O projekcie
Projekt dotyczy wydania albumu fotograficznego.
CEL - wydanie albumu fotograficznego BEZSENNA | SLEEPLESS
Aktualizacja na 14 lutego - brakuje 580 zł:) do osiągnięca planu wg poniższego:
Aktualizacja 7 lutego - celem jest 280%
Aktualizacja ważna dla projektu!
31 stycznia 2018R.
100% i co dalej?
Teraz moja praca nad dokończeniem prowadzonych już rozmów z firmami, instytucjami ale i kolejne nowe spotkania!!!
Każda pozyskana teraz nowa firma i kwota dofinansowania będzie przeznaczana na zwiększanie nakładu!
Pozyskanie wyższych środków na PolakPotrafi zwiększa nakład albumu BEZSENNA!!!
Zdjęcia, które chcę w nim zaprezentować, opowiadają o pracy bardzo skromnej osoby. Jej zaangażowanie i służenie innym to trudna i ciężka nocna praca zasługująca na szacunek i zaprezentowanie tej postawy innym.
Wybrane zdjęcia wprowadzą Was w magię tworzenia niby tak oczywistego i oczekiwanego o poranku chleba. Oczywiście nie chodzi o zaprezentowanie Wam technologii wytwarzania pieczywa, to byłoby zbyt oczywiste i małostkowe.
Zależy mi na opowieści, zaproszeniu Was do poznania niezwykłego poświęcenia tej skromnej kobiety.
Zofia Kobus, bohaterka mojej fotograficznej opowieści, przejęła samodzielne prowadzenie piekarni po śmierci męża.
Jest to niezwykła piekarnia, miejsce w pewien sposób mistyczne, prawdziwe i szczere. Ludzie tutaj stają się wobec siebie życzliwi, uśmiechają się i traktują z szacunkiem.
Piekarnię pamiętam jeszcze z czasów nauki w liceum, które usytuowane było tuż obok. Wraz z kolegami udawaliśmy się na przerwach, by kupić bochenek chleba. Dzielony rękoma zawsze smakował wybornie.
Dziś pani Zosia, choć już skończyła 70 lat, wciąż pracuje bez chwili przerwy od 8 do 10 godzin przez 4 noce w tygodniu. Ci, którzy chcą kupić chleb, muszą pojawić się najpóźniej w okolicach godziny 7:00, a i to może okazać się zbyt późno. Istnieje też możliwość zapisania się na listę na wskazany dzień.
Pracę wykonuje sama. Osamotniona każdej nocy, wypieka pieczywo. To zaangażowanie, wysiłek i praca ponad siły nie może zniknąć ze świadomości innych osób. Nawet jeśli piekarni już nie będzie, chcę, by smak tego poświęcenia można było odnaleźć przy okazji oglądania zdjęć w albumie.
Chcę zachować piękno całej tej niecodziennej sytuacji. Pracy, która jest bardziej powołaniem niż sposobem na finansowy sukces.
Klienci, którzy odbierają chleb, sami zostawiają pieniądze. Pani Zosia w tym czasie pracuje wciąż przy piecu - po chlebie, który wcześniej już opuścił ciepłotę kaflowego pieca, trafiają do niego bułki.
Zwracam się do wszystkich osób, które doceniają piękno zwykłych, codziennych, małych rzeczy. Proszę o Wasze wsparcie, by ten album mógł ujrzeć światło dzienne.
Kwota, jaką chce uzyskać, pozwoli na wydruk albumu już w marcu.
Wyższa kwota pozwoliłaby dodatkowo na wykonanie pudełek do zapakowania każdego egzemplarza albumu.
Oczywiście to tylko brakująca kwota. Drugim filarem są środki pozyskiwane od lokalnych firm i instytucji, którzy pozytywnie odpowiedzą na tę inicjatywę. Nie chcę czekać, ale również pracuję na efekt, na wydanie albumu.ywiście to tylko brakująca kwota, drugim filarem są środki pozyskiwane od lokalnych firm i instytucji, którzy pozytywnie odpowiedzą na tą inicjatywę. Nie chcę czekać ale również pracuję na efekt, na wydanie albumu.
Na dzień 6 kwietnia zaplanowana jest również wystawa w galerii Kotłownia w CSiK w Garwolinie. Będzie to moja 7 wystawa i byłoby cudownie, gdyby udało się ją połączyć z promocją albumu o tej samej tematyce.
Serdecznie wszystkim już teraz dziękuję i raz jeszcze proszę o wsparcie.
Z przyjemnością udzielę odpowiedzi na wszelkie pytania dotyczące mojego projektu. Systematycznie będę również informował o postępach prac związanych z przygotowaniem albumu.
Na 6 kwietnia zaplanowana jest wystawa w Galerii „Kotłownia” w Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie. Będzie to moja 7 wystawa i byłoby cudownie, gdyby udało się ją połączyć z promocją albumu.
Już teraz serdecznie wszystkim dziękuję i raz jeszcze proszę o wsparcie.
Z przyjemnością udzielę odpowiedzi na wszelkie pytania dotyczące mojego projektu. Systematycznie będę również informował o postępach prac związanych z przygotowaniem albumu.
Kilka szczegółów dotyczących albumu:
Drukarnia: PETIT z Lublina
Format albumu: 238x168mm, oprawa twarda
Ilość stron: 96, papier Sora Mat PLUS 150g
Nakład: 480 egz + 50 numerowanych autorskich
Ilość zdjęćw albumie: 50-60 (nadal trwa końcowa edycja materiału)
Wydawca: THORG-STUDIO
ISBN: 978-83-944226-9-1
Kwota niezbędna do pełnego sfinansowania wydania to 13 000zł
10 tyś netto to koszt samego druku i oprawy,
2-3 tyś netto to koszty związane z przygotowaniem składu.
Kilka słów o mnie.
Nazywam się Darek Szubiński. Urodziłem się w 1974 roku i obecnie mieszkam
w Garwolinie. Wychowałem się w położonej nieopodal wiosce Głosków.
Przed 12 rokiem życia rozpocząłem swoją przygodę z fotografią wraz z otrzymanym
aparatem FED 5. Już wtedy część pieniędzy na ten zakup sam zarobiłem podczas
prac wakacyjnych.
Nie miałem żadnych podstaw ani osób od których mógłbym się nauczyć fotografowania. Sam szukałem swojej drogi i wiedzy o fotografii.
Niedawno powróciłem do przeglądania moich pierwszych negatywów sprzed 30 lat, i to co znajduję uświadamia mi, jak bardzo ważne było wykonywanie zdjęć z codziennych zdarzeń.
Zaistniałe zmiany, przemijająca moda, styl życia... Możliwość powrotu do tamtych
lat przy jest niezwykłym doświadczeniem.
W fotografii, pomimo że zapisujemy wycinek rzeczywistości minionego czasu, to przede wszystkim jest to zapis samego siebie, tego kim jest fotograf.
W moim życiu fotografowałem tak, jak wydawało mi się, że jest dobrze. Samodzielna nauka odbywała się na własnych błędach i doświadczeniu, co stanowiło najlepszą szkołę, choć trwającą bardzo długo. Mogę nawet powiedzieć, że wciąż uczę się fotografowania, wciąż fascynuje mnie odkrywanie piękna dzięki fotografii.
Obecnie zawodowo zajmujęsię również fotografią, jest fo fotografia ślubna.
Zachęcam do bliższego poznania mnie odwiedzajac moją stronę, profil na fb
Z ogromną radością mogę też zaprosić Was do zakupu styczniowego numeru National Geograhic gdzie jedno z moich zdjęć zwyciężyło w kategorii człowiek.
W samym miesięczniku pojawiło się jednak dwukrotnie. Stało się zdjęciem ilustrującym na pierwszej stronie artykuł p.t. Opowieść o ludzkich emocjach pani Agnieszki Franus, redaktora naczelnego miesięcznika.
Link do wyników 13 WKF National Geographic
Chwilę wcześniej inne moje zdjecie było wyróżnione w V Międzynarodowym Konkursie Fotograficznym "Portret Prawdziwy"
Co proponuję w ramach nagród za wsparcie.
Album fotograficzny BEZSENNA
Zanim album trafi do szerszego grona w pierwszej kolejności zostanie wysłany do wspierającyh ten projekt osób.
Podziękowania
Podziękowania będą zamieszczone na moim fanpage, który wczesniej podałem ale również i na utworzonym specjalnie dzisiejszego dnia fanpage tego projektu:
Fanpage projektu wydania albumu BEZSENNA
Pocztówki z podziękowaniami
Pocztówki, które będą wydrukowane w drukarni KRUKBOOK a następnie wysłąne pocztą tradycyjną lub dołączona do albumu.
Powiększenia
Wydruk zdjęćna na papierze by zachować odpowieni charakter zdjęć. Powiększenia zostaną również sygnowane a następnie wysłane.
Arkusze wydruku próbnego na papierze Sora Matt PLUS 150 g/m2
Zapraszam na jedną z pierwszych opowieści o tym pomyśle.
Zachęcam również do poznanie nieco w szerszej odsłonie historii, która znajdzie swój finał w albumie. To materiał w formie prezentacji, która powstała kilka dni po zrealizowaniu zdjęć.
Media o Twoim projekcie:
Artykuł Nocna sesja z chlebem i Zofią Kobus. Jak powstał album „Bezsenna” Dariusza Szubińskiego
Zofia Kobus ma 74 lata. Pracuje 8-12 godzin na dobę, zwłaszcza nocą, tak samo od osiemnastu lat. Nie jest celebrytką. Sama prowadzi piekarnię, ma misję. Nigdy pewnie nie przypuszczała, że kogoś tak zafascynują jej osoba i ciężka praca, że uczyni ją bohaterką projektu artystycznego.
Wstaje przed północą, by swoim klientom upiec pieczywo. O 7 rano chleba już nie ma
Kiedy większość osób kładzie się spać, wtedy pani Zofia zaczyna pracę. Piecze chleb, po który co rano ustawia się długa kolejka. I tak od 18 lat. Dokładnie od śmierci męża.
200 procent normy! Bezsenna podbija Internet, pani Zosia – serca
Zgadzając się na reportaż zdjęciowy, a później na wydanie albumu ze zdjęciami, pani Zosia nie przypuszczała, że jej historia odbije się echem w całej Polsce. I teraz nikt już nie ma wątpliwości – to, co pokazał na swoich zdjęciach Dariusz Szubiński jest unikatem.
Do 74-letniej Zofii z Garwolina klienci walą drzwiami i oknami. Żeby kupić chleb, trzeba zapisać się na listę
Ma 74-lata, ale ani myśli odpocząć. Zofia Kobus z Garwolina prowadzi samodzielnie od osiemnastu lat piekarnię. Gdy inni powoli zaczynają kłaść się spać, ona wtedy wyrusza do pracy. Upieczony przez nią chleb jest tak pyszny, iż znika z półek w mgnieniu oka.
74-latka sama prowadzi piekarnię, chleb znika z półek w kilka godzin
Pani Zofia zaczyna swoją pracę, kiedy większość ludzi układa się do snu. Od 18 lat budzi się przed północą, aby wyruszyć do swojej piekarni, w której o 5:30 pojawiają się już pierwsi klienci.
74-letnia pani Zofia sama prowadzi piekarnię po mężu. O 7 rano chleba już nie ma, ludzie zapisują się na listy
Piekarnia przy ulicy Sienkiewicza, w jednej z najstarszych części Garwolina, to miejsce, jakich mało. Od 18 lat, pracując bez chwili przerwy przez 4 noce w tygodniu, prowadzi ją samodzielnie 74-letnia pani Zofia Kobus.
Album fotograficzny BezSENna o pani Zofii Kobus może powstać dzięki naszemu zaangażowaniu
kuriergarwolinski.pl | 2018-01-11
Dariusz Szubiński to znany fotograf, laureat wielu nagród w tej dziedzinie, w tym ostatniej: 13. edycji Wielkiego Konkursu Fotograficznego National Geographic. Jego ambicje na tym się jednak nie kończą. Najnowszym pomysłem artysty jest wydanie wyjątkowego fotoalbumu zatytułowanego „BezSENna | SLEEPl
Polak potrafi! Nagrodzony przez National Geographic fotograf z Garwolina wydaje niezwykły album.
egarwolin.pl | 2018-01-10
To nie są zwykłe zdjęcia – przedstawiają trud i serce, jakie 70-letnia Pani Zofia każdego dnia wkłada w pieczenie chleba! Piekarnię odziedziczyła po mężu, a po jej chleb ustawiają się kolejki.
Nagroda National Geographic i album o Zofii Kobus
wirtualnygarwolin.pl | 2018-01-09
Dariusz Szubiński, fotograf z Garwolina, zdobył 1 nagrodę w Wielkim Konkursie Fotograficznym National Geographic. I to nie jedyna nagroda w ostatnim czasie. Obecnie autor pracuje nad albumem fotograficznym poświęconym jednej z mieszkanek naszego miasta.