O projekcie
Celem tej kampanii jest wydanie mojej książki fotograficznej o Czarnobylu.
Od 2008 roku zamkniętą strefę wokół Czarnobyla odwiedziłem kilkanaście razy. Znałem ją z filmów i reportaży innych fotografów, fascynowały mnie opuszczone miasta i wsie, ale na miejscu poznałem też świat którego istnienia się nie spodziewałem.
W Czarnobylu najbardziej zainteresowali mnie ludzie. Wszyscy, których życie zmieniło się 26 kwietnia 1986 roku.
Bohaterowie tej książki spotykają się w tęsknocie za tym, co bezpowrotnie stracili. Za życiem, które wiedli przed katastrofą.
Tęsknią zarówno ci, którzy żyją na granicy strefy. W tym samych domach, w których mieszkali 30 lat temu, gdy doszło do katastrofy w elektrowni. Za daleko od reaktora, by dołączyć do dziesiątek tysięcy poszkodowanych i wysiedlonych, którym przyznano zastępcze mieszkania, grupę inwalidzką i symboliczne odszkodowania. Zdecydowanie za blisko, by uniknąć tragedii.
Tęsknią również miejscowi, którzy po ewakuacji wrócili do swoich domów i żyją w nich tak, jak wcześniej, ale w samotności.
Więcej zdjęć z tej serii tutaj.
W podczarnobylskich wsiach większość kobiet to wdowy po likwidatorach. U każdej w domu na ścianie wisi portret męża ozdobiony sztucznymi kwiatami. Mówią, że ci, którym promieniowanie zaszkodziło już dawno odeszli z tego świata. Reszta umiera ze starości i z przepicia (według miejscowych samogon jest najlepszym lekarstwem na radiację).
Fotografowałem też ludzi, którzy poddali się ewakuacji i zamieszkali w innych, często bardzo odległych miastach.
Więcej zdjęć z tej serii tutaj.
Zaczęli nowe życie, ale Czarnobyl nigdy nie przestał być dla nich ważny. Wracają raz w roku oficjalnie, za zgodą władz, na cmentarz odwiedzić groby bliskich i za każdym razem odwiedzają ruiny, które wciąż nazywają domami, chaszcze, w których bez trudności rozpoznają swoje piękne ogrody, spotykają dawnych sąsiadów, wspominają życie, które zostało im zabrane.
Dużo czasu spędziłem też w najmłodszym mieście Europy, Sławutyczy. Wybudowano ją zaledwie 29 lat temu, w środku lasu, wysiłkiem budowniczych ośmiu byłych republik Związku Radzieckiego. Miasto powstało w rok. Miało zapewnić wygodne życie pracownikom elektrowni w Czarnobylu - tym ewakuowanym i rekrutowanym po wybuchu w czwartym reaktorze.
Problemy, z którymi muszą zmierzyć się mieszkańcy Sławutycza zupełnie nie przystają do założeń budowniczych miasta, którzy tworzyli je jako "centrum XXI wieku".
Sławutycz jest bardzo silnie związane z elektrownią. Zarówno budżetem, miejscami pracy i pewnie najsilniej - pamięcią jego mieszkańców o tym, co wydarzyło się trzydzieści lat temu. Kolejne etapy likwidacji szkód w elektrowni zmniejszają drastycznie liczbę zatrudnionych w niej Sławutyczan.
Młodsze pokolenie, które ma ograniczone możliwości zatrudnienia, migruje do Kijowa w poszukiwaniu swoich szans... a Sławutycz może stać się za kilkanaście lat ostatnią ofiarą Czarnobyla - kolejnym miastem duchów.
Mam gotowy materiał, który powstawał w ciągu 8 lat i kilkunastu wypraw do Czarnobyla.
Na różnych etapach był nagradzany w najbardziej prestiżowych konkursach fotografii prasowej na świecie i w Polsce. Między innymi pierwszym miejscem za reportaż w konkursie Pictures of the Year International, nagrodą PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego, nagrodą Grand Press Photo i BZWBK Press Foto. Był pokazywany w galeriach w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Czechach i Polsce.
To wyjątkowo osobisty i długo realizowany temat, dlatego koncepcję i projekt książki stworzyłem sam, w edycji zdjęć pomógł mi mój mentor i przyjaciel z agencji VII, Antonin Kratochvil. On też zabrał mnie pierwszy raz do zamkniętej strefy. (http://antoninkratochvil.com/)
Wy też możecie mieć swój udział w tym przedsięwzięciu. Serdecznie zapraszam!
Pieniądze uzyskane dzięki kampanii na portalu Polak Potrafii będą przeznaczone na produkcję książki Homesick - jej druk i oprawę.
Partnerem i wydawcą książki jest forum StrefaZero.org, skupiające osoby zainteresowane tematyką Czarnobyla oraz organizator, moim zdaniem, najciekawszych wypraw w to miejsce. To dzięki Pawłowi Mielczarkowi, założycielowi Strefy, docierałem do ukrytych wątków tej historii.
Dozymetr Terra-P i plan Prypeci
Książka "Nieodwracalne" Maćka i Agnieszki Nabrdalików w wersji edukacyjnej. Więcej informacji o projekcie tutaj.
Trudna do zdobycia książka ze zdjęciami wszystkich członków mojej agencji VII Photo: "100 Photos by the VII Agency for Press Freedom"
Trudna do zdobycia książka Sea Change. Sea Change to grupowy projekt o młodzieży w Europie realizowany przez kilku fotografów agencji VII, kilku agencji NOOR i kilku freelancerów.
Książka "Nieodwracalne" Maćka i Agnieszki Nabrdalików, pierwsze wydanie. Więcej informacji o książce tutaj.
Bardzo trudna do zdobycia książka ze zdjęciami wszystkich członków mojej agencji VII Photo i podpisami większości z nas! "100 Photos by the VII Agency for Press Freedom"
Sygnowane wydruki do wyboru:
1.
2.
3.
4.
5.
Media o Twoim projekcie:
Czarnobyl. Fakty i mity
Od katastrofy w Czarnobylu minęło już 30 lat. Jakie skutki miała ona dla zdrowia mieszkańców Polski? Czy legendy i mity, jakie narosły przez 30 lat po awarii reaktora mają swoje uzasadnienie w rzeczywistości? Naszymi gośćmi byli dziś: prof. Marek Krzysztof Janiak, kierownik Zakładu Radiobiologii i Ochrony Radiologicznej Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Warszawie i Łukasz Karolewski, historyk, autor pracy magisterskiej na temat: „Propagandowe techniki ukrywania katastrofy w Czarnobylu przez władze polskie".
Majówka, czyli pędem do kultury!
Odwiedz nas fotograf Maciek Nabrdalik. Za niecałe dwa tygodnie ukaże się jego nowa książka "Homesick", zapis jego dwunastu podróży do... Czarnobyla i okolic. Co ważne, ukazanie się tego wydawnictwa możliwe jest dzięki wsparciu finansowemu, jakiego udzielili internauci!
30 lat po Czarnobylu. "Wracają na jeden dzień. Wchodzą do dziury po swoim domu i meblują go pamięcią"
Uliana Prokopowna umarła. Miała 96 lat i była najstarszą mieszkanką Straholesia, wsi na skraju czarnobylskiej zakazanej strefy. Jej śmierć sfotografował Maciek Nabrdalik. Czarnobyl to dla niego osobisty temat - wracał tam 12 razy. A teraz wydaje o nim książkę "Homesick".
"Chciałem oswoić lęk". Czarnobyl oczami wybitnego fotografa
Chciałem zmierzyć się z tym niewidzialnym i nierozumianym przeze mnie zagrożeniem. Chciałem oswoić ten lęk - mówił w programie "Otwarcie Dnia" w TVN24 BiS Maciek Nabrdalik z amerykańskiej Agencji VII Photo. Wybitny fotograf opowiadał o swojej podróży do Czarnobyla, miejsca najgroźniejszej katastrofy atomowej w historii.
Czarnobyl w 30 lat po katastrofie
Do wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu doszło 26 kwietnia 1986 roku. W rozmowie z Pawłem Mielczarkiem, organizatorem wypraw do Czarnobyla, założycielem forum strefazero.org i Maćkiem Nabrdalikiem, fotografem nagrodzonym World Press Photo, członkiem prestiżowej amerykańskiej agencji VII, który Czarnobyl odwiedza od 2008 roku, o tym jak żyje się ludziom w miejscu katastrofy po 30 latach.
MACIEK NABRDALIK SZYKUJE ALBUM O CZARNOBYLU
Maciek Nabrdalik ogłosił na polakpotrafi.pl zbiórkę społeczną na wydanie autorskiego albumu. Nie byle jakiego, bo poświęconego Czarnobylowi. Tytuł: Homesick – Tęsknota.