O projekcie
Chcielibyśmy poprosić Was o finansowe wsparcie nieszablonowej imprezy, jaką jest festiwal literacki organizowany na wsi. Jeśli zechcecie wesprzeć tę imprezę, to zebrane dzięki Waszej hojności pieniądze przeznaczymy głównie na honoraria dla zaproszonych gości festiwalu i na otwarcie kontemplatoruim - nietypowej wystawy fotograficznej na świeżym powietrzu. Festiwal literacki Patrząc na Wschód to impreza organizowana w Budzie Ruskiej nad Czarną Hańczą, w malowniczym zakątku Suwalszczyzny, na granicy Wigierskiego Parku Narodowego, na styku Wschodu i Zachodu. W miejscu, w którym krzyżują się języki, religie, nacje i kultury, w dziewiczym zakątku północno-wschodniej Polski.
Wybitni reporterzy i nie tylko
Nie sztuką jest zorganizować festiwal w mieście, sztuką za to jest, by na wsi, w której stoi kilkanaście domów, zorganizować taką imprezę, w której udział wziąć zechcą zarówno mieszkańcy Budy Ruskiej, jak i okolicznych wsi, a także ludzie z całej Polski. I taką imprezę powoli udaje nam się budować. Wymyśliliśmy sobie spotkania z podróżnikami, dziennikarzami, reporterami i filmowcami, pokazy slajdów oraz filmów tych, którzy związani są ze Wschodem. Do tej pory zorganizowaliśmy trzy edycje festiwalu, a gośćmi byli m.in. tacy wybitni pisarze i znawcy Wschodu jak: Aneta Prymaka-Oniszk, Wacław Radziwinowicz, Wojciech Górecki, Jacek Hugo-Bader, Wojciech Jagielski, Michał Książek, Andrzej Strumiłło, Piotr Nesterowicz, Jędrzej Morawiecki.
Kim jesteśmy?
Organizatorami festiwalu są dwie osoby - Piotr Brysacz (z prawej) i Piotr Malczewski. Jesteśmy, mieszkającymi na dwóch różnych krańcach Polski, przyjaciółmi, których połączyła miłość do Wschodu i do przyrody. Mamy rodziny, dzieci, psy, rowery, marzenia, lubimy reportaże związane ze Wschodem, książki, albumy, filmy. Nie umiemy powiedzieć, skąd w nas fascynacja Wschodem, ale jedno wiemy: chcemy nim zarażać innych.
Piotr Brysacz – absolwent polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, dziennikarz, wydawca. Autor książek Patrząc na Wschód. Przestrzeń, człowiek, mistycyzm (2013), Podlaskie. Najpiękniejsze miejsca. Wędrówki Wiktora Wołkowa (wspólnie z Andrzejem Kalinowskim, 2014) oraz Ani żadnej wyspy. Rozmowy o Rosji i Ukrainie (wspólnie z Jędrzejem Morawieckim, 2016). Finalista Nagrody im. Barbary N. Łopieńskiej za najlepszy wywiad prasowy (2014). Założyciel wydawnictwa Paśny Buriat. Mieszka w Kielcach, z których – gdy tylko nadarza się sposobność – wymyka się rowerem po cichu, by patrzeć z coraz większą miłością na Góry Świętokrzyskie.
Piotr Malczewski – fotograf przyrody i podróżnik. Ukończył Studium Fotografii Profesjonalnej na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Współpracuje z agencjami fotograficznymi i wydawnictwami w kilku krajach (Francja, Niemcy, Szwajcaria). Jego zdjęcia znajdują się w publikacjach turystycznych, artystycznych, naukowych, czasopismach i albumach m.in.: Wigry, X lat Wigierskiego Parku Narodowego, Kanał Augustowski. W 2007 ukazał się jego autorski album pt. Rospuda, w 2008 albumik pt. Magiczny Bajkał, a w 2010 autorski album pt. Wigry. Kraina Wody i Nieba, w 2016 zaś Kraina Czarnej Hańczy. Zdobywał też nagrody w licznych konkursach fotograficznych. W dorobku Malczewskiego znajdują się przede wszystkim fotografie przyrodnicze, artystyczne i podróżnicze. Mieszka w Budzie Ruskiej nad Czarną Hańczą w Wigierskim Parku Narodowym. Stworzył tam galerię fotografii, w której prezentuje m.in. swój dorobek fotograficzny w postaci wystaw i tematycznych pokazów slajdów z Suwalszczyzny oraz z wypraw do Azji Centralnej.
Magia atmosfery
Czym wyróżnia się ten festiwal na tle innych tego rodzaju imprez? Magią atmosfery - odbywa się on bowiem na terenie ponad stuletniego gospodarstwa, które kiedyś należało do staroobrzędowców, którzy przyjechali z Rosji na te tereny około 1778 roku i założyli Budę Ruską. Można więc powiedzieć, że to miejsce jest - dosłownie i w przenośni - przesiąknięte magią Wschodu.
Festiwal literacki Patrząc na Wschód to impreza rodzinna: na spotkania przychodzą ludzie z dziećmi, przyjeżdżają kamperami, parkują na pobliskiej łące, kto ma psy, ten przychodzi z psami, atmosfera imprezy jest bowiem luźna i swobodna: nikt nikogo do niczego nie zmusza, nikt nie patrzy, jak kto jest ubrany, liczy się słowo, film, obraz, fotografia... Ludzie polubili tę naszą wiejską imprezę, w roku 2017 w festiwalowych imprezach udział wzięło 600 osób. Oczywiście wstęp na wszelkie spotkania, pokazy filmów i pokazy slajdów jest bezpłatny.
Na co potrzebne są pieniądze?
W roku 2018 chcemy zorganizować kolejną edycję festiwalu, który trwać będzie od 15 do 19 sierpnia. W trakcie pięciu dni odbędzie się 10 spotkań z pisarzami, kilka pokazów slajdów, kilka pokazów filmów, koncert zorganizowany na podwórku, po którym chodzili staroobrzędowcy i literacki spacer po Suwalszczyźnie. Jesteśmy w trakcie rozmów z Autorami i umawiania ich na spotkania, dlatego nie możemy na tę chwilę zdradzać nazwisk, ale obiecujemy, że będą to znane, bardzo dobre nazwiska. Nie kłamiemy, bowiem łatwo nas będzie z tej obietnicy rozliczyć.
Zbudujemy też dla Was kontemplatorium, czyli wystawę fotografii chmur z całego świata, które kontemplować będziecie na leżąco, na świeżym powietrzu, na trawie, pod bezkresnym niebem Suwalszczyzny. W kontemplatorium będzie czas na zachwyt, wyciszenie i bezpośredni kontakt z naturą.
Budżet festiwalu, to przede wszystkim: honoraria dla zaproszonych na festiwal autorów - reporterów, podróżników, filmowców (około 10 tysięcy złotych), druk wielkoformatowych fotografii potrzebnych do zbudowania kontemplatorium (około 3 tysięcy złotych), przygotowanie do druku i druk materiałów promujących festiwal - plakatów, ulotek (około 1 tysiąca złotych), honorarium dla zespołu, który da koncert na podwórku (około 1 tysiąca złotych), koszty związane z zakwaterowaniem gości festiwalu (około 2 tysięcy złotych).
Do tej pory nie korzystaliśmy z żadnego wsparcia. Trzy edycje festiwalu organizowaliśmy własnym nakładem sił i za własne pieniądze. Wierzymy w to, że każde miejsce na ziemi zasługuje na swój festiwal. Wierzymy w to, że robimy tę imprezę dla tych, którzy myślą podobnie jak my: że festiwal na wsi można zorganizować i na wieś przyciągnąć tłumy po to, by pokazać choćby inny sposób życia, by można było w kameralnej atmosferze posłuchać tych, którzy zjeździli kawał świata, by nabrać dystansu, sił i by odpocząć od zgiełku i jazgotu świata. Wierzymy w to, że te pięć dni w Budzie Ruskiej, to nie tylko festiwal... To czas na chwilę oddechu i namysł, także nad tym, co robimy ze światem...
Dlaczego zatem prosimy Was o wsparcie?
Chcemy bowiem, by festiwal był bardziej okazały, by było więcej spotkań, pokazów slajdów i pokazów filmów, po to, aby każdy z uczestników festiwalu odnalazł coś dla siebie. Marzy nam się, by Buda Ruska przez te pięć dni tętniła festiwalowym życiem.
Nie mamy na wszystko pieniędzy, dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie... Co damy Wam w zamian? Naprawdę dobrą i przemyślaną imprezę, a także unikalne, drobne upominki... Puzzle, oprawione fotografie, pocztówki, zakładki i albumy, wreszcie oprawiony wiersz Michała Książka, przygotowaliśmy specjalnie z myślą o Was. Większość naszych nagród to kolekcjonerskie, limitowane edycje, przygotowane specjalnie na festiwal i których nigdzie więcej nie dostaniecie, bo nie ma ich w sprzedaży...
Przygotowaliśmy też dla Was nagrody innego typu, takie m.in. jak: przewodnictwo po Suwalszczyźnie, kąpiel w rosyjskiej czarnej bani, nocleg w egzotycznej mongolskiej jurcie, a dla potencjalnych Mecenasów Festiwalu - umieszczenie logo na plakatach i materiałach promujących festiwal w zamian za wsparcie.
Oto niektóre z przygotowanych dla Was upominków:
Nocleg w mongolskiej jurcie rozstawionej na stałe w Budzie Ruskiej na siedlisku Piotra Malczewskiego.
Puzzle Budoruskie z widokiem jeziora Wigry z lotu ptaka (fotografia Piotra Malczewskiego). Limitowana edycja, nie do kupienia w sklepach.
Kąpiel w rosyjskiej czarnej bani w Budzie Ruskiej.
Wydrukowany i oprawiony wiersz Michała Książka do powieszenia na ścianie, z autografem autora i fotografią w tle Piotra Malczewskiego.
Komplet 6 autorskich pocztówek Piotra Malczewskiego w etui, dotyczących Czarnej Hańczy, z liternictwem profesora Andrzeja Strumiłło. Limitowana edycja, nie do kupienia w sklepach.
Piękno natury sprzyja czytaniu
Dla nas organizacja festiwalu to ogromny wysiłek. Nie wymigujemy się od ponoszenia kosztów, płacimy za przygotowanie materiałów, za nagrody przygotowane dla Was, za noclegi dla Autorów... Piszemy uczciwie, że dzięki Wam i Waszej hojności, impreza będzie po prostu większa, dla większej liczby osób.
Wierzymy mocno w to, że jesteśmy społeczeństwem obywatelskim, które może zrobić coś dla siebie, nie oglądając się na teki ministrów... Jeśli zechcecie wesprzeć nas i nasz oddolny sposób budowania dużej, fajnej imprezy, będziemy Wam bardzo wdzięczni... Zyskamy też pewność, że nie jesteśmy idealistycznymi wariatami...
Wierzymy głęboko w to, że piękno natury sprzyja kontemplacji i czytaniu, wierzymy bardzo w to, że to samo zdanie, przeczytane na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich i ulicy Marszałkowskiej w Warszawie, w hałasie i chaosie, w codziennym pośpiechu, znaczy zupełnie co innego niż przeczytane tu, na uboczu świata, w przepięknym miejscu, w którym można nasycić oczy przyrodą, odpocząć i przygotować się na przyjęcie nowych treści.
Wierzymy w to, że to wieś, a nie miasto jest naturalnym siedliskiem człowieka, a by się o tym przekonać, przyjedźcie do nas choć na pięć dni.
Zapraszamy do odwiedzenia naszego profilu na FB i mamy nadzieję na spotkanie z Wami w realu! Do zobaczenia w Budzie Ruskiej 15-19 sierpnia 2018 r.
Piotr Brysacz i Piotr Malczewski
Profil festiwalu: https://www.facebook.com/Festiwal-literacki-Patrz%C4%85c-na-Wsch%C3%B3d-1105023519620941/
Media o Twoim projekcie:
Festiwal Patrząc na Wschód
Audycja Pawła Drozda na antenie radiowej Trójki, w której mówimy o zbiórce na festiwal.
Patrząc na Wschód. Wspomóż festiwal na podwórku staroobrzędowców
Magiczne miejsce, ciekawi goście, fascynujące rozmowy o książkach i podróżach. Na Suwalszczyźnie pasjonaci znów chcą zorganizować Festiwal Literacki \"Patrząc na Wschód\". Ale by miał on jeszcze szerszy wymiar, potrzebna jest pomoc.
Literatura na styku Wschodu i Zachodu
W dziewiczym zakątku północno-wschodniej Polski organizowany jest kameralny Festiwal Literacki „Patrząc na Wschód”.