Miło Cię widzieć!

Ładowanie strony

O projektodawcy

Tomek Kozak

Tomek Kozak

Warszawa

Od lat wielu moje główne zainteresowania to sztuki walki i podróże. Podróże nie z biurem tylko samodzielnie, bez autokaru i przewodnika. Tak aby poczuć kraj i ludzi.
Zwiedzając miejsca i obserwując ludzi patrzę na to, jak sobie radzą codziennie, co jest dla nich bezcenne, czego im brakuje. Jak inaczej od nas żyją...czasami coś dla nas nic nie wartego im daje ogromną radość.

Napisz wiadomość do Projektodawcy

129 PLN z 4700 PLN

3 Wspierający

Zakończony Cel nie został osiągnięty

Model finansowania: "wszystko albo nic". Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 07.01.2013.

Rajd Budapeszt - Bamako

O projekcie

Celem projektu jest zebranie funduszy na benzynę potrzebną na zawiezienie wszelkiej pomocy dla dzieciaków - poczynając od leków, poprzez artykuły szkolne, ciuszki, na zabawkach kończąc.

A jak chcemy to zrobić? 

W styczniu 2013 wybieramy się czteroosobową ekipą na rajd Budapeszt-Bamako. Jest to amatorski rajd samochodowy, którego trasa biegnie z Budapesztu przez Włochy, Hiszpanię do Afryki. Sama Afryka to Maroko, Sahara Zachodnia, Mauretania, Senegal i Gwinea Bissau. Edycja rajdu 2013 z uwagi na zawirowania polityczne w tej części świata, nie kończy się niestety w Bamako (Mali) tylko w Bissau (Gwinea-Bissau). O samym rajdzie można poczytać na oficjalnej stronie rajdu http://www.budapestbamako.org/en.

Co ważnego jest w samym rajdzie – jest to nie tylko wielka amatorska przygoda i walka ze sobą, autem i trudnymi warunkami drogowo-geograficznymi (trasa rajdu miejscami pokrywa się z trasą dawnego rajdu Paryż-Dakar). Jest to także jeden z największych konwojów pomocy humanitarnej na świecie – każda z ponad 150 załóg wiezie ze sobą artykuły szkolne, medyczne, ubranka i zabawki dla dzieci, elektronikę, tak aby zostawić je  dzieciakom, potrzebującym ich zdecydowanie bardziej niż my tutaj w Europie.

Tak więc - to na co zbieramy w ramach tego projektu to benzyna na dowiezienie nas i wszystkich zgromadzonych rzeczy do końca trasy rajdu.

Do przejechania jest bagatela 10 tysięcy kilometrów w jedną stronę, co przy średnim spalaniu 12l/100km naszego 4,3 litrowego potwora na kołach daje jakieś 1200l benzyny w jedną stronę!

Nasz osiołek:

Nasz osiołek 

Zapraszamy na naszego bloga - http://stuckondesert.blogspot.com/. W czasie samego rajdu będziemy na nim publikować obraz dnia codziennego w tej części Afryki.

Z góry bardzo dziękujemy za wsparcie

Marek – szef ekipy i główny pomysłodawca

Rafał – mechanik pokładowy

Robert – walczący z formalnościami i papierami przed i po rajdzie

Tomek – organizator wszelkich rzeczy działających w tle

Model finansowania: "wszystko albo nic"

Aby otrzymać środki, projekt musi osiągnąć minimum 100% finansowania do 07.01.2013 18:06