Mam na imię Ola. Magia imienia działa, bo niczym Aleksander Macedoński zdobywam szczyty, przekraczam granice (głównie własne, choć niektórzy mówią, że czasem zdrowego rozsądku), z ogromną energią realizuję marzenia i rozwijam pasje. Tych ostatnich mam całkiem sporo. Dwoję się i troję (nie bez kozery trenuję triathlon!), by wykorzystać to życie skondensowane w atom i oddać się na raz piętnastu tematom. Obok sportu ogromną radość daje mi słowo pisane. Dla tejże frajdy powstaje "I do things My Way" - tam możecie dowiedzieć się o mnie więcej.
Napisz wiadomość do Projektodawcy3455 PLN z 2500 PLN
46 Wspierający
Udany! Cel osiągnięty
Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 17.12.2016.
Kochani!
Mamy już miejsce startowe (jeszcze raz z głębi serducha Wam bardzo DZIĘKUJĘ!), ale nie spoczywamy na laurach! Lecimy dalej!
Szukam lotów w najlepszej cenie, a Was nadal zachęcam do wspierania projektu - każda kolejna złotówka pomoże wysłać mnie i Biankę (czyli mój ukochany rower) do stolicy Katalonii i stawić się na starcie.
To co, lecimy?!
Model finansowania: "wszystko albo nic"
Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 17.12.2016 22:10
I do things My Way