Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Wilk

Wilk

Warszawa

Pasjonat życia, wszechświata i całej reszty. Politolog, masażysta, podróżnik, fotografik, Honorowy Dawca Krwi. Były Strażnik Ochrony Przyrody, wolontariusz wielu organizacji, mł. ratownik WOPR, guwerner. Autor ok. 400 wierszy i piosenek, 7 dramatów, kilkuset esejów i opowiadań. Rozmawia po ang. i ros., od święta błyśnie łaciną, liznął nieco Breille`a, kor. i wietn. Jeździ rowerem i autem, choć woli stery motorówki lub łodzie wiosłowe i kajaki. W Korei zdobył nieb. pas w taekwondo. Wyliczono mu mózg na 145 IQ, ale wmawia sobie, że jest ponad to…

Napisz wiadomość do Projektodawcy

28 PLN z 3400 PLN

2 Wspierający

Zakończony Cel nie został osiągnięty

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 18.08.2015.

Polski RAJd, vol. II

O projekcie

Pierwotną ideą Polskiego RAJdu było gromadzenie i dzielenie się wiedzą na temat najciekawszych zakątków naszego kraju. Tak - robiło to już wiele ludzi, od Galla Anonima i Kadłubka począwszy ;) Wiadomo - w każdym conajmniej półwieczu przydałby się ktoś aktualizaujący informacje, i to by w zasadzie wystarczyło gdy chodzi o suche dane. A jednak tak jak my, wielu wciąż się tego podejmuje. Wydawnictwa prześcigają się w kolejnych przewodnikach, bloggerzy we wpisach, podróżnicy w reportażach. A to dlatego, że jak sądzimy - pewna informacja - daje 100% satysfakcji odbiorcy tylko w służbach wywiadowczych. Tymczasem dla Czytelników, Słuchaczy, Widzów - to tylko połowiczna wartość - równie ważny okazuje się styl. A zatem o jakości świadczy i to CO przekazujemy, ale i to JAK. I wcale nie twierdzimy, że jesteśmy ostatnim bastionem ciekawego, wciągającego i pięknego stylem - reportażu podróżniczego. Mamy swoich ulubieńców, dziennikarzy których podziwiamy, bloggerów którymi się zachwycamy, ba! nawet wśród znajomych mamy znakomitych wędrowców. A jednak udało się każdemu z nas z osobna stworzyć swoje własne style, wcale do siebie nie podobne, a przez to tworzące jeszcze oryginalniejszą mieszankę. Jak wiadomo nie ma smaków absolutnych. Je-den woli wedlowską, drugi studencką, bakaliową czy krakowską. Żeby ocenić naszą - musicie albo nam po ludzku (albo po wilczemu;) zaufać albo skosztować tego mixu sami - poczytać, pooglądać, posłuchać naszych wcześniejszych relacji (link do bloga w dziale: O NAS).

A teraz już konkretne kierunki/cele Polskiego Rajdu. 

Vol. I (2014, 2515km): 
Szwecja, Zdbice, Rudnica, Przedbórz, Rawa Mazowiecka, Sulejów, Bukowiec, Bydgoszcz, Świecie, Górna Grupa, Więcbork, Białka Tatrzańska, Czorsztyn, Dębno, Frydman, Inwałd, Klucze, Krynica-Zdrój, Mszana Dolna, Muszyna, Niedzica, Nowy Sącz, Piwniczna-Zdrój, Ptaszkowa, Rytro, Stary Sącz, Szczawnica, Wola Krogulecka, Zakopane, Żegiestów, Chludowo, Kościan, Poznań, Grodków, Bytom, Chorzów, Katowice, Koniaków, Ogrodzieniec, Podzamcze, Pszczyna, Smoleń, Ustroń, Borzęcin, Wrocław, Żmigród;

Vol. II + III (2015-2016, ~4600km): 
Podajemy tu główne planowane miejscowości (nie chodzi o wielkość, ale o to że już będąc w trasie, często zauważamy coś o czym nie dowiedziekliśmy się wcześniej, albo jeszcze na etapie dalszych przygotowań dowiemy się co warto odwiedzić). Choćby z racji tych dodatków, ale także nieprzewidywalności warunków drogowych czy atmosferycznych nie możemy być w 100% pewnie czy wszystkie z zakładanych na ten rok uda się z realizować, i dlatego podajemy też przyszły rok, jako że część tereaz planowanych może przy niekorzystnych warunkach być przerzucna na III część (ale ten projekt dotyczy tylko tegorocznej cz. II) . Jesteśmy również otwarci na sugestie Osób Wspierających :)

Sierpc, Golub-Dobrzyń, Chełmża, Chełmno, Laskowice, Grudziądz, Susz, Szymbark, Iława, Lubawa, Mycyny, Olsztyn, Pieniężno, Braniewo, Różaniec, Frombork, Elbląg, Malbork, Krynica Morska, Tczew, Gniew, Kwidzyn, Kartuzy, Gdańsk, Rumia, Reda, Rewa, Mrzezino, Puck, Swarzewo, Władysławowo, Jatarnia, Hel, Białogóra, Osetnik, Łeba, Czołpino, Rowy, Objazda, Ustka, Słupsk, Postomino, Jarosławiec, Darłowo, Koszalin, Mielno, Kołobrzeg, Dźwirzyno, Mrzeżyno, Trzebiatów, Niechorze, Rewal, Pobierowo, Dziwnów, Międzyzdroje, Świnoujście, Wolin, Kamień Pomorski, Gryfice, Nowogard, Szczecin, Grzów Wielkopolski, Skwierzyna, Pniewy, Lwówek, Buk, Wolszcztyn, Środa Wielkopolska, Kórnik, Gniezno, Konin, Pleszew, Kalisz, Wilczyca, Pabianice, Łask, Piotrków Trybunalski, Wilcze Piętki, Wilków Pierwszy, Błędów, Stare Siekluki, Ujazd, Sandomierz, Tarnobrzeg, Stalowa Wola, Kraśnik, Urzędów, Lesczyna, Lublin, Świdnik, Chełm, Kock, Łuków, Siedlce, Biała Podlaska, Drohiczyn, Siemiatycze, Ciechanowiec, Bielsk Podlaski, Hajnówka, Gródek, Kruszyniany, Sokółka, Augustów, Sejny, Suwałki, Olecko, Ełk, Gołdap, Orzysz, Giżycko, Kętrzyn, Mrągowo, Lidzbark Warmiński, Tołkiny.

 

# serię reportaży filmowych
(z każdego odwiedzonego miejsca/miejscowości)

# film dokumentujący całą wyprawę (w jakości HD)

# wystawę fotograficzną
(z obu dotychczasowych części Polskiego Rajdu)

# przypinki z logo Rajdu

# zakładki do książki z grafiką „Rajdową”

# bluzy i/lub koszulki

# serię widokówek

# książkę podróżniczo-reportażową
(po zakończeniu wszystkich części Polskiego Rajdu)

 

# odkrywać i uwieczniać piękno naszego kraju

# poszukiwać inspiracji artystycznych
(do wierszy, prozy, dramatów i piosenek)

# wyruszyć na przełomie sierpnia i września 2015 r.

# odwiedzić ok. 100 miejscowości w 11 województwach

# noclegi w namiocie, u przyjaciół, rodziny

# przejechać ok. 4600 km

# po powrocie zorganizować wystawy, projekcje filmów, spotkania

Wszystko zaczęło się od teatru :) Małej, amatorskiej trupy TeaTR33, współzałożonej przez Wilka. Stokrotka zaciekawiona przyszła na pierwsze spotkanie organizacyjne. I już została. W teatrze i w życiu Wilka :) Jeśli da się wskazać jakiś punkt startowy przyjaźni, to byłoby nim zdecydowanie pierwsze "przewłóczenie" - wspólny długi spacer po obu brzegach Wisły pod słabo zagwieżdżonym nocnym niebem Warszawy. A wędrowanie oboje mieliśmy we krwi od dawna (o czym niżej). W podróżach wszalakich (pieszych, rowerowych, samochodowych, kajakowych) lubujemy się do dziś. A co jeszcze lubimy robić razem? Rozmawiać, pichcić, grać w gry (ostatnio najczęściej Carcassonne i Munchkin, Tabu i Time's Up!), układać puzzle, czytać sobie najciekawsze fragmenty książek które mamy akurat na "tapecie", modlić się, pomagać innym ludziom, cieszyć się życiem, tworzyć, robić i oglądać zdjęcia i filmy, pisać do siebie listy, tańczyć (choć w tym ostatnim Wilk ma największe braki...) i przez wiele jeszcze innych fascynacji realizować się we dwoje lub w większym gronie przyjaciół.  

Jak dotąd odbyliśmy wspólnie dwie większe i kilka mniejszych wypraw, poniżej króciutkie informacje o nich:

2+44
wzdłuż i wszerz Krainy 44 Wysp (2013)
Świnoujście, Wolin, Wapnica, Międzyzdroje, Alhbeck, Herringsdorf, Bansin


Nasze 3M
Trójmiasto (2014)


Od św. Kaśki do Św. Wincka
Góry Świętokrzyskie i Dolinki Krakowskie (2014)
Nowa Słupia, Łysa Góra, Łysica, Św. Katarzyna, Piekary, Jaskinia Nietpoerzowa


Polski RAJd
(2014)






skRAJna Droga Krzyżowa
Kampinos (2015)


Tyle wspólnej tu o nas notki
A teraz jeszcze słów kilka
o tym co to za zwierz z Wilka
i co za kwiatek ze Stokrotki



Stokrotka pochodzi z Białej Rawskiej. W Warszawie mieszka od 5 lat. Jest świeżo upieczoną absolwentką (mgr) Filologii Polskiej (UKSW). Posiada również licencjat z Nauki o Rodzinie (UKSW). Była stypendystką Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Wraz z Grupą Brązową Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej 5-krotnie pokonała trasę z Łowicza na Jasną Górę. Uwielbia wędrówki po górach, zwłaszcza po Tatrach. Lubi m.in. czekoladę, słońce, żyrafy, lody cytrynowe, śmiać się, przebywać z przyjaciółmi, kolor zielony, naleśniki i pierogi z serem.



Wilk jest ze ŚwinoujściaW Warszawie od 18 lat. Dyplom obronił na kierunku stosunki międzynarodowe (Collegium Civitas). Raz dotarł do Częstochowy wraz z Grupą Białą Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitarnej. Z gór najbardziej lubi Bieszczady, ale i tak nic nie przebije jego miłości do Bałtyku. To właśnie wzdłuż wybrzeża odbył w 2012 najdłuższą swoją pieszą wędrówkę (552km), za którą zdobył pierwsze miejsce w kat. Polska, w konkursie "Paragon z Podróży" oraz został wpisany w Poczet Bałtyckich Długodystansowców. Lubi m.in. budynie i puddingi, czekolady, chałwy, kajmaki, xiężyc, chodzić boso, nurkować w morzu w nocy, chłonąć świat każdym zmysłem, czuć się przydatnym, zielenie, błękity, czernie i alby, naleśniki z nutellą oraz mieć rację (zwłaszcza na dłuższą drogę).

 

Rozbiliśmy wirtualną świnkę i wyszło nam, że aby zrealizować pełny zakładany plan, to z oszczędności starczy nam na wyżywienie, mapy, parkingi, ew. atrakcje turystyczne, no i oby też na noclegi… Pod znakiem dziury budżetowej pozostała jednak niebagatelna suma potrzebna na przemieszczanie się (a rajd może i mógłby być autobusowy, czy nawet pociągowy… ale nie w takim czasie i absolutnie nie dając takiej swobody w docieraniu do wszystkich interesujących nas zakątków, już nie rozwodząc się o ile lżej w ten sposób targać cały sprzęt techniczny). W tej sumie (~3000 zł) jak widać powyżej mieści się zarówno wynajęcie „koni mechanicznych”, jak i ich „wykarmienie”, bo bez „owsa” to żaden koń daleko nie pociągnie. Do tego oczywiście trzeba doliczyć prowizje dla PolakPotrafi.pl i Transferuj.pl. 

A zatem aby i Wilk był syty i „owsa” ;) cała, i Stokrotka do tego rada to… 

pięknie prosimy Was o wsparcie :)

I nie odczytujcie poniższego wyrażenia,
tak jak ono mogłoby wybrzmieć przy złej woli (tj z pretensjonalnym tonem)
ale nie można się tu oprzeć przed użyciem go:

„Do pełna, proszę!” :)

Chociaż można by i tak:
Do pełna prosię!














Dlaczego crowdfunding? Bo wydaje się to najuczciwsza i najprzejrzystsza forma finansowania, czegoś co Wilk zwykł nazywać - dziennikarstwem bezpośrednim. Z jednej strony – Odbiorca dokładnie wie co wspiera, bezpośrednio, nie jakąś dla przykładu gazetę, w której dajmy na to, lubi felietony jednego dziennikarza, i aby móc go czytywać, musi utrzymywać całą redakcję, być może głupiego Naczelnego (Redaktora albo i innego goryla), być może tępego pierwszego czy drugiego sekretarza redakcji, kilku pismaków bez talentów (ale za to z szerokimi plerami), zwykle zbyt dużą jak na potrzeby redakcję, i masę innych składowych. Sytuacja ma się inaczej, gdy ktoś ma ulubione medium, w którym wszystko mu się podoba, ale czy to jest częsty przypadek… Z drugiej strony – Nadawca treści, czyli w tym przypadku dziennikarz, może odczuwać bezpośredni związek ze swoimi Czytelnikami / Słuchaczami / Widzami. Jeśli go lubią i cenią jego pracę – to go wspierają, wiedząc, że bez tego długo nie pociągnie. Jeśli zaś nie byłoby za wielu do wspierania go, mogłoby znaczyć, że czas się przekwalifikować, i może w innej dziedzinie być przydatniejszym dla świata. Kiepski pismak, czy inny TFUrca, którego jednak ”natura” obdarzyła zdolnościami mimikry w towarzystwie zdolniejszych, lub po prostu do perfekcji opanował lizusostwo, może w takiej redakcji latami zajmować stanowisko. W dziennikarstwie bezpośrednim jednak – szybko odpadnie. Co więcej, nawet najzdolniejszy, a leniwy nie poradzi sobie, poddany surowej ocenie jego bezpośrednich odbiorców. Zdrowa zasada bezpośredniej odpowiedzialności, może wręcz przywodzić na myśl modny ostatnio temat JOW-ów. I rzeczywiście, można by rzecz, że rosnąca popularność crowdfundingu, ma w sobie coś, co byśmy mogli nazwać Jednomandatowymi Okręgami Odbiorczymi. :)

Tyle tytułem wyjaśnienia, a teraz pozostaje cierpliwie czekać, czy nasi obecni i potencjalni nowi Czytelnicy, Słuchacze i Widzowie, zechcą oddać na nas głos i wrzucić do „urny” monetę czy dwie lub nawet plik banknotów…




stokrotkochwilki.weebly.com

stokrotka.wilk@gmail.com
Stokrotka i Wilk
skr. poczt. 17, FUP Konopacka
03-428 Warszawa
www.facebook.com/stokrotkochwilki
   


 







































DLA FIRM





Zależnie od rodzaju nagrody będą one realizowane:


W TRAKCIE WYPRAWY

# pocztówka wysłana z trasy


PO ZAKOŃCZENIU

# podziękowanie imienne na Fanpejdżu

# podziękowanie imienne na naszej stronie internetowej

# dyplom w formacie elektronicznym

# ręcznie kaligrafowane podziękowanie

# dyplom w formacie drukowanym

# Twoje nazwisko/pseudo/nazwa firmy w napisach końcowych filmu z Rajdu

# film z wyprawy na DVD

# możliwość zorganizowania spotkania z nami w szkole, Domu Kultury, Klubie lub innej placówce

W TRAKCIE / PO ZAKOŃCZENIU

# przypinka z logo Rajdu

# podziękowanie filmowe zamieszczone na fanpejdżu i/lub przesłane na DVD

# masaż (po wcześniejszym umówieniu, w Warszawie lub na trasie)

# zakładka do książki z grafiką „Rajdową”

# e-book ze zbiorem wierszy Wilka

# bransoletka przyjaźni lub różaniec sznurkowy

# bluza lub koszulka „Honorowy członek ekipy Polskiego Rajdu”

# wspólny obiad ze Stokrotką i Wilkiem (w Warszawie, lub na trasie Rajdu)

# sesja zdjęciowa z nami (w Warszawie lub na trasie Rajdu)

# przyjazd Stokrotki i Wilka pod dom/siedzibę firmy (w dowolne miejsce w Polsce), wspólne zdjęcia i/lub wspólny obiad


DLA FIRM

PRZED STARTEM

# logo/banner firmy na naszej stronie i na Fanpejdżu

# link do www firmy naszej stronie i na Fanpejdżu

# logo w materiałach promocyjnych Rajdu

# logo na materiałach filmowych

# nazwa firmy w tytule wyprawy („FIRMA Polski Rajd, vol. II”)

 

W TRAKCIE

# używanie/zaprezentowanie podczas Rajdu firmowych produktów

W TRAKCIE / PO ZAKOŃCZENIU

# przyjazd Stokrotki i Wilka pod siedzibę firmy (w dowolne miejsce w Polsce), wspólne zdjęcia i/lub wspólny obiad

PO ZAKOŃCZENIU

# wyeksponowanie logo na pokazach, wystawach, spotkaniach, prelekcjach

# podziękowanie dla Firmy na Fanpejdżu

# podziękowanie dla Firmy na naszej stronie internetowej

# nazwa Firmy w napisach końcowych filmu z Rajdu

 

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 18.08.2015 18:06