Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Ambasada Podróżników

Ambasada Podróżników

Wrocław

Ambasada Podróżników to wrocławskie stowarzyszenie, organizujące rekreacyjne wyjazdy turystyczne do europejskich stolic.
Halibut, Sałata, Afgan i Pysia poznali się właśnie dzięki niemu. Wyodrębnili się jako chcący podróżować bardziej eksplorując, niż zwiedzając centra miast. Zaczynają własny projekt, dotyczący fascynującej Ukrainy!

Napisz wiadomość do Projektodawcy

83 PLN z 3500 PLN

5 Wspierający

Zakończony Cel nie został osiągnięty

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 24.07.2015.

Ukrainna. Podróż za granicę stereotypu.

O projekcie

 

Poznaliśmy się we Lwowie. Halibut, Sałata, Afgan i Pysia. Jakkolwiek dziwne mogą wydawać się te przezwiska, nie należy się nas bać. Dziwni jesteśmy tylko trochę.

Halibut (Michał) - myśli, że jeśli odwiedzi wszystkie miejsca na świecie, uzyska wyższe wykształcenie

Sałata (Kasia) - uwielbia wszędzie chodzić z mapą, nawet, kiedy w jednej ręce musi trzymać parasol, a drugą robić zdjęcia

Afgan (Damian) - najbardziej lubi rozmawiać z nieznajomymi, a oni uwielbiają częstować go alkoholem

Pysia (Patrycja) - im bardziej niepewna jest tego, co ją czeka, tym bardziej nie może się tego doczekać.

 

Co nas łączy? 

 Zdziwiliśmy się - w końcu przekraczając granicę, wjechaliśmy do kraju przytłoczonego rzeczywistością wojenną.

Mieszkańcy Lwowa okazali się być NAJLEPSI EVER. Radośni, życzliwi, entuzjastyczni… Reagowali uśmiechem na każde pytanie, prośbę i propozycję zabłąkanych podróżników.

Więcej uśmiechów, codziennych zwyczajów, niecodziennych zachowań. Marzy nam się zatańczyć hopaka z ukraińskim chłopakiem, lepić pierogi z babuszką, a może nawet wbić się na wiejskie wesele?

Pojechać w różne zakątki zachodniej Ukrainy, żeby odkryć je wszystkie wraz z kryjącymi się za nimi prawdziwymi historiami. Zobaczyć piękne, stare miasta i drogi donikąd, porozmawiać z tymi, których spotkamy oraz z tymi, których będziemy musieli poszukać, żeby opowiedzieli nam swoje historie.

 

W drużynie mamy trzy aparaty, dużo więcej obiektywów, lekkie pióro, solidną dawkę poczucia humoru, ciekawskie nosy, niepohamowany instynkt podróżniczy.

Z tej wybuchowej mieszanki chcemy wycisnąć jak najwięcej, wykorzystać nasze umiejętności, by stworzyć fotoreportaż z podróży. Zrobimy zdjęcia rzeczom, ludziom i miejscom, które chcielibyśmy Wam pokazać. To, czego nie wychwyci obiektyw, opiszemy. A że słowa czasami nie wystarczają, zmontujemy jeszcze klip oddający atmosferę wyjazdu! Całą tę relację chcemy zamieścić na stronie internetowej i uwiecznić w formie albumu, promować ją gdzie się da, żeby jak najwięcej ludzi spojrzało na Ukrainę naszymi zafascynowanymi oczami.

Po powrocie, w czasie wakacji, roześlemy Wam też wszystkie obiecane, wyczekiwane upominki. Co do nagród wymagających spotkania face to face (sesje, prelekcja), musimy tylko ustalić dogodny dla Was termin - my jesteśmy elastyczni.

 Zrobimy zdjęcia rzeczom, ludziom i miejscom, które chcielibyśmy Wam pokazać. Następnie wykorzystamy je do: 

Oto fotograficzna przystawka, kilka zdjęć z podróży autorstwa Damiana:

I Kasi:

  

Jeśli chcecie zobaczyć więcej, Damian ma też swój fanpejdż na facebooku. Kasia jest nieco bardziej nieśmiała - w internecie nie ma swojego miejsca. Jednak chętnie pokaże Wam więcej swoich prac, jeśli tylko chcecie. ;)

Wszystkie zdjęcia wykorzystane do oprawy projektu również są naszego autorstwa. 

Na co dzień należymy do stowarzyszenia Ambasada Podróżników, dzięki której się poznaliśmy. Nasza czwórka wyodrębniła się jako chcąca podróżować bardziej eksplorując, niż zwiedzając centra miast. Zaczynamy własny projekt, dotyczący fascynującego Wschodu!

Przygoda na Ukrainie będzie dla nas wstępem do większej inicjatywy - “Wschodzimy”. Niezwykłe obyczaje, ludzi i miejsca można znaleźć tam, gdzie świat Zachodu zwykle nie zagląda. Gruzja, Rumunia, Mołdawia, Armenia, Białoruś… One też czekają na to, by opowiedzieć nam swoją historię. Na pewno nie poprzestaniemy na jednej wyprawie - chcemy odkryć każdy zakątek Wschodu i przybliżyć go wszystkim, którzy będą chcieli nas wysłuchać.

 

  • wyżywienie czterech gęb
  • przemieszczanie się pociągiem i marszrutkami
  • ubezpieczenie

Resztę - nocleg, łapówki (tak, niestety trzeba je wliczyć w koszta), wydanie albumu i jego promocję - ogarniemy sami.

 

Będziemy mogli dotrzeć jeszcze dalej, poznać kolejnych ludzi i usłyszeć więcej ich opowieści. Nie planujemy dokładnej trasy podróży - zobaczymy, gdzie zaprowadzą nas ukraińskie drogi. Im więcej wsparcia od Was, tym więcej odkryć i materiału do reportażu. 

Dlaczego crowdfunding?

Wierzymy w ludzi. Nasze poprzednie podróże nauczyły nas, że z innymi raźniej idzie się przez życie. :) Dlatego pomyśleliśmy o crowdfundingu - z nadzieją, że znajdą się ludzie podzielający nasz entuzjazm. Tacy, którzy nie tylko będą czekać na owoce naszej wyprawy, ale zdecydują się też aktywnie pomóc nam w realizacji celu (wspierając finansowo biednych studentów).

 

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 24.07.2015 18:06