O projekcie
Projekt "Dom na plecach" to (nie!)zwykła wycieczka z plecakiem!
To droga, dająca doświadczenie poznania połowy świata na temat budowania DOMU, który jest pełen ŻYCIA!
Celem naszej wyprawy jest dotarcie do miejsc zwykle niedostępnych dla turystów i pokazanie Wam, że nie mieć czegoś to nie znaczy nie być szczęśliwym.
.Dzięki uprzejmości przyjaciół oraz znajomych, którzy przyjmą nas w trakcie wyprawy, będziemy mieli okazję poznawać życie ludzi w miejscach, gdzie często znoszą oni wiele trudów
i przeciwności losu, a mimo to nie tracą wiary w szczęscie
i sens życia. Te miejsca to m.in. slamsy w Kalkucie, sierocińce w Tajlandii
i Kambodży oraz przedszkola dla ubogich w Wietnamie i Uzbekistanie.
Kim jesteśmy?
Jesteśmy parą studentów Akademii Muzycznej i Politechniki Wrocławskiej, która
w tym roku postanowiła wziąć dziekankę i ruszyć
w drogę! Kalisz to nasze ukochane, rodzinne strony, ale oboje studiujemy we wspaniałym studenckim świecie zwanym WROCŁAW! Jako przyszły inżynier biomedyczny oraz wiolonczelistka, nadal odkrywamy nowe pasje, zainteresowania, cele oraz wartości jakimi kierujemy się w życiu...
W składzie: Magdalena Łączek i Mariusz Wypych
Dlaczego AZJA?
Wszystko zaczęło się w zeszłym roku podczas miesięcznego wyjazdu do Kazachstanu, gdzie pracowaliśmy z dzieciakami w wiosce pośrodku stepu. Tam uświadomiliśmy sobie, że, aby coś mieć, najpierw trzeba dać. Wierzcie nam, taka przyjemność...UZALEŻNIA!
Potem zaczęły się studia i myśl... Jedziemy dalej?!
Tak zrodziła się idea, wzięcia domu na plecy i wyruszenia tam, gdzie celem nie będą tylko piękne widoki i pyszne jedzenie. Chcemy żyć i pomagać, poznawać
i dawać, szukać i znajdywać, pokazać innym...
Ta wyprawa to nie tylko nasze doświadczenie i nasz "dom na plecach" , to przeżycie otwierające oczy każdemu, kto zechce dowiedzieć się więcej!
młodzi, młodym...
PO POWROCIE...planujemy przeprowadzić serie spotkań dla dzieci
i młodzieży w szkołach i innych ośrodkach w tym również prezentacje dla wolontariuszy, którzy przygotowują się na przyjęcie naszych rówieśników (także z Azji). Wykorzystamy opowieści z egzotycznej wyprawy, jako element wzbudzający zainteresowanie wśród młodych i nietylko. Pragniemy opowiedzieć o problemach ludzi żyjących w Azji i skonfrontować je z problemami ludzi zachodu, którzy często nie doceniają tego, co posiadają.
Rozpoczniemy od rodzinnego miasta (spotkania w szkołach, których jesteśmy absolwentami)!!! Będziemy również na naszych uczelniach i wszędzie tam, gdzie młodzi ludzie czekają na inspiracje i poszerzenie szeroko rozumianych horyzontów.
TRASA
Już 30 pażdziernika z lotniska Chopina w Wraszawie,
relacją Warszawa-Katar-New Delhi rozpoczniemy nasze wyzwanie!
START: 30 październik 2014r.
- Indie
- Nepal
- Tajlandia
- Kambodża
- Wietnam
- Laos
- Chiny
- Kirgistan
- Uzbekistan
- Turkmenistan
- Iran
- Turcja
KONIEC: okolice kwietnia/maja 2015r.
$$$
Ile i dlaczego?
Zebrane fundusze pragniemy przeznaczyć na wizy do poszczególnych państw, nie bez powodu będących częścią naszego projektu. To tam czeka nas konfrontacja rzeczywistości i ciężkiej pracy. Nie do wszystkich krajów są one wymagane. Na wyprawę i niektóre wizy udało nam się już zarobić. Jednak kilka państw wystarczy by zebrała się kolejna niezła sumka. Bez wystarczających środków, otwierających drogę, gdzie czekają nasi równieśnicy
"Dom na plecach" nie będzie w stanie ziścić celu.
$$$
Liczymy na waszą pomoc!
W zamian oferujemy wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju nagrody!!!
Nagroda za 1 zł lub więcej!
Wsparcie bez nagrody
Nagroda za 5 zł lub więcej!
Piątka na wyprawę! Wyślemy Ci mailowe lub fejsbukowe podziękowanie.
Nagroda za 15 zł lub więcej!
Ta kwota to już trzy dni jedzenia! Umieścimy specjalne, imienne podziękowania dla Ciebie na naszym blogu.
Nagroda za 25 zł lub więcej!
Chcesz podróżować z nami! Wraz z wpłatą przyślij swoje zdjęcie a My zrobimy sobie z nim fotkę w wybranym przez Ciebie kraju, w którym będziemy.
Nagroda za 30 zł lub więcej!
Zdjęcie to za mało? Nagramy dla Ciebie film z pozdrowieniami z dowolnego miejsca wyprawy!
Nagroda za 40 zł lub więcej!
Nauka Wietnamskiego! Nagranie pozdrowień imiennych od naszych przyjaciół z przedszkola w Wietnamie w ich ojczystym języku.
Nagroda za 50 zł lub więcej!
Prezent na święta ? Wyślemy Ci kilka zdjęć z naszej pierwszej wigilii poza domem spędzonej w Tajlandii.
Nagroda za 100 zł lub więcej!
Marzysz o pocztówce z Azji? Możesz ją mieć z dowolnego miejsca naszej wyprawy
Nagroda za 500 zł lub więcej!
Chcesz wiedzieć więcej? Po wyprawie przyjedziemy do Ciebie i opowiemy o niej osobiście.
Nagroda za 700 zł lub więcej!
HIT! Nagroda podróżniczo-muzyczna! Po wyprawie nie tylko przyjedziemy do Ciebie i opowiemy o wyprawie, ale również damy prywatny koncert (w składzie wiolonczela, piano/gitara).
Specjalne życzenia? Chcesz wiedzieć więcej na temat wyprawy, poznać szczegółową trasę...?
NAPISZ DO NAS!!!
KONTAKT:
email: magdalena.laczek@gmail.com
email: maniek010@wp.pl
Znajdziecie nas również na FACEBOOKU!!!
Czytaj więcej...
"Życie w innym miejscu"
Normalnie jest tak : najpierw podstawówka i gimnazjum – dobre najlepiej dwujęzyczne. Liceum musowo– najlepsze w okolicy, do tego prywatne lekcje języka, tenisa , tańca oraz śpiewu, by być kreatywnym. A potem studia. Już na pierwszym roku podjęcie pracy – chodzi o to by się gdzieś zahaczyć, potem zaraz mieszkanie, samochód. Trzeba to robić szybko, bo inaczej można stracić dobrą okazję.
Za samochodem idzie partnerka/partner/żona/mąż – właściwie wybierz. Już nerwówka, by stanowisko jakie się dostaje było „odpowiednie” do naszych kwalifikacji i… kolejne stanowiska i pieniądze. Latem koniecznie wczasy w Hughardzie ! Mija rok za rokiem – może pojawią się dzieci, a może z premedytacja nie – tylko piesek i nowy IPhon. Tak buduje się ŻYCIE /DOM. Czy to nie fajnie ? Fajnie. Fajnie dla niektórych. Bo czy to jest ten nasz wymarzony DOM/ŻYCIE ?
Czy nie byliśmy pewni, że nam się uda i będzie zawrotnie ciekawie, a jest nudno jak nie wiem. Jest bez ŻYCIA.
Okazuje się, że znajduje się Ono w INNYM MIEJSCU.
Jakim? Opowiemy Wam...
Poznajmy się. Cieszę się, że mam gdzie spać. Chciałbym mieć rodziców, ale fajnie też, że jest ciocia.Dziś nie pada praca przyjemniej upłynie. Poznajmy się.Dziś nie byłam głodna.Umyłam się. Jestem zdrowy.Kocham moje dzieci. Spotkamy się jeszcze!Wyśpię się.Miałem wolne. Pograłem w piłkęPorozmawiajmy. Miło było Cię spotkać. Napisz do mnie
Droga jest bardzo specyficznym środkiem poznawczym. Ludzi zawsze ciągnęło do rozwoju, do bycia w drodze. Zatrzymanie się na zbyt długo - psuje pragnienie poznawania, bycia otwartym. Droga daje możliwości do wzrostu i w środku i na zewnątrz. Uczy, doceniania rzeczy prostych. Poznawania innych punktów widzenia, wzbogaca wielkomiejskie pragnienie komfortu o przestrzeń, wolność, doświadczenie ciszy i samotności. Powstaje swoista kompilacja doświadczeń. To jakby dom w nas, taki na plecach, podniesiony do potęgi drugiej.
Nie ma chyba na świecie człowieka, który by nie chciał być szczęśliwy: bardziej, więcej, dłużej. Szczęśliwy, czyli spełniony, kochany, powierzony Komuś, będący
w relacji, rodzący, dający. Szczęśliwym można być wszędzie, niezależnie od statusu materialnego, wiedzy, umiejętności, wykształcenia, miejsca zamieszkania. Tego jednak nie nabywa się przez oglądanie i podpatrywanie u innych, a potem odtwarzanie. Nabywa się przez uczestniczenie, przez doświadczanie. Droga do szczęścia to droga po skarb. Skarbu zaś się nie dziedziczy, tylko odkrywa.