Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Jacek Darken Gołębiowski

Jacek Darken Gołębiowski

Kraków, Poland

Twórca, wydawca, bloger i fan gier fabularnych oraz planszowych.

Od lat aktywnie zajmuje się promocją nowych rozwiązań w grach fabularnych. Udało mu się już wydać The Shadow of Yesterday, Przetrwaliście Zagładę oraz Opowieści z Karczmy.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

Zdjęcie główne projektu
Oczekujący

0 PLN z 15000 PLN

0 Wspierający

Zakończony Cel nie został osiągnięty

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 25.05.2015.

Rycerzy Pustkowi

O projekcie

Rycerze Pustkowi

 

Postapokaliptyczna gra planszowa dla 2-4 osób na ruinach Australii. Wciel się w jednego z dwunastu bohaterów i przeżyj najniebezpieczniejszą przygodę swojego życia!

 

Autor: Marek Mydel Transdesign

 

Wydawca: Paweł Szewc Badger’s Nest

 

Rycerze Pustkowi to rozbudowana przygodowa gra planszowa osadzona w dystonicznej Australii – kontynencie zniszczonym przez kataklizmy wywołane ludzką chciwością oraz działaniami koncernu Cerbero, który uczynił z kraju poligon doświadczalny dla swoich dziwacznych eksperymentów. Gracze wcielają się w bohaterów tego postapokaliptycznego świata, po czym ruszają na pustkowia, gdzie przeżywają niezwykłe przygody, zmagają się z wrogami, handlują i realizują cele różnych misji. Muszą mądrze gospodarować dostępnymi surowcami, jak paliwo, czy amunicja, a w walce wykazać się wyczuciem taktyki. Każdy z nich ma też szansę sprawdzić się jako Padliniarz, którego zadaniem jest utrudnić życie pozostałym uczestnikom gry.

 

 

Od momentu, kiedy obejrzeliśmy Mad Maxa wiedzieliśmy, że urodziliśmy się o jeden kryzys paliwowy za wcześnie. Potem zagraliśmy w Fallout i wydawało nam się, że dopóki nikt nie naciśnie czerwonego guzika, nie doświadczymy zniszczonego nuklearną wojną świata lepiej i głębiej. Wreszcie pojechaliśmy na nasze pierwsze konwenty postapo i poczuliśmy na własnej skórze, co znaczy nie myć się przez tydzień, chodzić w zbrojach z opon i jeść mielonkę z puszek po psiej karmie (karmie, którą wcześniej wyżarli goście znacznie twardsi od nas).

 

Dziś siedzimy nad niemal gotowymi do druku plikami do Rycerzy Pustkowi i wiemy, że przelaliśmy w tę przygodową grę planszową całą naszą pasję i wiedzę o filmie, literaturze i subkulturze postapo, że okrasiliśmy ją niecodziennym australijskim klimatem powstałym w wielogodzinnych dyskusjach do białego rana i że wykorzystaliśmy wieloletnie doświadczenie oraz głęboką znajomość gier planszowych, czyniąc ten tytuł unikatowym na rynku.

 

Dwa lata ciężkiej pracy później (i dobrych dziesięć lat po tym, kiedy pomysł pojawił się po raz pierwszy w głowie autora) możemy się pochwalić płynnie działającą, innowacyjną mechaniką, powstałą w ciągu kilkuset godzin testów z najróżniejszymi ludźmi, doskonałą oprawą graficzną stworzoną przez czterech uznanych polskich ilustratorów, niezwykle oryginalnym uniwersum gry nawiązującym do filmowej klasyki postapo oraz ogromną liczbą komponentów, której nie powstydziłyby się najlepsze wydawnictwa gier.

 

Możemy się też pochwalić kontami, z których do tej pory zniknęło dużo pieniędzy na ilustracje, skład, promocję i przygotowanie gry, a zniknie jeszcze więcej, aby pojawiła się na sklepowych półkach i w Waszych rękach. Dlatego właśnie zwracamy się do Was z prośbą o wsparcie! Udało nam się doprowadzić Rycerzy Pustkowi do stanu, w którym potrzebujemy jeszcze trochę pomocy od ludzi, którzy tak, jak my, kochają postapokalipsę albo po prostu uwielbiają przeżywać przygody na planszy w towarzystwie przyjaciół.

 

Naszym celem jest zebranie 15 tys.  zł, które pozwolą na wydanie Rycerzy Pustkowi na tak wysokim poziomie, jakiego wszyscy oczekujemy od innych profesjonalnych produktów planszowych.

 

Wierzymy również, że tym sposobem nagrodzimy pracę i wsparcie setek osób z polskich bractw postapokaliptycznych, konwentów i naszego otoczenia, które niestrudzenie pomagały nam testować Rycerzy Pustkowi i nakręcały swoją własną pasją do wszystkiego, co można znaleźć w kurzu zniszczonej cywilizacji.

 

Marek Mydel, Paweł Szewc

 

 

Kiedy siadacie do stołu,  na którym rozłożyliście Rycerzy Pustkowi, każdy z Was wciela się w jednego z 12 różnych rycerzy, bohaterów przemierzających niebezpieczne i pełne przygód pustkowia, w które zmienił się pęknięty na pół kontynent australijski, zniszczony katastrofami ekologicznymi oraz wypaczony działaniami złowieszczej megakorporacji Cerbero. Poszczególnych rycerzy odróżniają zdolności specjalne, umiejętności, wyposażenie oraz styl gry, lecz każdy ma taką samą szansę na zwycięstwo.

 

 

Celem gry jest zrealizowanie jednej z 4 dużych misji wymagających stawienia czoła wielkiemu zagrożeniu (w rodzaju fanatycznego Lorda Humusa) lub wypełnienia trudnego zadania. Jednak najpierw musicie udowodnić swoją wartość zdobywając odpowiednią ilość Reputacji poprzez pokonywanie dziwacznych wrogów przemierzających zniszczony interior, realizowanie któregoś z 27 kart zleceń lub walkę z innymi graczami.

 

 

Po zmieniającej się co rozgrywkę planszy, złożonej z 37 heksów przedstawiających miasta i wyjątkowe miejsca, poruszacie się pieszo lub pojazdem, jednak musicie dbać, by nie zabrakło Wam paliwa w baku, amunicji w magazynkach, a także by wrogie warunki pustkowi nie doprowadziły do wzrostu radiacji, czy utraty zdrowia Waszego rycerza. Innymi słowy, musicie mądrze planować swoje posunięcia, by nie zakończyć kariery bohatera pośrodku niczego, z pustym bakiem i nabojami w ilości wystarczającej co najwyżej do palnięcia sobie w łeb!

 

 

W trakcie podróży możecie napotkać szereg różnych wyzwań reprezentowanych przez 44 karty pustkowi – staniecie oko w oko ze zmutowanymi bestiami, oszalałymi cybernetycznymi produktami Cerbero oraz ludźmi, którzy doskonale czują się pośród ruin cywilizacji. A żeby nie było ani za łatwo, ani za nudno, kontrolę nad Waszymi przeciwnikami przejmuje wtedy Padliniarz – siedzący naprzeciw gracz, którego jedynym celem jest uprzykrzyć Wam życie. Jednak nie ma powodu do zmartwień – gdy przyjdzie Wasza kolej, sami przejmiecie obowiązki Padliniarza i zemścicie się za doznane krzywdy! Innymi słowy, bez przerwy aktywnie uczestniczycie w grze.

 

 

W zmaganiach z niebezpieczeństwami dużą pomocą są karty sprzętu, których w pudełku zmieściliśmy aż 110! Część z nich to broń i zbroje pomagające w walce, inne ułatwiają podróż przez bezdroża Australii, a wszystkimi możecie handlować w miastach oraz podczas spotkań z innymi rycerzami korzystając z unikatowych zasad wymiany – w końcu wraz z cywilizacją zniknął też pieniądz. Tu nie przydadzą się nawet kapsle, ani pewna waluta na „G”…

 

 

Podróż podróżą, a przecież wiadomo, że wreszcie kończą się dobre czasy i trzeba sięgnąć po broń. Starcie z wrogiem z kart pustkowi lub innym rycerzem jest okazją do wypróbowania wyjątkowej mechaniki walki. Zaczyna się od wyboru 1 z 3 kart zasięgu, a potem walczący mają do dyspozycji po 5 kart walki przedstawiających różne cwane manewry. Przydają się też odpowiednio dobrany sprzęt oraz kilka z 26 kart farta, które mogą przeważyć szalę na Waszą korzyść. Walka jest sycąca, brutalna, ale również dynamiczna – wiele zależy od dostosowania taktyki do rodzaju przeciwnika i pogodzenia się z faktem, że pewnych wrogów lepiej objeżdżać obwodnicą New Sydney!

 

 

Moglibyśmy jeszcze godzinami pisać o Rycerzach Pustkowi – o pojazdach, gangach, mrocznych zakątkach Australii, dodatkach, które planujemy, stosach żetonów (w pudełku znajdziecie ich niemal 150), 8 obrotowych licznikach, alternatywnych misjach… O realiach świata, nad którymi spędziliśmy dziesiątki godzin i dopracowywaliśmy w najmniejszych szczegółach, żeby każda rozgrywka składała się na historię wartą opowiedzenia zarówno przy koksowniku w Zgorzel, jak i przy ognisku w zardzewiałych ostępach Ogrodu Rustiego. Jednak najlepiej, jeśli przekonacie się o tym osobiście wspierając nasz projekt i kupując Rycerzy Pustkowi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 25.05.2015 18:06