. Oto skrót historii wypraw zapoczątkowanych przez Tomka Czapę Mackiewicza i Marka Klonowskiego:
1. 2010/2011 Wyprawa od strony Diamir. Tomek i Marek. Osiągnięta wysokość 5100 m.
2. 2011/2012 Wyprawa od strony Diamir, próba klasycznej drogi kuluarem Kongshofera(współpraca z Simone Moro i Denisem Urubko, którzy od strony Diamir próbowali innej drogi). Osiągnięta przez wyprawę wysokość: 5500 m.
3. 2011/2012 Wyprawa od strony Rupal drogą Shella – podczas tej wyprawy Tomek osiągnął samotnie wysokość 7400 m.
4. 2012/2014 – droga Shella, ekipa w składzie: Tomek Mackiewicz, Marek Klonowski, Jacek Teler, Paweł Dunaj, Michał Dzikowski, Michał Obrycki. Współpraca z wyprawą Simone Moro, i Davida Goettlera). Marek Klonowski i Michał Dzikowski opuścili wyprawę po kilku tygodniach. Paweł Dunaj i Michał Obrycki spadli z lawiną pod koniec wyprawy. Połamani i poturbowani szczęśliwie przeżyli wypadek.Tomek wraz z Davidem Goettlerem dotarli na 7200m.
Nanga 14 from tomasz mackiewicz on Vimeo.
5. PLANOWANA PIĄTA WYPRAWA Tomka Czapy Mackiewicza od strony Diamir – drogą Messnera. Będzie to łączona wyprawa, współpracująca z Danielem Nardi, Elisabeth Revol Próbować zamierza także Simone Moro – prawdopodobnie również drogą Messnera.
Pomarańcz droga Mesnera.
Po kilku latach zmagań i doświadczeń – wypraw wspólnych z Markiem Klonowskim, a także w większej ekipie zeszłorocznej, Czapkins zdecydował się wyruszyć na Nangę samotnie, chcąc w skupieniu i według własnego planu zamknąć projekt. Tomek: „Jestem najbardziej sprawny biorąc odpowiedzialność za siebie i idąc tylko przez siebie wybraną drogą i swoim rytmem. Uwaga nie jest rozproszona, skupiona na konkretnych działaniach i realizacji własnego planu. Myślę, że nie jest to egoizm, lecz głęboko pojęta odpowiedzialność i przeświadczenie, że kontrolując własny umysł i intuicję, nierozproszony ludzką energią, a naładowany skupiającą energią przyrody , jestem najbliżej celu. Znam też siebie na tyle, aby wiedzieć, że działając w jak największym stopniu autonomicznie, jestem skuteczny. Taka jest moja natura i działam w zgodzie z nią. Odkryłem swoją motywację i własną drogę. Wierzę, że szczyt Nangi jest osiągalny zimą” . Jak mówiła cytowana już Wanda Rutkiewicz. „Już przywykłam do tego, żeby być sama w trudnych sytuacjach.” Paradoksalnie wtedy człowiek jest zdolny do nadludzki czynów, kiedy odpowiedzialność nie jest rozłożona, o kolejnych krokach decydujesz sam. „Wtedy wiem, że wszystko zależy tylko ode mnie – od mojego stanu psychiki, koncentracji i kondycji. Zmierzenie się z sobą samym wtedy, gdy jest się częścią otaczającej przyrody, w zupełnie inny sposób aniżeli wówczas, gdy przebywa się w grupie, jest fascynujące.” (WR)
Mottem dla tegorocznej zbiórki Tomka niech będą słowa Simone Moro (z wywiadu dla offsport): „Jeździmy w góry po to, żeby żyć.” Dla Tomka słowa te i dosłownie i w przenośni określają jego motywację i sens wypraw.
Bądźcie częścią wyprawy Tomka, wesprzyjcie projekt:
Na tym plakacie pojawią się wasze nazwiska, oczywiście za przyzwoleniem :)
Kosztorys
Agent, czyli pozwolenia, transport itd. cyt.
1. Full board price will be 4500 dollars per person, three month (90 days) permit for you. I think 500$
2. Przelot - 1000 $
3. Żele energetyczne – 100 $
4. Żywność liofizowana – 300$
5. Łączność satelitarna - 500 $
6. Cargo sprzetu z polski – 700 $
7. Butle z gazem - 200 $
8. Nagrody oraz ukryte koszty, prowizje.
9. Prezenty z Polski dla miejscowej ludności w tym głównie dzieci, tzn, okulary przeciwsłoneczne, zabawki, obuwie, kredki, zeszyty, itd.. tu lista jest bardzo długa bo tam praktycznie prócz skał nie mają zbyt wiele.
Kolejne cele kampanii
35.000 zł – zakup butów dziecięcych, czapek, odzieży dla dzieciaków z wioski Syr* oraz opłacenie porterów, którzy dostarczą te rzeczy do wioski na 3600m
40.000 zł – zakup podstawowych środków medycznych dla wioski Syr*, takich jak aspiryna, witaminy, syropy, środki przeciwbólowe, na stawy etc.. Jako że jest tam szpital zbudowany przez Reinholda Mesnera, jednak jest to tylko maly kamienny budyneczek, który wprawdzie ładnie wygląda na zdjęciach, ale nie ma w nim nawet jednego lekarstwa, pomijając juz kwestje lekarza :) .Nestety ludzie też tam chorują i często banalne przeziębienia kończą się tragicznie, zwłaszcza w przypadku dzieci. Dlatego między innymi rodziny mają tam ich tak wiele, bo cyt. "jak któreś umrze, to zawsze jest zapas" Zawsze jak tam przyjeżdżamy tracimy w pierwszej kolejności wszystkie leki :)
45.000 zł – zakup kilku paneli słonecznych, akumulatorów oraz diodowych żarówek dla wioski Syr* oraz opłacenie porterów, którzy dostarczą te rzeczy do wioski na 3600m
*Wioska Syr położona jest na wysokości 3600m i zamieszkała przez około 100 rodzin - górskie plemiona wypasające kozy i owce praktycznie pod ścianami Nanga Parbat. Nie posiadają oni ani bieżącej wody, ani prądu, żyją w skrajnych warunkach. Dzieci zimą często biegają wręcz boso... Zimą dzień jest krótki, wiec wieczory spędzają po ciemku... Dysponując większa ilością gotówki mogę zakupić w Islamabadzie panele słoneczne, baterie i żarówki ledowe. Potrzeba zapłacić porterom żeby to zanieśli do góry i zamontowali np w szkole czy w kilku ważniejszych domostwach.
Bardzo wszystkim dziękuje za wsparcie!
Nagrody
Plakaty i pocztówki wraz z podpisem, dedykacją otrzyma każdy sponsor, bez względu na kwotę wsparcia. Postaram się wszystkim adekwatnie wynagrodzić wasze zaangażowanie w akcję.
Więcej informacji o projekcie
4.KRK.FM
5. Duży Format Gazeta Wyborcza
Media about this project
Mackiewicz znów zimą na Nanga Parbat. Tym razem drogą Messnera
Drogą Messnera na ścianie Diamir ma zamiar wspinać się tej zimy na Nanga Parbat Tomasz Mackiewicz. Będzie to piąta zimowa próba Polaka na jednym z dwóch niezdobytych jeszcze o tej porze roku ośmiotysięczników. Jak mówi himalaista w rozmowie z RMF FM, zamierza działać w czystym stylu alpejskim, czyli bez zakładania pośrednich obozów, a jedynie z lekkim namiotem. Pieniądze na wyprawę Tomasz Mackiewicz - podobnie jak w poprzednich latach - zbiera w internecie. Można go wspomóc jeszcze przez dwa tygodnie.
Zbiórka pieniędzy na portalu Polak Potrafi
Jak już zapewne większość z Was wie, Tomek Mackiewicz wspierany przez Portal Górski zamierza po raz kolejny zimą uderzyć na Nanga Parbat. Póki co więcej szczegółów na temat wyprawy jeszcze nie możemy Wam podać, ale obiecujemy, że nie będziemy Was długo trzymać w niepewności :)
Tomasz Mackiewicz planuje kolejną próbę zimowego wejścia na Nanga Parbat
Tomasz Mackiewicz planuje kolejną, piątą już próbę zimowego wejścia na jeden z dwóch niezdobytych dotąd zimą ośmiotysięczników - Nanga Parbat. Obecnie trwa zbiórka pieniędzy na sfinansowanie wyprawy prowadzona na portalu PolakPotrafi.pl.